Apple pozwoli na samodzielne naprawy sprzętu i zapewni oryginalne części
Jak bedzie wymienna bateria pod klapką, ewntualnie pod śrubka krzyżakowa i bateria bez klejenia czy lutowania?
Jesli tak, to zacznę apple szanować i przestane ich nazywac generatorem ultra drogiego elektrosmiecia dla szpanerow i bogaczy.
Na ta chwile Apple to mistrz celowego postarzania produktu i Samsung nie moze go dogonic w udupianiu możliwości naprawy sprzetu.
Pamietacie stare dobre czasy Nokii? Wszystko bylo wymienne, wlacznie z obudową i nie trzeba bylo sie znac na elektronice, by wykonać drobne naprawy.
Baterie sie wymienialo na poczekaniu i umiała to zrobic nawet nierozgarnieta bladynka czy 5 letnie dziecko.
Telefony trafialy do kolejnych osob i zyly po 5-10 lat w pepni fukcjonalne i nic nie zamulało.
To byla normalność, dzisiaj to jest zwykle oszukiwanie klienta i szkodzenie planecie, a smartfony to juz nie narzedzia, a jednorazowe zabawki.
Niech mi tacy "producenci" jak Apple czy Samsung nie pierd.la, ze dbaja o środowisko czy Klientów.
Oni są tymi zlymi, ktorzy dobre produkty zamienili w psujace sie jednorazowe gu.no.
Za to klejenie obudów i baterii to bych ich CEO przykleil do sciany i podawal zarcie kroplówką. To zrobili użytkownikom i planecie zbrodniarze.
Już spieszę z wyjaśnieniem obrazkowym:
Pewnie będą sprzedawać narzędzia z logiem apple'a po absurdalnie wysokich cenach.
Nie rozumiem do czego pijesz? Jakie celowe postarzanie produktu? Jaki szpan dla bogaczy?
Skoro tak bardzo tęsknisz za starymi dobrymi czasami Nokii, to sobie kup 3310 - to dopiero będzie szpan!
Na temat celowego zkiepszczania, to słyszałem nawet od znajomego, który pracował przy projektowaniu układów graficznych dla Jabcoka.
Na temat szpanu, to sam się wypowiem - mam sąsiada, który rzuca snobistycznymi tekstami w stosunku do Androida, a raz go musiałem uświadamiać co to rozdzielczość.
Sprzętowo, to nie wiem, bo faktycznie są bydlaki solidne, natomiast celowe postarzanie, to w przypadku apla np. aktualizacje spowalniające system w starszych modelach, czy brak kompatybilności aktualizacji programów na nich.
znajomego, który pracował przy projektowaniu układów graficznych dla Jabcoka
snobistycznymi tekstami w stosunku do Androida
Coraz słabiej wam ten bezpodstawny hejt leci, coraz więcej bajkopisarstwa, ale staraj się dalej xD A co do klejenia to chciałbym i życzyłbym każdemu, aby inni producenci używali kleju tak elegancko jak Apple a nie jak Samsung/Xiaomi i inni, najczęściej nie dając nawet możliwości odklejenia takiej baterii bez jej zniekształcenia/używania rozpuszczalników xD
Celowe postarzanie, to w przypadku apla np. aktualizacje spowalniające system w starszych modelach.
I kolejny który coś tam gdzieś usłyszał ale powtarza bajki. Akurat w przypadku iOS taki iOS 12 działał zdecydowanie wydajniej od takiego iOS 10, ale skąd ty to możesz wiedzieć jeśli iPhone widziałeś co najwyżej na reklamie.
