No coż, to co ja kupiłem wcześniej to było odporne pokrycie do podszewki xD Mam już i samą podszewkę ;)
Bo te opisy sa widoczne jak sie je rozwinie, to znaczy kliknie w plan ;) To co było widoczne to Plan:podszewka pancerza tajnych służb. Potem jest myślnik i dalsza częśś opisu xD Niby wiem to od dawna a tak sie załatwiłem xD
Dzięki za naprowadzenie mnie na podszewkę :) Kupiłem dziś niezbędne plany i mam chyba pełen komplet tajnych służb. Odporność balistyczna ponad 400 i energetyczna prawie 400 robi wrażenie, do tego plecak rakietowy - w zasadzie mogę sobie kompletnie odpuścić pancerze wspomagane ;) Nawet jak będę chciał wejść w strefę wybuchu, to zapodam sobie radtarczę i wyjdzie mi na jedno, a w razie W to mam zawsze przy sobie jeszcze chiński :)
A tak przy okazji, widziałem u sporej ilości ludzi w campach wystawione pancerze wspomagane, ale ani w atomowym sklepie nie widziałem takich ekspozytorów, ani u żadnego gracza planów na to. O czymś nie wiem? :)
Hej! :)
Panowie, ja tam świąt nie lubię z zasady, ale Wam życzę zdrówka nieustającego. :)
Byłem wyjechany na cudny Nordcon.
Dobra, nie wiem, jak się pochwalić i w ogóle, więc o tym wspominam, bo wyjazd był nad wyraz udany! :D
Tak, czy siak, wszystkiego oj, miśki!
Chciałem Wam zapodać Erica Idle, ale zjebaner google twierdzi, że jestem za młody i mam się weryfikować! Kufwa... błagam...
Zostaje mi tylko nadzieja, że kumacie utwór. :(
Chcę wracać tutaj, wbrew pozorom
i z Wami się wykłócać :)
Fajne z Was herbatniki!
Wiem, JHohndoe, że mnie słabo trawisz, ale
a może się zamknę
branoc, miśki :)
Wiem, JHohndoe, że mnie słabo trawisz Ccccooo Ty gadaaaas? Ja Cie baaardzo lubię Ty stary GOL'owy pijoku ;) A, że czasem piszę zgryźliwie, to tylko żartem ;)
John - forumowy abstynent :P
Lechu - czasem mam wrażenie że ktoś ci powinien pizdn.. walnąć :)
https://youtu.be/zzICMIu5zFY
bo ciągle uważasz że ktoś przeciwko tobie :P
Drackula najwyraźniej ma lepsze rzeczy do roboty niż budowa wymyślnych campów ;)
Draco był dziś u mnie postacią na poziomie 21. Nic nam nie mówi, a po cichutku w Apallachach rośnie nowa siła. To pewnie jego początkowy "dom" ;)
A te krzaki wystające z podłogi są mioodzio ;)
Jak cisza na serwerach to sie malymi postaciami szwedam z nudow. Poza tym nie od razu Rzym zbudowali ;)
Dzis chyba przejdę na pancerz tajnych służb z plecakiem odrzutowym i pistolet krzyżowca. Pomocniczo rewolwer Faktoustalacz Ale bez skradania. Ciekawe czy siły ognia wystarczy :)
Steamka dostaje ogromne ilości gwiazdkowej broni i sprzętu z którą nie ma co robić..
Wystawia w sklepie za bezcen, oddaje na legendarne bony, w końcu przerabia na złom..Wyczerpuje limity vendorów, pobiera do zera sztabki złota i.t.d..
Teraz takie polowanie na królową, Medytacje czy Linia na Piasku, to istna uczta na truposzach ;) Nic tylko chodzić i zbierać wedle potrzeb lub po prostu dla zbierania..
Obfitość..
Grish - czy tam do granic? masz w poście 62 co ma za gwiazdki
Do tego mutacje, legendarka na poison res
A modyfikacje - 2 x nogi na udźwig ( po 50), hełm bonus do inta, i w korpusie procedury awaryjne (czyli ratuj dupa jak zejdziemy nisko z hp) w łapkach nic nie mam wmontowane ;P
Chłopy co to za maska? Kurcze , fajna. I czy ten płaszcz to komplet z maską(cały strój)?. Czy to jest osobno?
Ktoś tu niedawno wspominał że zbiera zestaw pancerza marines, nie przypadkiem John? Ktokolwiek by to nie był, może byłby zainteresowany czymś takim? Wiem że profity raczej średnio przydatne, ale zawsze coś ;)
Niech to szlag! Łaziłem po campach i trafiłem na gościa który sprzedawał towary po śmiesznie niskich cenach - serum za 200 kapsli, kupę magazynów i figurek po 50, pełne rdzenie fuzyjne po 15. Zanim zdążyłem do końca przejrzeć ofertę, wylogował się i camp zniknął :D A żeby go śmiertelna sraczka dorwała :P
Dziękuję Diablo, za plany i 308 -mki.
Ale w nawiązaniu do postu grisha, dodam że trochę dalej, w jednym ze sklepów, kupiłem 4 plany po 50 kapsli, takie jak "śpiwór księżniczki", które gdzie indziej, były po parę tysięcy kapsli ;) Sklep nie zdążył zniknąć ;)
Zrobiłem coś, co było dla mnie do tej pory nieosiągalne :)
I to może być już koniec niestety . Zrobiłem drugi build pod skradanie i pistolet krzyżowca, ale jest to słaby build. Więc wróciłem do ciężkiego ale przebuildowałem go na granie bez PW i biegam w pancerzu tajnych służb. Oczywiście bez skradania. Gra się komfortowo, ale nie mam już za bardzo co tu poprawiać(tylko gwiazdkowe cechy na strażniczy, umocniony lub mutancki do wylosowania zostały ). Zostało 56 punktów do wydania. No nie ma na co już :) Nawet czwartej legandarki nie mam jakiej dać bo nie są potrzebne. Wrzuciłem "woniejące łachy", czy jakoś tak(odporność na trucizny)
Drugi camp tez już zbudowany. Chyba jestem spełniony w F76 ;)
Nie, nie robię wyścigów Fly . Nie uznaje tego za coś dla mnie ważnego ;)
Pobawiłem się w losowanie cech do części pancerze tajnych sluzb i do nowej broni . Miałem straszny fart. 4 losowania i trzy części, takie jakie chciałem. Jedno losowanie w broni i znowu traf. Legendarnych modułów zostało dużo :)
Jak dojdzie mutacja ptasich kości to jeszcze odporności wzrosną :)
Potrzebne mi jeszcze utwardzenie do rąk i nóg pancerza tajnych służb i będzie ochrona lepsza niż w niejednym PW. Właściwie to już jest.
Jako, że nie będę w PW to zrobiłem sobie laser Gatlinga żeby trochę rdzeni fuzyjnych wystrzelać. Pierwsze losowanie cech i od razu ppanc.
Jakiś świąteczny fart ;)
Mimo pewnego opóźnienia, całkiem fajnie się z tego strzela.
Jak będziesz grał? Skradanie czy lecisz na rambo? :)
Po trawie na łbie wydaje się, że to będzie skradanie :)
Lubię pistolety, ale cholernie mały dmg. Przy wymaksowanm skradaniu, wymaksowanych atakach dystansowych z ukrycia i z pistoletem krzyżowca zrobionym na 5,56 było cienko :( Grzebokret który mnie nie widział musiał z ukrycia dostać 6 strzałów nim padł. To co byłoby z supermutantem lub inną większą maszkarą?
Rewolwery mają duży dmg ake są wolne i do skradania się nie nadają.
Przy pistoletach sprawdza się build na pistolety automatyczne. Grałem tak z pistoletem 10 mm i było fajnie.
John na oko tyle samo ;)
Plus zawsze zostaje opcja dmg na bogato a nie tylko ppanc
tam na automatach puszczałeś +/- tyle samo kulek tyle że ich nie liczyłeś ;P
i miałeś wincyj nisko levelowych przeciwników
W pistoletach automatach różnice na plus robiło właśnie to wypluwanie kulek. Aminicja nigdy nie była problemem. Jak bym nie grał zawsze mam tego pod korek :)
Dmg na bogato to bloody. No ja nie lubię, ale faktycznie może się sprawdzić.
