10 najlepszych gier samochodowych w 2023 roku
Wszyscy pieją nad Forza Horizon 5 a ja stwierdzam, że to sielankowe gówno to niewypał roku. Strasznie nudna gra, co z tego, że ponad 500 samochodów, co z tego, że setki kilometrów do przejechania, co z tego, że na każdym kroku jakieś wyzwanie, wyścig, itd.... jak gra jest po prostu nudna.
Czekam na milion minusów wy chorzy fan(bo)i(e).
Osobiście to zgodzę się z wypowiedzią i dodam fakt wadliwego trybu multiplayer w którym niema możliwości wspólnej gry ze znajomymi gdyż ciągłe wyrzucenia z lobby albo nawet crashe całej gry w momencie gdy chcemy grać wspólnie ze znajomymi już wystarczająco zniechęca :/
Możliwe że tylko ja wraz ze znajomymi mieliśmy takie wrażenia z trybu multiplayer tej gry nie mniej dla mnie było to wystarczające do rezygnacji z Forzy Horizon 5
Też się zgodze, mocno czekałem ale gra mnie znudziła. Głównie brakiem progresu pojazdów gdzie z miejsca możemy zdobyć wypasione fury i po 3 godzinach gry odpicować ją do poziomu S1. Sam tak miałem, że w dniu premiery już się ścigałem z innymi jeżdżąc po 400 km/h.
Ta gra praktycznie mało się różni od poprzedniczki. Poza lepszą grafiką mało wprowadzono zmian. Taka Forza Horizon 4 v2. Brak splitscreena dodatkowo mnie odrzuca, bo sam wolę grać z przyjaciółmi na kanapie aniżeli online. O wiele lepiej się bawię przy Colin McRae 2.0 czy Gran Turismo 5, bo tam przynajmniej czujesz że szlifujesz swoje umiejętności w trakcie jazdy. W Forzie po prostu się jedzie, niby do celu, ale bez celu, a jak coś nie wyjdzie, pyk, cofanie czasu...
Może nudna to za mocne słowo ale monotonia się przejawia. Na Seriesie są dziwne problemy z grafą. Ta gra poszła patentem na rozgrywkę FUTem z Fify. Draw dystans jest bardzo bliski. Wyścigi na expercie są po części do wygrania tylko jedynym wybitnym autem. Goliata czy Marathon bez Rimaca nie da się wygrać. Aktualny trial jechałem chyba ze 20 razy i udało mi się wygrać tylko dla tego, że wszyscy poza mną powychodzili w pierwszym wyścigu i mogłem dojechać nawet trzeci by wygrać. FH4 zrobiła na mnie większe wrażenie i byłą dużo lepiej dopracowana.
Jakie macie "nienudne" alternatywy na kierownicę?
Wiele z gier z listy starczy na krótko, a FH5 to trochę bardziej gra-usługa. Głównym brakiem/niewypałem jest ta szybka jazda przez pola/lasy/krzaki, przez co gra dla mnie traci na immersji. Jakby porównać model jazdy to jest całkiem ok zwłaszcza, że nawet "realistyczne" DirtRally2 da się ochrzanić np. za promień skrętu i zbyt płaską nawierzchnię.
Mnie tylko Wreckfest zainteresował, jak cena jeszcze spadnie to kupie, lubię rozwałke samochodową, Destruction Derby np.
To jest bardzo dobry czas dla fanów gier wyścigowych, w zasadzie każdy może znaleźć coś dla siebie.
Heat jest tylko dobry, a mógł być dużo lepszy ale dzisiejsi twórcy nie mają finezji i robią gry bezpieczne na zasadzie kopiuj czyjś bezpieczny schemat co do gry.
Przecież jest Heat? No i jakoś niedługo powinien wyjść kolejny NFS.
No właśnie, od 2 lat nie wyszła żadna gra wyścigowa, która byłaby dla mnie. Kolejny NFS robi znowu Criterion wiec zero nadziei. Liczę na nowego Test Drive'a.
Liczysz na TDU, który od zawsze był przeciwieństwem wyścigówek, jakie lubisz? Czy może chcesz, żeby ta seria też zmieniła się pod Twoje gusta?
No bo w TDU też latało się bardzo dobrymi furkami w zasadzie od początku, postęp w rozgrywce to kończenie wyścigów, kupowanie domów, ciuchów... z bardzo ogólnie zakreśloną fabułą, która nie odgrywała tam praktycznie żadnego znaczenia. No i naciskiem na multi.
Ale czekasz na kolejne TDU, które ma duże szanse na bycie crapem, bo studio które je tworzy słynie z gier 6/10. Natomiast do Horizon się przyczepiasz w każdym poście, mimo że jest świetną grą uznanego studia. Naprawdę, jesteś graczem o unikatowym guście.
System progresji świadczy inaczej
Bronisz tego Horizona jak szalony zupełnie ignorując jego wady, ile tak można ?
"Uznane studio" nic tu nie znaczy, bo pierwsza lepsza głębsza analiza pokazuje głęboko idące wady i tak jest w przypadku wielu gier, ale Horizon jest autentycznie jednym z najlepszych tego typu przykładów, wystarczy zobaczyć jak społeczność traktuje piątkę.
Ale ja nie ignoruję wad, po prostu to co większość osób tu pisze jest niewarte komentarza. Przyczepianie się na siłę do najmniejszych, niezauważalnych przez większość graczy problemów, czy też wymyślanie nieistniejących to jest tutaj norma. A najlepsi są ci, którzy piszą o złym kierunku obranym przez FH5, mimo, że właściwie gra ma ten sam szkielet rozgrywki od pierwszej części.
