Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Shadows of Doubt | PC

16.11.2021 13:09
👍
1
zanonimizowany1355503
13
Chorąży
8.5

.

post wyedytowany przez zanonimizowany1355503 2022-04-06 22:59:04
24.04.2023 17:55
2
odpowiedz
1 odpowiedź
damiand
7
Legionista

Kolejna zgejona gra,. takie są fajnę, liczę na DLC o strymi gejowskiomi scenami

26.04.2023 21:20
2.1
Filek
3
Legionista

a co z nią nie tak? Woke culture za mocno czy o co chodzi?

11.05.2023 01:59
ArtystaPisarz
3
1
odpowiedz
ArtystaPisarz
51
Centurion
8.5

"Shadows of Doubt" był dla mnie jednym z tych projektów, które dodałem kiedyś do listy życzeń na Steam na podstawie imponującego zwiastuna, ale jednocześnie dobrze wiedziałem, że nigdy się ta gra nie ukaże. Takich przykładów gier-duchów jest setki (np. "Synther" czy "Massive Galaxy") i ta miała nie być wyjątkiem, a tu któregoś dnia - niespodzianka! Produkcja ukazała się we wczesnym dostępie, co więcej, była bardzo chwalona przez graczy. Wobec tak niespodziewanego obrotu spraw nie mogłem się nie powstrzymać przed dołączeniem do grona tych, którzy już się z nią zapoznali. I muszę przyznać, że jeszcze w coś takiego nie grałem.
Mamy tu do czynienia z, uwaga uwaga: proceduralnie generowanym detektywistycznym immersive simem kładącym nacisk na dedukcję i interakcje społeczne zamiast na walkę. Brzmi to rzeczywiście jak ambitne marzenie niedoświadczonego dewelopera, a nie gra z prawdziwego zdarzenia. Tylko że ta gra istnieje naprawdę. Byłem tam, widziałem ją, grałem w nią. I wiecie co? To naprawdę działa. Tzn., przez większość czasu.
"Shadows of Doubt" składa się z całej sieci powiązanych ze sobą systemów proceduralnej generacji i tego, w jakie interakcje może z nimi wejść sam gracz. Zaczyna się od wygenerowania miasta w klimacie noir z technologią z lat 80-tych. Miasta co prawda niewielkiego jak na standardy dzisiejszych otwartych światów, ale za to w pełni eksplorowalnego - do każdego pomieszczenia da się wejść, nie ma tu żadnej ściemy, żadnej atrapy. A to dopiero początek! Miasto bowiem zaludniane jest później przez setki obywateli, z których każdy mieszka pod konkretnym adresem, pracuje w konkretnym miejscu, a nawet ma swoich znajomych i zainteresowania. Istne szaleństwo, że to tak dobrze działa!
Nasza robota jako gracza zaczyna się, gdy któryś z mieszkańców tego miasta zostanie zamordowany. Trafiamy na miejsce zbrodni jako typowy detektyw w stylu Philipa Marlowe'a, gromadzimy dowody, w tym odciski palców, dokumenty, notatki i inne tego typu szpargały, po czym naszym głównym celem jest wskazanie, kto z pozostałych setek obywateli miasta dokonał tej zbrodni. Wszystko to bez fabularnych skryptów, jako naturalny rezultat działania procesów gry.
Rozwiązywanie zbrodni wymaga od nas przede wszystkim drobiazgowej obserwacji i dobrego zrozumienia wewnętrznych systemów gry, z których niektóre (jak np. monitoring czy rządowa baza danych) są przed graczem początkowo ukryte. Tożsamość zabójcy w większości przypadków nie jest od razu oczywista, ale też nie niemożliwa do odgadnięcia. Wystarczy połączyć fakty na wspaniałej tablicy korkowej, na której twórcy pozwalają nam przypiąć wszystko, co znajdziemy i każdego, kogo spotkamy. I przyznać trzeba, że rozwiązanie morderstwa w "Shadows of Doubt" sprawia diablo dużo satysfakcji, zapewne dlatego, że wszystko robimy tu sami i nikt nam nic nie podpowiada.
Więc tak, w zamierzeniu gra jest świetna, a ze względu na swoją otwartą konstrukcję nie tylko może zapewnić zabawę teoretycznie w nieskończoność, ale ma też bardzo duży potencjał do rozbudowy o kolejne immersywne mechanizmy. Tylko że wszystko to sprawia dobre wrażenie jedynie tak długo, jak wszystkie poszczególne mechanizmy gry działają tak, jak powinny. Niestety, we wczesnym dostępie poważne bugi zdarzają się w tym tytule naprawdę często i niejednokrotnie uniemożliwiły mi np. zamknięcie trudnego pobocznego śledztwa, nad którego rozwiązaniem ślęczałem od ostatnich trzech godzin. Oczywiście rozumiem, że jest to naturalna konsekwencja złożoności gry, ale jej autorzy mają jeszcze bardzo dużo do połatania. Jeśli im się to uda, gra będzie potencjalnie genialna. Jeśli nie, dalej będzie przynosić dużo frajdy, poprzeplatanej jednak z momentami nieziemskiej, niezawinionej frustracji. Trzymam kciuki, żeby prawdziwa okazała się ta pierwsza opcja.

26.08.2023 21:20
InzynierMamon
👍
4
odpowiedz
InzynierMamon
19
Legionista
7.5

Pograłem trochę w wersję Alpha gry, konkretnie 33.17. Zapowiada się całkiem nieźle. O ile mi wiadomo nie ma drugiego detektywistycznego tytułu, w którym większość, jeśli nie wszystko, jest generowane na bieżąco, za każdym razem. Oczywiście na chwilę obecną zdarzają się błędy (misje poboczne potrafią nie mieć żadnej poszlaki pozwalającej na ich rozwiązanie, czasem dotyczą postaci, które wcześniej umarły, coś się może nie pojawić, do tego gra crashuje przy wczytywaniu zapisu gry i trzeba ją restartować), ale jest tu spory potencjał na generator frajdy na wiele godzin. Obecnie tytuł ma tryb z czterema predefiniowanymi, względnie długimi morderstwami, które gracz bada (ale miejsca, postacie i inne szczegóły są losowe) i go właśnie polecam by mieć najmniej problematyczną rozgrywkę, w szczególności na pierwszy raz.

Gra Shadows of Doubt | PC