Co tam jescze zostaje? Arystokrata?
Oczywiście perk ppanc to jedno. Broń to już nie ppanc. Tu tylko magazynek zwiększający przebicie pancerza dokładamy. Pistolet wtedy wściekły i do przodu(teoretycznie). Pistolet krzyżowca który mam jest właśnie wściekły Diabełku, i nie dawał rady.
Jak Ty byś zagrał pistoletami Diabełku? :)
Pamietajac że nei lubisz krawaych, ćpunkich i vatsa ;P
Arystokrata , jako pierwsza gwiazdka jako must have i 30k+ capsli przy sobie
do tego perk ppanc (ale nie na broni)
druga gwiazdka :
hitman ( +obrażenia przy celowaniu) albo szybsze strzelanie ( 25%)
trzecia jak ci wejdzie :
pole stealth, atrybut agi, szybsze przeładowanie
wściekły to jak dawno pisałem sprawdza się jako słabsza opcja przy minigunach czy innym badziewiu co sieje ogniem i to najlepiej z bliska bo nie wolno pudłować
jak trafia wściekły
1 - 0% bonusu
2 - 5% bonusu
3- 10% bonusu
4- 15% bonusu
5 - 20% bonusu
6- 25% bonusu
7 i kolejne 30% :P
liczmy że zadajesz bazowo 100 dmg dla uproszczenia - bonus 5% co hit tego samego! celu
1 - strzał 100 ( razem 100)
2 - 105 ( 205)
3 - 110 (315)
4- 115 (420)
5 - 120 (540)
6 - 125 (665)
7 - 130 ( 795)
o ile nie spudłujesz ani razu czy nie zmienisz celu - bo nawet jak będziesz strzelał ciągle ale w rożne cele zawsze się to liczy jako strzał 1 i nie ma bonusu ) :P
Jka trafia arystokrata (100 bazowego stały bonus 50% przy 30k capsli)
1 - 150 (150)
2 - 150 (300)
3 - 150 ( 450)
4 - 150 (600)
5 - 150 (750)
6 - 150 (900)
7 - 150 (1050)
i możesz pudłować czy walić w kilka mobów naraz :)
widać drobną różnice ? :D
a na to dołóż jeszcze bonus z celowania , czy vatsowy , skradania itp
Arystokrata plus bonus z celowania to jest to. Jeśli ppanc to tylko perk, to wiem Diabełku. W broni już nie ma sensu, mamy magazynki zwiększające przebicie jakby było mało :)
Pobawie się. Zobaczę jakie jeszcze mody ma krzyżowiec bo nie pamiętam :)
A przy arystokracie dobry rewolwer to bedzie dopiero kopyto :)
Myślę, że jak to wszytko uda się zgrać to i skradanie nie będziecie potrzebne. Kucnąć sobie można do pierwszego strzału :)
Ppanc się jeszcze sprawdza ale na wybranych broniach np część shotgunów czy pieprzniczka :)
ale to też warunkowo :)
a arystokrata jest mocny może nie jak krwawy ale te 50% bonusu przy ograniczaniu sobie capsli robi robotę ;)
a z skradania bym nie rezygnował to zawsze 2,5 x całośc dmg :P
Na razie nie zdecydowałem się czy na skradanie czy na Johna Wicka. Dopiero 59 lvl nie mam wszystkich kart. A pancerz marine. Jakbyście jakiś fajny build podrzucili byłbym wdzięczny. Moja broń:
Ryo jak skradanie to tylko krzyżowiec jako energetyk ( po zmianie magazynka) badz gauss pistol :P
Plazm i laserów nie da się ;P
ina ile punktów dodatkowych? :D
moloch.. szukaj arystokraty :D
Na razie bawię się w Johna Wicka choć mam mutację kameleona. Ale generalnie chyba nie chce mi się skradać bo plazma jest szybka nawet nie w wersji automatycznej do której nie mam kart.
Powitajcie mojego nowego kolegę, Xerxo ;) Ma totalnie nie po kolei w głowie, twierdzi że ma 37 mózgów, przybył z Imperium Zebulońskiego i wręczył mi rolkę srajtaśmy jako zebulioński medal honoru :D Można z nim porozmawiać tylko po to żeby się dowiedzieć jak mocno odleciał od rzeczywistości, w zamian strzelił do mnie z gamma guna dając mi +1 zwinności i 50% rabatu na szybką podróż, ale efekty utrzymują się zaledwie pół godziny. Nie sądziłem że będzie jeszcze bardziej bezużyteczny od Katherine, ale ona przynajmniej siedziała cichutko przy swoim biurku, natomiast jego koń na bie.... ekhm, wysoce zaawansowany statek kosmiczny robi hałas od którego można dostać kota :P
Faktycznie, widziałem go u kogoś..
Może Flajka go sobie zainstaluje, bo wszelkie paskudy, takie jak n.p. Młot, przygarnia na jakiś czas..
Ryo takie coś na szybkiego pod non automatic pistolety - lasery oraz plazmy
oraz rewolwery (zwykle pistolety jak chcesz) + możesz uzywac alien blastera :)
Pod party ;)
def - mniej obrażeń od wybuchów, melasków, poniżej 30% hp - 45% szans na unik , szybsze leczenie i za wincyj hp, usuwanie radów
szybsze biegeanie , wiecej expa w drużynie i silniejsze mutacje w niej, amunicja mneij wazy do eneregtyków (wiec mzoesz nosić tonami) i % na naprawę broni po każdym strzale
atack - chyba wszystko co w rozsądnych perkach
pod 4 karty z czego jedna na 2 **
bez mutacji grounded żeby nie obniżać dmg
sporo zręczności wiec ap będzie niezle czy nawet bieda skradanie , do tego sporo % do expa )
I ja dziękuję. Kilka pomysłów na pitoleta mam Zarówno bez skradania jak i ze skradaniem :)
Tak przerobiłem deck od ciebie. Najpierw biję w VATS a potem dopiero strzelam bez:
https://www.falloutbuilds.com/fo76/planner/#AwAFAgUKDg0BAQEJAgMFBgoNDxAMLCUD8gEDeAPwAQPEAQOWAQP/AQGEAQGAAQMNA34DQQNuA3AFiQICCwOXAQO4AQNRAzYCuwEDkQIBAAbdCecJ7wkAAAA=
Co do arystokraty nie opłaca mi się bo kasy nie mam.
Ryo ja bym tam zmienił gun fu przynajmniej na jeden level adrenaliny na wydarzeniach to prawie stały bonus
better criticals albo na 4 listną koniczynkę - (każdy hit w vatsie to szansa uzupełnienia wskaźnika) albo grim ripera (każdy kill w vatsie może odnowić twój wskaźnik vatsa) albo jak masz problem z ap - psychopatę (każdy kill w vats ma szanse odnowić wszystkie ap)
a legendarne wybuchy ssą- nei dośc że małą szansa ( obecnie 10%) to jeszcze maja mały dmg ( nawet z full kartami pod eksplozję)
lepiej tu już wsadzić .. legerndarna charyzmę ( i albo 5% dmg po trafieniu przez ciebie celu, albo supressora i zmniejszasz dmg moba do którego strzelasz ( na 3 gwiazdkach zdejmuje to 30%! całości dmg )
Łoo, Diablo zajrzał do sklepu Steamki, lecz całego sklepu nie wykupił..