Gdybym miał się stosunkować do każdego posta z krytyką, popierając ją lub nie, to bym swoje wizyty na forum zamienił w pracę. Nieraz już pisałem, że Horizon 5 ma sporo problemów. To jest prawdopodobnie najgorsza odsłona od strony technicznej w historii serii. Tylko, że pod toną bugów kryje się świetna gra, dająca pełno satysfakcji. I to jest coś, czego nie zrozumią osoby znające produkcję z youtube, albo zasiadające do niej z przygotowaną opinią. Tysiące graczy będzie się po prostu dobrze bawić. Kilku malkontentów będzie płakać na forum.
Oj zgadzam się w 100% z pierwszym komentarzem. Ja rozumiem gusta, gusciki, ale Forza Horizon nie ma większego sensu, brak celu gry i rywalizacji co w grach wyścigowych jest motorem napędowym.
Dobrym przykładem jest tutaj np NFS Most Wanted 2005 i czarna lista która nadawała sens całej grze i wszystkim wyścigom.
Podobnie jest z Gran Turismo, tam zaczynamy od jakiegoś marnego auta i musimy wygrywać wyścigi aby kupić mocniejszy samochód czy wejść do lepszej ligii. Początek kariery w Forzie Horizon to jest tak naprawdę jej koniec bo dostajemy praktycznie wszystko na start, a same wyscigi i model jazdy nie jest na tyle satysfakcjonujący żeby przyciągnąć na dłużej. No i kolejna bolączka tej gry, FH 5 to FH4 z lepszą grafiką i inną mapą. A co do samej rozgrywki to w FH czuję się jakbym jeździł i zwiedzał sobie miasto w GTA, no spoko, ale ile można?
Nie zgodzę się z tobą kolego. A przynajmniej co do porównania fh4 do fh5. Jestem już starym graczem serii forza (od 2009) przez co jestem w stanie wychwycić istotne różnice na pierwszy rzut oka. Między fh4 a fh5 pierwszą różnicą jaką odczujesz jest model jazdy. Auta w fh5 prowadzą się pewniej oraz dają wrażenie cięższych niż w fh4. Zmiana sterowania na symulacji nie powoduje już praktycznego braku kontroli po odbiciu podczas poślizgu tak jak miało to miejsce w fh4.
Nowy model jazdy sprawia że awd nie jest już wymagane na klasie s1 aby cokolwiek wygrać na online a przewagę mają teraz samochody rwd i fwd. Są jeszcze nowe rodzaje opon np sliki czy opony rajdowe co daję większe możliwości przy dostosowywaniu samochodu. Można jeszcze dodać nowe dzwięki samochodów które brzmią dużo lepiej niż w poprzedniku. Śnieg już nie jest przeszkodą nie do przeskoczenia ponieważ występuje tylko na szczycie wulkanu co sprawia że nie musimy czekać tygodnia jak w fh4 aż ta zła zima sobie pójdzie.
Mapa w przeciwieństwie do fh4 zawiera mnóstwo biomów (11?) Przez co nie jest tak monotonna i nie nudzi się tak szybko.
Jest wiele usprawnień animacji/cutscen jak np. ruchy ust postaci podczas jazdy z graczem w samochodzie, więcej animowanych cutscen gdzie naprawdę widać rozmowę (w fh4 postacie były odwrócone plecami do kamery w celu ukrycia braku animacji) czy w końcu fakt że nasza postać w końcu cokolwiek mówi.
Co do pogody to deszcze już nie występują co 5 minut.
Ale nie wszystko jest takie kolorowe. Serwer działa tak sobie. Często wywala z sesji, nie pozwala na dołączenie do przyjaciół czy też niesamowicie długo łączy z innymi graczami (choroby wieku dziecięcego).
Fabuła jest na takim samy poziomie co fh4. Czyli jest znikoma poprostu pojawiasz się, wygrywasz wyścigi i tyle.
Masa rzeczy pochodzi z recyklingu (nie zawsze zła cecha) najlepszym przykładem będą modele samochodów. Np. nissan silvia s15 posiada jeszcze przestarzały model z fm5 prez co stawiając ją na przeciw świeżo dodanym samochodom widać różnicę w jakości modelu.
W fh5 został wykorzystany nowy model działania hamulców który który w mojej opinii jest jednak gorszy niż ten z poprzednich odsłon (np blokowanie kół przy 20% siły hamowania) co sprawia że jazda bez abs zakrawa o niemożliwą.
Tuning wizualny dalej jest na niskim poziomie.
Podsumowując.
W starciu z fh4 gra w mojej opinii wypada dużo lepiej. Model jazdy usprawniony ale może sprawić problem nowym graczom.
Klimat meksyku jest obecny i lepiej wyczuwalny niż wielkiej brytanii.
Postęp w grze jest mało wyczuwalny.
W mojej opinii jest to najlepsza serii pod względem prowadzenia samochodu i samych odczuć z jazdy. Jednak brak w niej jakiegokolwiek poczucia postępu przez co wszystko wydaje się bez najmniejszego sensu. W moim sercu pod względem odczucia postępu pozostaje fh1 ze swoimi bossami i słabymi samochodami na start.
Edit: gramatyka.
Kto robił tą ankietę bo na pewno nie ktoś kto się zna na wyścigach samochodowych...
