Najśmieszniejsze jest to, że tę lokalizację planowano już wybrać co najmniej 4-5 lat temu. Insiderzy ze spółki przygotowującej inwestycję wskazywali ją z 99% prawdopodobieństwem. Dlaczego to tyle jednak trwało? Pewnie, żeby kasy można było więcej przepalić, a do tego nie było politycznego zielonego światła. Tak to cały czas można było mówić "trwają badania".
Już się coraz poważniej mówi o tym, że gadanie Putina to tym razem nie jest tylko strategia negocjacyjna z zachodem:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,27939968,rosja-musi-rosja-sie-broni-niestety-trzeba-brac-pod-uwage.html#s=BoxOpMT
Jednocześnie kurek z gazem dla Europy jest przykręcany:
https://www.onet.pl/biznes/biznesalert/europa-mrozona-przez-putina-stoi-przed-widmem-blackoutu-polska-ma-rekordowe-zapasy/nepms0l,30bc1058
A u nas prorosyjska władza robi wszystko, żeby zniechęcić Amerykanów do nas.
Podejrzanie składa się to w idealny scenariusz, że w styczniu, jak zima zacznie się na dobre, Rosja może otwarcie zaatakować Ukrainę. Jednocześnie Europa albo nie zrobi nic, albo przy podjęciu jakichkolwiek działań zostanie zupełnie odcięta od gazu, co sparaliżuje jej moce produkcyjne i gospodarkę.
W tym samym czasie USA stanie przed wyborem, co robić? Działania PiSlamistów w regionie dadzą im wymówkę do wycofania się z twarzą z jakiegokolwiek zaangażowania tutaj. Skończy się dyplomatycznym potępieniem działań Rosji i ewentualnie większymi sankcjami. Do tego, USA nie podejmą otwartego konfliktu z Rosją, bo ich głównym przeciwnikiem są obecnie tak naprawdę Chiny.
A Polska? Skończy pewnie jak zwykle.
Wydarzenia z ostatnich pięciu lat to spuścizna po komunie. To zawsze jakoś siedziało w ludziach, tylko dopiero teraz uzewnętrznili swoje mentalne zezwięrzęcenie i głupotę. I z tym się nic nie zrobi, bo ci ludzie są w większości, takie uroki demokracji.
Gornicza stonka "zla" na pisiorow! Ciekawe ile miliardow dostana od rzadzacych aby ich uglaskac :/
Ale Morawiecki zakrzyknie: Pomozecie?! a Glapinski odpowie: Pomozemy! Dodrukujemy!
Podejrzanie składa się to w idealny scenariusz, że w styczniu, jak zima zacznie się na dobre, Rosja może otwarcie zaatakować Ukrainę.
Ukraina to jest odrębny temat. Jeśli Rosja znowu napadnie Ukrainę, tym razem z otwartą przyłbicą, nie szczędząc środków, to będzie to wiadomość dnia przez długie tygodnie, albo miesiące, w zależności od rozwoju sytuacji. PiS niczego lepszego nie może sobie teraz wymarzyć.
I także się boję, że to nie jest tylko gra Putina. Być może on sam dzisiaj, 22 grudnia, jeszcze nie wie jaką decyzję podejmie, ale uważam, że opcja atomowa jest, niestety, prawdopodobna. Ukraina wymknęła mu się z rąk w 2014 roku, ale była do "odbicia". Za chwilę przestanie być. To jest ostatni dzwonek dla Putina, to jest ostatnie okno startowe. Potem Rosji będzie dużo trudniej, kosztowniej zagrabić Ukrainę, bo czas gra na niekorzyść Rosji. Wbrew rosyjskim oczekiwaniom, gospodarka ukraińska (dzięki pomocy Zachodu, przede wszystkim USA, UK, Kanady i Niemiec) wcale się nie dezintegrowała - zaczęła się rozwijać, a ta cholerna hrywna, pierwszy raz od lat, zaczęła się umacniać. To okoliczność absolutnie nieakceptowalna dla Putina. Wzrost gospodarczy na Ukrainie, polepszone perspektywy dla obywateli, względnie otwarte granice ze światem cywilizowanym, to zdrada rosyjskich interesów, działanie na szkodę Rosji, a Putin przecież wielokrotnie powtarzał, że będzie niezłomnie interesów Rosji bronić. Spokój, pokój i stabilizacja na Ukrainie oraz dodatkowo budowanie mozolnie coraz lepszych warunków inwestycyjnych, to jest ewidentnie akt prowokacji przeciwko Rosji, a Rosja takich potwarzy i afrontów płazem nie puszcza.
Każdy kto sympatyzuje z Putinem zgodzi się, że rozwijająca się Ukraina to skandal międzynarodowy, bezpośrednie zagrożenie dla Rosji, otwarty akt wrogości, graniczący z wypowiedzeniem Rosji wojny. A Rosjanie, naród miłujący pokój, nie ugną się przed takim dyktatem i szantażem, podejmą rękawicę i wszelkimi sposobami przywrócą Ukraińcom należne im miejsce wśród bratnich narodów.
22 grudnia uważam, że Rosja w ciągu 3 miesięcy napadnie na Ukrainę. Pomimo ogromnych wielorakich kosztów jakie poniesie. Mam nadzieję, że do tego czasu tzw. społeczność międzynarodowa, w postaci rządów najważniejszych państw świata będzie temu zagrożeniu przeciwdziałać. Ale nie wiem czy można temu zapobiec, bo nie po to Putin od 10 lat zwielokrotnia wydatki na zbrojenia, by w chwili próby, gdy ważą się losy Ukrainy, państwa dla Rosji bardzo ważnego, nie wykorzystać budowanego potencjału.
Napaść Rosji na Ukrainę i zagarnięcie np. Ukrainy Lewobrzeżnej (albo więcej) to sytuacja, która CAŁKOWICIE zmieni współczesny świat, a szczególnie okolice Europy. To nie tylko zmiana dla Polski, w kwestii jej bezpieczeństwa, to zmiana totalna, kwestionująca porządek międzynarodowy, który zaczął się kształtować po IIWŚ, a który został rozciągnięty w latach 90. na Europę Wschodnią i niektóre inne regiony świata. Jeśli działania militarne Rosji przeciwko Ukrainie będą otwartą wojną, to obudzimy się po prostu w innej epoce historycznej.
Okres, który, powiedzmy, rozpoczął się dla świata w 1945 roku, będzie można zamknąć i zacząć spokojnie opisywać "z perspektywy czasu", bo będziemy mówili o tym okresie w czasie przeszłym.
Jeśli Rosja znowu napadnie Ukrainę, tym razem z otwartą przyłbicą, nie szczędząc środków, to będzie to wiadomość dnia przez długie tygodnie, albo miesiące, w zależności od rozwoju sytuacji. PiS niczego lepszego nie może sobie teraz wymarzyć.
Jeśli NATO się otwarcie nie zaangażuje w przypadku takiego ataku (a moim zdaniem tego nie zrobi ani USA - z wielu powodów, ani Turcja, ani kraje Europejskie), wiele środków na to nie pójdzie, bo Putin wykorzysta armię, którą Rosja nieźle doinwestowała. W tym samym czasie Ukraińskie wojsko to bida z nędzą chyba, a połowa żołnierzy pod naciskiem Rosyjskich wojsk zdezerteruje przed oddaniem pierwszego strzału. Paradoksalne, na destabilizacji naszego regionu USA może zyskać geopolitycznie. Posypie się jeden z elementów Chińskiego nowego jedwabnego szlaku.
Co do PiSu, zyskają na chwilę na kanwie społecznych obaw przed wojną. Długoterminowo i oni i cały kraj stracą. Wojna tuż obok nas to praktycznie brak inwestycji zagranicznych i zwiększona emigracja z kraju. To zarżnie gospodarkę. A jeśli Putinowi nie wystarczy Ukraina, Polska nie będzie miała szansy się obronić.
Ukraina wymknęła mu się z rąk w 2014 roku, ale była do "odbicia". Za chwilę przestanie być. To jest ostatni dzwonek dla Putina, to jest ostatnie okno startowe. Potem Rosji będzie dużo trudniej, kosztowniej zagrabić Ukrainę, bo czas gra na niekorzyść Rosji.
Właśnie problem w tym, że dla niego to nie tylko ostatni moment, ale wręcz moment idealny. Europa w energetycznym szachu, z mroźną zimą na karku. USA też z innymi problemami. Tak jak w 1939 nikt za Polskę nie chciał umierać, tak dziś niewiele krajów będzie chciało się wykrwawiać za Ukrainę.
Jednak nie powiedziałbym, że ukraińska armia 2021 to obraz nędzy i rozpaczy. To w tej chwili jedna z najsilniejszych armii europejskich. Nie ma porównania z armią ukraińską 2014. Pod żadnym względem.
Niemniej przewaga Rosjan jest oczywista, ale żeby ją wykorzystać, Putin musiałby zaangażować ogromne siły podczas inwazji. Boję się wojny błyskawicznej, szybkiego zajęcia Kijowa i ośmieszenia armii ukraińskiej, co jest możliwe, przy takiej różnicy potencjałów.
Natomiast jeśli gdzieś Ukraińcy będą się skutecznie bronić i zadadzą Rosjanom ciężkie straty, to Amerykanie i ich sojusznicy na bank wesprą Ukrainę dostawą wyposażenia w trybie natychmiastowym. Cała sytuacja stanie się bardzo chaotyczna i nieprzewidywalna, jeśli Ukraińcy, jakimś cudem, nie poddadzą się po tygodniu. Nastąpi też ogromny rwetes w polityce międzynarodowej, a Rosja zapłaci niewyobrażalną cenę gospodarczą.