Steamce jeszcze w głowie brzęczy po tej zawalonej Kopalni. Po Polowaniu na Królową to jest drugie "wydarzenie" godne uwagi ;) Tylko nie ma czasu na zbieranie łupów ;(
Tylko dwa razy w życiu byłem ubić Earle'a. Pierwszy raz gdyż było to związane z questem dla Opoki, nie wiedziałem kompletnie czego się spodziewać. Wpadło nas tam wtedy 11-tu czy 12-tu i poszło całkiem sprawnie, nawet biorąc pod uwagę że nie miałem wtedy absolutnie żadnej mocnej szybkostrzelnej broni, więc w momencie gdy inni ładowali czym mieli w gwiazdę wieczoru, ja ze strzelbą bojową brałem na siebie małe wendigo. Zbyt długo to też nie trwało, bo szybko skończyła mi się amunicja ;) Stwierdziłem że całe to wydarzenie to nie dla mnie, więc sobie odpuściłem - zwłaszcza jak poczytałem w sieci opinie innych graczy, że dużo bardziej wolą zrzucać atomówki na trzęsawisko, bo polowanie na królową przynosi dużo więcej korzyści, no i ona sama nie jest aż tak kuloodporna jak Earle. Ale minęło trochę czasu, ja zdecydowanie wzmocniłem swój arsenał, postanowiłem spróbować jeszcze raz. No i skończyło to się klęską, bo jak dołączałem to gra pokazywała że jest w tym momencie 6 uczestników, a na dole kopalni było nas tylko trzech, w tym jeden kolega na poziomie ~30. Od tamtej pory powiedziałem sobie że nie jest skórka warta wyprawki :) Za dużo amunicji i stimpaków się poświęca, za bardzo też niszczy się pancerz i broń, a nagroda nie jest aż tak zachwycająca żeby rekompensowała te straty
Zrobiłem arystokraty pistolet krzyżowca. Nie trafiłem ze zwiększonymi obrażeniami przy korzystaniu z celownika, ale i tak jest nieźle. A nawet jest bardzo dobrze, ale przy korzystaniu z chińskiego pancerza(którego nie lubię). Przerobiłem na ognistą komorę zamkową.
Ciekawe jak to będzie przy pancerzu SS kiedy będę widzialny :)
Przy arystokracie dmg z krzyżowca jest wystarczający. Mam jeszcze w zanadrzu do zrobienia komorę zamrażającą. Zadaje troszkę mniejszy dmg, ale zamraża. Może być lepsza nisz ognista :)
A jakbym jeszcze miał z obrażeniami zwiększonymi przy korzystaniu z celownika to by już była bajka :)
Dzis po poludniu zrobilem sobie sesje power levelingu, 24 poziomy na Radiation Rumble :)
Pytanie: Czy idzie jakos zdobyc plecak bez robienia tych glupawych questow dla scoutow?
Czy idzie jakos zdobyc plecak bez robienia tych glupawych questow dla scoutow?
Wielce popularne pytanie ;) Nie idzie, zdobyć dużego plecaka scoutów bez ich zadań.
Można tylko mały plecak, dostępny dla każdego, poziomowo wzmocnić i zaopatrzyć go, do wyboru, opcjami lepszego udźwigu, od Opoki lub Krateru.
Moja wysokopoziomowa Fly do dzisiaj zadań scoutów nie zrobiła i nie zamierza zrobić ;) Trochę szkoda bo korzyści ze zrobienia tych zadań, są naprawdę spore..
Po co wydawałeś kapsle Fly, dostałbyś rdzenie za darmo :) Warsztat przy elektrowni Charleston jest mój i rdzenie produkują się na bieżąco, jak masz ochotę to się częstuj :)
Wypadało zwiedzić pięknie zaplanowany domek grisha ;) Zwiedzała Alicja, której dałeś kiedyś fioletowe flukta na pancerz Hellcat. Z braku tychże fluktów, nie może chwilowo produkować swoich rdzeni fuzyjnych. Masz tak tanie zdrowe rdzenie, że wręcz wypadało kupić, grish ;) Nie musisz dawać rdzeni za darmo, bo one są jakby za darmo ;) Inne moje postacie nie mają kłopotów z rdzeniami, a jak będą miały, to zawsze cię znajdą i po takiej cenie, kupią z ochotą..
Skoro tak twierdzisz :) Ja praktycznie za każdym razem jak wchodzę do gry to zajmuję sobie warsztat przy elektrowni, więc rdzeni mogę mieć tyle ile mi się podoba, a nie używam ich w zasadzie wcale, więc zawsze mogę dorobić dosłownie tyle ile trzeba :)
Chyba, że ktoś Ci przejmie warsztat Grish ;)
Wypadało zwiedzić pięknie zaplanowany domek grisha ;) Zwiedzała Alicja, której dałeś kiedyś fioletowe flukta na pancerz Hellcat. Z braku tychże fluktów, nie może chwilowo produkować swoich rdzeni fuzyjnych. Masz tak tanie zdrowe rdzenie, że wręcz wypadało kupić, grish ;) Nie musisz dawać rdzeni za darmo, bo one są jakby za darmo ;) Inne moje postacie nie mają kłopotów z rdzeniami, a jak będą miały, to zawsze cię znajdą i po takiej cenie, kupią z ochotą..
A dziękuję za pochwałę mojej budowli :) Taki był zamiar, na dole warsztaty, później piętro sypialne, wyżej rekreacja, na samej górze pokój z trofeami :) Ja rdzeni nie produkuję w campie, właśnie ze względu na jednak słabą dostępność materiałów. A że elektrownię mam dosłownie za oknem, to w razie potrzeby przejmuję warsztat i tworzą się praktycznie żadnym kosztem ;) A sprzedaję tanio, bo zwyczajnie zajmują mi miejsce, stąd taka cena, żeby możliwie szybko zeszły :) Ale następnym razem to naprawdę nie kupuj, tylko daj mi minutę żebym je wyjął ze skrytki i położył na ziemi, serio mówię :)
Chyba, że ktoś Ci przejmie warsztat Grish ;)
Dzisiaj musiałem się ewakuować na dłuższą chwilę (ważna rozmowa telefoniczna), po tym jak wróciłem okazało się że warsztat jest przejęty przez kogoś, okazało się że to jegomość na 15 lvlu, więc brutalnie i bezczelnie postanowiłem mu go podrosjanić :P Zwłaszcza że absolutnie nic w nim nie zrobił, ani jeden element nie był przez niego dobudowany. Nie wiem czy w ogóle był świadomy że ktoś mu przejął warsztat, bo w ogóle się nie pojawił żeby go bronić, cały czas na mapie widziałem go w okolicach Tagart :)
Nie oddawaj warsztatu grish..
Spokojnie, nie oddaję, zwalniam dopiero jak się wylogowuję z gry :)
Padłem.. Znaczy, Stemka padła. Przyleciał John na rakietowej miotle i dał Steamce ponad 50 rdzeni fuzyjnych! Ja nie wiem skąd on ma tyle rdzeni! Zbierał?! Niesamowite..
Zostawiłem Steamkę przeciążoną, z załadowaną skrytką i uciekłem..
Piękne dzięki Johnie, to dopiero był prezent świąteczny!
Na całe szczęście Steamka ma wampiryczny, (ultracytowy z nazwy) Gatling, co żre rdzenie fuzyjne jak oszalały, bo na dodatek jest szybkostrzelny ;) Da radę..
Proszę bardzo Fly :)
Te rdzenie to głównie zebrane. Ale też z warsztatu przy elektrowni :) Grałem cały czas w PW a mimo to ich nie zużyłem. Mam jeszcze z 20 w skrytce, nie są pełne :)
Teraz nie chodzę w PW, ale jeden rdzeń przy sobie noszę na wypadek gdy trzeba w pancerz górniczy wskoczyć.
Grish, ale ta radiacyjna rozróba to była dziś faktycznie rozróba. Trzeba było się nabiegać by coś ustrzelić, takie zamieszanie było. Ale i tak ładnie, 2 levele mi wpadły :)
Dzięki za amunicję :)
Ja latałem jak opętany z jednego końca korytarza na drugi, bo stojąc na środku nie było szans na nic :D Ledwo zdążyłem zobaczyć grupkę, leżała w kawałkach zanim z grubsza wycelowałem ;) Mi wleciał jeden poziom i jestem blisko następnego.
Nie ma za co, jak tylko znowu cosik uzbieram to znowu wpadnę na piwo ;) Z tego co Ci zostawiłem to używam tylko .50 i to jest moja główna broń, ale amunicji przybywa w naturalny sposób w takim tempie, że bez produkowania niedawno dobiłem do 2k, w życiu bym tego nie zużył ;)
No widziałem, że biegałeś jak szalony. W pewnym momencie ja też musiakem pobiegać :)
Skoro używasz. 50 Cal to mi jej nie dawaj. Też mam jej dużo bo i produkuje dużo. 5.56 właściwie tylko potrzebuje i 10 mm. W Krzyżowcu bawię się komorami. Nie mogę sie zdecydować póki co. Komory na żywioły są na amunicję 10 mm ;)
Sunny w Opoce zawalony sprzętem gwiazdkowym, sprzedawanym przez przez graczy..Najwięcej jednogwiazdkowych, lecz są dwu i trzy gwiazdkowce ;) Odkupiłem od niego dwugwiazdkową Rąsię - była gwiazdka cenna, dodatkowy pocisk..