Art of rally jest absolutnie wyśmienite. Dirt rally 2.0 też bardzo dobre ale ilość dlc z których większość to rzeczy z Rally 1.0 jest słaba. A poza tym widzę ze na liście nie ma Richard Burns Rally co mnie jakoś nie dziwi przez archaiczną grafike i dzwięki samochodów (przynajmniej w wersji vanilla) jednak po pobraniu tras, samochodów, jest to najlepsza symulacyjna gra rajdowa.
Nowa forza jeśli chodzi o sama gre bardzo dobra jednak tak jak już tutaj ktoś napisał że przez wyrzucanie z lobby ciężko grać ze znajomymi co jest dość dużym minusem.
" Publicystyka 10 najlepszych gier samochodowych w 2021 roku"
Ok, przepraszam, nie wiedziałem że muszą być wyścigi.
Pewnie nie na temat, ale u mnie na PC godnym 2022 r. ciągle rządzi Colin 2. Graficznie to już nie to, ale zabawa z kumplami przednia. I te wszystkie Dirty, WRC, Forzy, NFSy ... są na kolejnych miejscach. To jest coś jak HoMM3. Nieśmiertelne!
Oj tak! Colin McRae Rally 2! Do dziś cieszy :) Heroes 3 to samo. Dodam jeszcze oryginalny, stary Tony Hawk 2 :) Jest dużo nowszych gier. Ale te cieszą do dziś.
Poważne serie, takie jak Gran Turismo czy Forza.
Chodzi o Forzę 5 czy Motosport?
Bo jak to pierwsze, to "xD".
"Masz tu ziomek Sesto. Masz skoczyć na odległość 1km".
Jak chodzi o Motosport, to się zgodę.
Zgadam się też z poprzednimi komentarzami. F5 za mało zmienia względem 4, przez co mega szybko się nudzi.
Brak progresu, brak rywalizacji z innymi graczami przez chiterów, który zalali wszystkie listy czasami 0.001.
Granie dla samego zbierania aut mija się z celem. To nie symulator, by różnica była warta świeczki.
Masa błędów, których nie poprawiają, sprawia, że ta gra wcale nie zyskuje. Wciąż kierownica nie działa poprawnie.
Jeszcze spoko dla dzieciaków, którym rodzice nie pozwalają wychodzić z domu wieczorami. Mogą sobie ze znajomymi pogadać przy okazji gry. Zamiast mesengera czy innych video komunikatorów.
F5, to obecnie największe rozczarowanie tego roku.
Heat? Ten badziew nie powinien znajdować się na żadnej liście bo nie zasługuje na jakikolwiek rozgłos. Ogólnie nfs od Ghosts jest jak "Crysis 3 - najlepszy fps swoich lat" czy "Fable 3 - hardcore RPG" xD
Seria FH za sprawą swojej chęci ugryzienia większości kategorii sportów motorowych, zbliża się - może - do połowy możliwości jakie mają dziś twórcy gier w kwestii wyścigów ulicznych, nowe nfs'y nie przyjechały nawet na linię startu... Jednakże nie ma tego złego! Myślę że Heat ze swoimi ślicznymi dźwiękami silników, całkiem mocno przyczynił się do nowego udźwiękowienia Forzy.
To, że nie podoba ci się model jazdy nie ma najmniejszego obiektywizmu w sobie i tyle, Ridge Racer czy Burnout jakoś nie są przez to znienawidzone
Wy naprawdę nie macie najmniejszego pojęcia o konstruktywnej krytyce...
I trochę beka, że osoba która ma Skyrima w polecanych myśli, że coś wie o RPGach
Ale Burnout miał dobry model jazdy jak na czyste arcade... Heat... No Heat takiego nie ma.
Typie, Heat ma bardzo podobny model jazdy do Burnouta, co lepsze, jeśli B2D ci się nie podoba, to możesz sobie włączyć kontrolę trakcji w Live Tuningu i wtedy będziesz miał Grip.
Wy gejmerzy musicie się naprawdę nauczyć co to jest konstruktywna krytyka, hejt na Heata jest po prostu śmieszny bo nie jest dobrze uzasadniony poza jakimiś śmiesznymi obelgami w stylu pana kubusia "model jazdy jak z mobilek".
Zgadzam się, choć nie wiem co to ma do rzeczy, ponad to nie wspominałem o modelu jazdy gdyż Heat (a z nim Payback) nie posiada takowego.
Dziś odpaliłem F5 po jakichś 5 dniach przerwy. Zwyczajnie w tygodniu nie chciało mi się grać i zgadzam się z kolegami powyżej. Po 3-4 dniach grania już miałem 100 aut a nawet nie robiłem tego myku z tymi superlosowaniami. Gra jest fajna ale nie wiem co miałbym w niej robić przez kolejne miesiące.
Assetto :)
Co do NFS Heat to polecam ogrywać tylko z modem Unite 3.0.
Poprawia grafikę, model jazdy, pościgi, naprawia bugi, itd.
Nie rozumiem dlaczego ludzie tak jarają się tą FH5. Ma świetną grafikę i model jazdy, nawet na kierownicy jest bardzo fajny. Jednak brak jekiegoś konkretnego celu i jakiegokolwiek poczucia postępu, sprawia, że gra nie ma sensu.
Z tym NFS Heat to już gościa powaliło ( aż chciały by się przeklinać). Gra ma tak skopany model jazdy, że nie nadaje się nawet na androida. Jest chyba żywcem wyciągnięty z pierwszych cześci Apshalt.
Odpowiadam. Nie każdy potrzebuje motywacji zewnętrznej kreowanej przez grę, by się dobrze bawić.
I jeżeli ktoś ma fioła na punkcie motoryzacji to również spędzi w tej grze mnóstwo godzin.