Co do PiSu, zyskają na chwilę na kanwie społecznych obaw przed wojną. Długoterminowo i oni i cały kraj stracą.
Wszystko co robi PiS jest długoterminowo szkodliwe dla Polski. Podkreślam: WSZYSTKO. Niewykluczone jest tutaj celowe działanie. Naprawdę trudno nie zauważyć, że pisowcy osłabiają Polskę kompleksowo. I tutaj jest to podstawowe pytanie: czy działają świadomie?
Otwarta napaść Rosji na Ukrainę zmieni świat. Uruchomi nowy łańcuch przyczynowo-skutkowy, który nie wiadomo gdzie zaprowadzi np. Polskę. Będziemy wtedy mało upodmiotowieni, raczej będziemy bezwolnymi obserwatorami zdarzeń. Za życia Putina nie spodziewam się bezpośredniego zagrożenia ze strony Rosji, ale co z tego, że ja się nie spodziewam, skoro życie lubi grać ludziom na nosie. Kto się spodziewał, że śmierć arcyksięcia Franciszka Ferdynanda uruchomi w BARDZO krótkim czasie serię zdarzeń, które doprowadzą do upadku trzech niekwestionowanych mocarstw, a właściwie czterech, bo krótko po wojnie upadło też Imperium Osmańskie (choć ono zaczęło upadać dużo wcześniej, a wojna tylko dopełniła dzieła).
^^Tak jak pisałem kilka dni temu - dla tego "borowika", to już był ostatni dzwonek, żeby powiedzieć prawdę. Przy obecnych, pikujących notowaniach, pisowcy mogą już gdzieś z tyłu głowy, mieć metody ostateczne, żeby usunąć niewygodnych świadków swoich przekrętów.
Teraz, ten człowiek, nie tylko ma czyste sumienie, bo prawda oczyszcza (widać to także w jego wypowiedziach, to nie jest "pod publiczkę", jest gotów ponieść konsekwencje swoich kłamstw), ale jest też bezpieczny. Po tym jak złamał zmowę milczenia, po tym jak przerwał spiralę kłamstw, Kamiński i Wąsik, nie odważą się spowodować jego wypadku albo popełnić jego samobójstwa, bo to od razu poszło by na ich konto. Z wiadomego i znanego już wszystkim powodu.
Lewacy bazują na wprowadzaniu coraz to nowszych ideologii. Teraz macie być biedni w imie ochrony środowiska. Zaczęło sie od olbrzymiego ,, opodatkowana ,, wytwarzania CO2 ale to dopiero nieśmiały początek tego typu opłat ,, ratujących planetę,, niedługo bedzie cała nowa nawałnica. Obecne zagęszczenie nowych osiedl juz chyba niektórym nie wystarcza bo są już wizjonerzy którzy myślą o tym aby w każdym oknie zamiast szyby był wyświetlacz, na którym ludzie wyświetlali by sobie powiedzmy las wtedy bez problemu można by budować jeszcze gescej. Czemu gęściej ? No bo dzieki temu miasto bedzie malo wecej pieniędzy. Do jazdy samochodem tez powoli zostaniemy odzwyczajeni stanię sie on dobrem luksusowym. Meszkane w domu ? To zaprzeczenie ekologi marnowane zasobów , wypad do bloków.
Ahaswer czy ty aby ne piłujesz gałęz pod swoim 4 literam ?
W UE już od dawna mówią że trzeba sie po mału przyzwyczajać do zaników energii elektrycznej.
to nie tak, to jest przykrywka, generalnie chodzi o to, żeby pod pretekstem walki o klimat narzucać cła na tzw. produkty wysoce emisyjne np. z indii czy chin, ale też by zmusić własny przemysł do pozostania na kontynencie - świat się zamyka, pandemia tylko przyspieszyła proces deglobalizacji, czego objawem jest wojna gospodarcza chin i usa, wycofywanie się inwestorów i przemysłu z rejonów azji.
Już 47% ufa Dudzie. https://wiadomosci.wp.pl/ktoremu-politykowi-polacy-ufaja-najbardziej-jest-nowy-ranking-6718170339908480a PiS będzie z nami na zawsze.
Jarosław Kaczyński podobno stwierdził, że na dwa lata przed wyborami musi co najmniej wybić TVN-owi zęby i że jak Andrzej Duda nie podpisze tej ustawy, zawetuje ją, to opozycja wygra wybory, a on skończy przed Trybunałem Stanu, a inni w więzieniu. Tego typu argumenty miały padać za zamkniętymi drzwiami
Jeśli jest w tym gram prawdy, to oznacza to, że Kaczyński nie ma żadnego szacunku dla demokracji. Może wie, może ktoś mu powiedział, że demokracja liberalna bez wolnych mediów obyć się nie może, ale on ma to głęboko w rzyci. Jeśli to prawda, to pokazuje ona sposób myślenia Kaczyńskiego, również o Polsce. Demokracja jest dla niego wymysłem Zachodu i sens ma tylko wtedy, gdy wygrywa dyktator. Dokładnie tam samo myśli przecież Łukaszenka.
Natomiast trafnie zdiagnozował zagrożenia, jakie czyhają na zdrajców. Jeśli utracą władzę, będą siedzieć. Tutaj wcale nie przesadził... mam nadzieję...
Nie ma wolności bez wolności mediów, a nie ma wolności mediów bez pluralizmu. TVN, TVN24 może się pewnej części społeczeństwa bardzo nie podobać, ale z tego nie wynika, że należy je blokować. Nie ma możliwości funkcjonowania systemu demokratycznego, a skądinąd także praworządnego, nie ma możliwości uniknięcia tak niebywałych wydarzeń jak na przykład to, co się dzieje w tej chwili w sprawie Mejzy, wypadku Szydło lub podsłuchiwania Giertycha i Wrzosek, bez kontroli mediów, bez takiej bardzo zdecydowanej, niekiedy nawet agresywnej kontroli mediów.
Jakakolwiek analiza słów tego komuszego reliktu mija się z celem. On jest po prostu chory psychicznie, o czym wiadomo od dawna, co najmniej od momentu kiedy stwierdził, że chce być emerytowanym zbawcą narodu. Cytując klasyka, jego nie można sądzić, jego trzeba leczyć.
Zgadza się. Natomiast uderza jeszcze jedno, o czym napomknął już
Powtórzę, po raz kolejny, przepraszam, jeśli zanudzam: on nie jest żadnym "genialnym strategiem", ot miał trochę szczęścia, wyciągając z ludzi, to co w nich najgorsze. Po tym, co zacytowałeś, nazwę rzecz po imieniu: to jest debil, głupek, nieogarniający świata. To jest głupek, bo wydaje mu się, że ustawą zlikwiduje telewizję (albo, że TVN kupi jakiś podstawiony przez niego "obajtek", że Amerykanie sprzedadzą swoją własność kaczystom) i już wszystko będzie wspaniale, a Polacy uwierzą, że żyją w raju :). On wierzy w coś takiego, w XXI w., w państwie UE, w czasach powszechnego dostępu do Internetu.
Ten przygłup nie potrafi wyciągać wniosków (ale to akurat dobrze). Przejęli TVP, spacyfikowali Polsat. Na początku tego roku Obajtek i jego ekipa bandziorów, wykupili 90% dzienników regionalnych, na własne oczy widziałem jak zmienił się m.in. "Głos Wielkopolski" (właśnie po prawie dwudziestu latach, zrezygnowałem z prenumeraty w firmie). I co? NIC, krew w piach - nie wiadomo czy szybciej spadają notowania PiS, czy odpływają czytelnicy przejętych gazet... ;-)
Ale głupek dalej, w to brnie, licząc, że los się odwróci. Życzę mu żeby dożył momentu, jak stanie za swoje przestępstwa przed sądem, tutaj akurat ma rację :).
jest "potworny nacisk na Andrzeja Dudę, żeby podpisał tę ustawę, albo przynajmniej skierował ją do Trybunału, a Julia Przyłębska już będzie wiedziała, co ma z tym fantem zrobić".
Standardy bantustanu...
Nie widziałeś co się działo w wątku stricte growym, w którym umieściłem normalny post związany z tematem i już tam miałem tego awatara. Z pianą na gębie zlecieli się prawilni i tak mi pocisnęli, że aż głupio mi było:) Moderator wywalił potem wszystkie ich posty:)
Niech się TVN i inni przeniosą wreszcie w CAŁOŚCI do internetu. Nie będą wtedy o ich losach decydować rządzący. Na kablówce zostaną tylko reżymowe media, które wymrą śmiercią naturalną wraz z odejściem boomerów.
Na zarzut, że większość polskiego elektoratu ogląda TV i nie jest za bardzo ogarnięta w necie, proponuje wprowadzenie wyborów online, wtedy mamy pewności, że wyborca ogarnia, choć minimalnie, komputery i technologię.
Morawiecki uplynnia kapital. Ciekawe czy kasa laduje w szwajcarii czy na jakis kajmanach.
Moze on tym nochalem przeczuwa ze koniec PiSu bliski i sie zabezpiecza co by nie stracic dobr nabytych.
Bez względu na to czy PiS się skończy czy nie, Morawiecki jest skończony. Kaczyńskiemu powoli kończą się pomysły i prędzej czy później spróbuje poświęcić, wzorem Stalina, jakiegoś bliskiego współpracownika aby zadowolić wyborców. Wczorajszy incydent z górnikami myślę jest dobrym wyznacznikiem, kto to będzie.
