Forza Horizon 5 nie zwalnia. Tytuł ma już 10 milionów graczy
Ale z jednym zarzutem trzeba się zgodzić całkowicie. Ta gra ma TRAGICZNY interfejs który w dodatku TRAGICZNIE działa. Wszystko w tej grze musi się przetworzyć, zapisać, zaczytać. Przed każdym wyścigiem jeden przerywnik, drugi loading, jedno wczytywanie, jedno przetwarzanie. Po wyścigu oczywiście za każdym razem też milion przerywników, pokazoweczka z autem i animacja. Kupujesz auto? Gra musi Ci z co najmniej trzy mini loadingi zrobić. Sprzedajesz na aukcji? Oh, zapisywanie, przetwarzanie. Musisz odebrać auto z aukcji? Przetwarzanie i przetwarzanie i zapisywanie. Ciągle jakieś mini loadingi w interfejsie a absolutnie każde menu w tej grze działa powoli zacina się. Gra postawiona na m2 ale to zupełnie nic nie zmienia. Cholernie irytujące jest poruszanie się po tej grze po każdym menu. Za dużo tego wszystkiego. Czasem przy jakiś krótkich wyścigach więcej jest przy tym wszystkim loadingu i jakiś mikroscenek niż jazdy.
Gra jest świetna ale naprawdę dużo odbiera jej ten syf
Dobry wynik ale trzeba zaznaczyć że gra była i jest do zdobycia za grosze co jej dało taki wynik.
Ale oczywiście gra dobra.
Taki troche Bug Show. Poczekam sobie az dobrze polataja.
Mi się marzą gry bez bugów i poważnych exploitów na premierę. Może dożyję tych czasów.
Mają zazwyczej tylu graczy co przetestują grę w miesiąc dobrze, gdzie oni sami by testowali przez rok albo i więcej. Dlatego opłaca się wydać szybciej, tylko niech wezmą się do roboty od razu
Od początków gamedevu gry były wydawane z błędami. Jedyna różnica jest taka, że gry teraz mają więcej składowych niżeli kiedyś, przez co statystycznie łatwiej jest o błędy które widzi user.
Horizon 3 w pierwszym tygodniu sprzedał tylko 400 tys. gdzie tutaj sama wersja premium w 5 dni ma już 800 tys.
Ogromny sukces
Szkoda tylko, że nadal błędów nie połatali
Nie naprawili tego co graczom najbardziej przeszkadza. Obsługi kierownicy. Przełożyli na następny tydzień ten fix. Widocznie to coś poważniejszego.
W eliminatorze cos sie zmienilo, czy dalej wiekszosc przeciwnikow jest niewidoczna i sie jest na arenie w zasadzie samemu?
Nie testowałem trybu od aktualizacji, ale zgodnie z dziennikiem zmian zarówno widoczność przeciwników jak i bug z niedziałającą metą wyścigu 1 na 1 zostały naprawione.
Co prawda gram, bo "za darmo", ale nie przepadam za tą serią. Jest tu ogrom rzeczy, które mi totalnie nie pasują. Mapa, ilość zawodów i innego syfu to absurdalny chaos. Biorę udział w jakimś wyścigu i nie mam nawet pojęcia do jakiej to należy serii, typu, festiwalu. Przeciwnicy jadą jak po sznurku, ale co ciekawe - na poziomie Przeciętnym wygrywam wszystko, gra proponuje Ponadprzeciętny i przegrywam wszystko, więc znów proponuje Przeciętny.
Oczywiście ekonomia w grze to jest jakiś smutny żart - po godzinie-dwóch można praktycznie mieć wszystko, a drugie tyle dostajemy od gry bez żadnego wysiłku. Zero postępu, zero poczucia, że pcha się cokolwiek do przodu.
HUD to zaprzeczenie i odwrotność immersji - podczas 5min wyścigu na ekran wylewa się pierdyliard powiadomień, uwag, oznaczeń, masakra.