I fioletowe flukta po normalnej cenie ;)
..dodam. Steamka spóźnia się na Polowanie na Królową. Graczy już nie ma. Na dachu bunkra dwie torby ze sprzętem gwiazdkowym, kilkanaście sztuk *,** i *** gwiazdki, leżą sobie. Nie da rady wszystkiego zabrać, mimo że ma pancerz górniczy z maks udźwigiem ;) Doczekała na następne Polowanie.. Znowu obładowana na maksa.. W tym samym miejscu, gracz daje jej znowu, kilka sztuk sprzętu ** i *** gwiazdkowego!
Co z tym robić? Wybiera wszystkie punkty z machiny "legendarek", część sprzedaje a skrytka i sklep załadowane, ** i *** sprzętem. Niektóre rzeczy takie fikuśne że żal się z nimi rozstawać ;(
No to się ładnie obłowiłeś Fly. Chętnie pomógłbym Ci rozładować nadmiar sprzętu, gdyż ponieważ zostało mi tylko 9 legendarnych modółow ;)
Widzialem lepsza akcje: w walizce pod stacja kolejaowa obok whitespring znalazlem 1270 wagi przedmiotow * gwiazdkowych, 1270 wagi !!!
To chyba cała grupa ludzi do jednej torby się złożyła, jak to inaczej wyjaśnić :)
Znajdowałem już pojemniki z gwiazdkowymi przedmiotami, planami i aminucją.
Ale nigdy aż tyle :)
Skądś znam taką maszynę do strzelania.. Fly ma ze trzy takie - na plazmę i 2mm ke..
2mm to dobra amunicja w produkcji. Schodzi błyskawicznie ;)
To nie jest przecinak. Plazmowy przecinak o którym wcześniej pisałeś to broń ręczna XD
teraz musze fluktow poszukac na ultracytowa amunicje bo nie widzialem takiej u vendorow :/
spoko, to tylko dodatkowa postac, nie spieszy mi sie. Flukty mam na innej postaci wiec z braku laku zawsze moge przeniesc z czyjas pomoca. Poki co, jeszcze nie udalo mi sie zrobic finalnej wersji plazmowki.
Generalnie sa mi potrzebne fioletowe na moduly i kobaltowe na amunicje.
Jak byscie gdzies spotkali tania plasmowe kartridze z ultracytu to mozecie mi kupic. JA kupilem tylko 10 ultracytowych fusion core jakby ktos chcial.
spotkali tania plasmowe kartridze z ultracytu
Rzadko spotykane po sklepach. Raz widziałem. Ultracytowa amunicja, to nie jest dobry pomysł. ale co ja tam wiem ;)
Drackula, w tym campie, co cię spotkałem, był jakiś sklep? Tak było nagracone że go nie znalazłem ;(
Ultracytowe do mojej broni daja sporego kopa, szczegolnie dla krwawego builda, jako ze na zwyklych mobkach jest jeden strzal jeden mobek o az tak duzo ich sie nie zuzywa :)
A sklep byl w schronie.
Fly, amunicja ode mnie i Johna, nie chcę sobie całej zasługi przypisywać :)
John, ja .308 w ogóle nie używam, jak masz nadmiar to Fly pewnie chętnie przyjmie :)
Latasz z karabinem myśliwskim grish to pomyślałem,że na 308. Zapomniałem ,że Ty na .50 cal przerobiłeś ;)
Że też nie można dogadać się w grze ;(
John, Grish - pięknie dziękuję ale to była Flajka, która 308 nie używa. Wyciągnąłem ją do gry, aby sprawdzić czy Rąsia zakupiona przez Steamkę, byłaby dla niej. Akurat ruszyło wydarzenie Gorączka Uranu i Flajka ruszyła brać udział.
Nie powinienem brać tej amunicji, tyle że Flajka zbiera 308 dla sióstr i ma już jej około 4 k do przerzucenia.
Pytałem się Johnie, kiedy grasz, bo chciałem przerzucić Rąsię dla Flajki, od Steamki. To nieaktualne, bo Rąsia Flajki, robiona przez Diablo, wciaż jest lepsza ;)
Jeszcze raz dziękuję John, Grish - przy okazji poproszę o przerzucenie 308-mek. Jeszcze nie teraz. Uff..
Teoretycznie da się dogadać, jakiś tam czat głosowy w grze istnieje ;) Tyle że w moim przypadku działa to dość kulawo: normalnie gram nie używając słuchawek i dźwięk idzie normalnie na głośniki. Gdy mam grę włączoną i chciałbym przełączyć wyjście dźwięku na słuchawki, nic to nie daje, muszę wyjść z gry, wtedy przełączyć i odpalić na nowo. Na razie tylko w F76 to zauważyłem, w innych grach wystarczy Alt + Tab, przełączenie, powrót do gry.
Zakładam, że dla Flyby'a czat głosowy to zadern czat i w zasadzie to żadnego czatu nie ma. Dla mnie z resztą też. Chciałem z ciekawości pogadać, może by było fajnie. Ale, że u mnie nie działa (albo nie umiem tego włączyć), to sobie odpuściłem :)
Z drugiej strony przez wzgląd na warunki mieszkaniowe, to za bardzo nie mógłbym ryja drzeć "strzelaj, zabij chu... a"
Nikt Ci nie każe drzeć się jak dziecko CoD-a :D
Można przecież porozmawiać jak cywilizowani ludzie, tak jak choćby dzisiaj jak podarowałeś mi .308 - mógłbym od razu powiedzieć "dzięki stary, ale takiej amunicji akurat nie używam, skocz do Flyby'a, jemu się bardziej przyda" :)
Nie ma też za bardzo czego włączać, tak naprawdę wystarczy mieć podłączony mikrofon i jesteś gotowy ;) Ja tylko przestawiłem sobie tryb czatu na "naciśnij i mów", tak żeby nie było ciągłego nasłuchu, a żebym był słyszalny dopiero po wciśnięciu klawisza :)
tak jak choćby dzisiaj jak podarowałeś mi .308 Widziałem grish jak machałeś karabinem, że nie chcesz ;) Na co odmachałem,że bierz xD
Pytanie z innej kategorii. Kupiliście, bądź planujecie kupić coś na zimowej wyprzedaży Steam? Mnie chodzi po głowie Mass Effect LE i Horizon Zero Dawn Complete Edition :)
Drackula, przez to że kupiłeś ode mnie .45 dobiłem do limitu kapsli, a ta Tesla mi się przyda ;)
Dziękuje Fly za podarki. Jednym z pancerzy który mi dałeś był ten --->
Tak się składa, że pod build pistoletowy szukam najlżejszego możliwego pancerza, czyli najprostsze skóry. I potrzebuję z cechą mutancki by zwiększyć odporności. Przyda się :)
Wyobraź sobie Johnie, że prosto z tej werandy gdzie dorzuciłeś mi kilka rdzeni, ruszyłem na Polowanie na Królowę.. Choć był całkiem silny zespół, było długo i ciężko. Było oprócz Królowej kilka Spalaczy i ogromna ilość wszelkich innych paskud.
Nie zdążyłem dobrać rdzeni, więc te kilka co mi dałeś, uratowały Steamce tyłek ;)
Za to przyniosła jeszcze więcej gwiazdkowego sprzętu niż ci dała. I całą masę prezentów. Dobry jest ten pancerz górniczy, 425 udźwigu (może być więcej ;)) to jest coś..
..zarobiła podczas tej walki, dwa poziomy.