Ridge Racer czy Burnout też mają skopany model jazdy ?
Wy naprawdę nie macie pojęcia o konstruktywnej krytyce...
Był taki post na subreddicie Truegaming "why are gamers so uniquely bad at criticism" i tragiczna jakość krytyki Heat tylo to potwierdza
GT to gra zamknięta, oferująca zbyt mało i dodatkowo obecna na jednej platformie. FH5 nie jest idealna ale oferuje otwarty świat i masę pojazdów, już teraz zapowiedziano min 150 nowych które pojawią się w grze. GT nie ma żadnej siły nad Forzą bo w tym przypadku FH5 wygrywa na płaszczyznach: grafiki, otwartości świata, multiplatformowości, trybie multi (który jest raczej dla kolegów). Jeśli ktoś ma FH5 zagra w nią na Windows, Xbox, android, IOS, Linux a w przyszłości switch, GT jedna umierająca platforma PS gdzie ich potężne hity muszą być przenoszone na Pc żeby tam zarobić fortunę dzieciaczki. Dziękuję wam za beta testy waszych ekskluzywnych gier :) teraz czas by mój RTX pozwolił tym grą osiągnąć więcej
XDDDDDD ale sie usmialem czytajac to normalnie jaja jak berety szegolnie jak powiedziales o grafice ze niby forza ma lepsza i ze ps umiera xDDDD
Forza idzie drogą Halo - zainteresowanie przez kilka dni, a dalej spadek. Darmowe Halo miało pik w dniu premiery, a Forza przez pierwsze dni. Teraz nawet ciężko znaleźć graczy do gry.
Po prostu względem Forzy 4, 5 nie feruje za wiele.
Nuda wkrada sie zbyt szybko. To czym fanboje chwalili się przed premierą, okazało sie gwoździem do trumny Forzy 5. Otwartość i wolność w działaniach, to najgłupsza rzecz jaką mógł zrobić Microsoft w Forzie 5.
Przez takie podejście każdy już lata z najszybszymi autami, kilkudziesięcioma milionami na koncie. Brak reakcji na czity, też swoje zrobiło. Po co mam kręcić najlepsze czasy np, w dragach, jak pierwsze 1000 miejsc, to czasy na poziomie 0.001?
Po co mam zdobywać kasę jak mam już jej sporo. Kilka najdroższych aut w garażu. I tak w każdej grupie, są najwyżej 3 auta, którymi można powalczyć, bo reszta to tylko jest.
Po co w tej grze poziom konta, jak on kompletnie nic nie wnosi? Mogli podpiąć pod te statystyki auta. Masz poziom 20, to możesz kupić/dostać/wygrać i wylicytować na aukcji tylko auta które są przypisane do tego poziomu. A nie, 5 minut gry i już latasz 400km/h. Ile dłużej gra żyłaby gdyby np, na poziomie 200 odblokowywały się najlepsze auta ze swojej klasy?
Fajnie, że są auta w wersji FE, ale kompletnie nic to nie zmienia, bo ich atuty nie są potrzebne. Co z tego, że auto ma bosta do zdobywanych punktów jak te i tak lecą jak z rękawa.
Oglądam kilku stremerów, którzy min. grają w Forzę5, też mają kłopot z szifterem podczas grania na kierownicy. Widocznie to powszechny kłopot, a nie tylko wada mojego xboxa.
Nie bez powodu ocena gry leci na łeb na szyje.
Bardzo dobrze, że ta premiera cię tak bardzo boli :) Nic nie świadczy o sukcesie tak dobrze jak pękające dupy na forach, gdy w grze bawi się jednocześnie kilkadziesiąt tysięcy graczy.
Od kiedy wyrażenie się negatywnie o czymś to ból tyłka?
W tym sęk, że obecnie bawi się kilkadziesiąt tysięcy ludzi, przez co graczy do np. zadań z listy festiwalowej szuka i szuka. Kilkadziesiąt z ponad 10milionów, to jednak nie zawile.
Na steam zainteresowanie spadło do połowy. Fakt, że najwięcej graczy jest na GP, ale jednak o czymś to świadczy.
Po recenzjach i zachwytach niektórych forumowiczy liczyłem na najlepszą ścigałkę arcadowoą, a dostałem bardzo dobry model jazdy, ale w pustej oprawie.
Jeżeli Ty się bawisz nadal świetnie, to też spoko. Miłej zabawy. Mnie już ta gra znużyła. A nie będę grał w grę do której nie mam motywacji, bo to głupota robić coś na co nie ma motywacji.
Odechciało sie już grać, bo masz wszystko praktycznie od razu, wyników innych graczy bić nie możesz, bo listy zalane przez chiterów, Nie też parcia na zdobywanie kolejnych aut, bo te i tak nie nadają się do żadnych rywalizacji, bo każdy i tak lata wymiksowanymi już dawno.
Nie trzeba delegować do tego ludzi. Wystarczy prosty mechanizm, który zapisywałby, tylko realne wyniki, a nie chiterów. Przecież można mniej więcej określić jaki czas jest w stanie wykręcić gracz. Dać trochę zapasu i tyle.
Driveavatary na najwyższym poziomie wykręcają czas sporo lepszy od najlepszych graczy w forzie. Można tą bledną mechanikę wykorzystać. Ustawić ograniczenie, że na liście będą zapisywane tylko czasy/wyniki mniejsze niż driveavatarów.
