11 niedocenionych seriali, które warto nadrobić
Myślę że obejrzałem w życiu sporo filmów jak i seriali.Ale Mr Robot zasługuje na szczególne miejsce w mej ocenie.Serial niezwykle specyficzny i trudny w odbiorze na samym początku, ale jak przebrniesz przez zawiklany początek, to z odcinka na odcinek, aż do 4go sezonu jesteś nagradzany cukierkami.Największym atutem jest tu spójny scenariusz.Nie pisany na poczekaniu, ale stworzony wcześniej, zresztą z tego co pamiętam jest oryginalny.Co tu pisać więcej na temat wspanialej gry aktorskiej, muzyki, czy swietnych zdjęć...Całość to majstersztyk.10/10
American Gods
Rectify
Sense8
The Americans
The Leftovers
The Young Pope
Rectify
The Leftovers
The Young Pope
+1 :)
moje top 3.
ciezko powiedziec, ktore sa niedocenione, ale z innych 'mniej' znanych:
master of none
atlanta
fleabag
kidding
homecoming (od tworcy mr robot)
ramy
high maintenance
one mississippi
undone
beat
nie, zupelnie po oberzeniu tego tak nie odebralem. mam duza tolerancje dla sztuki w kwestii religii, ale wcale nie uwazam, zeby ten serial mial jedynie na celu szokowanie. swietne zdjecia, aktorstwo, dialogi. a takiego papieza chcialbym miec ;)
No to jak polecacie to zabieram sie za ogladanie kaczych opowiesci. Ja pierdziele mieszac bajki z serialami, no bez jaj. I jeszcze pisać takie bzdury, że kreska dobra...
Serial bardzo dobry, polecam. Tsk się powinno robić rebooty.
Ps. A bajki to Krasicki pisał
a mit suki to ze to dobra kobieta była.
Kacze opowieści to po prostu świetny serial z fajnymi fabułami. Dojrzalszy i bardziej odjechany, niż się wydaje.
Bajka/serial z dobrą fabułą i kreską, to polecam "W pułapce czasu" (2007), tych politycznych spraw w serialu właściwie dzieci nie ogarniają.
Niektórzy są pewni swojej dojrzałości i potrafią się dobrze bawić przy "bajeczce", jeśli jest dobra. A inni mają jakieś kompleksy i muszą wszem i wobec podkreślać, jak to są dorośli, więc gardzą "bajeczkami".
Jak lubicie takie animacje dla dzieci to podobno My Little Pony ma dobre opinie haha
Chodzilo mi o to, że moglibyście zrobić odzielne zestawienie "top 10 seriali dla dzieci" a nie wpychać na liste obok mr robota czy banshee kacze opowieści. Troche profesionalizmu panowie... Szczególnie, że wiele animacji jest o klase lepszych o wszelkim anime nie wspominając i w przeciwienstwie do tego co podaliście dostępne są na vod. Kolejna lista z dupy oby tylko wrzucic jakieś tytuły. A jak już daliscie Mr Robot to trzeba było jeszcze Breaking Bad wrzucić.
bajki potocznie, wiedzialem ze sie jakieś dzbany przyczepią. Tak samo jak powiem CPN to też nie ogarniecie?
Ludzie nie smieja sie z ciebie, poniewaz napisales, ze to "bajki". Ludzie smieja sie z ciebie, poniewaz probujesz powiedziec, ze "bajki", nie mozna mieszac z serialami.
I do tego, napisales, ze powinni robic "Top 10 dla dzieci". Sam autor tekstu napisal, ze Duck Tales jest rowniez dla osob doroslych, plus, to nie jest Top 10, tylko 11 niedocenionych seriali.
To dlaczego tylko jedną animacje wrzucili? Dlaczego nie ma np. American Dad który ma na Metacritic ocene 43 a ludzie go lubia? Bardziej pasuje do niedocenionych seriali niż taki Mr.Robot. I co za różnica top 10 czy top 11? Na GOLu są same top 10 to zrobili dla odmiany 11, jakiś problem że uogólniłem? No i te Kacze opowiesci można zobaczyć tylko kiedy sa emitowane na DisneyXD czyli stacji dla dzieci. My little pony też dorośli oglądają i uważają, że ma ciekawą fabułę, trzeba było też wrzucić do tej topki...