John ale mutancki pancerz daje tylko 10 :P
nie daje po 10 za każdą mutację :P
Arystokraty daje 20 przy 30k capsli
to na broni mutancki daje po 5% za każdą z maxem do 30% :P
John się już robi niegrzeczny na wieczór ;)
Tylko nie przesadź z miodkiem ;)
I na wszelki wypadek dla wszystkich samotnych wilków pustkowi, drużynowych watażków i całego innego tałatajstwa co się plącze po westlandach - Najlepszego w nowym roku
Niech wam nuka cola z bimbrem dobrze wchodzi
i świeżego kefiru z mleka bramina na rano ;)
Czemu niegrzeczny? Nie piłem żadnego miodku. Unikam go ostatnio jak diabeł święconej wody :) Co zrobiłem nie tak? ;)
Widział :) Ale napisałeś "John robi się niegrzeczny", a nie Kubuś ;)
Nic później nie zobaczysz, nie pije miodku dziś ;)
I uważaj robaczku, bo - - - - >
Nie muszę uważać :>
Tworząc wątek - korzystając z mojego wstępniaka zrobiłeś się kubusio-sową :)
w wstępniaku nic o Diabelnych silach nie ma więc plącze się jak dym po lesie ;D
I nigdy nie wiesz co z tej mgły wypełźnie
A Flyby to Prosiaczek więc .. dlaczego ja mam uważać? ;>
Flyby Prosiaczek? Hmm, Nowy Rok?
Im bardziej Prosiaczek wypatrywał Nowego Roku, tym bardziej go nie było.
Było zupełnie jak w Starym Roku ;(
Prosiaczek zagrzebał to wrażenie pod kupką zeszłorocznych liści i ruszył składać wszystkim życzenia..
Dosiego Roku, Happy New Year..czy jak tam to leci?
Nie ma czegoś takiej jak Twój czy mój wstępniak. Wątek jest wątek i idzie sobie dalej. Każdy może założyć nowa część. Nie ma tu praw autorskich :) Więc nie stworzyłem wątku tylko dalej pociągnąłem wątek który już był stworzony dawno temu :)
A uważać musisz. Jak bedziesz wyzywał mnie od niegrzecznych, to Ciebie przerobię na boczek.
Aoropo boczku. Właśnie robię zapiekankę na wieczór i jesr a niej boczek. Uśmiałem się gdy wrzucałem go na patelnie bo pomyślałem właśnie o Tobie Diabełku ;)
Boczek? Smażony boczek ładnie pachnie, tylko go nie przypal..
Prosiaczek znalazł w liściach chińska zupkę, aha. Też dobra..
Przypiekłem za mocno k.... a. Może nie jest przypalony ale i tak za mocno...
Kubusiu - mówisz że zaznałeś ode mnie tyle dobra i dostałeś tyle prezentów, że nawet jak jesz myślisz o mnie i dziękujesz mi za jedzenie?
Jestem wzruszony ;D
Pogralem troche z tym miotaczem plazmy (instigating jest lepszy od 2shota) choc nie mam jeszcze krwawego a i tak czuje sie jak death incarnate. Na mobkach tego nie czuc bo sa na strzala, ale na krolowej czuje moc: jak wejdzie seria kilku strzalow po 300-400 dmg to widac ze ten pasek sie rusza.
Bedzie jeszcze lepiej jak zdobede krwawego i zaloze moda na spalonych
Chłopy , kupię serum ptasich kości. Jak traficie to weźcie dla mnie. Ciężko znaleźć cholera. :)
Masz ci los. Przed chwilą Alicja widziała to serum, co najmniej w dwóch sklepach. ;)
Ale nie wiedziała że Puchatek poszukuje serum po upojnej nocy sylwestrowej. Myślała że będzie odgrzewał Boczek..
..jeszcze się rozejrzę. Tylko napisz gdybyś już znalazł.
Alicja i Puchatek znowu we dwójkę obronili fort Defiance, spuszczając Spalaczom i Spalonym, noworoczny łomot..
hmm, ale serum jeszcze nie ma..
Alicji przy okazji stuknął 150 poziom i teraz czas żeby Steamka załapała ten poziom..
Znalazłem gracza który miał wszystkie rodzaje serum prócz ptasich kości ;) Ale przynajmniej kupiłem mięsożerność bo też była potrzebna. Ptasich kości będzie 6 stą mutacją, akurat pod cechę mutancki :)
Co do innych moich postaci. Chyba porzucę je wszystkie. Przy obecnej możliwości zmiany buildu nie chce mi się już do nich wracać. Mają sporo fajnego sprzętu który powinienem przerzucić. Ale też mi się nie chce bo obecny John ma już tyle rzeczy, że jest samowystarczalny :)
Tylko serum ptasich kości nie ma dziad przebrzydły ....
Steamka ma już dla Johna, 2 serumy ptasich kości..
Niech John pamięta że ptasich kości nie wolno rzucać psom. Ranią im jelita..
O, dziękuję Fly. Dziś nie będzie mnie w grze. Spotkamy się jutro to zrobimy handelek :) Po ile kupiłeś? I czemu dwa? Jedno potrzebuje. Drugie sobie wystawa w sklepie :)
Tanio kupowałem, więc wziąłem dwa, żebyś jedno miał na zaś, może się przydać.
Zapłacisz fioletowym jednym fluktem (jak będziesz miał, oczywiście)..
Witajcie w nowym roku tułacze :) Moje ostatnie dwa dni były totalnie zwariowane, zaczęło się od dramatycznej pobudki w sylwestra przed 5 rano, konieczności użetki w pracy tego dnia, poprzez kompletnie rozwalone plany na wieczór, żeby w ostatniej chwili wyklarowały się zupełnie nowe ;) Długo by opowiadać, a i bez pół litra nie idzie tego w żaden racjonalny sposób ogarnąć :D Po sylwestrowej imprezie też za długo nie udało się pospać, 2.5-letnia siostrzenica miała inne plany na noworoczny poranek :P Koniec końców z soboty na niedzielę spałem prawie 12 godzin i jeszcze nie wystarczyło, ciągle się czuję jak przeżuty i wypluty, ale było warto :)
Do gry wchodziłem okazyjnie, żeby chociaż codzienne wyzwania porobić (jak już wcześniej wspomniałem jestem tym razem mocno zmotywowany żeby planszę SCORE ukończyć), ale do nikogo z Was nie zagadywałem, bo wiedziałem że wtedy nie skończę grać tak szybko i wcześnie jakbym tego chciał, bo zawsze by się jakieś zajęcie znalazło ;) Może dzisiaj wieczorem na chwilę wpadnę, choć liczę że mój organizm będzie wolał nadrobić braki snu i poskłada mnie o dość wczesnej godzinie, bo jutro do pracy wstać jednak trza :)
O dobry sen, to pewnie wszyscy musieli walczyć w noworocznych hopsa sanach.
Jego niedobory pozostały. Można je zaliczyć na konto udanego ubawu..
Ale ja wcale niegrzeczny nie byłem, tyle że w nocy poprzedzającą sylwester spałem całe 4 godziny, a po sylwestrze ledwo ponad 5 ;) No i skutek taki że jeszcze nie do końca odespałem ;)
A John grzecznie się zachowywał w sylwestra i nowy rok :)
Trzeba Johna pochwalić. Za to pewnie trenował za dwóch..
Ech, mi sie wczoraj i dzis po poludniu takie dobre ekipy trafily ze na 2ch postaciach w sumie jakies 55 poziomow zrobilem. Obie nie maja miesjca na itemki oraz zaraz braknie miejsca drugiej na kapsle :/
20x plazmowe miotacze zrobione i ani jednego krwawego poki co :(, za to fluktow mam juz sporo. Moja postac z plazma na krolowej ginie czesto bo mam zazwyczaj tak duzy DPS ze aggro sciagam :/
Po zmianach w dropie ammo, szybciej mi jej przybywa niz jestem w stanie wystrzelac. Do fixera to mam ponad 40k na postaci :/
Akurat w tym przypadku ten przybytek jest wkurzający. Ale i tak coś chyba poprawili, bo w pojemnikach znajduję też inna amunicję. A i z mobkow trafi się inna niż ta której używam. Przy karbinie. 50 Cal ilość znajdowanej amunicji jest i tak mała w stosunku do tego ile się wypluje, więc produkować trzeba. Ale jak ktoś gra karabinami półautomatycznymi lub pistoletami to faktycznie "ma problem"
Ja mam właśnie ten drugi problem Johnie ;) Po tym jak ostatnio Ci oddałem kilkaset sztuk .50, zostawiłem sobie ~700. Od tamtego momentu nie produkowałem absolutnie nic, a na ten moment znów zbliżam się do 2k :)
Ja potwierdzę to, co John pisze. Moje postacie też opierają się na 50 kal. i muszą co jakiś czas tę amunicję, produkcją uzupełniać.