I jeszcze najdziwniejsza rzecz, którą już zauważyłem w czwórce, a tutaj się to ponawia - ten sam samochód prowadzi się całkowicie inaczej w zależności od tego czy jedziemy z kamerą za samochodem czy w środku. Z przewagą tej drugiej. Samochód prowadzony od środka praktycznie przylepia się do drogi, bezpieczniej wytraca prędkość przy hamowaniu, lepiej składa się do zakrętu. Nie jestem jedyną osobą, która to zauważyła, ale nikt nie umie tego wyjaśnić. Ten sam wyścig da się przejechać lepiej w kamerze za kierownicą (mimo ograniczonej widoczności), niż za samochodem.
Mapa, ilość zawodów i innego syfu to absurdalny chaos. Biorę udział w jakimś wyścigu i nie mam nawet pojęcia do jakiej to należy serii, typu, festiwalu.
Typy wyścigów są oznaczone kolorami, a kolory reprezentują otwierane przez Ciebie przystanki na festiwalu.
Przeciwnicy jadą jak po sznurku, ale co ciekawe - na poziomie Przeciętnym wygrywam wszystko, gra proponuje Ponadprzeciętny i przegrywam wszystko, więc znów proponuje Przeciętny.
No to chyba wszystko działa dobrze? Radziłeś sobie świetnie, gra zaproponowała wyższy poziom trudności żebyś mógł dostawać większe nagrody, na wyższym sobie nie radzisz, więc proponuje niższy.
Oczywiście ekonomia w grze to jest jakiś smutny żart - po godzinie-dwóch można praktycznie mieć wszystko, a drugie tyle dostajemy od gry bez żadnego wysiłku. Zero postępu, zero poczucia, że pcha się cokolwiek do przodu.
Po godzinie-dwóch można mieć ze dwa dobre samochody, "wszystko" to na ten moment około 550 pojazdów. FH nigdy nie opierała się na typowym modelu progresji z fabułą od zera do bohatera. Ta gra ma przede wszystkim dawać fun bez ograniczeń, jak sobie nie potrafisz go zapewnić mimo zawartości jaką Ci oferuje to po prostu nie jest dla Ciebie.
HUD to zaprzeczenie i odwrotność immersji - podczas 5min wyścigu na ekran wylewa się pierdyliard powiadomień, uwag, oznaczeń, masakra.
...dlatego możesz dosłownie każdy jego element z osobna wyłączyć w ustawieniach.
I jeszcze najdziwniejsza rzecz, którą już zauważyłem w czwórce, a tutaj się to ponawia - ten sam samochód prowadzi się całkowicie inaczej w zależności od tego czy jedziemy z kamerą za samochodem czy w środku. Z przewagą tej drugiej. Samochód prowadzony od środka praktycznie przylepia się do drogi, bezpieczniej wytraca prędkość przy hamowaniu, lepiej składa się do zakrętu. Nie jestem jedyną osobą, która to zauważyła, ale nikt nie umie tego wyjaśnić. Ten sam wyścig da się przejechać lepiej w kamerze za kierownicą (mimo ograniczonej widoczności), niż za samochodem.
Bez potwierdzenia w telemetrii lub bezpośrednio przez devów kwestia nie do udowodnienia. Nigdy czegoś takiego nie odczułem, a mam w tej serii przegrane setki godzin. Moim zdaniem to wynika wyłącznie z różnicy w percepcji otoczenia w zależności od kamer.
"Oczywiście ekonomia w grze to jest jakiś smutny żart - po godzinie-dwóch można praktycznie mieć wszystko, a drugie tyle dostajemy od gry bez żadnego wysiłku. Zero postępu, zero poczucia, że pcha się cokolwiek do przodu."
To oznacza, że gra nie jest dla ciebie i tyle w temacie...
Typowe pseudo krytyka tych samych ludzi, których nudzą gry oparte o emergent gameplay
Jak się ich nie bije batem po plecach wskazując co mają robić, to oznacza, że jest słabe
To tak, jakbyś na początku Pokemonów miał do wyboru lvl 50 Zapdosa, Moltresa i Articuno.
