Mistrzowie drugiego planu w grach - najciekawsi NPC dekady
Elizabeth z Bioshock i drugi plan? Toż to jak najbardziej pierwszy plan
Z RDR2, W3 czy CP77 dodałbym praktycznie każdą postać z trochę większą rolą bo te gry pod względem postaci stoją o dwie ligi wyżej niż niemal cała branża.
Tak poza tym to jeszcze miło wspominam Zwrotkę z "Tyranny" oraz gnoma Jaffara z "Risena 2".
Co zaś do wymienionej w liście Elise z AC Unity... Teoretycznie niczym się ta postać nie wyróżnia a jakoś bardzo mi ta postać przypadła do gustu i zapadła w pamięć. Ale to może dlatego, że Unity jest moim ulubionym Asasynem.
Boozer z days gone dla mnie byl zenujacy i meczacy... a jackiego - najlepszego npc z cp2077 zabraklo, szkoda.
Z Jackiem jest jeden problem, a żeby go tutaj umieścić a mianowicie zbyt krótki czas "antenowy". No niestety twórcy zepsuli tą postać w pewnym momencie fabuły, o którym chyba wszyscy już jednak wiedzą, chociażby z trailerów, ale wolę nie spojlerować bo jak by nie patrzeć zbyt świerza gra. Poza tym, gdyby nie ten aspekt, to zdecydowanie byłby jednym z najlepszych NPC z CP2077, a tak no to jest nim zdecydowanie Johny. Sam Johny i tak jest jedną z lepszych postaci NPC z gier w ogóle. To jak ewoluuje ta postać z postępem fabularnym to jest coś świetnego, genialnie napisana.
Całkowicie się zgadzam Boozer to parodia twardziel, w zasadzie cała fabuła w Days gone była bez sensu i działała mi na nerwy psujac odbiór gry.
Z Jackiem jest jeden problem, a żeby go tutaj umieścić a mianowicie zbyt krótki czas "antenowy".
Przecież Jackie ma więcej dialogów w tym "krótkim czasie", niż Solaire przez całą grę...
Jest Garrus, ale nie ma Legiona - nieładnie, ale rozumiem. Nie rozumiem natomiast dlaczego jest tutaj Eder z Pillarsów zamiast na przykład takiego Fane'a z Divinity: Original Sin 2, który jest nieskończenie bardziej barwną postacią.
Czy ta jednostka ma duszę?
Brak jakichkolwiek postaci Planescape'a (właściwie każdy członek drużyny) czy Baldurów (Viconia, Minsc, Jan, Sarevok i inni) na liście zakrawa na kpinę. Gdzie Oskar z Syberii chociażby? Gdzie Anna z serii Metro? Gdzie Paulie z Mafii czy Joe z Mafii 2? Gdzie przyjaciele Bezimiennego z Gothic?
Ale Rhin z nowego tormenta to się załapać mogła akurat.
Podobnie dla mnie w zasadzie każdy towarzysz w DOS2 wypadał lepiej od tych z pilarsów. To byla jedna z najmocniejszych stron DOS2 podczas gdy towarzysze w POE i POE2 to raczej przeciętniejszy element tych gier, nie są źli, ale jednak dość nijacy. Już Tyranny miało lepiej i ciekawiej napisanych towarzyszy dla mnie i kogoś bym dorzucił choć symbolicznie.
Elizabeth z Bioshock i drugi plan? Toż to jak najbardziej pierwszy plan
Z RDR2, W3 czy CP77 dodałbym praktycznie każdą postać z trochę większą rolą bo te gry pod względem postaci stoją o dwie ligi wyżej niż niemal cała branża.
Tak poza tym to jeszcze miło wspominam Zwrotkę z "Tyranny" oraz gnoma Jaffara z "Risena 2".
Co zaś do wymienionej w liście Elise z AC Unity... Teoretycznie niczym się ta postać nie wyróżnia a jakoś bardzo mi ta postać przypadła do gustu i zapadła w pamięć. Ale to może dlatego, że Unity jest moim ulubionym Asasynem.
No nie wiem czy Johnny Silverhand to taki drugi plan. Jest to de facto najważniejsz postać w całym cyberpunku, więc bym jej nie nazywał drugo planową
No i mogliście dać kogoś z gothica, tam jest pełno świetnych drugoplanych postaci: Diego, Lester, Misten, Gorn, Xardas itd.
Tu można wymieniać i wymieniać od siebie dodqłbym
Kaine z Replicanta, Magilou z Berserii, Sera z Inkwizycji, Fu Hua z Honkaia (tu wrzuciłbym też Himeko i Otto), Mikhail z Drakengard 3, Olgierd z W3 (razem z Odimem), Laleczka z BB... w zasadzie tyle mi teraz do głowy przychodzi.
Jak tu mogło zabraknąć Kaine z NieR Replicanta! Najcudowniej klnąca postać w grach i jaki charakter https://www.youtube.com/watch?v=wjCOfTF33jY
Aya? Przecież to było jakieś totalnie wpieniające babsko. Nie żeby Bayek był dużo bardziej interesujący, ale kaman...
Prywatnie moim ulubionym enpecem będzie Avelina z Dragon Age 2. To nic, że była brzydka i wyglądała jak Debra Morgan na sterydach...