Poniewaz autor tego artykulu stwierdzil, ze Duck Tales zasluguje na bycie w jego rankingu, a inne nie? I wciaganie My Little Pony nic ci nie daje, co najwyzej pokazuje jak bardzo cie boli to, ze ludzie ci wytykuja probe bycia zbyt doroslym dla "bajeczek".
Ale co ja nawet mowie, jaki ranking? To nawet nie jest ranking, to jest lista seriali, ktore nie sa doceniane. To wszystko
Zainteresował mnie Banshee, ale wchodzę na Prime Video i go tam nie ma... OCB?
Bo ten serial jest ja HBO GO. Redaktorowi najwyraźniej pomyliły się serwisy albo ma informacje niedostępne dla śmiertelników i się wypaplał.
Swoją drogą - główny aktor (Anthony Starr) gra w produkcji Amazon Prime - "Boys". Tam również wymiata, jego kreacja Homelandera jest fenomenalna.
Początek Mr Robota jest trudny dla osób spoza branży IT, bo wszystko co związane z komputerami jest pokazane w sposób bardzo realistyczny. I to w stopniu wcześniej niespotykanym. Nie ma tu żadnych czarów, bohaterowie nie łamią zabezpieczeń w magiczny sposób "klik, klik, klik, o patrzcie, wszedłem", lecz muszą mozolnie wyszukiwać i wykorzystywać luki/słabości systemu. Najlepiej punktuje to scena jednym z odcinków sezonu pierwszego, gdy bohaterowie podczas przymusowego postoju w hotelu oglądają film "Hakerzy" (ten z Angeliną Jolie) i mają z tego niezły polew.
Oczywiście nie jest to pokazane w 100% dokładnie (np. łamanie hasła do poczty metodą brute force nie zadziała, bo serwer zablokuje żądania i konto już po którejś błędnej próbie), jest trochę skrótów i naiwności - ale ogólne zasady i przebieg są zgodne z rzeczywistością. Pewnie chodziło o to, żeby nie instruować zbyt dokładnie amatorów cudzej własności cyfrowej - na podobnej zasadzie proces produkcji metaamfetaminy w "Breaking Bad" przeszedł kilka zasadniczych zmian, aby nie instruować producentów-amatorów.
Co do scenariusza - ja też byłem w czwartym sezonie zaszokowany, jak to wszystko nadal w pełni trzyma się kupy. Dopiero potem się dowiedziałem, że jeszcze przed nakręceniem pierwszego odcinka wszystko było już rozpisane od A do Z jako zamknięta i przemyślana całość. A nie tak jak w wielu innych produkcjach "piszemy i realizujemy pierwszy sezon, a potem jazda na żywo i bez trzymanki, o kurde, o tym nie pomyśleliśmy i się nie będzie zgadzać, no trudno, jakoś to będzie, dawaj dalej". Najwyższa półka.
Dokładnie. Chyba autorzy produkcji wyciągnęli lekcja z MacGyvera, z którego sporo rzeczy naprawdę działało i niektórzy zrobili sobie niezłe kuku.
U nas w Filadelfii jest w polsce na DVD (aż dwa sezony), szkoda że nikt licencji nie kupuje kiedy azjatyckich filmów z napisami coraz więcej jest u nas dostępnych.
Mr. Robot ma u mnie wysoką ocenę za jedną rzecz: bardzo realistyczne pokazanie tego łamania zabezpieczeń. Dobra, parę uwag bym miał, ale to i tak niebo, a ziemia w porównaniu z typowym przedstawieniem hakerstwa, gdzie "hakierzy" napieprzają w klawiaturę bez ładu i składu i posługują się takim pseudoinformatycznym bełkotem, że uszy odpadają i mózg się lasuje. Przykładowo, ostatnio u filmowych "hakierów" słyszałem takie cuda, jak zdjęcia 20-megahercowe, czy zamek elektroniczny z zabezpieczeniem rotacyjno-impedancyjnym (czy jakoś tak). Jeśli ktoś choć minimalnie jest w temacie, to może dostać zawału od takich mądrości.
Te wymienione seriale omijajcie z daleka !!!