Nie umiem odnaleźć funu w grze, która sama się przechodzi albo wręcz przechodzi się na moich oczach i mnie jeszcze o tym informuje. Za 80-100k można z garbusa klasy D zrobić S2 999, a takie 100k dostaniesz w byle losowaniu, które otrzymasz za przejechanie się 5km (podczas którego zaś nabijesz 3 osiągnięcia i 1lvl). Fun fun fun.
Ciekawi mnie zatem, jaką masz recepturę na zmianę FH w grę, która dla Ciebie byłaby interesująca, a przy okazji pozostałaby interesująca dla osób, którym gra się obecnie podoba. Uwierz mi, że żadna gra nie jest idealna i nie będzie dogodzić każdemu. Sukcesem jest zadowolenie większości graczy.
Nazywanie wada glownego zalozenia gry, ze dostaje sie w latwy sposob wszystko po to, aby wlasnie czerpac przyjemnosc z mozliwosci pojezdzenia samochodami z przeogromnego wahlarza wyboru, jest troche nie na miejscu. I najwyrazniej nie jest to gra dla takich osob. Nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby otrzymane lub wylosowane samochody, ktorych nie chcemy, usunac z garazu i zostawic tylko te, ktore chce sie posiadac. Ja tak wlasnie robie. A niektore nawet wystawiam za grosze na aukcjach i jeszcze pare CR wpadnie do kieszonki. W czym tu problem?
Sorry typie, ale inaczej się tego wytłumaczyć nie da, a twoje bawienie się w semantyke i ułomna krytyka tego nie zmieni.
Horizon to piaskownica, pudło z klockami lego w którym robisz to co chcesz, nie zestaw z instrukcją jak Pokemony, te porównanie to zwykłe false equivalency, bo tylko jedno z nich zostało specjalnie zapkrojektowane z myślą o tej wolności.
Tyle w temacie
Przeczytałem twój komentarz jeszcze raz i narzekanie na to, że z Garbusa można zrobić samochód klasy S2 pokazuje, że ty tej gry nie rozumiesz w najmniejszym stopniu, do tego stwierdzenie "oklepywanie znaczników" gdzie każdy z tych znaczników ma leaderboarda, a dotarcie do Top 5% daje nawet specjalne wyróżnienia, nie wspominając o samej tabeli sław, a to tylko jeden z przykładów.
Bardziej widzę tutaj personalne zachcianki, a nie inteligentną krytykę.
geohound ma oczywiście rację. Chyba największą wadą tej serii (oprócz głupiego klimatu, braku policji i sensownej customizacji wizualnej aut) jest całkowity brak jakiekolwiek sensownego systemu progresji, w którym czulibyśmy że robimy jakiś progres i idziemy do przodu. Nie ma żadnej motywacji do gry. To tak jakbyś grał w grę RPG w otwartym świcie czy MMO i po 2 godzinach grania miał najlepszy miecz i zbroję w grze. To nie jest fun, to jest jego zaprzeczenie.
Wszyscy wiemy, że dla ciebie prawdziwą definicją funu jest samochodówka z modelem jazdy z mobilki ogrywana na klawiaturze, miłośniku kiepskich gier. Pod każdym postem o Forzy będziesz pisał to samo? :D
no to jak po 2h grania masz już najlepsze samochody i najlepsze upgrade, to pokonaj wyniki graczy online np. zdobąć pierwsze miejsce przy jakimkolwiek wyzwaniu prędkości :)
Typowe pseudo krytyka tych samych ludzi, których nudzą gry oparte o emergent gameplay
Jak się ich nie bije batem po plecach wskazując co mają robić, to oznacza, że jest słabe
jaki ty masz emergentny gameplay w forzie horizon xD te dziwaczne wyzwania w super7 (mowie o forzie horizon 4 bo w piatke nie gralem)? xd
jak otwieram FH4 to mi sie pokazuje welcome screen i tam sa playlisty festivalowe - to jest wlasnie wskazywanie co mam robic. "idz aktywowac speedtrapa ktory juz robilem wczesniej zeby dostac wheelspina." i wyswietlony czas ktory ci pozostal na zrobionie tego zadania - no swietny content, dzieki za takie cos xD
Ciekawi mnie zatem, jaką masz recepturę na zmianę FH w grę, która dla Ciebie byłaby interesująca, a przy okazji pozostałaby interesująca dla osób, którym gra się obecnie podoba. Uwierz mi, że żadna gra nie jest idealna i nie będzie dogodzić każdemu. Sukcesem jest zadowolenie większości graczy.