Skyrim 5 - Serana
Demon Slayer Kimetsu no Yaiba Hinokami Chronicles - Nezuko
Wiesz.... Serana była zapadającą w pamięc postacią w Skyrim, oraz ulubioną towarzyszką, ale... nie miała żadnego godnego konkurenta i dlatego tak jasno świeciła, nie dlatego że była postacią która powinna się znaleźć w tym zestawieniu, trochę tak jak z Leą z Diablo III
W RDR2 jest taki John czy Sadie, a tutaj dajecie dwie najnudniejsze i najgorzej napisane postacie, które są płaskie jak cycki Jovovich.
Dutch był jeszcze całkiem całkiem.. ale Micach ? przy takiej Sadie, no troche beka z wyboru autora, ale nic... trzeba żyć dalej xd
Z tej listy według własnych doświadczeń najbardziej lubiłem
1. Elizabeth z BioShock
2. Rodzina Bakerów, kto by nie chciał odwiedzić takiej rodzinki
3. Cappy z Mario bardzo sympatyczny towarzysz
4. Isabelle Animal Crossing faktycznie przesympatyczna postać
I tak od siebie to bardzo brakuje tutaj Serany ze Skyrima, to najbardziej sympatyczna wampirzyca z jaką miałem do czynienia w grach. Chociaż widok posiadłości jej rodziców po wejściu już nie budzi takiej sympatii.
Ja do swojej listy bym dodał:
Ashley Williams z serii Mass Effect
Morrigan z Dragon Age
Aribeth de Tylmarande z Neverwinter Nights
Jaheira z serii Baldur's Gate
Może nie do końca to postacie drugoplanowe, ale takie które najbardziej lubię.
Panam to raczej postać PIERWSZEGO PLANU i najlepsza postać w Cyberpunku.
Ani jednej postaci z Metal Gear.
Anty Kojimiwskie gry-online wciąż vswoje grają.
Ocelot Revolver chociażby, ikona.
Jak ktoś dobrze zauważył wymieniać można jeszcze długo, mimo to całkiem fajna lista. Dodam że jak dla mnie zdecydowanie brakuje Olgierda von Evereca wśród wymienionych. Z całej trylogii o Wiedźminie to jego oraz Krwawego Barona uważam za najlepiej wykreowane postacie.
"Mistrzowie drugiego planu w grach - najciekawsi NPC dekady". Dekadą nazywamy okres 10 lat. Także ten artykuł dotyczy gier wydanych w latach 2011-2021. Gothic został wydany w 2001 roku. Czyli o 10 lat za szybko, by móc znaleźć się w tym zestawieniu. Prawa ręka to ta, którą jemy zupkę.
Z całego RDR2 najbardziej podobała mi się Sadie Adler i nie miałbym nic przeciwko gdyby to ona została bohaterką 3
Z zalet dobrze, że wpadła Chloe, LiS to w Polsce dość niszowa gra, ale pierwsza część jest zdecydowanie warta uwagi.
Wady:
Brak kogokolwiek z DOS2, nowego Tormenta czy Tyranny.
O ile rozumiem pominięcie wielu postaci z W3, RDR2 czy CP2077 bo postaciami z tych gier można by wypełnić połowę tej listy tak sporo tutaj wrzuconych jest na siłę by ktoś z jakieś produkcji się znalazł gdy są one naprawdę niespecjalne a pominięto wiele mniej popularnych gier.
Nie do końca łapię dlaczego pewne postacie zyskują takie uznanie.
Że tak powiem... część otrzymała taaakie peany, a w grze pełniła rolę bezbarwnego bota do odczytywania tekstu...
Podejrzewam, że to na zasadzie: super gra + wziąłem tę postać = super postać.
Ja tam z Wieśka 3 najbardziej lubiłem Lamberta. Sam fakt, że Geralt cenił go na tyle iż ułożył o nim fraszkę już o czymś świadczy. Z Baronem jest ciekawa historia ale on sam jako postać nie wzbudził we mnie jakichś specjalnych odczuć. Już bardziej Junior.
Zastanawiam się czy lista nie powinna zawierać postaci z tych wszystkim remakow i remasterow ?
Na przykład Dorn zdaje soe z Baldur Gate II EE jest całkiem ciekawa postacią.
No i FF VII z chociażby Vincentem.
Boozer z Days Gone byl swietny. A to:
"Całkowicie się zgadzam Boozer to parodia twardziel, w zasadzie cała fabuła w Days gone była bez sensu i działała mi na nerwy psujac odbiór gry."
to nie wiem jak mozna by skomentowac. Moge i rozumiem akceptowac, ze komus cos podoba sie mniej niz mi, ale to jest totalna abstrakcja i absurd.
Watek Barona byl kapitalny, a na medal i premie zasluguje ktos, kto pod Barona podlozyl glos. To byl dubbing IDEALNY :)
Piotr.
Brak Mortego z Planascape Torment XD ale ważne że jakiś takemura z cybercrapa się znalazł który absolutnie niczym się nie wyróżnia
Czytaj ze zrozumieniem. Postacie drugoplanowe z OSTATNIEJ DEKADY. A Planascrap Torment z tego co nam wiadomo, wyszedł dużo dużo wcześniej.
Raven z Gravity Rush to też mogła by się pojawić na tej liście.
Wheatley i londyński akcent? Pominę już litościwie, że w Londynie, a zwłaszcza Greater London możemy się natknąc na ochtyliard różnych sposobów mówienia, ale najbardziej typową wymową kojarzoną z Londynem jest cockney i Wheatleyowi do niego bardzo daleko (i dobrze, bo nikt nie byłby w stanie go zrozumieć).
Brak Krwawego Barona z W3 na liście i już wiem że nie ma sensu czytać dałej. Niejednoznaczna, ciekawa postać z genialną mini historią (chyba najlepszy moment Wieśka).