A ja się cieszę, że w tym rankingu znalazło się miejsce na taką produkcję jak MotoGP21, szkoda że na samym końcu. Założę się że wiele osób pewnie nie zgodzi się z umieszczeniem jej tutaj, i nie widzę w tym nic dziwnego, ponieważ to nie jest gra dla wszystkich. Sam dopóki nie zrobiłem prawka na motocykl to pamiętam, że odpaliłem jakaś starszą odsłonę, przejechałem kilka okrążeni i stwierdziłem że to nie gra dla mnie. Obecnie gdy sam zajarałem się tematem motocykli i jazdy nimi, to spędziłem w 20 i 21 łącznie z ponad 300 godzin, trochę w karierze, trochę zwyczajnie kręcąc coraz to lepsze kółka w trybie time trial. Gra jest niezwykle realistyczna i znakomicie oddaje aspekty kierowania motocyklem, ale tak jak wspomniałem, ktoś kto nie jeździ prawdziwym motocyklem może nie zobaczyć w tej grze niczego ciekawego.
Fajnie jakby jakaś gra byla nastawiona na postęp jak za czasów NFS:U czy NFS:U2, teraz albo wszystko ma się z buta jak Forzie, albo gra ma skopane milion innych rzeczy jak nowe NFSy.
Niby tak ale nie do końca. iRacing to nie jest gra dla zwykłego gracza, próg wejścia w tą grę jest olbrzymi, i to w zasadzie nie jest tyle co gra wyścigowa, tylko najzwyczajniej w świecie symulator wyścigów. Ten ranking jest raczej w stylu gier, w które każdy normalny gracz wejdzie sobie, i nawet na klawiaturze będzie w stanie w nią pograć, do iRacing nawet na padzie nie ma sensu podchodzić.
Czy Wreckfest jest grą nastawioną bardziej na singleplayer czy multiplayer? Czy bardziej po równi? Bo zastanawiam się nad tą grą przy każdej wyprzedaży. Bardziej zależałoby mi online, aby ścigać się i rozwalać z innymi graczami. Tylko czy serwery są nadal pełne? Nie ma pustek i trudności w znalezieniu kompanów do rozwalania? I czy trzeba grać w single aby odblokowywać ulepszenia czy samochody w online, czy jednak grając online tam odblokuję wszystko?
Ja szczerze multi nigdy nie grałem, ale polecam, to jedyna gra dla której się wykostowałem i kupiłem wersję Deluxe (wszystkie DLC)
Przeszedłem singiel i byłem zadowolony, ale jak odpaliłem multi to oderwać się nie mogę od ponad 200h :) Dużo frajdy sprawia granie z innymi uczestnikami, a złośliwców którzy próbują cię rozwalić nie brakuje ;) i ile przyjemności kiedy możesz się odegrać. Na serwerach rzadko widuję pustki, najczęściej trzeba polować żeby dostać się do ulubionego serwera. W trybie single zbierasz punkty i niektóre "wyjątkowe" samochody, za punkty możesz kupować nowe pojazdy, oprócz tego masz turnieje online w których także zdobywasz punkty za które kupujesz pojazdy już bardziej wypasione. Ogólnie polecam :)
Forza Horizon 5 grafika bardzo ładna, odgłosy silników względem 4 poprawione, ale tak jak poprzednicy naprawdę nudzi się szybko... Odpalam sobie tylko na jakieś 30 minut i już jestem znudzony... Brakuje tej grze jakiegoś progresu, że aby zdobyć jakiś lepszy samochód, odblokować części do silnika musimy ukończyć "coś". A tak mamy prawie wszystko na tacy...
Niektórzy po prostu są znudzeni grami...to widać. Ja miałem dłuższą przerwę i jak złożyłem pc od nowa zacząłem się podniecać grafiką i samymi grami, teraz gram tylko jesienią i zimą i też jest fajnie, musi być równowaga...
Lol, a gdzie w tym zestawieniu jest prawdopodobnie najlepsza gra rajdowa obecnie czyli WRC 10? Ba, na liście nie ma nawet najlepszego symulatora wyścigów motocyklowych seryjnie produkowanych modeli czyli TT Isle of Man 2... Autor artykułu chyba nie za bardzo interesuje się tym, o czym pisze lub listę wyciągnął z magazynu Tina.
Forza Motorsport i "prawdopodobnie najlepsza część serii" i w zaletach
Widać Microsoft dalej smaruje za pozytywne wzmianki w artykułach. Dużo zaoszczędzili na produkcji, to mają za co :D
Piszę ten post tylko dlatego, ponieważ gra nie pojawiła się na liście. Może jest poza 10-tką i to rozumiem ale może warto o niej wspomnieć bo jest całkiem spoko.
Obecnie gram w EA WRC 23 i mogę śmiało powiedzieć, że odczucia mam dobre. Dobry model jazdy, ładna grafika i długie trasy sprawiają, że wróciły wspomnienia kiedy lata temu zagrywałem się w Network Q RAC Rally Championship. Ktoś jeszcze pamięta tę grę? :-)
A w dodatku zachwycam się takimi drobnostkami jak wsłuchiwanie się w pracę silnika na trudnym terenie czy cieszę się z takich smaczków jak działające ABSy. Gdzie słychać wyraźne uderzenia przy hamowaniu. Super zabawa :-)
Nostalgia i miłe wspomnienia:-)
Network Q RAC Rally Championship śmiem stwierdzić, że dla mnie lepsza niż NFS :D
https://www.youtube.com/watch?v=6-q9Rb9kWVw&list=PL9ubk-60HqOYlcQSBgpy8x5aKHy63KqrT&index=25
No stary...Dzięki za przypomnienie tej wspaniałej gry. Spędziłem w niej dziesiątki godzin. Jeszcze lepszy był następca Rally Championship 2000 z głosem Martyny Wojciechowskiej w roli pilota:
http://youtu.be/cJ_bQoG0o5s?list=PLiFSZAPairKSIP6QQvSyP1Hf-jTJIEg8q
Dość słaby rok dla fanów samochodówek, jeśli na liście pojawiły się tylko dwa tytuły z tego roku. W dodatku jeden to F1 z kolejnym numerkiem, czyli w zasadzie ta sama gra od X lat, a drugi to Forza Motorsport z najgorszym debiutem w historii serii. Naprawdę nie wyszedł w tym roku żaden bardziej godny reprezentant gatunku?