ja bym chcial w formie nfs: underground 2 albo starego nfs: most wanted (ale bez losowania nagrod po pokonaniu bossa bo to bylo OP). a multiplayer byl fajny w burnout paradise bo tam sie robilo wspolnie jakies cele (cos jak forzathon live ale cele byly ciekawsze)
Nazywanie wada glownego zalozenia gry, ze dostaje sie w latwy sposob wszystko po to, aby wlasnie czerpac przyjemnosc z mozliwosci pojezdzenia samochodami z przeogromnego wahlarza wyboru, jest troche nie na miejscu. I najwyrazniej nie jest to gra dla takich osob. Nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby otrzymane lub wylosowane samochody, ktorych nie chcemy, usunac z garazu i zostawic tylko te, ktore chce sie posiadac. Ja tak wlasnie robie. A niektore nawet wystawiam za grosze na aukcjach i jeszcze pare CR wpadnie do kieszonki. W czym tu problem?
wachlarz jest ograniczony tym ze jak nie jezdzisz autem forza edition to nie masz bonusow. sprzedawanie aut jest problematyczne bo interfejs w FH4 jest absurdalnie koszmarny, tak jak zauwazyl OP w tym threadzie, staralem sie go unikac na tyle ile sie dalo zeby nie tracic zycia na to. poza tym kredyty i tak nie sa na nic potrzebne lol, moze na kupowanie domkow i to tyle. wiec jak widac: tu gdzie ty nie widzisz zadnego problemu ja i inni nie-fanboje widza jak to wszystko jest popsute.
do tego stwierdzenie "oklepywanie znaczników" gdzie każdy z tych znaczników ma leaderboarda, a dotarcie do Top 5% daje nawet specjalne wyróżnienia, nie wspominając o samej tabeli sław, a to tylko jeden z przykładów.
no to jak po 2h grania masz już najlepsze samochody i najlepsze upgrade, to pokonaj wyniki graczy online np. zdobąć pierwsze miejsce przy jakimkolwiek wyzwaniu prędkości :)
kupowanie setek willisow zeby zdobyc wheelspiny, zostawianie na noc gre z wyscigiem na 50 okrazen z wlaczonymi asystami i wcisnietym RT zeby farmic numerki. filmiki na yt z exploitami majace po setki tysiecy, miliony wyswietlen. potem farmienie jakichs pojedynczych ikonek na mapie zeby miec wyzszy numerek niz inni. taki wasz wyglad jest i tej waszej forzy xD
ja bym chcial w formie nfs: underground 2 albo starego nfs: most wanted (ale bez losowania nagrod po pokonaniu bossa bo to bylo OP). a multiplayer byl fajny w burnout paradise bo tam sie robilo wspolnie jakies cele (cos jak forzathon live ale cele byly ciekawsze)
Czyli chciałbyś ogólnie całkowitego przemodelowania modelu rozgrywki :p Tylko co wtedy z osobami, którym Forza Horizon odpowiada w obecnej formie?