Wbrew pozorom pozycja Morawieckiego w PiS nie jest zbyt silna i opiera się głównie na wsparciu Kaczyńskiego. Ale to się kończy. Zbyt dużo kłamstw, zbyt dużo nachalnej propagandy, więc jest logicznym kandydatem aby stać się tym złym, będącym piątą kolumną w obozie Zjednoczonej Patologii, sypiącym piasek w szprychy. Bankster, bez większego poparcia w strukturach, nawet to że cieszy się (taki paradoks) stosunkowo dużym zaufaniem w sondażach może go nie uratować. Staje się po prostu zbyt wielkim obciążeniem, bo powoli robi się niewiarygodny nawet dla betonowych wyborców.
Czy ta wizja się sprawdzi? Nie wiem, niemniej nie sądzę aby Morawiecki dotarł do wyborów - chyba że te będą na wiosnę. Kaczyński potrzebuje resetu, a zmiana premiera zwykle daję trochę oddechu partii rządzącej. Może nie wydadzą go w ręce Ziobry, niemniej Morawiecki pewnie woli przygotować się nawet na taką sytuację, zwłaszcza że straci wraz ze stanowiskiem parasol ochronny.
Morawiecki nawet nie tyle, że nie ma poparcia w strukturach, co te wszystkie Brudzińskie, Błaszczaki, Terleckie i inne Suskie po prostu go nie lubią i chętnie by się go pozbyli. Tak jak pisze Thorvik - Morawiecki cały czas jest premierem dzięki Kaczyńskiemu.
Wiem, że na 99,99% tak się nie stanie, ale "pięknie" by było, gdyby Kaczyński zrobił premierem Suskiego - to już byłaby kropka nad i do degrengolady polskiej polityki i polskiego życia publicznego za rządów PiS.
To jaki kierunek "szybkiego oddalenia się w podskokach" obstawiacie? :D
To jeszcze nie ten czas i myśle, ze w jego przypadku to będzie GB, jako że ma tam mocne znajomości i już GB jest poza UE :)
W sumie to można już zacząć zakłady, kto w którym kierunku będzie "oddalał się" po przegranych wyborach :D
Jeżeli scenariusz jaki podałem się sprawdzi, możemy być jednego pewni: w polityce jest skończony. Jak PiS zostanie u władzy, może dostanie jakieś resztki w rodzaju stanowiska prezesa w jakiejś niewiele znaczącej spółce, jeśli PiS władzę straci, czeka go (być może, bo jednak to człowiek z odpowiednią wiedzą jak naginać prawo ale go nie złamać) śledztwo i niezbyt przyjemny fakt bycia tarczą strzelniczą w którą wali zarówno opozycja jak i byli "koledzy" z partii.
Też zakładam że raczej wyemigruje. Pieniędzy mu nie zabraknie - cały czas nie odebrał jeszcze choćby odprawy za pracę w banku.
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/8317610,marek-suski-media-rzad.html
Czy Suski właśnie obraził Kurskiego i tefałpe jego?
Mają TVP, Radio Maryja, mają Tv Trwam, mają prasę lokalną którą przejął Orlen, mają wiele innych prorządowych tytułów. I wszystko jest słabe?
Wypowiedź Suskiego nie wystawia najlepszej laurki ludziom tam pracującym.
To naturalne, Suski wali w konkurenta do objecia teki premiera :). Przeciez temu sk.... z Woronicza nadal sie ta pozycja marzy.
Cóż, dowodem na to że "nie mają sprzyjających rządowi" mediów w Polsce jest pewnie dla przykładu to:
Przy okazji: Pominąłeś na liście Polsat. Od mniej więcej roku można już z pełną szczerością zaliczyć tą telewizję do tego "zaszczytnego" grona.
Ja tylko chciałabym przypomnieć, jako ekonomista, że jak inflacja w krajach ościennych jest ogromna, nie jest możliwe, żeby Polska była "zieloną wyspą". Do tego dochodzą unijne normy w sprawie handlu uprawnieniami i polityka Gazpromu. Pan tego nie bierze pod uwagę - powiedziała Holecka.
Ma ktos sciereczke do monitora? Jak mozna byc taka tepa dzida? Ona jest naprawde tak glupia czy to totalnie zeszmacenie na potrzeby Kurwizji?
Drackula -> Przypomnij mi, ile ona miesięcznie zarabia na tym "zeszmaceniu" :P
Tu masz odpowiedź na to pytanie :P
Padłem ze śmiechu. Minister Zero kieruje do TK Przyłębskiej wniosek, aby uznać mechanizm pieniądze za praworządność za niezgodny z polską konstytucją.
Proponuję aby od razu skierował też pod obrady sejmu ustawę nakazującą UE wypłatę Polsce 50 miliardów euro co miesiąc, będzie miała równie dużo sensu :D Oraz dorzucić drugą aby USA płaciła nam 50 miliardów dolarów, Biden będzie miał za swoje i na pewno przełknie wtedy przejęcie TVN.
Zaraz jakiś dobrozmianowiec napisze że przecież my też płacimy składki... tyle tylko że nadal mniejsze niż dostajemy.
Chciałem wrzucić tę informację, ale skoro już jest, wrzucę tylko emotkę podsumowującą ten niezwykle zmyślny ruch (<---).
P.S. Oczywiście to tylko zagrywka dla "ciemnego luda", a "ciemny lud to kupi", bo "ciemny lud" to "ciemny lud".
To oczywiste że Trybunał Przyłębskiej i spółki PiS, przez pomyłkę jeszcze zwany Konstytucyjnym - teraz będzie służył PiS jako narzędzie do przyklepywania rozmaitych celów politycznych. Tym samym udowodni Unii że jej zarzuty pod adresem tego TK, są jak najbardziej istotne..
To ja poproszę jeszcze jakąś ustawę dla pogody. Tak, dla pogody! Trzeba ustawowo określić maksymalne i minimalne temperatury, wysokości opadów itd. Możemy też, w niej, zagrozić wyjściem z Układu Słonecznego.
Wg AP Brejza w momencie, kiedy był szefem sztabu był podsłuchiwany przez PiS. W każdym normalnym kraju byłaby z tego gigantyczna afera. W Polsce można się domyślać jaka będzie reakcja wszelkiej maści dobrozmianowców.
Link z gazeta.pl:
Czyli PiS podsłuchiwał nie tylko adwokatów i prokuratorów ale też aktywnych polityków opozycji? Ciekawe ile jeszcze wypłynie? Raczej niewiele, bo wykupiona pula "włamów" nie była jakoś zbyt wielka, niemniej wygląda że w zasadzie w całości Pegasus służył wyłącznie do inwigilacji opozycji, czy to parlamentarnej czy też wewnętrznej w wymiarze sprawiedliwości. Ktoś jeszcze dziwi się dlaczego Polska obok Węgier znalazła się na liście objętych embargiem?
Edit: paniczne działanie Ziobry zaczynają mieć sens. Prawdopodobniej dowiedział się że dzisiaj ta wiadomość wypłynie i wymyślił jak ją przykryć akcją z Trybunałem. Zgadzam się że wyborcy PiS (albo ci co na nich nie głosują, ale jednak głosują) nie będą widzieli w tym nic złego, ale to serio twardy materiał na Trybunał Stanu. Oczywiście po powrocie Polski do grona krajów demokratycznych.
PiS to patologia, więc pod ich rządami wszystko jest tutaj na opak względem każdego normalnego kraju. Nad patologiami pisowskimi przechodzimy do porządku dziennego, bo są tak powszechne i powszednie, że już nie robią na nas wielkiego wrażenia.
P.S. 23 grudnia 2021 uważam, że Rosja NIE zaatakuje Ukrainy w ciągu najbliższych trzech miesięcy ;)
W normalnym kraju byłaby to dymisja rządu i masowe protesty, no ale polska (celowo z małej) nie jest normalnym krajem.
W każdym normalnym kraju byłaby z tego gigantyczna afera.
Jeden amerykański prezydent (wbrew pozorom nie aż tak słaby jak się go przedstawia) musiał za podobny numer ustąpić ze stanowiska. U nas partyjny beton natomiast nawet nie drgnie.
Edit: xanat0s był szybszy.
Dla utrzymania władzy te gnoje są zdolne zrobić absolutnie wszystko. I pisząc "absolutnie wszystko" mam tu na myśli również zabójstwa polityków opozycji, jeśli uznają, że zachodzi taka potrzeba i to im pomoże utrzymać władzę. I nie, to nie jest za ostro ani to nie jest przesada. Aby utrzymać władzę, te zdemoralizowane skur*ysyny nie cofną się przed niczym. Przed niczym.
a propo sondaży, dla PISu nie ma alternatywy
Tylko tyle? Nic więcej nie napiszesz? A może jednak?
a co mam napisać? masa afer i wpadek rządu, galopująca inflacja, a wtedy tusk wyskakuje z wieszaniem pisowców, odpalając protokół szklany sufit schlebiając takim tekstami mściwemu betonowi, poza tym niczego nie nauczyli się po śmieci śp. Adamowicza, - a samemu PISowi nic tak się nie udało jak upośledzona opozycja, stad takie a nie inne
Jak widzimy PiS podjął akcję "Cała Polska dziękuje za polski ład", opłacając ją bez wiedzy zainteresowanych.
To okazja dla Mianolito. Powinien zamieścić na GOL-u dobrze opłacaną reklamę "Cały GOL chwali Polski Ład".
