Tak w młodości Denis Villeneuve wyobrażał sobie ekranizację Diuny
Diuna to perełka tego roku, mam nadzieję że kolejna część również zostanie nakręcona w ten sam sposób.
Piękny film, kadry nadają się na tapetę na pulpit, gra aktorska, scenariusz muzyka, wszystko tu współgra. oglądałem dwa razy, mam nadzieje że w drugiej części będzie jeszcze większy rozmach i Jihad Paula będzie pokazany godnie.
Villenueve ma okazję stać się jednym z najlepszych współczesnych reżyserów. Nie żebym uważał jego filmy za jakieś super ambitne kino, ale doceniam że umie balansować między kulturą popularną a wysoką. Brakuje tego rodzaju filmów. Mam tylko nadzieję, że z każdym kolejnym filmem będzie się rozwijać i próbować czegoś nowego zamiast korzystać cały czas z tego samego schematu, rozwadniając go przy okazji każdego nowego dzieła. W tą pułapkę zdaje się wpadać Nolan i choć Tenet bardzo mi się podoba, mam szczerą nadzieję, że nowy film wróci do bardziej kameralnej opowieści. Bardzo dobrze się jeszcze zapowiadał Justin Kurzel ze swoim Makbetem, ale niestety Asasyna wyłożył po całości (złośliwie można dodać, że jakie źródło taki film). No ale jak tak patrzę po jego innych filmach to raczej nie ma ambicji tworzyć blockbustery.
Assasyn byłby naprawdę w porządku, gdyby zmienić proporcje opowieści i znacznie ograniczyć wątek współczesny, bo samo wykonanie Hiszpanii było naprawdę widowiskowe i trochę żałuję, że nie pokazali jej więcej (o zrobieniu gry już nie wspominając).
Zgoda. Film miał sporo fajnych momentów, zwłaszcza jeśli chodzi o wizualia. Film miał styl, który wyróżniał się spośród typowych blockbusterów. Natomiast sama historia była słaba i nie wciągała. A szkoda. Motyw animusa jest doskonałym zabiegiem narracyjnym ponieważ pozwala tworzyć wielowątkowe, złożone scenariusze pokroju najlepszych filmów Nolana. Z kolei motyw walki Zakonu z Bractwem jest uniwersalnym motywem walki chaosu z porządkiem gdzie i jedna i druga strona ma swoje racje. AC ma przeogromny potencjał, który do tej pory nigdy nie został wykorzystany, zarówno w grach jak i filmach.
Jak ktoś nie widział, polecam obejrzeć odcinek specjalny Sherlocka od BBC (ten w XIX w.). Tam mamy wspaniały przykład jak można pokazać fabułę, która rozgrywa się na różnych płaszczyznach czasowych.