Tu nie ma żadnego dobrego rozwiązania oprócz stworzenia osobnej serii z zachowaniem FH w oryginalnej formie. Wolę jednak scenariusz, w którym Playground Games w całości skupia się na rozwoju Horizon. Jest mnóstwo innych twórców gier, może w końcu ktoś stworzy dobrą, fabularną, tunelową grę wyścigową.
to mozna zrobic kolejna podserie Forzy i tam by byly poscigi z policja, zdobywanie coraz lepszych aut, jakas fabula itp.
i nie wiem skad ci sie wzielo "tunelową"
dziwne ze tak bardzo sie tylu ludziom podoba formula forzy mimo tak widocznych wad i braku zmian w kolejnych czesciach. ile raze mozna to samo robic, tylko na innej mapie?
Czyli chciałbyś ogólnie całkowitego przemodelowania modelu rozgrywki :p Tylko co wtedy z osobami, którym Forza Horizon odpowiada w obecnej formie?
to niech graja w obecnie wydane czesci lol
to mozna zrobic kolejna podserie Forzy i tam by byly poscigi z policja, zdobywanie coraz lepszych aut, jakas fabula itp.
O tym pisałem, tylko taka decyzja wymaga założenia osobnego zespołu, co wiązałoby się z przynajmniej częściowym oddelegowaniem osób pracujących nad Horizon. Póki formuła się sprawdza, to chyba nie ma zbyt dużego sensu. I tak jak pisałem, jest wiele innych studiów, które mogą próbować swoich sił w stworzeniu takiej gry.
i nie wiem skad ci sie wzielo "tunelową"
A jak inaczej wyobrażasz sobie grę o dużym nacisku na fabułę? Im więcej wolności w rozgrywce tym fabuła bardziej traci na znaczeniu, działa to w obie strony.
dziwne ze tak bardzo sie tylu ludziom podoba formula forzy mimo tak widocznych wad i braku zmian w kolejnych czesciach. ile raze mozna to samo robic, tylko na innej mapie?
to niech graja w obecnie wydane czesci lol
A rozważałeś może taką możliwość, że ta formuła jest po prostu dobra, a Ty jesteś w nielicznej grupie graczy, którym nie odpowiada? Jak zwykle w takim przypadku większość gra i się dobrze bawi, a mniejszość może co najwyżej sobie pokrzyczeć na forach.
Jeśli uważasz, że jedyną zmianą w kolejnych częściach jest zmiana mapy, no to dyskusja nie ma większego sensu, bo najwyraźniej w nie po prostu nie grałeś.
O tym pisałem, tylko taka decyzja wymaga założenia osobnego zespołu, co wiązałoby się z przynajmniej częściowym oddelegowaniem osób pracujących nad Horizon. Póki formuła się sprawdza, to chyba nie ma zbyt dużego sensu. I tak jak pisałem, jest wiele innych studiów, które mogą próbować swoich sił w stworzeniu takiej gry.
ta sama ekipa co robi Forza Horizony moglaby zrobic takiego Forza Undergrounda. tylko, tak jak piszesz, poki dobrze sie sprzedaja map packi to nie ma sensu robic nowej gry. inne studia tez jak najbardziej moglyby robic taka gre, moze cos podobnego wyjdzie kiedys, na razie cos nie widac.
A jak inaczej wyobrażasz sobie grę o dużym nacisku na fabułę? Im więcej wolności w rozgrywce tym fabuła bardziej traci na znaczeniu, działa to w obie strony.
generalnie tak no ale w grze wyscigowej lepiej miec jakies miasto + okolice do jezdzenia bo jezdzenie na tych samych trasach to nuda straszna. nie wiem co tu sie stalo ze mimo takiej mody na open worldy w gatunku ktory bardzo potrzebuje open worlda tego nie widac - a mnostwo jest gier wyscigowych gdzie jezdzimy po torach ehh.
A rozważałeś może taką możliwość, że ta formuła jest po prostu dobra, a Ty jesteś w nielicznej grupie graczy, którym nie odpowiada? Jak zwykle w takim przypadku większość gra i się dobrze bawi, a mniejszość może co najwyżej sobie pokrzyczeć na forach.