Wytłumaczeniem jest tutaj rodzaj wydarzeń w jakich dana postać, uczestniczy.
Moje postacie nie uczestniczą w "specjalnych" operacjach, dobierają sobie wydarzenia ogólne i codzienne.
Myślę że bardziej będzie chodziło o rodzaj i szybkostrzelność broni z jakiej korzystamy, a nie rodzaj wydarzeń. Ja też nie robię codziennych operacji, uczestniczę tylko w codziennych publicznych wydarzeniach i codziennych questach dla Warda - trzeba w końcu osiągnąć maksymalną reputację żeby dostać w ręce plan na strzelbę Gaussa :) Nie używam karabinu maszynowego .50 kal, a snajperki, zatem ogień ciągły nie wchodzi w grę. To powoduje że dostaję więcej amunicji niż zużywam, w przeciwieństwie do was. Na ten moment mogę spokojnie oddać dobrze ponad 1000 szt., więc jak ktoś chętny to niech się częstuje :)
Co do szybkostrzelności zgoda, trzeba jednak zastrzec ze moje postacie używają (w zależności od rodzaju i momentu wydarzeń oraz poziomu postaci) dwie, trzy bronie na zmianę..
dwie, trzy bronie na zmianę..
Ja przy sobie targam 6 :D
1. Snajperka .50 - główna broń, z oczywistych względów dobrze sprawdza się na duże odległości, ale z półdystansu też można narobić sporo zamieszania, bo jest wyjątkowo celna w VATSie. W połączeniu z tłumikiem i modyfikatorem 2.5x za ataki z ukrycia zadaje dużo obrażeń małym kosztem amunicji.
2. Samoróbka .45 - bardzo rzadko używam, przydatna na małe ilości słabszych wrogów, jak podczas wydarzenia "Nakarm ludzi", czy podczas kręcenia się po pustkowiach. Ale skłaniam się do zrezygnowania z tej broni, z racji że Tesla robi taką samą, jak nie lepszą robotę. Póki co trzymam w zasadzie tylko dlatego że ma tłumik, więc mogę uzyskać więcej ataków z ukrycia zanim zostanę zlokalizowany
3. Dwustrzałowy karabin Gaussa - jak trzeba komuś porządnie przypi...... :P
4. Wybuchowe arystokratyczne działko obrotowe - idealna na rozpierduchy typu radiacyjna rozróba czy polowanie na królową, czy też na każdy rodzaj mocnych wrogów z dużą ilością zdrowia
5. Karabin Tesli - przerobiony na automat, świetny przeciwko grupkom wrogów, najczęściej używana pukawka obok snajperki, robi robotę w zasadzie w każdym rodzaju wydarzenia, gdy tylko widzę jakieś skupisko stworzeń do ubicia
6. Arystokratyczny miecz narciarski - rezerwowy, używany sporadycznie, jak trzeba zdjąć coś na co szkoda amunicji - np. świetliki podczas "Drogi do oświecenia"
To czy przyrasta ilośc ammo w plecaku zależy ile dana broń wtranżala ammo na zabicie wroga :P
Na mojej głównej broni - AK 5.56 - ilośc ammo w zasadzie jest stała - tyle samo ammo zbieram co wystrzeliwuje.
Na utracytowym Fixerze non stop mi wzrasta - do ubicia spalonego wystarcza mi 2-3 pociski a wypada po 40 :P
Spada ale delikatnie na minigunie gaussa - w zasadzie używam go tylko na operacjach, to co wypada z mobów nie równoważy zużycia
A minigun plazmy na ultracycie to odrębna historia - przy produkcji rdzeni zżera najczęściej wypadające fluxy a do produkcji 8 rdzeni potrzebuje 2 zwykłych więc cały czas mam nadwyżkę rdzeni... A jednocześnie ma konkretny dmg na spalonych :)
Ja przy sobie targam 6 :D
Normalnie przy czymś takim przyczepka przyczepiona za pancerzem by się przydała :P
Ja tam mam inny problem - strasznie ciężko mi jest się przekonać, że 30-40 stimpaków z nadwyżką starcza do ganiania a nie trzeba ze sobą targać 240 + 70 superstimpaków + 160 antyradów i 70 radów X :D
Tyle zlomu taszczyc :)
Ja na jednej postaci mam tylko Fixera, na drugiej 2 miotacze plazmy, ktore waza mniej niz 5 jednostek razem :)
A udzwigu staram sie miec w granicach 150/xxx. Wiecej miejsca na taszczenie "dobroci" z misji i eventow :)
Oj tam, mam udźwigu 340, a noszę przy sobie +/- 240, uwzględniając sześć broni, amunicję, pancerz, żarcie i prochy, więc nie jest wcale tak źle ;)
strasznie ciężko mi jest się przekonać, że 30-40 stimpaków z nadwyżką starcza do ganiania a nie trzeba ze sobą targać 240 + 70 superstimpaków + 160 antyradów i 70 radów X :D
Ja zawsze mam przy sobie 3 antyrady (których praktycznie w ogóle nie używam), 3 psycho (raz kiedyś sobie walnę podczas wydarzeń :P), 3 radtarcze (nie pamiętam kiedy ostatni raz użyłem), 3 leki na choroby (raz w życiu może skorzystałem), 50 superstimpaków (te akurat są używane) i 10 urządzeń fantomowych (nie mam pojęcia po co, dwa razy tylko użyłem, ale zawsze jest "a może akurat będę musiał się gdzieś dostać niezauważonym")
BTW. "Fleya" postaw jakies wiezyczki bo za kazdym razem jak wpadam do ciebie to jakies ghule czy inne taltajstwo mi kostki podgryza :)
Edyta.
Juz kilka razy spotkalem sie z tym, ze po ubiciu krolowej typki teleportuja sie do kopalni gdzie wczesniej bylo Colossus? Jaki cel tego jest? Colosuss tam jest pomimo braku Eventa?
Via Tenor
Ja mam taki problem z moimi wieżyczkami, że zazwyczaj zachowują się tak: kretoszczury wpieprzają mi mutowoce, a wieżyczka rakietowa która stoi dosłownie metr od nich --->
Juz kilka razy spotkalem sie z tym, ze po ubiciu krolowej typki teleportuja sie do kopalni gdzie wczesniej bylo Colossus? Jaki cel tego jest? Colosuss tam jest pomimo braku Eventa?
A to do tej kopalni da się wejść bez walnięcia atomówką? Bo normalnie jest tam zablokowane zawałem wejście...
grish_em_all -> Mam wrażenie, ze rakietowe wymagają odległości od celu by wystrzelić, przynajmniej tak u mnie to działa. Na drobnice biegająca u mnie po podwórku ustawiam ciężki km albo shotguna... BTW shotgun w wersji enklawy wymiata :D
neXus - generalnie ja widzialem tak: Pierwsza atomowka w kopalnie, 2 kolejne w krolowa, przy czym kilka typkow zawsze po krolowej portowalo sie do kopalni, pomimo tego ze nowego eventa nie bylo, ale kopalnia nadal byla w obszarze powybuchowym.
Nastepnym razem tez sie portne i zobacze co za diabel.
Drackula -> Może być inaczej - mam wrażenie, że event w kopali ma ograniczenie ilościowe co do osób uczestniczących. Tzn 2-3 razy trafiło mi się tak, że wylosowało mnie samego w kopalni na tym evencie gdzie, klikajac na ikonę tego eventu pokazywało 8 graczy w nim uczestniczących (ja byłbym 9). Możliwe, ze jak wskoczyło tam 8 osób na raz, z królowej, serwer stwierdzał pełen event i "znikał" ikonę z mapy.