Dla mnie bardzo słaby rok. Forza to zawód duży, Motorsport strasznie nie podoba mi się ta otoczka multi i innych graczy.
Radze zrobic ta liste jeszcze arz na podstawie opini GRACZY a nie fanów marki bo po samych komentarzach łatwo stwierdzic ze miedzy innymi Forza Motorsport, F1 23 itp sa poprostu grami słabymi i nie zasługuja na taki tytuł.
Pozatym skoro sa tu gry niue z 2023 a najlepsze w 2023 to oczekiwałbym tu starych gier ktore nadal robia robote np Dirt 3 ze swoimi swietnymi trybami online, NFS HP lub jego całkiem swierzy remaster, albo starsza lecz lepsza odslone Horizona (np 4 ktora nie tylko moim zdaniem jest lepsza niz 5)
ogolnie 2/3 tej listy moge skomentowac tylko slowami ,, XDDDDDDDD"
Niestety gatunek wyścigów umiera srogo... w zasadzie jedyną produkcją na przyszły rok poza simracerami które mają wąskie grono fanów i indykami mamy Test Drive Ulimited Solar Crown które nawet nie jest tytułem AAA a AA, cienko w tym gatunku co raz bardziej...
To jest potężna nieprawda co Ty napisałeś. Wybrałeś rok 2024, który niby obrazuje umierający gatunek tych gier, ale to dosłownie rok następujący po 2023, w którym wyszło dużo gier z planami na długi rozwój.
Obecnie twórcy gier wyścigowych widać że bardziej stawiają na wspieranie swoich produkcji, aniżeli klepanie co rok tego samego w nowej otoczce.
I tak mamy gry:
-Forza Horizon 5 z 2021, dalej mocno wpierana
-Grid Legends z 2022, mocno wspierany, teraz już chyba mniej ale z dużą ilością contentu
-Gran Turismo 7 z 2022, które niedawno dostało jeszcze spory patch rozwijający w postaci Spec II, dalej będzie wspierany
-Forza Motorsport z 2023, wsparcie pewnie na przynajmniej 2 lata
-The Crew: Motorsport z 2023, na pewno długie wsparcie
-EA WRC z 2023, wsparcie na lata aniżeli klepanie co roku kolejnej części
Poza tym F1 klepane co roku, NFS co 2-3 lata, za jakiś czas pewnie znowu nowa Forza Horizon, gier simracingowych to nawet nie wyliczam bo jest teraz ich renesans i zbliżają się kolejne (GTR Revival czy Rennsport chociażby). No i gry z motocyklami jak MotoGP też klepane co roku i Ride co kilka lat. No dosłownie każdy fan jakiejkolwiek odnogi ścigania się ma w co obecnie grać i są to gry nowe, wspierane z nowym contentem etc.
Jak tak wygląda "srogie umieranie" to zapiszcie mnie na śmierć każdego gatunku gier.
Nudny Horizon z The crew, co moją ładną grafikę i dobry model jazdy, ale nic co by na dłużej zachęciło do jazdy. Forza Motorsport, która okazała się klapą.
Gran Turismo i WRC może się bronią. F1 może i dobre, ale bez sensu klepane co roku jak Fifa. GTReviva i Rensport jeszcze nie wyszły i nie wiadomo co z tego wyjdzie. I wsienka na torcie NFS, w którym od kilkunastu lat męczą model jazdy wyciągnięty z komórkowych gier java.
No rzeczywiście, to nie jest srogie umieranie gier wyścigowych, tylko ich szczytowa forma.
Oto chodzi, o różnorodność. Bycie troglodytą, który napisze że "nudne XYZ, recenzenci kupieni, reszta to gówno" nie powoduje, że to prawda. Ja też mógłbym napisać, że gatunek RPG umiera i napisać o "nudnym Baldur's Gate III" etc., ale to nie staje się obiektywną prawdą.
PS. co do części simracingowej to wymieniłem nowe gry, ale Assetto Corsa, Assetto Corsa Competizione, Automobilista 2, iRacing to dalej wspierane i rozwijane (z czego AC modami, a nie przez twórców) gry, więc te nadchodzące nowości akurat nawet gdyby okazały się klapą to... no cóż, trudno. No i jeszcze Assetto Corsa 2 nadchodzi...
No nie tylko moja, bo zdarzają się ludzie z podobną. To że jest w mniejszości nie znaczy, że mam ją zachować tylko dla siebie, by nie urazić jakiś wrażliwców. Jak spytasz alkocholika o pice, to też da ci pozytywny odzew.
Motorsport miał słaby start i źle to wróży skoro studio wydało tyle części oraz miały tyle czasu pomiędzy dwiema ostatnimi. Potencjał jest, ale o poprzednich częściach też można by tak napisać, tylko jakoś nie widać by go wykorzystali. Też wolą model jazdy z nowego Motorsporta, a nawet ten z 7 mi bardziej pasował niż GT S/7. Niby też fajny, ale jakiś dziwny, nie raz mam wrażenia, że przyczepność ma tam jakiś RNG czy coś.