Kleszcz to laurka dla animacji - gdyby nie fakt, że u nas w głowie siedzi Zbigniew Suszyński, który w polskiej wersji po prostu Kleszcza "zrobił od A do Z", to zaryzykowałbym stwierdzenie, że serial jest kalką humoru, akcji, postaci, absurdu i fabuły.
Trochę brakuje takiej bohatersko-hamerykańsko-narodowościowej cechy Kleszcza, którą lubił się chwalić, ale oglądało się to doskonale. Szkoda, że ubili serię, bo chciałem jeszcze zobaczyć Krzesło W Stylu Chippendale.
EDIT: A, no i Miss Lint, jako główna zła... miód.
Dopiero niedawno odkryłem serial "Modern Family" - wybitny. Z jakiegoś powodu na Netfliksie jest tylko 10 z 11 sezonów.
Ja tam się cieszę że przez przypadek trafiłem na takie seriale jak "Justified" i "Hell on Wheels" bo dla mnie do tej pory są jednymi z najlepszych...
Ja bym podał "Person of Interest" - za bardzo fajnych bohaterów i koncept istniejącej tam maszyny.
Jestem fanem twórczości Brit Marling, więc The OA to był dla mnie seans obowiązkowy. Pierwszy sezon bardzo dobry.
Od Mr Robot się odbiłem. Nie w moim guście. Pozostałych seriali z listy nie widziałem.
Nie wiem, czy niedoceniony, ale polecam Midnight Mass. G-o-r-ą-c-o polecam!
Po 2 odcinku dzieje się tam coś więcej, niż rozważania religijno-anonimowo-alkoholowe? Uwielbiam aktora grającego księdza i ogólnie klimat zapowiada coś mrocznego, ale na razie przerwałem po 2 odcinku, bo dość to przegadane o rzeczach mi obcych.
Są jeszcze rozważania małżeńskie, rodzicielskie, światopoglądowe i najlepsza kanapowa rozmowa o życiu pozagrobowym. No i trochę mroku. Być może serial nie dla ciebie jednak?
Prawdopodobnie masz rację. To znaczy, żeby nie było - on nie nudził czy coś, po prostu tematy podejmowane są mi odległe/niezbyt interesujące, a martwi mnie to, bo Linklatera ogląda mi się znakomicie. Moja żona odpadła z kolei, bo dla niej Linklater wygląda 1:1 jak Olaf z Krainy Lodu (ok, ma rację :D). No cóż, nie wszystko dla wszystkich.
Jasna sprawa. Mi akurat podszedł jak jasna cholera, dlatego poleciłem (nie widziałem zresztą szczególnej reklamy serialu, nawet Netflix nie wrzucał mi do polecanych, pomimo że z historii oglądalności wynikało, że raczej powinien). Wpadłem zresztą na Midnight Mass na Red Letter Media, którzy zrobili o serialu naprawdę dobry materiał imo.
A ja od siebie polecam Mythic Quest, dość świeży serial ale wydaje mi się bardzo niedoceniony. No i jest w temacie gier wideo więc aż dziw że nie ma na liście
Gorąco polecam serial Wojownik. Mimo, że jest to serial ze sztukami walki na czele to ma świetną fabułę, jeszcze lepsze, nieszablonowe postacie, gdzie nie ma podziału na "tych dobrych i złych" , genialny, mroczny klimat brudnego, XIX wiecznego San Francisco (zresztą nie tylko) . Same sekwencje walk też są zrealizowane na mistrzowskim poziomie a dodatkowo niczym w grze o tron produkcja jest mega brutalna a nie brakuje tu również nagości ?? .
Wojownik, to serial od twórców Banshee, więc jeśli jeszcze Banshee (które uważam, za dużo, dużo lepszy serial) nie oglądałeś, to polecam nadrobić zaległości.
Banshee i wszystko na temat. Serial miazga. Klimat, muzyka, sceny walk i piękne, nie plastikowe kobiety.
Tytuł i opis średnio zachęcają do oglądnięcia, ale po 1 odcinku nie ma szans, żeby ktoś nie obejrzał wszystkich 4 sezonów. A z każdym kolejnym odcinkiem jest tylko lepiej. 4 sezon troszkę słabszy, ale i tak dobry no i ma zakończenie.