Jeśli uważasz, że jedyną zmianą w kolejnych częściach jest zmiana mapy, no to dyskusja nie ma większego sensu, bo najwyraźniej w nie po prostu nie grałeś.
mam po prostu wieksze oczekiwania niz typowy gracz ktory kupuje preordery bfów, gta: trilogy czy cyberpunka xd. tak, takie teksty ze to tylko mniejszosc narzeka a reszta sie dobrze bawi slyszalem wlasnie od fanbojow cd projektu xd.
gralem duzo w fh3 i fh4 i nie widze miedzy nimi wiekszych roznic. to jest glownie zmiana mapy (na gorszą, lol). a pozostale zmiany takie jak dodanie por roku, ciuszkow dla postaci, wiecej weekly questow, biznesow ktore wyplacaja codzienne kredyty, forzathon live ktore tylko denerwuje powiadomieniami, super7 ktore jest zalosne i praktycznie nie działa, gorsza muzyke - to wszystko byly zmianami na gorsze xd. chyba jedyna dobra zmiana to ze w speed i drift zonach teraz sie przenika przez inne samochody zamiast sie z nimi zderzyc. co tam jeszcze bylo, kupowanie domow? aha.
fh5 widziałem tylko na gameplayach i czytalem opinie o niej i nie zauwazylem by byly jakies znaczace nowosci
Jako fan PlayStation(ostatnio coraz mniejszy). Mam konsole Sony i PCta. A co robię ostatnio? Gram w GP w Forze 5 bo jest zajebista. Sony puk puk pobudka. Czas się obudzić i zacząć robić ciekawe gry. Bo prześpicie generacje.
Spokojnie, klepią rimejk TLOU.
Niektórzy będą się moczyć z podniety przez 2 lata po premierze.
Też należę do tych 10 mln. Na 3 minuty odpaliłem grę w chmurze, żeby przetestować tego mitycznego gamepassa za 2 zł i zobaczyć jak fatalna jest jakość cloud gaming.
I fajnie. W tym są moje 2 konta z gamepassa :D
A w grudni będzie kolejne, bo kończy się ważność.
Przed twórcami intensywny czas, bo jest co naprawiać. W tym roku chyba tylko GTA Definitiw miało wiecej bugów niż Forza 5. Po F4 wiadomo, że prędzej czy później Forza 5 wyjdzie na prostą.
Jest też trochę bolączek, których nie naprawią, bo po prostu tak to zaprojektowali, a że jest to źle zrobione to już nikt tego nie będzie poprawiał.
Duże różnice w tłumaczeniu miedzy różnymi segmentami, przez co inaczej dana kategoria wyścigu nazywa się w wyzwaniu np. co tygodniowym, a inaczej na mapie w samej grze. Brak tłumaczeń ogólnie. Nie wszystko w grze jest po polsku. Gra też nie rozpoznaje jakie jednostki masz ustawione. Też jest uciążliwe, bo trzeba sobie przeliczać kalkulatorem. Niewidoczny cel podróży w świecie gry, bo po prostu jest za nisko na horyzoncie. Jest to mega frustrujące, gdy lecisz przez przełaj i nie widzisz celu podróży.
Driftowanie w tej grze przez mase niewidzialnych ścian na samych krawędziach drogi, a czasami i w drodze, sprawia, że nie wiesz czy długi drift nagle sie nie zakończy nie powodzeniem.
Przez glicze i bugi ekonomia gry nie istnieje. Sama już idea rozdawania aut za samo bycie w grze, to paranoja. Po kilkunastu minutach w garażu mamy już kilka aut w tym jedne z najszybszych. Glicze i źle zaprojektowane punktowanie sprawiło, że wszyscy mają po kilkadziesiąt milionów na koncie i setki superspinów. Wystarczy przejechać sie autostradą kilka kilometrów, by mieć 2 superspiny. A, że dość często się nią jeździ, bo jest fajnym miejsce do testowania vmaxa, to wpadają jak szalone. Bez sens dla mnie kompletny. Gra nudzi się dość szybko przez to. Fajnie odpalić na pół godzinki porobić jakieś wyzwania z listy, ale na dłuższą metę nie da rady w to grać, bo po co jak już wszystko jest?