Oczywiście że powinna być różnorodność, ale to nie powód by wstrzymywać się od krytyki. No tak bo bycię troglodyta wyzywającym innych, po mieli czelność napisać coś sprzecznego z modą, jest lepsze i sprawia jego zdanie nie może być prawdą.
Simracing akurat jakoś się trzyma. Podczas pandemii zyskał chyba dość sporo na popularności. Dodatkowo jest duży rozkwit baz DD i reszty sprzętu, w tym też z niższej półki cenowej.
Więc wymieniłem trochę świeżych produkcji z każdych dziedzin motorsportu i platform i dostałem odpowiedź w postaci "To jest nudne, to jest klapą" mimo generalnie pozytywnego odbioru tych gier przez większość fanów i recenzentów.
Możecie pisać, że według was obecnie wychodzące gry wyścigowe są słabe i nie ma w co grać, ale pisanie tego jako "Niestety gatunek wyścigów umiera srogo" sprowadza się do pierwszego zdania, które napisałem w pierwszej odpowiedzi: "To jest potężna nieprawda co Ty napisałeś.".
Ogólnie argument z dobrymi ocenami i sprzedażą gier jakoś się broni, faktycznie gry wyścigowe się sprzedają i są dobrze oceniane, problem jest taki, że te gry są albo niedopracowane (Forza Motorsport) albo odtwórcze (Forza Horizon) albo kiepskie pod każdym względem (NFSy), a gracze to akceptują i im to się nawet podoba. Także staczanie się nie tyle gatunku gier wyścigowych, co ogólnie branży gier postępuje, bo gracze stają się coraz mniej wybredni
Dziękuję za dobrą grę na xsx forza horizon 5 i forza motorsport. I tak dokładniej ująć o polecanego według mnie a nie wspomnianego NfS Rivals który odgrywałem na ps4.
Niestety muszę się z przedmówcami zgodzić z grami wyścigowymi szczególnie tymi arcade z roku na rok gorzej, gatunek nie przynosi już tyle pieniążków więc gier coraz mniej :P
TDU Solar Crown miałem duże nadzieje ale dobił mnie trochę ten news że nie będzie jako tako single playerowych wyścigów jak do zupy dodamy szczyptę przyprawy "always online" która zgnije po kilku latach jak the crew to już się nie chce kupować :P
Olaboga Forza motorsport nie nadaje się na tą listę kampania singlowa nie oferuje nic oprócz treningu i szybkich wyścigów, już Grid legends jest o wiele lepszy ma 2 pełne kampanie, Forza miała szansę na rewanż w aktualizacjach ale zaczęto usuwać zawody z Kampanii XDDD Przy takiej biedzie usuwać wyścigi z kampanii XDDD
Jestem też ciekawy czy Automobilista zawita na konsolach silnik pc2 więc powinna kiedyś tam wyjść ;)
Dziesięć? To trzeba z ostatniej dekady wybierać... CARS2, ACC, AMS2, WRC10, Dirt Rally 2, GRID Legends, może któreś F1... może Hot Wheels... Może faktycznie Art of Rally....
A jakby brać pod uwagę motocykle to zdecydowanie Ride 4.0, MotoGP 21 i genialne MXGP 19 i 21
Widzę że wymieniłeś tutaj gry o motocrossach. Zamiast tych oficjalnie licencjonowanych szmir, polecam grę MX Bikes. O ile muszę przyznać, że gry z serii MotoGP od Milestone, zwłaszcza jak piszesz 21, są naprawdę świetne i oddają fajnie realizm jazdy motocyklem, o tyle ich gry o motocrossach są fatalne. W porównaniu do MX Bikes, to jak porównywać Grid Autosport z ACC chociażby.
Polecam filmik z rekordu z jednej z przyjemniejszych map. Żeby w ogóle ukończyć okrążenie na tej mapie bez ani jednego upadku, to trzeba naprawdę poświęcić dziesiątki godzin na ogarnięcie mechanik, ale jak już się to ogarnie, to gra jest nieprawdopodobnie przyjemna po udanym wylądowaniu skoku.
https://www.youtube.com/watch?v=TmvcpoDPON8
Tylko że nie każda gra to musi być uber-symulacją... Zwłaszcza taką przegiętą, jak słynny Rysiek Burns.
Ogólnie fetyszyzowanie trudności wielu gier spod znaku symulacji jest mylące. Np. trudność ACC wynika przede wszystkim z tego, że mamy odniesienie do kosmicznych czasów kręconych przez ludzi, którzy są absolutnymi freakami simracingu i znają każdy tor, każdy punkt hamowania itp. dosłownie na poziomie zawodowych kierowców oraz ze średniej jakości AI, ustawionego jednak odrobinę za wysoko dla kompletnych nowicjuszy.
Ogólnie jednak, gdyby nie zakres ruchu pada, za mały, by nie wprowadzać gwałtownych ruchów przy kontrach i korektach, gra byłaby w 100% grywalna na takim kontrolerze z wprowadzonymi dlań asystami... jak to o niej świadczy?
A trudność? Czy trudniej prowadzi się auto klasy GT3 - które wręcz klei się do asfaltu - w "uber-symulacji" takiej jak ACC, czy trudniejsze jest jednak opanowanie auta drogowego - ze wszystkimi jego ograniczeniami - albo klasyka z dziwnie zestrojonym zawieszeniem w pogardzanym przez profesjonalnych graczy Project CARS 1/2,? Osobiście odnoszę wrażenie, że sporo trudniej prowadzi się te drugie auta... która gra jest więc lepsza i trudniejsza? Acha, w seriach GT nadal chyba dozwolona jest kontrola trakcji i ABS....