Skąd się berze wzrost cen ? Z Lewych ideologii. Grubo ponad połowa ceny prądu to opłaty na politykę klimatyczna UE.
https://wgospodarce.pl/informacje/105426-jaki-ceny-energii-to-teraz-w-67-proc-narzut-klimatyczny-ue
Nie prościej będzie napisać Colwalsky że ceny energii biorą się z głupawej propagandy rządowej? Obejdzie się wówczas bez "ideologii", tej "lewackiej" i tej "prawackiej"..
Napisze najprościej jak potrafię. Lewusa smerdzi węgiel z którego UE emtuje klka % swatowej emsj CO2. Ne przeszkadza im jednak ze produkcja baterii jak i ich późniejsza utylizacja jest zaprzeczeniem ekologii. Jesli wiec ktoś powtarza te brednie a nie liczy już przyszłego hajsu z produkcj baterii to jest dla mnie głupiutki.
Dalsze opunktowanie produkcji , bo nie tylko CO2 bedze przez UE opodatkowane, oznaczać będzie wyprowadzenie wszystkiego do chin. Czy to początek komuny w UE ?
Niech nas opatrzność broni przez dalsza idealizacja swata przez lewusów.
Ale wiesz Trollu że większość przychodu ze sprzedaży w Polsce praw do emisji dostaje rząd? Który powinien wydać je na OZE ale je przepuszcza na takich dekli jak ty?
PS. Trzeba tak produkować te baterie aby nie była obciążeniem dla środowiska. Ja wiem, że będziesz w stanie wystawić dowolny kontrargument. Dlatego specjalnie nie chce mi się rozwodzić w temacie.
Uciążliwość przemysłu ciężkiego dla środowiska można minimalizować, jak się chce, albo zostać zmuszonym do tego. Można też spuszczać wszystko do kanału.
Dodam jeszcze kluczową sprawę. Niech mi to ktoś wytłumaczy. Lasy z wyrośniętymi już mocno zakorzenionymi drzewami są najlepszymi pochłaniaczami CO2. One w zasadzie potrzebują CO2 do istnienia. Dlaczego więc w dużych miastach jest ich tak mało ? To jasno pokazuje że tu nie chodzi o zdrowe powietrze.
"Dodam jeszcze kluczową sprawę. Niech mi to ktoś wytłumaczy. Lasy z wyrośniętymi już mocno zakorzenionymi drzewami są najlepszymi pochłaniaczami CO2. One w zasadzie potrzebują CO2 do istnienia. Dlaczego więc w dużych miastach jest ich tak mało ? To jasno pokazuje że tu nie chodzi o zdrowe powietrze."
Zapytaj Bolsonero przyjaciela Trumpa.
Tawarisz, od kiedy to dotacje na polskie gruby* i węgiel z Donbasu to są opłaty za lewackie unijne ideologie?
A darmowe certyfikaty sprzedajemy i kasę przeznaczamy na socjał...
*gruba - w gwarze śląskiej kopalnia, tego nie będzie w żadnym słowniku pol-ros.
Pierwszy chyba efekt mega afery związanej z podsłuchiwaniem PO - Mejza podał się do dymisji. Zbyt duża zbieżność czasowa aby było to cokolwiek innego poza próbą przykrycia afery inną aferą :]
Z innej beczki: rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych obiera taktykę "na maile Dworczyka": nie potwierdzę nie zaprzeczam, bo z jednej strony mówi:
"Sugestie, że polskie służby wykorzystują metody pracy operacyjnej do walki politycznej, są nieprawdziwe"
z drugiej:
"nie informujemy również czy wobec konkretnych osób były stosowane metody pracy operacyjnej".
Czyli jak rozumiem podsłuchiwali, ale nie w celu walki politycznej. Jasne, tak jak wcześniej bicie kobiet pałkami i celowe, bezprawne aresztowania protestujących miały na celu dbanie o ich bezpieczeństwo a nie walka z protestami, prawda? Wierzy im ktokolwiek poza ludźmi w rodzaju Mianolito?
Edit: Podsłuchy są też interesujące w sprawie Nowaka - był zdaje się przez jakiś czas doradcą Trzaskowskiego. Czy jest więc możliwe że dowody na jego przestępczą działalność uzyskali "przy okazji" próby uzyskania dostępów do sztabu Trzaskowskiego? Już wcześniej pojawiały się sugestie że mógł być celem Pegasusa. Ciekawe gdzie jest jego telefon, bo jeśli w prokuraturze to nie zdziwię się jakby został "przypadkowo" wyczyszczony albo przejechał po nim walec lub dwa ;-)
I co, pisiorki, będziecie mieć dziś nakrycie dla niespodziewanego gościa?
zawsze, chyba, że się wbija na siłę, wtedy wynocha.
spoiler start
widzę, ze towarzysz Irek nawet w wigilię nie potrafi wstrzymać swojej proletariackiej mentalności.
spoiler stop
jak ktoś wbija się nie proszony do mojego domu, to nie interesują mnie jego intencje, bo np. chce dostać się do mojego sąsiada przez mój dom.
U manolito jest tak, ze na stole dodatkowe nakrycie a bezdomny kona pod oknem bo Manolito go nie zaprosil wiec sam wejsc nie moze :) A jak zapuka w okno to jeszcze moze ostra amunicja oberwac.
Polska goscinnosc i polski Katolicyzm.
ja przynajmniej nie biję swojej żony tak jak ty - taką mają mentalność ateiści.
po prostu używam wobec ciebie tej samej metody, wymyślam jakąś bzdurę i ci ją przyklejam, można? można! także Dracula skoro ja chcę według ciebie strzelać do dzieci i nie reaguję na konających bezdomnych, w takim razie ty pracujesz w przetwórni ryb, a po pracy bijesz żonę dla sportu.
...w przeciwieństwie do was chcę chronić granicy włącznie z użyciem pał, gazów łzawiących i w ostateczności za pomocą ostrej amunicji...
i znowu kłamiesz:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15730419&PAGE=8&N=1
post 387.8
a gdzie ja napisałem o strzelaniu do dzieci? ja proponowałbym odbieranie ich i oddawanie do domów opieki bez możliwości powrotu do rodzin, które naraziły ich życie i zdrowie.
dziwię ci się, wszyscy znowu mogą się przekonać, że z uporem fanatyka kłamiesz - dlatego nikt cię nie broni w tej kwestii, bo wszyscy to widzą, mają na tyle estymy do samych siebie, żeby nie bronić przegranej sprawy - a ty jesteś po prostu nie dojrzały, albo po prostu głupi żeby tyle razy robić to samo i liczyć za każdym razem na inny efekt. - albo to po prostu błąd konsekwencji, wolisz kłamać byle tylko nie zmienić zdania i przyznać się, że nie masz racji, o to by było najgorsze i to jeszcze przede mną! przed tym głupim pisowcem :)
poza tym, ten jad i ta twoja złość na pisowców musi wnikać z jakiejś zadry, nie zabliźnionej rany, to musi wynikać z jakiejś osobistej straty, nie wiem, może ich obarczasz w jakiś sposób winą za swój los? to na pewno nie może wynikać z troski o kraj w którym już przecież nie mieszkasz, bo ty go nie lubisz i nie szanujesz ludzi tu żyjących, a wręcz przeciwnie gardzisz nimi, wstydzisz się, bo jest katolicki i tradycyjny i do tego taki ciemnogrodzki i zamknięty na wszelkie nowoczesne nowinki - zawsze mnie zastanawia, jak w człowieku, który już tyle lat jest poza krajem, a mimo tego nie ma do naszych spraw choćby odrobiny dystansu -bardzo jestem ciekaw z czego to wynika?
Napiszę to setny raz - typ jest tylko trollem (być może kupnym), który robi wszystko, żeby was sprowokować, a wy za każdym razem mu się dajecie. Przestańcie mu poświęcać uwagę, bo się takich kont namnoży tu na potęgę
Jako ze jest Wigilia to odpowiem ci Manolito na ten post. Odpowiem tak aby nie traktowac cie jako malo madrego, glupiego czy kretyna.
Po pierwsze, ja nie klamie kiedy pisze o "twoim strzelaniu do dzieci". To po prostu wynika z wypowiedzi, ktore sam na tym forum umiesciles. Czy zaprzeczasz temu ze umiesciles taki wpis jaki zacytowalem powyzej? Bo jesli nie to reszta wynika z prostego ciagu logicznego. Skoro popierasz uzywanie ostrej amunicji w stosunku do "nielegalnych" uchodzcow (no bo jak uchodzcy moga byc legalni) to znaczy ze jestes za tym aby strzelac w do tych nielegalnie forsujacych polska granice. Wsrod tych ludzi nie sa tylko "mlode byczki" jak to okreslaliscie, ale takze rodziny z dziecmi oraz grupy nastolatkow (tez dzieci). Strzelajac do mlodych byczkow, strzelasz takze do dzieci. Tego sie nie da rozroznic, to jest poprostu ciag logiczny wynikajacy z twojej wypowiedzi. Ja bym chcial zobaczyc ciebie osobiscie, lapiacego za bron i strzelajacego do tych ludzi, bo w internecie to kazdy mocny w gebie.
Ja wiem, ze przekrecanie konia ogonem to toj styl na tym forum, ale miej troche konsekwencji i godnosci i nie wypieraj sie tego co sam tu napisales. Jesli w twoim rozumku nigdy nie zatlila sie chec strzelania do dzieci, to moze pora nauczyc sie tak formuowac wypowiedzi, aby czytelnik nie mial wastpliwosci co chcesz przekazac. W twoim pokreconym byc moze odczuciu, rodzice tych dzieci narazaja ich zycie. Z ich punktu widzenia, ci rodzice chca im zapewnic lepsza przyszlosc. Ty bys chcial im te dzieci odbierac? Czy ktos mialby odbierac ci twoja corke, dlatego ze chcesz jej zapewnic lepsze jutro?