Ale to wszystko moje gdybanie :)
Wiem i czym piszesz, spotkalem sie z tym osobiscie, ale to nie to bo wtedy wciaz widac ikonke eventu albo nawet 2 ikonki jesli ktos wejdzie jako 9ty.
Dziwne rzeczy wypisujecie o Zawalonej Kopalni, pany.
Cały quest jest co prawda obudowany rozmowami w Opoce, z córką paskudy z Kopalni i daje dodatkowe korzyści, ale można, jak ktoś wywali atomówką w okolice Kopalni, normalnie dołączyć się do drużyny na dole Kopalni. Oznaczenia jak w wypadku Polowania na Królowę i w wypadku upolowania paskudy i szczęśliwej ewakuacji, dostajemy też flukty. Więc od czasu do czasu, nurkują moje postacie do tej kopalni, tyle że rzadko. Trzeba mieć szczęście i dobrych graczy obok, bo bestia wraz z towarzystwem jest twarda ;) Jak mamy czas (zazwyczaj go nie ma) i odnajdziemy przedmioty z bestią związane, w Opoce, w rozmowie, dostajemy dodatkowe profity. Tak więc sami, nie musimy wywalać atomówki w Kopalnię.
Być może są drużyny gdzie wprawni gracze, tuż po zrzuceniu atomówki na Królową, inicjują następny wybuch w rejonie Kopalni. Ja się z tym nie spotkałem.
Flyby
Toż to sami wiemy :) Swoją drogą mój rekord to 3x w jednej rozgrywce zajrzenie do kopalni :) Jeśli mam być szczery to poniżej 4 osób w teamie nie wchodzę do kopalni - DPS wtedy jest za mały by ogarnąć ten event w zadanym czasie. Tym bardziej, że czy są 2 osoby czy 8 to bonusów wypada tyle samo...
Jeśli mam być szczery osobiście nie odpaliłem ani jednej atomówki a na królowych i w kopalniach byłem wiele razy :D
Dziękuje Fly za serum :) Do swoich mutacji dołożyłem też reakcję adrenalinową . Mam ich teraz 7 :)
Wiecie co dziś odwaliłem?
Zamiast moda utwardzenie do pancerza SS kupiłem utwardzenie do pancerza zwiadu bractwa ;) 500 golda possszłooo w błoto w tym nowym roku. Bo nie wierzę w to, że pancerz zwiadu bractwa kiedykolwiek będę miał ;)
Grish, co to było? Dwa razy pod rząd królowa. 5 minut może było różnicy między obiema? Pierwszy raz tak miałem. Przy drugiej wyrzuciło mnie z gry. Wróciłem ,ale nie zdążyłem ;)
To była jakaś zorganizowana akcja chyba, bo ludzie czekali tam na trzecią bestię(a ja z nimi). Niestety nie przyleciała :)
No właśnie miałem pisać że dwie głowice jedna po drugiej, tego jeszcze w kinach nie grali :D Trochę chłopa się tam zleciało ;) Jak po ubiciu pierwszej od razu pojawiła się "śmierć z powietrza", pomyślałem że to błąd gry, ale patrzę że licznik bije, to zostaję na miejscu :) Zostawiłem na ziemi trochę jedno- i dwugwiazdkowego sprzętu, bo już po pierwszej obładowany byłem, ale najwyraźniej komuś się spodobała zawartość, bo chwilę później mało co w mojej torbie zostało ;)
Trzeciej atomówki faktycznie nie było, za to niedługo po drugiej zaczęła się radiacyjna rozróba, i to nie tylko z nazwy, momentami nie widziałem co tam się w ogóle działo :)
Wystawiłem dzisiaj na sprzedaż trochę fluktów, bo w skrzynce miejsca powoli brakuje, a też nie miałem pomysłu na co przeznaczyć 23 uranowe ;) Stwierdziłem że zostawię sobie po 5 z każdego rodzaju, a resztę spróbuję pogonić. Zawołałem 50 kapsli za sztukę, niedługo musiałem czekać aż pojawił się jegomość lvl 400 i kupił w hurcie 10 ;)
Jak wróciłem to Ciebie już tam nie było. Może nie zauważyłeś, ale tam się co najmniej 3 okręgi na siebie nałożyły, a nie wiem czy nie 4. Wielu było zdziwionych, że nie ma królowej. Latali jak szaleni. To była jakaś duża akcja :)
Nie było mnie bo poleciałem na rozróbę ;) Tak, były trzy strefy, ale jestem niemal pewny że jedna z nich była już wcześniej, przed tymi dwoma wybuchami jeden po drugim. Bo nie kojarzę żebym widział trzecią "Śmierć z powietrza". Ale z tą dużą akcją to nie przesadziłeś, takiego zlotu ludzi to jeszcze nie widziałem :) Nie liczyłem dokładnie, ale myślę że nawet 15-tu nas tam mogło biegać ;)
Swoją drogą przypomniałem sobie zabawną sytuację sprzed jakiegoś czasu: czekam aż atomówka spadnie, odliczanie już powoli się kończyło, to teleportuję się do strefy zrzutu V9, czyli zwyczajowego punktu zbornego, ale gra postanowiła zrobić mi kawał i postawiła mnie kawałek na południe od bunkra, już w okręgu. No i sekundę po tym jak się tam pojawiłem, padłem trupem i zobaczyłem tylko komunikat "zostałeś zabity przez atomówkę wystrzeloną przez gracza XYZ" :D
Nie wiem jak u Ciebie jest z tą strefą zrzutu V9. Ja gdy się tam teleportuje to mnie zawsze wypierdziela gdzieś daleko. Kiedyś nie zażyłem dobiec do królowej, bo już padła.
A wczoraj to po wylądowaniu byłem tak zdezorientowany tym gdzie jestem , że pobiegłem zupełnie w inną stronę niż latała królowa. Nawet ludzi i strzałów nie było widać. Zerknąłem na mapę i dopiero zmieniłem kierunek na właściwy :)
Jest właśnie tak jak mówisz, bardzo rzadko po fasttravelu byłem w okolicach bunkra, zazwyczaj lądowałem w jakichś losowych miejscach dookoła :) W pewnym momencie przestałem teleportować się wcześniej i czekać na wybuch bomby, tylko czekałem aż rozpocznie się wydarzenie i do niego dołączałem. Fakt że kiedyś wylądowałem na południe nawet od rozpadliny prime i musiałem zapierniczać pomiędzy mobkami żeby dotrzeć w ogóle do innych graczy, no ale co zrobisz jak nic nie zrobisz ;)
Ale mnie jeden typ zirytowal wczoraj. Poszedlem na OPSa, w 3ch bylismy, jakis 800+ lvl w buildzie krwawego, jakis 166 poziom z tesla i ja z moim miotaczem plazmy.
Ten krwawy to jakis totalny jelop, bo nie dosc ze slaby DPS i nie nadazal wybijac wybuchajacych mobow zanim dobiegly do nadajnika to jeszcze zabijal je przy mnie wiedzac ze ja mam krwawego tez i wiele razy nie zdazylem odskaczyc wiec byla kaplica.
Ten z tesla sie miotal i w sumie niewiele zabijal, nawet typ nie jazyl ze musi byc blisko nadajnika wiec masa straconego czasu :/
Wisienka na torcie bylo to ze bosa zastawili w drzwiach i nie mialem jak go skutecznie targetowac VATSem. Na koniec mi sie udalo i pojechalem mu pasek prawie do konca ale dostalem rakieta wiec ...
Braklo 8 sekund aby zmiescic sie w 8 minutach :/
Mysle, cos nie pierwszy i nie ostatni raz ale wiecie co.? Ten 800+ wywalil mnie z druzyny. Pomimo tego ze najwiecej mobkow ubilem i uwijalem sie jak w ukropie, nawet nagrody za OPSa nie odebralem.
Szkoda ze to nie jest open PvP bo bym typa gankowal do usranej smierci.
A DPSa malego nie mam, John dla wlasnej irytacji pewnie to widzial jak eventowy boss przy nieproszonych gosciach padl od strzala.
