Prequel Wiedźmina coraz bliżej. Zdjęcia do The Witcher: Blood Origin zakończone
Kiedyś narzekałem na obsadę Wiedźmina, że tam same no-name'y są i to kiepsko dopasowane, byle rasowo się zgadzało. Jednak po Cowboy Bebop to widzę, że mogło być znacznie gorzej.
Zamiast rozmieniać się na drobne mogliby zrobić choć jeden porządny serial w świecie Wiedźmina, a nie kilka na poziomie Korony Królów.
Netflix ma bardzo ambitne plany żeby rozbudować uniwersum ile tylko się da. 2 seriale, film animowany i kto wie co jeszcze. A wszystko to po tak przeciętnym pierwszym sezonie. Zamiast czegoś ambitnego lepiej robić byle co, byle tylko dało się nowy sezon raz w roku wypuścić.
Przecież tu chodzi o kasę. Nie robią nic ambitnego, tylko budują społeczność, by jak najwięcej ludzi to oglądało.
Szkoda tylko, że podchodzą do tego tak mało ambitnie. Bo można nakręcić znakomity serial i przy tym zarobić ogromne pieniądze.
Ogólnie Netflix w 90% produkuje taki chłam, że coraz ciężej się to ogląda. Kasują mnóstwo seriali po 1-2 sezonach i kręcą kolejne tylko po to by podzielić los poprzedników.