Do do reszty wypowiedzi, to mam taka mala swiateczna rade; nie baw sie w psychologa, nie nadajesz sie do tego ;)
Tak, ja nie lubie pisiorow, nawet wieloma z nich gardze, ale to nie jest efekt jakiejs personalnej straty. Nie wymyslalj sobie tutaj. Ja nie musze nikogo winic za swoj los bo na swoj los nie narzekam. Moj los to konsekwencja wylacznie moich zyciowych wyborow. Ani nie jest to wina Kaczynskiego, Tuska, Millera ani Jaruzelskiego. To ze gardze psioroami jest efektem mojego wychowania. Bo mnie wychowali tak, ze cwaniactwo, zlodziejstwo to jest cos zlego. To zachowania nie tylko egoistyczne ale krzywdzace innych ludzi. I dla mnie pisiory to wlasnie tacy ludzie. Ludzie, ktorym nie chodzi o dobro kraju czy obywateli. Ta sa ludzie chorzy na nienawisc, ludzie majacy manie wielkosci i pragnacy wladzy za wszelka cene. Ja taki mlody nie jestem, ja doskonale pamietam czasy magdalenki i pierwsze rzady wolnej Polski. Ja znam tych ludzi otaczajacych kaczynskiego od wielu lat. Na mnie ich piekne gadki nie dzialaja. Dlatego ja tak gardze osobami jak Obajtek, bo dla mnie jest to przeciwienstwo tego w jakich wartosciach mnie wychowano.
Nie, nie jestem czlowiekiem, ktory bedzie sie rwal do pomocy innym, nie jestem postacia krysztalowa, ktora powinno sie stawiac na swieczniku, ale tez nie odmowie pomocy innemu w przypadku kiedy bede mogl jej udzielic. Co wiecej, moja pomoc zawsze jest bezinteresowna. Po prostu tak mnie wychowano, aby nie byc oszustem i tak abym mogl sobie powiedziec za zachowalem sie godnie nie tylko wzglem drugiego czlowieka ale i wzgledem siebie i Boga.
To do czego w zyciu doszedlem to tylko maja praca. Moze w prownaniu z innymi nie jest to wiele, ale osiagnalem to sam, wlasna praca bez uciekania sie do kombinatorstwa i oszustw.
Nie masz takze racji piszac, ze nie szanuje tego kraju o raz jego mieszkancow. Ja nadal jestem czescia tego kraju, jego obywatelem. Jestem czescia tej polskiej tradycji, jednak nie bede sie zapieral, ze czescia spoleczenstwa "gardze". Nie potrafie szanowac ludzi, ktorzy dla wlasnych celow niszcza ten kraj i to spoleczenstwo. Nie potrafie szanowac ludzi, ktorzy popieraja takie dzialania, jednoczesnie blednie oskarzajac innych o bycie wyimaginowanymi lewakami i zdrajcami narodu. Nie potrafie szanowac ludzi, ktorzy nie okazuja tego szacunku innym.
Ja jestem chlopem ze wsi, jednak mnie potrafili nauczyc szacunku do innosci, do nie oceniania innych po tym jaki maja kolor skory lub po tym jak nazywaja swojego Boga.
I wbrew temu nie jestem ateista. Jednak przyznam ze ciezko mi byc Katolikiem, ciezko mi obojetnie patrzec na to co Kosciol Katolicki robi i na to jak Katolicy w Polsce wybiorczo podchodza do nauk Jezusa. Dlatego nie chodze juz do kosciola bo mi poporstu zle i smutno, kiedy uz ust pstarza slusze ze te owce sa lepsza od innych.
Uwazam, ze mozna pozostac Katolickim, tradycyjnym i rownoczesnie byc otwartym na innych, inne kultury, wyznania i tradycje. Nowoczesnosc nie oznacza wyrzeczenia sie tradycji. Ja mam wrazenie zew Polsce Katolickosci i tradycja to zamykanie sie na innych, strach przed innoscia i ten strach wlasnie jest przyczyna tego ze doktryna i Kosciola Katolickiego w Polsce coraz dalej oddala sie od nauk Jezusa.
Ja pamietam, jak lata temu podczas pierwszych lat poza granicami kaju, staralem sie goraco edukowac innych, jak Polska jest fajna, ze u nas nie ma polarnych niedziwedzi, ze ludzie goscinni, przyjazni, kraj sie rozwija, spoleczesntwo postepowe i otwarte i ze Polska to nie Europa Wschodnia tylko prawdziwy kraj europejski. Od kilku lat juz tego nie robie, zwyczajnie jest mi wstyd bo ciezko przekonac kogos ze jest inaczej niz wszyscy to obecnie widza. A niestety widza w Polsce mentalny zascianek. I nie dlatego ze Polacy tacy sa, dlatego ze tak nas obecny rzad modeluje a czesci temu spoleczenstwu bardzo sie to podoba. Ja PRL juz przerabialem, nie stesknie ani za tamtymi czasami, tamtym krajem i tamta mentalnoscia.
I to wlasnie przez to ze mam ten dystans, byc moze jestem w stanie pewne sprawy widziec inaczej, bardziej przejrzyscie, z lepszej perspektywy. Moze wlasnie dlatego te kontrasty, ktore sie w polskim spoleczestwie tak zarysowaly, sa tak swietnie dla mnie widoczne.
Takze Manolito, mozesz sobie pisac bzdety na moj temat, niestety nie bardzo mnie to rusza, tak jak i opinia tysiecy innych no-nejmow w internecie.
Drackula
pierdolisz bez sensu, w Polsce jak byś nie wiedział istnieje prawo, które dopuszcza użycie broni w takiej sytuacji Dz.U.2019.2418 t.j.:
d)
nienaruszalność granicy państwowej przez osobę, która wymusza przekroczenie granicy państwowej przy użyciu pojazdu, broni palnej lub innego niebezpiecznego przedmiotu,
po pierwsze nie rozumiesz, że można jej użyć w takich przypadkach, po drugie chyba jesteś upośledzony skoro z uporem maniaka wklejasz posta w którym piszę, o jej użyciu choć nie wspominam w nim ani słowem o dzieciach, a na twoje fantazje, że chcę do nich strzelać co powtarzasz jak jakiś debil wielokrotnie, napisałem posta 387.8, w którym wprost temu zaprzeczam ale i tak to do ciebie nie dociera, nie używasz tej logiki na którą się powołujesz, i wymyślasz jakieś historie, że być może w tłumie będą dzieci - no być może będą, ale to nie znaczy, że chcę do nich strzelać, a jeśli by kula trafiła z uwagi na jej użycie, na które zezwala prawo w takich sytuacjach, to byłby to wypadek, a nie celowa intencja, paniał?! Może więc pora nauczyć się czytać ze zrozumieniem i wszystko , a nie interpretować zgodnie ze swoim nienawistnym obrazem przeciwników politycznych?
a co do samych dzieci, wiesz, że oni przylatują samolotami, opłacając przemytników? i mimo tego, że ich stać, to narażają dzieci np. na zamarzniecie w nocy - to nie są biedni ludzie, którym trzeba pomagać, i których nie stać na takie wycieczki, bo ci którzy potrzebują rzeczywistej pomocy zostali w syrii i afgganistanie - jeśli ktoś mając pieniądze, a mimo tego z perspektywy jeszcze większej kasy lub życia na pogardzanym przez was niemieckim socjalu naraża życie i zdrowie własnych dzieci to nie zasługuje na ich posiadanie.
a co do ciebie i twojego stosunku do PISowców, nie przekonałeś mnie, bo każdy normalny człowiek jest przeciwko złodziejstwu czy tam cwaniactwu, natomiast reszta twojej motywacji to typowy obraz mentalności postkolonialnej, czyli postrzeganie drugiej strony przez pryzmat stereotypizowania oraz co typowe przerzucanie odpowiedzialności za wszystko co robi PIS na jego elektorat obarczając go odpowiedzialnością za mityczne "niszczenie kraju" którego jakimś cudem nadal nie udało się im zniszczyć, ale niszczą bezskutecznie od 8 lat albo równie nie skutecznie chcą wyprowadzić UE, do tego kompletnie ignorujesz nasze motywacje, bo jak wspominałem nikt normalny nie jest za złodziejstwem, ignorujesz kompromisy jakich dokonuje każdy przy urnie wyborczej, brak alternatywy, bo przecież głosowaliśmy przeciw Tuskowi, a do wyboru mamy tylko jego, oraz ignorujesz siebie i swoich kolegów i tą waszą nienawistną narrację która kompletnie odrzuca nas od was i od waszych ugrupowań - dlaczego tak myślę? bo nie sądzą, żeby wam podobało się wszystko w opozycji, ale nas ta zasada nie dotyczy, my przecież wspieramy PIS na 100% bez myślnie i bezkrytycznie.
GoHomeDuck
geniuszu, fakty interpretuje się od przyczyn, a nie od konsekwencji, prześledź sobie kto w tej serii postów sprowokował pierwszy, to na pewno nie byłem ja.
Czy Manololo Jezuska tez by zastrzelil? Bo przeciez i dziecko i do tego "brudas" i jeszcze uciekal z rodzicami (rodzicem) przez granice. Nosz kurde, az 3 przeslanki aby maly Jezusek zarobil czape w/g forumowego katolickiego patrioty Manololo!
a czy ty jesteś debilem? tobie też muszę tłumaczyć jak upośledzonemu, że tam nic nie ma o strzelaniu do dzieci? nas oskarżacie o głupotę, a zachowujecie się dokładnie tak jak nas postrzegacie, jak kompletni debile.
