Keanu Reeves coraz bliżej Marvela i roli kultowego antybohatera. „To byłby zaszczyt”, mówi sam gwiazdor
ja bym go widział w roli ghost ridera on sam uwielbia motocykle
ojj będzie musiał przepakować do roli tego łowcy.
Dla mnie każdy kto występuje w filmach Marvela jest skończony i już nie mogę oglądać innych filmów z takim aktorem, np. takim Tom Holland już zawsze będzie mi się kojarzył z tym lalusiowatym Spider-Manem.
A mi po obejrzeniu Spidermanów nadal kojarzy się z wybitną rolą w "Niemożliwe". Nie ma sensu szufladkować aktorów. Spidermana zresztą też zagrał bardzo dobrze. Bo to dobry aktor jest.
ja bym go widział w roli ghost ridera on sam uwielbia motocykle
A ja bym wolał żeby od Marvela trzymał się z daleka. Wymarzona rola to Snyder's Constantine.
Hej autorze, pobudka
Kravena obsadzili w maju i został nim Aaron Taylor-Johnson.
https://deadline.com/2021/05/kraven-the-hunter-aaron-taylor-johnson-spider-man-villain-1234764921/
Keanu powiedział teraz, że byłoby zaszczytem dołączyć do MCU. Tyle.
Głównie chyba kojarzony jest z głównej roli w Kick-Ass, po tym ze Zwierząt Nocy, no i z Avengers: Age of Ultron, gdzie grał Quicksilvera... co mnie trochę dziwi w związku z tym angażem do roli Kravena, bo myślałem, że uniwerum Sony i MCU będą się stopniowo łączyć, no ale może nawet będzie to jakoś zaznaczone, że uniwersa jakoś się poplątały po nowym filmie ze Spider-manem i tak już wyszło, że Kraven wygląda jak brat Wandy.
Pasowałby Namor Submariner. Był już film z Aquamanem, który się zwrócił, więc robią sequel, więc filmowy Marvela może dać odpowiedź w postaci własnego władcy Atlantis. Namor to jedna z pierwszych postaci Marvela jeszcze z końca lat 30-tych, którą wydawnictwo komiksowe od dekad próbuje ulokować w universum postaci stworzonych przez Stana Lee (pierwotnie bywał super-intruzem w świecie ludzi jak to superbohaterowie epoki Golden Age, potem zrobiono z niego przeciwnika/sojusznika/poboczną postać w przygodach Fantastycznej Czwórki, a w pierwszej dekadzie - zepsuto robiąc jednego z mutantów Homo superior (X-Men i peryferie)
Namor? To ta postać o której mało kto pamięta, albo w ogóle nic nie wie? XD Nie dość że oczywista i cringowa (w tym przypadku to nawet bardzo) zrzynka z Aquamana, to jeszcze jej popularność jest bliska zeru.
To byłby zastrzyk. Finansowy.
Po crapach w jakich gra to jak przesiadka z hulajnogi do klasy biznes w lotach międzykontynentalnych.
jesli faktycznie jest taki chetny do robienia kiczu, to znaczy, ze przecenialem go jako czlowieka i aktora.
ty chyba jego ostatnich filmów nie widziałeś jak każdy kto był w latach 90-00 gwiazdą i nie jest tomem cruise który sam produkuje własne filmy skończył na graniu w filmach które dostają oceny 2-3/10. Wick to przypadek bo to kicz który się spodobał ale powiedzmy sobie szczerze jakby oceniać to jako film a nie kicz film to maksymalnie to też 2/10.
Jak to tym tzw. artystom niewiele potrzeba by czuli się spełnieni jako aktorzy - zagrać w mało ambitnym filmie, mało ambitną rolę... ok.
Aż mnie zaintrygowałeś.. Ciekaw jestem czym to aż tak ambitnym się zajmujesz, skoro porównujesz się do człowieka, który zarobił miliony dolarów i wykreował niejedną świetną rolę.
Gość jest znany na całym świecie od czasów premiery filmu Matrix, ale dla jakiegoś Poisona, internetowego randoma, to nadal za mało.
Ciekawe, Aaron Taylor-Johnson miał już swoje 5 minut w MCU, grał Quicksilvera, brata Scarlet Witch w Czas Ultrona i którymś Kapitan Ameryka.
To już serio nie ma innych aktorów? Tylko inną rolę w tym samy uniwersum dawać ponownie temu samemu aktorowi? :D
To nie jest jedno uniwersum. To, że paru wrogów Spider-Mana pojawi się w MCU nie oznacza, że światy zostały na stałe połączone.
No na razie Spider-Man należy do uniwersum MCU. Nie paru jego wrogów, ale on sam wystąpił w wielu już filmach MCU. A w tym uniwersum Aaron odgrywał już jedną postać.
Chyba, że się coś zmieniło w kwestii umowy Marvel - Sony o czym nie wiem to sorry.
Nie. Ja chciałabym Normana Reedusa jako Ghost Ridera. No chyba że wprowadzą z komiksów kilka wersji Ghost Ridera to Reedus i Reevs zagrają a jeśli nie to Reedusowi warto dać szansę. Ale to nie znaczy że nie lubię Reevsa tylko chce by dali mu innną rolę. On także ma szansę w Mcu to na pewno. Norman jest w trakcie rozmów o rolę ognistej czachy i trochę z tym schodzi. Ale mam nadzieję że dostanie tą rolę cichą mam na to nadzieję! ??
Na końcu artykułu wspomniano o Wolverine. Zastanawiam się teraz czy będzie jakaś nowa seria i kto ewentualnie zagra rosomaka. Strasznie ciężko byłoby się przyzwyczaić do nowego aktora bo Hugh Jackman pasował do tej roli idealnie.
Jeżeli miał by zagrać kogokolwiek w MCU to najbardziej by pasował do roli Francis "Frank" Castle czyli Punisher. W MCU tylko on używał broni palnej na taką skalę do jakiej Keanu przywykł w niemal każdym swoim filmie