Jedyne "postarzanie" to było automatyczne spowolnienie procesora w przypadku tragicznego stanu baterii tj jej zużycia aby smartfon przy zapotrzebowaniu na większą moc się nie zrestartował i było tak przez chwilę bo Apple umożliwiło wyłączenie tego ograniczenia. I tyle. Natomiast polecam sprawdzić jak potrafi działać smartfon z androidem po dwóch aktualizacjach, ba często nawet po jednej i gdy pojawia się problemy, które producent sprzętu ma głęboko i zostawia użytkownika samemu sobie (ot choćby Motorola, Xiaomi, LG, gdzie system potrafi ubić procesy w tle bo mu nagle pamięci brakuje chociaż wciąż jest jej pod dostatkiem, interfejs laguje etc) xD I to nie są rzeczy wyssane z palca, moja poprzednia firma obsługiwała min Samsunga czy Xiaomi w temacie napraw, trafiały też produkty Apple i wierz lub nie ale to jest PRZEPAŚĆ w temacie jakości jeśli chodzi o te dwójka a Apple - te ostatnie prawie się nie psują a jeśli już to naprawić jest to łatwo. Największą tragedia to Xiaomi/Redmi, to jest kurde dramat jak to jest zrobione poczynając od smartfonów na laptopach kończąc, dramat.
Natomiast sam program naprawy to sprytne zagranie Apple - zamknęli usta narzekaczom a to zwykła zagrywka pr, ograli wszystkich.
Ty nawet nie wiesz o czym tu jest rozmowa, to że iOS 12 jest wydajniejszy od iOS 10 to wiadoma sprawa, z wersjami Androida jest ta sama sytuacja, później po latach sprzęt który dziś używa iOS 10 nie będzie wspierał nowszych wersji iOS 12, 13, 14 itp. tylko będzie otrzymywał "aktualizacje bezpieczeństwa", które spowalniają sprzęt by konsument zaczął myśleć o kupnie nowego telefonu, to nawet kilka miesięcy temu na GOLu było omawiane bo Apple musiało zapłacić kilka milionów USD za takie praktyki.
Na Androidzie ten okres zaczyna się po 1 roku bądź 2 (zależnie od producenta) co nie jest za dobre biorąc pod uwagę że większość Androidów na rynku to średnia i budżetowa półka.
Topowe telefonu na Androidzie zachowują dobrą wydajność przez około 3 lata, kosztują tyle samo bądź więcej niż Apple.
Średnia półka telefonów to już 2 lata.
Niska półka to już zaledwie 1 rok z racji że telefon już po wyjęciu z pudełka nie prezentuje sobą najwyższej wydajności.
Polacy muszą zmienić nastawienie, bo nastawianie się do wszystkiego drogiego jako czegoś dla szpanu przypomina sytuację kiedy stereotypowy Janusz widzi że jego sąsiad ma lepiej chociaż sąsiad nie daje najmniejszego jeb*** co inni pomyślą.
Polacy też mają tendencję do generalizowania i czynienia odosobnionych przypadków ogółem, zobaczyli czy też raz usłyszeli o jakimś fanboju co się wywyższał nad posiadaczami Andków i myślą że każdy posiadacz iPhona kupuje go dla szpanu a nie dla jego własnej wygody, nie wiem jak wy, ale ja personalnie używam telefon do podstawowych rzeczy oraz do bankowości, nie chce mi się myśleć nad tym czy aplikacja którą pobieram jest bezpieczna, gdyż mam ważniejsze rzeczy do roboty w życiu niż przejmować się takimi bzdurami, jedyne na czym mi zależy w telefonie to tak aby wszystko włącznie z aplikacjami działało płynnie i bezawaryjnie, dlatego jak mam wydawać 1500zł za porządnego średniaka na androidzie (nigdy bym nie kupił Xiaomi) co dwa lata i robić sobie problemy z przenoszeniem danych między telefonami, logowaniem się do wszystkiego i generalnie zaczynaniem z telefonem od nowa to wolę sobie zaoszczędzić pieniędzy oraz czasu i zapłacić za 5 lat jak za 4 lata z moimi preferencjami na Androidzie.