Monolololo nie tylko strzelałby do dzieci jak sam przyznał, biłby i wyzywał kobiety na demonstracjach, ale także ciągnąłby kasę od nieuleczalnie chorych dzieci, usuwał niewygodne media które by mu to wypominały, a później na kolanach by uczestniczył w pielgrzymce. Odrażający, obrzydliwy typ, rodzice pewnie są dumni.
A tak pisiory edukuja spoleczenstwo w temacie Covida.
Na miejscu Francuzow to bym temu sk..... zrobil dozywotni zakaz wjazdu do Francji.
Pisowcy stoją ponad prawem, ponad wszelkim prawem, nawet przez siebie uchwalanym. Pamiętam takiego użytkownika o nicku Vader, który ciągle coś pisał o klice, która rządzi Polską (przed dojściem PiS do władzy). Głosował na PiS albo Kukiza albo Konfederację, bo pragnął by klikę wytępić.
phi, jak podsłuchiwanie nie robi na nikim wrażenia to jakie ma wywrzeć to co zrobił kurski
oni delikatnie podnoszą poprzeczkę cm po cm by w pewnym momencie dokonać gwałtu na żywo przed kamerami i nikt nawet nie mrugnie
A Ty, durny, zwykły człowieku nie wyściubiaj nosa poza własny dom, bo pandemia. Pan Kurski za to, ze stwierdzonym Kowidem, jeździ sobie po świecie. Myślicie pisiaczki, z Panem M. na czele, że gdyby nie wolne, niezależne od rządu media dowiedzielibyście się o tym?
19 grudnia reprezentowała Polskę podczas konkursu Eurowizji Junior. 13-latka zajęła 2. miejsce, a jej muzyczna kariera nabiera zawrotnego tempa. Niedługo po powrocie z Francji, gdzie obyła się dziecięca Eurowizja, Sara James opublikowała w sieci smutne nagranie. Okazało się, że zmarła jej ukochana babcia.
Świątecznie, to od razu na Nowy Rok:
K+M+B
W tym roku koślawy napis kredą na polskich drzwiach znaczy: Kowalski + Mejza + Bortniczuk
Polsat już nawet się nie kryje. Polskie dziennikarstwo to większości dno. Większość nawet nie próbowała walczyć tylko wzięła pisowskie pieniądze albo bez walki ugięła się przed szantażem. Całkowity zawód zaufania społecznego.
Polsat = Solorz, a Solorz to biznesmen (nawet jeśli szemrany). O ile się nie mylę, jego aktywa (poza celami optymalizacji podatkowej) i działalność biznesowa skoncentrowane są w Polsce. Na dodatek siedzi w różnych branżach, często mniej lub bardziej regulowanych przez polityków: media, telekomunikacja, energetyka. Jako biznesmenowi w obecnej sytuacji politycznej opłaca mu się grać pod lekkie "poparcie", a w najgorszym wypadku "neutralność", względem PiSu, żeby się PiSowi nie narazić.
Paradoks tej sytuacji jest taki, że te "złe" amerykańskie czy niemieckie media są dla nas gwarantem zróżnicowanego dyskursu politycznego.
Polsat dla Soloża to jeden z jego mniejszych businessów, więc po prostu puścił go na pożarcie PiSow, żeby mu nie przeszkadzali w innych, taka prawda. Jak pisał frer - to jest businessman
Akurat czy Polsat jest jednym z mniejszych biznesów to zależy od tego czy myślimy w kategoriach Polsat jako kanał, czy Polsat jako grupa Cyfrowy Polsat (kilka kanałów telewizyjnych, radiowych, serwisy online, w tym największy to chyba Interia).
Nie zmienia to faktu, że lekkie polizanie kakaowego oczka władzy dla Solożaka jest o wiele bardziej opłacalne krótkoterminowo niż nawet pozostanie neutralnym. W takim wypadku PiS jego mediów nie ruszy choćby dla zachowania fasady istnienia mediów prywatnych w Polsce. A długoterminowo? Zawsze można odwrócić kierunek jak będzie wyglądało, że opozycja zacznie wygrywać w wyborach. Jednocześnie żadna z opozycyjnych partii raczej go nie ruszy w przyszłości za to, że skłaniał się ku PiSowi.
Z drugiej strony na szali ma takie biznesy jak choćby ZE PAK - elektrownie uzależnione od węgla z pobliskich kopalni odkrywkowych, których o ile mi wiadomo niedawno musiał odnawiać koncesje na wydobycie, aby móc je rozbudować. Docelowo chce też wchodzić w "mały" atom. A kto trzyma łapę na koncesjach na wydobycie surowców, a tym bardziej na regulacjach dotyczących budowy elektrowni jądrowych? My nawet nigdy się nie dowiemy, czy za tym przypadkiem nie kryje się jakiś konkretny "deal".
Solożak mógłby podskakiwać PiSowi z Polsatem jakby jego biznesy były bardziej zdywersyfikowane globalnie (nieuzależnione tak mocno od regulacji i dochodów w Polsce) i jakby miał w tym lepszy interes niż w podlizaniu się władzy.
Solorz jest mocno uzależniony od władzy. Koncesje na nadawanie, koncesje na telefonię komórkową, elektrownie, w przyszłości plany wejścia w atom, obecnie OZE (z którym PiS i tak mu nabruździł, no ale przestarzały system energetyczny więcej paneli nie przyjmie, wiec trzeba było ostatecznie ubić "prosumentów").
Oczywiście to nie znaczy, ze szmaciarza i jego Polszmat rozumiem i popieram - gdybyśmy tylko tak myśleli, to wolne media zniknęłyby zaraz po wygranych wyborach, ba, tak naprawdę nikt nigdy nie krytykował by władzy, bo ta od zawsze wydaje koncesje... Ot, proste stwierdzenie faktów, że dla wąsatego "byznes is byznes". Zwłaszcza w kraju zmierzającym ku systemowi oligarchicznemu.
A Rymanowski jak się oburzył, że za promowanie antyszczepów został ostatnio przez Newsweek nazwany razem z innymi szurami "siewcą śmierci" - to jest prawdziwa miara upadku. Bo pracować w Polsacie nikt przecież nie musi, a tym bardziej nie musi się tam przenosić... no chyba, że chce, bo to wreszcie po linii jego poglądów.
Oczywiście to nie znaczy, ze szmaciarza i jego Polszmat rozumiem i popieram - gdybyśmy tylko tak myśleli, to wolne media zniknęłyby zaraz po wygranych wyborach, ba, tak naprawdę nikt nigdy nie krytykował by władzy, bo ta od zawsze wydaje koncesje... Ot, proste stwierdzenie faktów, że dla wąsatego "byznes is byznes". Zwłaszcza w kraju zmierzającym ku systemowi oligarchicznemu.
Ja się z tym absolutnie zgadzam. Mam również wrażenie, że on aspiruje do bycia jednym z oligarchów PiSu, wiedząc, że na tym może rozbudować swoje "imperium" w kontraście do scenariusza w którym jakiś Misiobajtek powiązany z władzą dostanie jego biznesy za bezcen.
Naturalnym kierunkiem w modelu oligarchicznym podporządkowanym monowładzy autorytarnej (a takiej chce PiS) jest to, że wszystkie liczące się firmy prywatne mają zostać albo znacjonalizowane albo przejęte przez 'swoich' ludzi. Oczywiście najpierw zaczyna się od przejmowania firm zagranicznych, ale potem kończy się na krajowych.
... ergo, trzeba się juz wcześniej znaleźć wśród "swoich", co Solorz systematycznie robi :)
Na dodatek siedzi w różnych branżach, często mniej lub bardziej regulowanych przez polityków: media, telekomunikacja, energetyka. Jako biznesmenowi w obecnej sytuacji politycznej opłaca mu się grać pod lekkie "poparcie", a w najgorszym wypadku "neutralność", względem PiSu, żeby się PiSowi nie narazić.
Dlatego potrzebujemy jeszcze więcej polityki w życiu ludzi, w biznesie, wszędzie. Jak się nie tak dawno kłóciłem z jednym z naszych forumowych "ulubieńców", że cały wymiar sprawiedliwości należałoby oddzielić od polityki grubym murem, to ten na to: przecie sędziowie, to jest kasta. I tak uważa zdecydowana większość zwolenników PiS. Ta retoryka, stosowana od lat przez klikę Jarosława, działa i skutecznie pierze mózgi. Politycy z drugiej strony, to sami złoci ludzie. Lepsze są dwie kasty, które muszą się dogadywać, niż jedna, która w ręku trzyma wszystko. Do tego typu ludzi, wyborców PiS, to jednak nie dociera, to jest jakaś abstrakcja. No jak politycy mogliby nie sterować naszym życiem?
Paradoks tej sytuacji jest taki, że te "złe" amerykańskie czy niemieckie media są dla nas gwarantem zróżnicowanego dyskursu politycznego.
Święta prawda. Jeśli Amerykanie rzeczywiście zostaną zmuszeni do sprzedaży większości akcji TVN, to powinni je sprzedać Niemcom. Komu konkretnie? No komu? Wiadomo. Wtedy Jaruś i reszta pisiorów by się zagotowali całkowicie.
Przybledzka ma willę w Berlinie A w sejmie jak wszyscy z PiS udają wrogów unii i Niemiec.
Kto ma inteligencję większa od parobka powinien wyciągnąć wnioski o co oni grają. Złodzieje i mafia chcę nas okraść i zagrabic ile się da odwracając uwagę od kradzieży propaganda.
Złodzieje złodzieje złodzieje!!!