Słabiutki troll, musisz być bardziej subtelny
2/10 bo odpisałem.
Napisałem po prostu co mi się nie podoba i tyle. W którymś z kolei losowaniu superspina wypadł mi Merol AMG, a on wymiksowany daje 12x mnożnik. Przetestowałem go na autostradzie i po kilku kilometrach już miałem grubo ponad 500 tys expi. Bez sens totalny.
Chyba rozumiem trochę założenie tej gry - w grę należy tak grać, by nie grać, bo za byle dotknięcie pedału gazu licznik expi wariuje :) Na chwile obecna w samej grze robie sobie passy, bo są fajne wyzwania w liście. Tylko, że tam znowu nie tłumaczą tego co trzeba zrobić, przez co gra każe nam jechać np. 140 mil/h. Trzeba sobie przeliczyć na metryczne.
Gra bawi i uczy.
Ostatnio mówiłeś, że w Horizon 4 masz 200h nastukane, więc nie wiem dlaczego udajesz jakiegoś ździwionego, to jak w końcu jest ?
Załóż nowe konto i spróbuj jeszcze raz tylko bardziej spójnie.
jak następnym razem będziesz zakładał konto do trollowania, spróbuj nadać nieco mniej oczywistą nazwę
Idźcie do konta sie popłaczcie, bo ktoś napisał, że jakieś elementy mu sie w grze nie podobają :D Co za dziecinada.
Skoro Wam się podoba to, że musicie przeliczać jednostki zwyczajowe na metryczne, to nie znaczy że każdy jest z tego powodu zadowolony. Mi to nie pasuje. Skoro mam ustawione metryczne, to chce cały interfejs w metrycznych.
Nie podoba mi sie też to, że auta lecą jak z kapelusza. Wam sie podoba - spoko. Mi nie pasuje, że za byle przejechanie kilku kilometrów mamy kilkaset kredytów i nowe auta.
Bo co to za fan jak za nic dostajesz najlepsze auta w grze.
Pierwszego dnia grania w garażu miałem już Sesto FE i AMG FE, a to jedne z najlepszych aut w grze. Nic nie musiałem robić, by mieć te auta. Wpadły za samą jazdę w superspinach.
Rozumiem, że to celowy zabieg, by gra nie odpychała najbardziej nieudolnych graczy od siebie, bo tych jest najwięcej. Dlatego sypie kasą i autami na lewo i prawo, by nawet kompletny nowicjusz trudności.
Mi to nie pasuje. Wam pasuje spoko.
Idźcie do konta sie popłaczcie, bo ktoś napisał, że jakieś elementy mu sie w grze nie podobają :D Co za dziecinada.
Ale to ty dzwonisz.
Ale z jednym zarzutem trzeba się zgodzić całkowicie. Ta gra ma TRAGICZNY interfejs który w dodatku TRAGICZNIE działa. Wszystko w tej grze musi się przetworzyć, zapisać, zaczytać. Przed każdym wyścigiem jeden przerywnik, drugi loading, jedno wczytywanie, jedno przetwarzanie. Po wyścigu oczywiście za każdym razem też milion przerywników, pokazoweczka z autem i animacja. Kupujesz auto? Gra musi Ci z co najmniej trzy mini loadingi zrobić. Sprzedajesz na aukcji? Oh, zapisywanie, przetwarzanie. Musisz odebrać auto z aukcji? Przetwarzanie i przetwarzanie i zapisywanie. Ciągle jakieś mini loadingi w interfejsie a absolutnie każde menu w tej grze działa powoli zacina się. Gra postawiona na m2 ale to zupełnie nic nie zmienia. Cholernie irytujące jest poruszanie się po tej grze po każdym menu. Za dużo tego wszystkiego. Czasem przy jakiś krótkich wyścigach więcej jest przy tym wszystkim loadingu i jakiś mikroscenek niż jazdy.
