Krótko. Mam specjalnie jechać do Poznania, żeby zjeść dobrego rogala z białym makiem? Bo te gdzie indziej, to scam. Dwa lata temu, matka kupiła w kościele. Nadzienia prawie nie było. Raz kupiłem w sklepie (super te zdjęcia w gazetkach ;D ) to samo. W tym roku kupiłem ja i brat z cukierni. To samo. Tak jakby ktoś tam kichnął. Nadzienia nie było prawie wcale. Taka mała kupeczka pośrodku, i na brzegach . Jak to wygląda w Poznaniu? Jest tego nadzienia sporo? czy też tak lekko machnięte, i sprzedają rogala z lukrem za 8 zł?
Eeee, ja dzisiaj kupilem w Dino. I mialy pelno masy makowej. Cena 3 zl za sztuke. Byly takie za 6-7 zl, ale 2x wieksze. Ja normalnie kupuje w cukierni i nigdy nie mialem jakis zastrzezen.
Ogarnij które cukiernie w Poznaniu mają najlepsze oceny/komentarze . Jest kilka licencjonowanych które robią naprawdę pyszne rogale. Kilka lat temu jadłem takie oryginalne z poznania,i żadne inne lidlowe/biedronkowe nie mają szans do nich.
A ja bardziej polecam piekarnie co robią marcińskie niż świętomarcińskie :P. Licencjonowane, które poleca
Aż tak nie siedzę w temacie czym się różnią marcińskie od świętomarcińskich, ja jadłem te z dobrymi składnikami,masłem i białym makiem, niebo w gębie ;) tylko później lepiej na wagę nie wchodzić .
No to jak jadłeś na maśle, to już nie jadłeś licencjonowanych :). Czym się różnią masz po prawej w obrazu, bo to oficjalne wymagania by dostać certyfikat jako piekarnia.
Ok widzę że mamy tu znawcę ,niech i tak bedzie ;) W każdym razie na pewno sklepowe rogale z marketów nie stały obok prawdziwych poznańskich,tu sie chyba zgodzimy :)
W sumie faktycznie certyfikowane powinny być z margaryną nawet wg UE. To jak oni je robili historycznie, skoro margaryna to dość nowy wynalazek ;)
https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:32013R0597&from=PL
Recepta? Rogale z Biedronki. Tanie i bardzo, bardzo smaczne. Nadzienia po kokardę, ciasto odpowiednio cienkie i jest go odpowiednio mało, gruba warstwa lukru, orzechy, rodzynki... A że nie takie jak z kilku renomowanych cukierni? Nie każdy mieszka w Poznaniu, a żadnej ogólnopolskiej sieci cukierni chyba Pyry nie mają.