Czy naprawdę publiczna telewizja musi manipulować w każdej, najdrobniejszej sprawie? Dzisiaj dowiedziałem się z niej, że w PRL-u zwalczano Świętego Mikołaja i próbowano go zastąpić areligijnym, radzieckim Dziadkiem Mrozem. Może i były takie próby w czasach stalinizmu, ale sam mam w domu zdjęcie mojego ojca z lat 60. ze Świętym Mikołajem, na Gwiazdce obchodzonej w Radzie Narodowej (czyli instytucji państwowej, PRL-owskim "samorządzie"). I to z klasycznym Mikołajem, w stroju biskupim, a nie czerwonym krasnalem z reklamy Coca-Coli.
Na poprawę humoru po świętach. Pewien emigrant ekonomiczny z Portugalii, nijaki Samuel P., jakiś czas temu opublikował spreparowane SMS od Krzysztofa Brejzy, sugerując na Twitterze że jeśli komuś się to nie podoba, niech składa pozwy.
Liczył pewnie że do tego czasu PiS przejmie do końca wymiar sprawiedliwości i żadnych konsekwencji nie doczeka, niestety (dla niego), neokomuniści natknęli się na "pewne" problemy, bo jednak ktoś taki pozew złożył i biedny emigrant robi teraz wszystko, aby go nie odebrać, ukrywa się nawet w wannie, po czym skarży się (znowu na Twitterze) że ktoś śmiał skorzystać z jego sugestii.
https://twitter.com/Dorota_Brejza/status/1475217528045637632
Jakoś tak dziwnie wcale ale wcale mi go nie szkoda :]
Chyba żaden człowiek nie wzbudza we mnie tyle obrzydzenia co ten Pereira
Patrzę na tę reklamę i już sam nie wiem - to ta Unia w końcu jest zła czy nie?
- Gdybym była podsłuchiwana, w jakikolwiek sposób inwigilowana jako osoba publiczna, nie miałabym z tym żadnego problemu, ponieważ nie mam nic do ukrycia - powiedziała w Radiu ZET Olga Semeniuk. Wiceszefowa ministerstwa rozwoju komentowała doniesienia na temat podsłuchiwania Krzysztofa Brejzy za pośrednictwem systemu Pegasus.
(...)
- PO bardzo często szuka tematu zastępczego do tematów ważnych dla Polski - stwierdziła. - Ta sprawa była komentowana przez odpowiednie organy operacyjne. Nie mamy prawa, żeby wciągać się w niejawny charakter spraw związanych z działaniami operacyjnymi - podkreśliła Semeniuk.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27950018,olga-semeniuk-komentuje-podsluchiwanie-brejzy-nie-mialabym.html#s=BoxOpImg3
Oni nawet nie mają oporów opowiadać takich farmazonów. Jakby kogoś z nich podsłuchiwały agencje ewidentnie pracujące dla opozycji, szczególnie w trakcie kampanii, to robili by z tego ogromną aferę.
Poza tym, jaki "temat ważny dla Polski" próbuje zakryć PO? Atak na TVN i media? To jest według PiSu przecież ważne. Nie dziesiątki tysięcy zmarłych z powodu ich impotencji politycznej w obliczu pandemii, nie potencjalna wojna przy naszej granicy, nawet nie inflacja jakiej nie widzieliśmy od 20 lat...
Jak ich wyborcy (czyli ok. 30% Polaków) naprawdę kupują takie farmazony to w tym kraju nic nigdy nie będzie działało i Polacy zasługują na ciężkie czasy jakie niedługo nadejdą.
A dlaczego by mieli postępować inaczej, skoro sam nadprezes daje przykład? Np w sprawie jak wspaniale obiektywny jest TVP (bo za PO w TVP było "tak samo") i jak lexTVN nic nie zmieni:
Albo tutaj, gdy Kaczyński "zdradza" jak się uodpornić na podsłuchy Pegasusem. Podpowiedź: trzeba jedynie być wykluczonym technologicznie, starym człowiekiem:
Swoją drogą zabawne jest jak szybko PiSiory przechodzą z tematu "podsłuchy to oszczerstwo" do "jakby nie miał nic do ukrycia, to by się podsłuchów nie bał" albo "kup se Nokie 3310". Ewidentnie nie mają zamiaru przestać podsłuchiwać. Na szczęście jest szansa, że będą mieli z tym teraz trudniej.
Duda zawetował lex TVN.
Powiem tak - czasem człowiek zły zrobi coś dobrego, a zepsuty zegar, dwa razy na dobę pokazuje prawidłowy czas. Widać tak stało się tym razem :).
Ja się po prostu cieszę i tyle :). Moja dzisiejsza radość odpowiada zapewne dzisiejszej złości Kaczora, bo "przecieki" wskazywały na inną decyzję Adriana :P.
O, Duda jednak czasem ma jaja.
Na Nowogrodzkiej pewnie wściekli, że jednak nie wystawili Szydło, Suskiego albo Witek na prezydenta :D
Jakoś nie chcę mi się wierzyć, że to nie było wcześniej ustalone, zwyczajnie w świecie nie wierzę w samodzielność Dudy.
Myślę że odpowiedz uzyskamy patrząc na zachowanie polityków PiS. Dla przykładu Kaczyński nie potrafi złościć się na pokaz. Jeżeli sprawa była obgadana, usłyszymy o dobrze działającej demokracji, samodzielnej decyzji prezydenta itepe.
Jak Kaczyński zaszyje się gdzieś na dwa miesiące (aby w spokoju gryźć ściany) albo wyda "orędzie" telewizyjne w swoim stylu, mamrocząc o obcych siłach, genetycznych zdrajcach, to bym raczej powiedział że decyzja Dudy go "nieco" zaskoczyła.
Zwyczajne zagranie na konsolidacje elektoratu.
Ostatnie spadki sondażowe pokazywały pewne zmęczenie nawet w "twardym skrzydle"- bo "jak widać nawet PIS, mimo że obiecywał, to nie ma jaj żeby pogonić żydów, zlikwidować antypolskie media, postawić się Brukseli!".
No to PiS musiał pokazać, że jednak ma jaja, a że koszty LexTVN mogły by być spore, uzgodnili, że Adrian weźmie na siebie zamknięcie tematu. To i tak jego ostatnia kadencja, więc może sobie na to pozwolić- Poparcie elektoratu PiS nie jest mu potrzebne. Jak później będzie chciał iść do europarlamentu, to się da mu 1. na liście i wejdzie głosami "dołów".
zdradzę wam tajemnicę Duda co może was zaskoczyć jest i tu uwaga, skupcie się, jest ....PISowcem! a to znaczy, że na ogół podziela poglądu i kolejne zaskoczenie ...PISu! czyli samodzielnie wspiera obecną władzę, podzielanie waszych poglądów nie oznacza, że wybija się na samodzielność - po prostu on jest z innej bajki niż wasza.
a co do samej ustawy, to jest rozsądne wyjście, opozycja powinna mieć swoją wersję tefałpe, skoro PIS ma już oryginał i uprawia za jej pomocą obrzydliwą propagandę.
Może mniej boi się prezesa niż swojej przyszłości po tym, jak PiS odspawają od władzy. Jest prezydentem i to on podpisuje ustawy i to na nim skupiłaby się większość gniewu za podpis. Pewnie uświadomił też sobie że na manewr ze skierowaniem ustawy do TK Przyłębskiej nie nabrałby się obecnie nikt.
Sprawa nie jest jeszcze zakończona. Po pierwsze, może znowu się rozmyślić i jednak podpisać, po drugie PiS ma przynajmniej jeszcze kilka metod na wyłączenie TVN, choćby poprzez machlojki z koncesjami.
Przy okazji otwiera się kolejny front o walkę o wolność wypowiedzi, PiS szykuje po cichu ustawę kneblującą w internecie:
Od początku mówiło się, że cała ta ustawa nie do końca podoba się samej partii matce. Z jednej strony chcą zawładnąć mediami, ale z drugiej strony nie w tak oczywisty sposób, więc dlatego jako sprawozdawcę wysłali Suskiego, który wykona dosłownie każde polecenie z Nowogrodzkiej. Jako, że ich elektorat ustawę popierał (co nie dziwi, bo oni miłują się w cenzurze) to w końcu musieli ją przepchnąć przez Sejm, ale równocześnie zechcieli jej odrzucenia ze strony Prezydenta, aby samemu mieć czyste papcie.
Osobiście przeczuwam, że jest to część większego dealu między partią, a Dudą i finalnie Prezydent zacznie podpisywać te ustawy wagi ciężkiej (typu zmiana ordynacji wyborczej) bez zająknięcia się.
Ogólnie dobrze, że zawetował ale partia ma w rękawach dużo więcej "asów", które regularnie będą wypływać na powierzchnię i trzeba się ich mocno obawiać.
