Reżyserska wersja Harry’ego Pottera pokazałaby cieszącą się sympatią postać
Co za problem aby już w okolicach premiery jak wyszła wersja na kasety i DVD dodali tą rozszerzoną wersję która niby nie pasowała do kin bo była za długa? Władca Pierścieni taką dostał.
W nietolerancji do Irytka zostałem wychowany
Mam tylko nadzieję, że nie na końcówkę 2022 :D rzekomo ma wyjść po premierze nowych Fantastycznych Zwierząt (premiera w kwietniu), no ale nawet jeśli planują niedługo po tym, to i tak różnie bywa z przekładaniem.
To będzie gniot, poprawnie polityczny i z mikropłatnościami.
Dzieciaki chciały dłuższego filmu, dorośli krótszego, więc zdecydowano się go skrócić. Noż kurła, kto był głównym targetem tych filmów!?
...targetem byli ci co płacą, a byli to rodzice, którzy męczyli się na tym filmie, a gdyby był jeszcze dłuższy, to może ich dzieci ominęłaby przyjemność oglądania tego.
Co by nie mówić, szacun dla Rowling, że nie przegięła z HP. Mam na myśli to, że nie zepsuła tej serii. Powstało 7 głównych tomów, wszystko od A do Z. Mogła dalej kombinować, wymyślać kolejne, Harry Potter ma 30 lat, ma 40, ma 60, a później o dzieciach Harrego Pottera. Nie licząc sztuki teatralnej, nie ciągnęła tego na siłę. Ósma część spokojnie zarobiłaby gruby hajs, zarówno na książce, jak i na ekranizacji, ale u mnie zepsułoby to całkowicie obraz. Wiadomo, nie trzeba tego czytać, nie trzeba oglądać, ale kusi. Podobnie jak nowy Matrix, który wyjdzie, który też zarobi kupę hajsu, a może to wszystko zepsuć.. Dla mnie już Matrix Reaktywacje i Rewolucje wiele zepsuły. Mogli zostać przy pierwszej części. A tak, niestety pamiętam też kolejne dwie i pewnie będę pamiętał najnowszą, a to wypaczy i jeszcze bardziej popsuje obraz całości. Człowiek zna historię, która wydaje się być zamknięta, a tu pojawią się nowe wątki, ba, nawet wypaczenia tego co znaliśmy z poprzednich części, to powoduje niesmak.