Ta poskładana 13 z części będzie kosztować 3x tyle co nowa ze sklepu :D
Polecam iFixit narzędzia precyzyjne (te ze screena) - akurat pasujące nazwą :D
Swoją drogą fajna inicjatywa, jeśli nie zmienią warunków korzystania. Lubię bawić się w takie mniejsze naprawy jak jakaś głupota się stanie lub nawet wymieniać części jak tylko coś się zużyje za bardzo. Nie będę szanował dalej ich firmy za inne niecne praktyki, ale ich sprzęt i tak kupuję bo - dal moich potrzeb - jest lepszy - a to tylko zwiększy moje zaufanie do sprzętu ich (nie firmy)
Jak nie będzie prymitywnego kretyńskiego sklejonego dziadostwa działającego 2 lata to wtedy będzie można mówić o naprawach
Podejrzewam, że "aplowskie" spece od marketingu i wizerunku przekalkulowały, że lepiej mieć "wentyl" do regulacji kwestii napraw, niż pozostawić ten segment samemu sobie. W końcu na polach prawnych byli bezsilni żeby zakazać naprawy, a ich technologia "niemal niemożliwa w naprawie" też nie była jakąkolwiek przeszkodą dla internetowych majsterkowiczów. Więc skoro nie możesz czegoś się pozbyć zawsze możesz w jakimś stopniu sam to sprzedać.
Ale Apple to się psuję, Apple to jest drogie i Apple ludzie kupują dla szpanu i do tego celowo spowalniają telefony aktualizacjami.
Taki wygląd wasz frustraci ----------------->
Naprawdę ludzie w tej Polszy powinni się mocno w głowę uderzyć, każdy kto jak kolwiek próbuje dyskutować na temat Apple i wypowiadać się na jego temat pozytywnie jest odrazu fanbojem
Sprzęt Apple obiektywnie jest dobry i płacąc 3000zł za telefon płacisz tyle samo co za innego flagowca a otrzymujesz więcej, kolejna sprawa to wąska perspektywa, dla naszego rodaka 3000zł za telefon to faktycznie dużo, ale pomyślcie że nie każdy żyje w Polsce, nie każdy chce się użerać z telefonem za 800zł, niektórzy wolą kupić telefon który będzie wydajnie im towarzyszył przez lata.
Jeżeli te oryginalne części to będą te same części które sprzedają swoim "autoryzowanym serwisom" to jest to zwykła zagrywka marketingowa. W przypadku Macbooka obecny system wygląda tak: padnie ci wyświetlacz - Apple nie sprzedaje wyświetlaczy, oni sprzedają całą górną pokrywę laptopa, padnie klawiatura - musisz wymienić pół obudowy bo Apple nie sprzedaje samych klawiatur tylko zestaw klawiatura, pół obudowy, touchpad i bateria, padnie jakiś mały układ na płycie głównej - wymiana całej płyty głównej, bo pojedynczych układów nie sprzedają itd.
To tylko kamuflaż mający na celu pokazać jaki Apple jest przyjazny klientowi i nic poza tym. Mogą sobie na taką praktykę pozwolić, bo doskonale wiedzą jak projektują swoje urządzenia aby maksymalnie utrudnić do nich dostęp. Właśnie to spowoduje że 90 procent amatorów co mają tam jakieś małe pojęcie da sobie spokój na samym początku. Do tego części jak i narzędzia będą miały chorą cenę, co również będzie miało za zadanie odstraszyć większość. I zamierzają dać taką możliwość tylko najnowszym urządzeniom, aby przypadkiem klient nie poznał tajników naprawy Iphone 5S który by posłużył mu kolejne pięć lat. Tak to właśnie widzę znając politykę tej firmy.
Ale mogę oczywiście zmienić zdanie w przyszłości jeśli ich kolejne urządzenia będą projektowane przyjaźnie pod serwis, czyli bezproblemowa wymiana akumulatora, ekranu, obudowy czy innych elementów. No i na normalnym poziomie ceny narzędzi i części zamiennych.
Przyszłość pokaże czy to będzie zmiana na lepsze, a nie zagranie pod publikę.
Zależy jak na to spojrzysz. W praktyce przez to/lub dzięki temu- mało jest używek Iphone ulepanych z chińskiego szrotu sprzedawanych jako prawie nówki. Osobiście kocham IOSa i jakość wykonania zewnętrznie i wewnętrznie. Jednak do naprawy to faktycznie się nie nadaje... Puki działa jest pięknie :p