Amerykańskie IBM wyprzedza Chińczyków w wyścigu kwantowym
To taka dziecinna zabawa, za tydzień Rosjanie przebiją to 3 krotnie, za dwa tygodnie Chińczyki znowu zrobią przebitkę, a za trzy godnie znowu USA wyjdą na prowadzenie.
I czy zwykły człowieczek jest w stanie to sprawdzić?
A po co ma zwykły człowiek to sprawdzać? Konkurencja napędza postęp, a kwantowe komputery mogą naprawdę dużo zmienić.
Ja się zastanawiam kiedy ktoś osiągnie supremację kwantową?
Mu chodzi nie o to czy jest w stanie to sprawdzić, tylko o to, że nie wierzy w to po prostu.
czyli będzie podobnie jak z prawem moora, tylko przyrost mocy z roku na rok jest dwukrotny?
Będzie rosnąć wykładniczo czyli co rok nie będzie większy razy 2 ale np N do potęgi 2, a pewnie dużo wiecej
Zwykły człowiek zetknie się z kubitami wtedy, kiedy dorwą się do nich hakerzy i złamią jednej nocy hasła wszystkich klientów bankowości internetowej np. w PKO BP.
Czyli nijak.
Nie ma o czym mowic. z tych kubitow to i tak pozytek przez dlugie lata bedzie mialo tylko wojsko i sluzby. a my bedziem tylko celem dla kubitow
By przeszło do użytku publicznego to przede wszystkim musi być to poręczne a jednocześnie wystarczająco tanie by zwykli ludzie byli w stanie sobie na to pozwolić. Tak samo było z pierwszymi komputerami.
Później będzie taka moc że komputer kwantowy zacznie wpływać na rzeczywistość więc jeśli zyjemy w symulacji to taki komputer pozwoli uciec nam z tej symulacji.
Juz nieaktualne bo Brzeczyszczykiewicz zrobil 10000 kubitow i tez ma fajne slajdy. Przekroczenie bariery bylo dla niego trudne bo pracowal nad tym w garazu wiec zastosowal technologie velociraptor-over9000. Oczywiscie wciaz nie ma mowy o jakiejkolwiek korekcji bledow no ale najwazniejsze, ze wyprzedzil slajdy konkurencji.