Henry Cavill przedstawia, jaką przyszłość chciałby dla Supermana
Czarno to widzę.
Szczerze to mam nadzieję, że chęci Cavilla zostaną wysłuchane i ten będzie miał okazję wrócić do roli Supermana, aby domknąć jego historię.
DC to się już chyba nigdy nie podniesie. Ciągle coś komplikują, nie potrafią dociągnąć jednej historii do końca tak aby w miarę logicznie przejść w drugą itp itd. Ciągle jakieś zmiany, absurdy. Po co to? Czemu to ma służyć?
Mieli najlepszego supermana od lat i znów wszystko psują. Marel dalej niedościgniony.
Raz na jakiś czas przypominam sobie, że istnieje potworek z 2017 r. i co więcej, to on jest kanoniczny oraz stanowi podstawę pod kolejne filmy... ZSJL całkowicie wyparł mi go z pamięci i w sumie trudno się dziwić. WB. powinno już dawno uznać Snyder's Cut za kanon nawet jakby nie chcieli kontynuować wizji Zacka.
Ale tak naprawdę, to wersja Snydera różni się tylko epilogiem, który jest mocno kontrowersyjny, bo jest głównie wymysłem scenarzysty - w komiksach Superman tylko chwilowo schodzi na złą drogę, a po drugie nie jest tak potężny.