Oczywiście - o ile się nie mylę, to motocykle - także w realu - prowadzi się generalnie znacznie trudniej niż auta klasy GT, w związku z czym teoretycznie gry o motocyklach powinny być trudniejsze (no i IMHO ostatnie części MotoGP są momentami sporo trudniejsze, jeśli chodzi o złożoność prowadzenia pojazdu, niż ACC) - ale czy gra zawsze musi to oddawać?
MXGP daje naprawdę masę frajdy, a przy tym wcale nie jest tak do końca prymitywna, bo - podobnie jak w MotoGP - nie pojedziesz szybko nie korzystając z rozdzielonych hamulców (w MotoGP, od wersji bodaj 19, zwyczajnie nie ma już ich łączenia pod jednym przyciskiem), wraz z postępem zawodów czuć, że tor jest bardziej nierówny, trzeba umiejętnie operować gazem i rozsądnie skakać - to tytuły arcade lub bardzo lekkie sim-cade, ale niczego to moim zdaniem tym grom nie odbiera.
Poza tym motocross to i tak jest nisza, uber-trudny sim to mogą klepać właśnie tacy pasjonaci od MX Bikes przez 10 lat, po godzinach, bez potrzeby zysku.
Tymczasem nawet ta arcade'owa odsłona MXGP umarła :( został tylko nudny, przegięty, amerykański supercross...
To znaczy ja powiem tak. Sam nie jestem fanem tych wszystkich hardcorowych uber-symulatorów pokroju iRacing, do których żeby faktycznie podejść na poważnie, to więcej trzeba wydać na zestaw kierownicy żeby w ogóle sensownie zagrać, niż na samą grę.
Ale jako iż jestem posiadaczem prawdziwego motocykla, to tutaj patrzę na te motocyklowe gry "symulacyjne" z takiej perspektywy, jak bardzo oddają one realia jazdy prawdziwym motocyklem.
Ale mimo to wciąż łączę to niejako z perspektywą gracza stricte casualowego.
I tutaj muszę stwierdzić, że MotoGP od Milestones naprawdę dobrze oddaje realia jazdy motocyklem. Sama gra jest bardzo płynna, i sprawia mega frajdę z każdego pokonanego zakrętu, jak podczas jazdy faktycznym motocyklem.
MXGP z kolei, mimo iż tworzone przez to samo studio co MotoGP, jest sztywne jak heblowane drewno.
I tutaj, w przeciwieństwie do MotoGP, w MXGP nie grałem co prawda nigdy, ale w tym wypadku wystarczy mi obejrzeć pierwszy lepszy gameplay na YT, by w 100% stwierdzić że ta gra jest zwykłą szmirą.
Każdy skok, ma się wrażenie jest jakby ciągnięty po sznurku, te motocykle wyskakują tak sztucznie, sztywnie, no wygląda to dziwnie, bardzo nie realistycznie.
I tutaj właśnie wchodzi MX Bikes, które mimo iż początkowo może wydać się bardzo trudne, nawet do tego stopnia, że świeży gracz nie będzie w stanie jechać prosto bez wywrócenia się, to gdy już opanuje się podstawy, to ta gra daje frajdę nie do opisania. Każdy wykonany poprawnie skok daje taką satysfakcję, że ja osobiście nie jestem w stanie tego opisać. A same skoki są tak płynne, feeling z tego jest naprawdę niesamowity. Samą grę jest się w stanie bez problemu ogarnąć na padzie, więc nie ma tutaj mowy o jakichś uber-simach
Jeszcze na koniec tak jak piszesz, gry motocrossowe z pewnością są niszą, ale MX Bikes od dobrego roku (bo śledzę poczynania tej gry właśnie od końcówki 2022, kiedy sam ją kupiłem, a sama gra chyba wciąż jest w early-accesie) utrzymuje średnią ilość graczy na Stamie na poziomie 3000 graczy, co jak na taką niszę jest naprawdę niezłym wynikiem. Nie grało by w nią ciągle tyle osób, gdyby była zła czy za trudna
Podsumowując, MX Bikes mimo iż wydaje się mega zaawansowanym symulatorem, to wcale aż tak hardcorowy nie jest, wystarczy kilka godzin na ogarnięcie podstaw, i można z tej gry czerpać ze sto razy więcej funu, niż z tego sztucznego tworu, jakim jest MXGP od Milestones, który znudzi się po 2 godzinach grania.
Ja lubie i arcade i simcarde. Forza idealny arcade, PC1 i 2 były mocno simowe ale nie odrzucają bo ograłem je na kierownicy z frajdą a nie frustracją jak np w Asseto Corsa. Dirt Rally 2 też naprawdę spoko giera bo i można gre pod pada dostosować jak i śmigać na kierze nawet jako amator.
Polecam EA WRC. Mikołaj przyniósł ręczny więc napierdalam na Logitech DFGT z hamulcem ręcznym. Gra jest zajebista. Trzeba tylko wiedzieć jak skonfigurować dobrze ustawienia kierownicy. Odczucia jak w realu.
Naprawdę już nie robią zwykłych zręcznościówek? Kiedyś było ich multum, a teraz pozostało tylko Hot Wheels Unleashed i Rocket Racing.
narobiliscie mi tylko ochoty na rally championship, colin mcrae rally 2, pro rally i rally trophy :p