Akurat tego nie zauważyłem Draco . Widziałem za to, że na wydarzeniu "Brutalna noc" to przy Tobie się niepoexpi. Biegnące ghule zawsze zaznaczam po jednym/dwa strzały by reszta dobiła. Po Twoim "zaznaczeniu" już nie ma czego dobijać ;)
Zresztą nie tylko "Brutalna noc" . Pare razy mi smignąłeś na jakiś wydarzeniach i zawsze zabijasz na hita ;)
Nie znam polskiego tlumaczenia ale wlasnie chyba brutalna noc mialem na mysli, ten event w garazu z instrumentami.
przy Tobie się niepoexpi - dlatego ja eventow nie robie samemu tylko zawsze wskakuje do jakiejs grupy. W takiej radiacyjnej rozrobie to 2x wiecej expa jestem w stanie wyfarmic.
Co prawda wczorajsza rozroba do jakiej dolaczylem to byla lipa bo ciolki z wyrzutniami rakiet zbugowaly respawn mobkow (wrzucili je w sciany) ale 2 dni temu mialem takie super podejscie ze nabilem 8 poziomow! na jednej rozrobie.
Biegnące ghule zawsze zaznaczam po jednym/dwa strzały by reszta dobiła
Dobrze wiedzieć że nie tylko ja jestem taki "cffaniak" :D Ja podczas Linii na piasku zazwyczaj staram się wystrzelić tylko po razie w każdego spalonego, tak żeby dostać expa za jak największą ich ilość :) Nie za bardzo patrzę wtedy czy "zaznaczam" czy "dobijam", skupiam się na trafieniu w jak największą ilość celów :D Rozróba to trochę inna historia, tam zawsze jest zamieszanie i żadna taktyka się zbytnie nie sprawdza, więc po prostu walę w kierunku gdzie jest najbardziej zielono :D
Dobrze wiedzieć że nie tylko ja jestem taki "cffaniak" :D Nie cffaniak , tylko gram zespołowo ;) Przy 15 ludkach gdy każdy jak po dwa razy strzeli to ammo nie straci dużo, a expa dostanie :) Zreszta przy obecnej ilości znajdowanego ammo to na ten aspekt nie warto raczej patrzeć. Chodzi o to , by inni zdążyli trafić. Teraz po ostatniej aktualizacji jest tak, że osoby będące w drużynie i tak dzielą się doświadczeniem. No ale drużyna to 4 osoby , a na takiej rozróbie to często jest 10+ ludków. Niech i im skapnie trochę doświadczenia :)
To o brutalnej nocy pisałeś Draco.
dlatego ja eventow nie robie samemu tylko zawsze wskakuje do jakiejs grupy To jest oczywiste. Ale ja nie o tym. Chodzi o to, że łupiąc mobka na raz pozbawiasz expa innych dookoła ;)
Nie no oczywiście że koniec końców wszystko się dzieje z zyskiem dla wszystkich uczestniczących, bo tak jak mówisz, każdy dostanie xp za zabójstwo, natomiast pisząc "cffaniak" chodziło mi o motywację do takiego a nie innego zachowania - Ty mówisz o pracy zespołowej, "niech im też skapnie trochę doświadczenia", ja natomiast działałem tak z myślą "zamiast strzelić 5 razy do jednego, strzelę po razie do pięciu, dostanę 5x więcej xp a o resztę niech się inni martwią" - taka już szuja ze mnie :P Zatem skutek ten sam, tylko przyczyna inna :]
Zdaje sobie z tego sprawe ale teoretycznie inni uczestnicy tez jakas tam czesc dostaja. Jednak ja zauwazylem, ze beda w grupie dostaje sie duzo wiecej ekspa, niz bedac tylko uczestnikiem eventu bo nie dostajesz tylko porcenta ekspa ale caly eksp za ubitego mobka.
Popatrz sobie na radiacyjnej rozrobie, kiedy bedziesz sam i stal tylko przy jednym korytarzu a ile dostaniesz jak bedziecie we 2ch i kazdy obstawi przeciwny korytarz.
Ja z jednej rozroby wynioslem 148 radiacyjnych paczek, a przec plasmowym miotaczem wale pojedynczymi strzalami wiec w kazdego mobka do wiekszego ekspa musze kliknac.
Wiem ze mojego builda wielu nie lubi, ale jak sie czego nie lubi to trzeba to tego dolaczyc :) Bylem w innej grupie i tuz przed rzopoczeciem brutalnej nocy zostawil mnie typek dla innej druzynu. No wiesz, wieksze poziomy itd, nie bedzie sie z takim 120 poziomowym pedrakiem platal przeciez :)
Dolaczylem do tego samego eventa, wybilem samemu prawie wszystki ghule z tej strony gdzie idzie ich najwiecej. Takze koncowy boss padl na strzala. Nie wiem czy mu glupio bylo zostawiajac mnie i dolanczajac do innej ekipy ale lapka w dol byla dosc wymowna.
Jakieś dziwaczne plany dostałem z prezentów ;)
Oprócz tych na screenach, mam jeszcze jakiś "pomnik z ustawionymi muszkietami" i "wentylator naścienny"
Pluszowego bossa behemota mam, to nieduża zabawka, wielkości pluszowego wendigo. Siedzi na stoliku obok również pluszowej Mu-Mu Chally ;) wietrzne dzwonki też mam, ale nie budowałem, bo podejrzewam że ich dźwięk prędzej czy później doprowadziłby mnie do nerwicy, nigdy nie lubiłem takich "brzdękotek" :P Wentylator naścienny widziałem u kogoś w sklepie, ale wołał sobie 2k kapsli, to odpuściłem
Inna sprawa że jeżeli chodzi o camp, to ciągle balansuję na granicy budżetu, nie mam już zwyczajnie możliwości dobudowania kolejnych elementów. Co mnie lekko dziwi, bo u innych graczy widywałem już campy gdzie całe podłogi, sufity i ściany były obładowane czym się dało, na pewno mieli dużo więcej przedmiotów niż ja. Zdaję sobie sprawę że różne rzeczy mają różną "wagę", ale mimo wszystko. Aż się zacząłem zastanawiać, czy przypadkiem ci co mają Fallout 1st, nie mają może większego budżetu?
Wietrzne dzwonki to i ja miałem, ale to są jakieś kretoszczurowe dzwonki . Pierwsze raz takie widzę :)
Co do budżetu to w obecnym campie(tym drugim na popielisku) też mam już prawie limit. I też widziałem campu ućkane różnymi bajerami. Gracze jakoś oszukują budżet grish. Nie wiem jak to sie dokładnie odbywa, ale ma to związek z przestawianiem C.A.M.P w w inne miejsce, w pobudowanym już obozie(nie przeniesienie campa, tylko postawienie w innym miejscu)
No właśnie poczytałem trochę o gliczach które mogą zwiększyć budżet, ale żaden z nich nie wydaje się dawać korzyści na stałe, ludzie piszą że wylogowanie się z serwera i ponowne zalogowanie resetuje budżet i cały zysk z zastosowania glicza znika. Co ciekawe, najczęściej powtarzającą się poradą jest rezygnacja z wieżyczek obronnych - faktem jest że mój budżet mocno ucierpiał gdy postawiłem sobie cztery rakietowe Enklawy. Z drugiej strony wyglądają kozacko i nie chciałbym się ich pozbywać :) Niektórzy też sugerują że limit jest określony na podstawie ilości poligonów z których składają się elementy w campie, przez co bardziej wypasione i szczegółowe obiekty zżerają większą ilość paska, a takie na przykład płaskie ściany bez okien nie ruszają go praktycznie wcale. Może coś w tym jest, może żeby wybudować dużo, trzeba budować mądrze ;)
Dzisiaj Alicja ledwo weszła do gry, a już było Polowanie na Królową. Wystartowała do boju jak stała, spod domu, bez sprawdzania czy ma w ogóle czym strzelać ;)
Dobrze się skończyło i jeszcze jak wróciła, zastała przed domem prezent, cztery rdzenie fuzyjne, lek na choroby i stimpak ;) Nie wiadomo kto to był, nie mogła sprawdzać z pola walki, kto w domu. Tak czy owak, dziękuje nieznanemu darczyńcy ;)
Te plany co pokazujecie, moje postacie też mają. Nie kupowane, pewnie też z prezentów.
Zdaje się że jakieś dublety już sprzedawałem ale na pewno nie za 2k.