Gra jest świetna ale naprawdę dużo odbiera jej ten syf
Nie ma co się dziwić bo to prawdopodobnie jedna z najlepszych ścigałek tej generacji.
Spędziłem w tej grze dziesiątki godzin. Godzin pełnych fun’u, świetnych wyścigów, prostych wyścigów, trudnych wyścigów. Mam w stajni mniej niż 100 aut, na koncie jakiś milion i nadal nie odblokowałem szybkiej podróży. Po prostu bawię się jak w piaskownicy, czasem jeżdżę, czasem robię foty, czasem się ścigam. I śmieje się gdy czytam takie wypociny jak w tym wątku:
- gra jest za trudna bo jakiś lamus przegrywa na wybitnym i gra jest za prosta bo jakiś lamus wygrywa na wybitnym,
- jest za dużo wozów, jest za mało wozów,
- progress jest za szybki, interfejs kijowy.
I tak dalej. Bugow praktycznie nie uświadczyłem ale spoko, ponoć to mega zabugowana gra. Ech!
Pytanie najważniejsze ile z tych 10 mln kupiło grę A ile skorzystało z abonamentu w tym za 4zl i innych metod żeby zagrać.
A niby dlaczego najważniejsze?
Microsoft po to daje grę w Game Pass i zmienia sposób dystrybucji żeby z tego korzystać, nie widzę powodu żeby rozpatrywać to przez pryzmat archaicznego podejścia do rynku jaki prezentuje choćby Sony.
Ale myślę że o twórców nie musisz się martwić, jeszcze przed premierą w nową Forzę grało ponad milion użytkowników, co oznacza że przynajmniej tyłu kupiło grę za 440 zł lub pakiet dodatków do wersji z Game Passa za 200 zł, co z kolei oznacza że zwrot kosztów produkcji jeszcze przed premierą jest oczywisty :).
Najważniejsze bo 10 milionów to znaczy że świetna gra i fajnie się sprzedaję czy nowa duza gra w którą można zagrać prawie za darmo więc skorzystam.
Można w drugą stronę niech się pochwala ile się sprzedało sztuk gier w dystrybucji cyfrowej i pudełkach.
Nic dziwnego. Sam ogrywam na game passie i dla mnie jest to wyścigowa gra roku. Polecam!
Mocno czekałem na ten tytuł więc też się zaliczam do nabywców, ale prawdę mówiąc to nie rozumiem fenomenu.
Gra nie jest zła, ale pojeździłem może z 5 godzin i mnie po prostu znużyła, szczególnie brakiem uczucia jakiejkolwiek progresji, gra w której nie zaczynamy od zera tylko na start dostałem jakieś auto klasy S, potem z pierwszego losowanka wpadło Porsche 911GT2 które za śmieszne pieniądze przerobiłem na furę jeżdżącą po prawie 360 km/h i przegrałem wyścig z Lamborghini które się rozpędza 410 km/h i to kilka godzin po premierze...
Model jazdy też jest taki sobie, sam w sobie może być jak na grę casulową ale nie widziałem większej różnicy sposobu prowadzenia poszczególnych aut.
Widocznie to nie gra dla mnie, szybko mnie znudziła i jednak wolę większy poziom symulacji, ale gratulować trzeba dużej premiery, 10 milionów w 2 tygodnie to niezły wynik.
Hej, a zdarzają wam się dropy fps w tej grze ?
Mi gdzieś po 1h grania pojawiają sie dość silne dropy co chwile, mocno to utrudnia rozgrywkę. Jeśli ktoś wie jak to naprawić to proszę o pomoc.
Mam dokładnie to samo, po godzinie gry fps spadają, ktoś zakładał podobny watek ze tez to ma, raczej trzeba poczekac na patcha, chyba ze jest jakies rozwiazanie w necie.
Memory leak, naprwiają to