Pisowski "beton" mocno wzburzony ;-). Wrzucam, dla rozrywki, jeden z komentarzy:
"Panie Prezydencie w imieniu Donalda Tuska ,Grodzkiego , Nowaka , Gawłowskiego oraz całego KOD dziękuję za veto. Dał pan we pysk mi i całemu elektoratowi PIS . Z trzecią kadencja się pożegnajmy. Okazał się pan tchórzem. Nienawidzę pana"
^^Sprawdziłem, przed wrzuceniem tego komentarza, inne wpisy tego gościa, żeby sprawdzić czy to nie jest jakieś "parody konto". Nie jest, facet faktycznie jest aż tak głupi. Podpisał zresztą ten apel w obronie TVN - wrzucił screena. Podpisał go jako Józef Stalin :). Zapewne do jełopa nie dotarło, że liczy się sam podpis, nieważne jako kto, więc de facto stanął w obronie "wrażej stacji" :)
ps. Czy to była ustawka czy nie, nie chce rozkminiać. Wiadomo, że od pewnego czasu stosunki Dudy z Kaczorem są raczej chłodne (a dzisiejsze teksty o "wrzutce", to były ewidentne szpile i to nie pod adresem Opozycji), może przekalkulował, że nie warto tonąć z PiSem ;-). Tym bardziej, że przecież właśnie wypłynęło, że ułaskawieni przez niego za nadużywanie władzy, bandyci Kamiński i Wąsik, uwaga: znowu nadużyli władzy. I to właśnie Adrian za to odpowiada. Ci goście nie szpiegowaliby ludzi "pegasusem" gdyby siedzieli w pierdlu, tak jak zadecydował sąd. Dziś byliby NIKIM, już po odsiadce. Pozostałby po nich tylko nieprzyjemny zapach, nic więcej. Niewątpliwie Duda tym vetem ocieplił swój wizerunek. Ale to już pal licho, jakie miał motywy. Koniec końców dobrze, że zawetował a nie odesłał Julce ;-)
Właśnie dlatego nie do końca kupuję pomysł że cała akcja z ustawą była ustawką. Bo co na tym PiS zyskał? Chwilowe odwrócenie uwagi od afer?
Co za to stracił? Przede wszystkim mit partii, której wszystko się udaje. Można śmiać się z kwiatów za "zwycięstwo" 27 do jednego, ale ustawy przez sejm i prezydenta przechodziły niczym maszyna. Wcześniej nadszarpnęła go jedynie weto dudy w sprawie wcześniejszych zmian w sądownictwie. Za to w tym roku najpierw bolesna wizerunkowo blokada środków unijnych, teraz bardzo mocno broniona ustawa odrzucona wetem prezydenta - swojego człowieka. Gniew niektórych skupi się na Dudzie, ale część może zwrócić uwagę że po co szturchali kijem TVN, skoro nic z tego nie wyszło?
Dlatego sądzę że albo Duda faktycznie (o ironio) przestraszył się konsekwencji, albo naciski USA były zbyt silne, aby dało się je zignorować (np. zawieszenie bardzo medialnych kontraktów zbrojeniowych). Myślę że odpowiedź uzyskamy obserwując reakcję polityków PiS.
Ja po wcześniejszych "przeciekach" byłem zdziwiony. Natomiast jeszcze bardziej niż vetem, zdziwiony byłem argumentacją. Sensowną, podnoszoną wcześniej przecież przez Opozycję i prawników. Oglądałem całą tą konferencję na żywo (na Onecie) i powiem tak - gdyby to była "ustawka", to moim zdaniem Duda nie jechałby po obozie rządzącym, jak po burej suce. Przecież on im co chwilę szpilę wbijał, a na dodatek (uzasadniając dlaczego veto, a nie skierowanie ustawy do TK), między wierszami sugerował, że Julka "kucharka" niekoniecznie, pomimo oczywistości uznałaby tą ustawę za sprzeczną z Konstytucją ;-). Za PiSem ciągnie się dziś mnóstwo smrodu i powód może być prozaiczny - Duda nie chce brać tego "na siebie" i tonąć razem z tą pazerną, nieudolną i zakłamaną władzą.
Cóż, pierwsze przecieki wskazują, że faktycznie weto zaskoczyło PiS:
Jeśli się to potwierdzi, może oznaczać to problem. Kaczyński nie może za mocno naciskać na Dudę bo jak przesadzi, zerwie się ze smyczy jak to było z Banasiem. Z drugiej strony Duda już raz włożył kij w szprychy aby później spanikować i potulnie do końca kadencji głosować zgodnie z zaleceniami prezesa, więc na razie nie skakałbym z radości. Kolejnym testem będzie, jak podejrzewam, podpisanie (lub nie) nowej ordynacji wyborczej, którą zobaczymy chyba wcześniej niż później.
Po przejściu ustawy przez Sejm, wszystkie oczy były skierowane na Dudę. PiS już i tak pogrążyło się do tego stopnia, że głosowanie było oczywistą oczywistością i zostało przyjęte bez większych emocji. W Dudzie natomiast jakieś nadzieje były jeszcze pokładane. W dodatku, jest podobno liderem w sondażach zaufania do polityków i najwyraźniej chce to miejsce utrzymać, zamiast iść na dno z tonącym pisowskim wrakiem. No dobra, do utonięcia im jeszcze daleko, bo jednak betonowy elektorat daje im poparcie, ale poza nim wizerunkowo ta partia, to już dno.
Prezydent podpisałby LEXA - Tylko podpisuje , nie ma jaj - prezydent powinien mieć własne zdanie , było wiadomo od początku ...
Duda nie podpisuje LEXA - Ukartowane , podbicie elektoratu , było wiadomo od początku ;-)
Ten naród gorszy jak ten cały PIS ....
całkowita racja, co by nie zrobił PIS i tak wszystko źle - tak jak ostatnio za funduszem odbudowy, najpierw PO jest za i grozi trybunałem tym którzy będą przeciwko, no to PIS też jest za, a co robi PO? oczywiście teraz jest przeciw - a elektorat opozycyjny dokładnie to samo, cokolwiek PIS zrobi zawsze są w opozycji.
A to nie, ja akurat zwracam honor, bo w życiu nie spodziewałbym się tego po Dudzie. Była to zdroworozsądkowa decyzja i ja się z niej cieszę, zwłaszcza, że przecieki, jakie szły z różnych źródeł były różne.
Ta decyzja jest dla mnie powodem do radości i mimo, że Duda nie jest człowiekiem z mojej bajki, to bardzo się cieszę, że to szaleństwo z pacyfikowankem dużych mediów zostalo zatrzymane - raczej na dość dlugi czas.
W tym wypadku żadna polityczna kuchnia, jaka za tym stała mnie specjalnie nie interesuje. To po prostu świetna wiadomość.
Trochę smuci mnie to, że nagle robi się z niego dobrego prezydenta, bo nie podpisał akurat tej ustawy, podpisując wcześniej wiele rakotwórczych ustaw.
Lata przyklepywania świetnych zmian firmowanych przez PiS na pewno nie zostaną przekreślone jednym podpisem, ale obiektywnie - Duda mógł podjąć katastrofalną decyzję, a podjął bardzo dobrą. Ostatecznie było to w jego rękach. Darłem ryja na protestach, ale ostatecznie sam miałem poczucie, że gdyby Duda to podpisał lub oddał do kucharki, to byłoby to samo, co w przypadku strajku kobiet. Skandal na międzynarodową skalę, dużo protestów i smutnych tweetów, ale nie miałoby to znaczenia. Oczywiscie prawnicy amerykańscy pewnie zaoraliby Suskiego i mieli już w zanadrzu odpowiedzi na rozne scenariusze. A tak, PiSowski taran nie zdoła przeprowadzić demolki mediów (raczej) do wyborów i stało się to bezpośrednio w wyniku działania kogoś z tego środowiska. Jak tak czytam, co się dziś zadziało, to duzo ciekawsze wydaje mi się uzasadnienie Dudy, niż sama decyzja. Komentarz dot. Trybunału, bardzo ciekawy. Zdumiewający wręcz.
Czy zmienia to moją ocenę prezydentury Dudy? Nie. Na pewno JESZCZE nie.
Dobra Zmiana zaczęła się w końcu od tej prezydentury. Od 2015 zepsuło się za dużo, żeby ot tak zapomnieć to, co stało się z naszym krajem. Jest też wiele spraw bieżących, w których Duda mógłby odegrać rolę.
Lordpilotowy insider pisze od dłuższego czasu, że obserwuje otoczenie prezydenta i przyznając, że jest w mniejszości, stwierdził, że Duda gra obecnie do nieco innej bramki, niż sam rząd. Absolutnie nie chciałem w to wierzyć i weta Dudy nie brałem pod uwagę. Gdyby jednak w dłuższym czasie się to potwierdziło, to byłoby ciekawie. Wciąż jestem sceptyczny.
Od siebie, będę chwalił każdą decyzję, która choć o milimetr oddala nas od Budapesztów 2.0 i PRL 7.1.
Chyba rozumiem o czym piszesz, bo nagle Duda stał się bohaterem tylko dlatego, że nie podpisał cuchnącego paszkwila rodem z Białorusi. Ale takie chyba mamy czasy, że każda doza normalności w tych nienormalnych czasach jawi się, jako coś nadzwyczaj szlachetnego :D.
A Duda wykonał dziś dobrą robotę. Zrobil to, co do niego nalezalo, wetując kretyńską ustawę.
Zapieram się rękami i nogami, by nie obudzić się w mokrym śnie Kaczyńskiego i jeśli w środowisku pisowskim są ludzie, którzy faktycznie się wahają, to tym lepiej dla nas. A czy dzieje się to w wyniku gigantycznej presji wewnętrznej i międzynarodowej, nie wiem. Tak czy owak, warto było się temu głośno sprzeciwiać.
Chyba rozumiem o czym piszesz, bo nagle Duda stał się bohaterem tylko dlatego, że nie podpisał cuchnącego paszkwila rodem z Białorusi. Ale takie chyba mamy czasy, że każda doza normalności w tych nienormalnych czasach jawi się, jako coś nadzwyczaj szlachetnego :D.
No po prostu...
To jedno, a drugie, to przecież głosowanie w Sejmie przeszła również poprawka Konfederacji, wg której Duda stracił możliwość mianowania dwóch członków KRRiT. No to się Andrzej wkurzył, dodatkowo przekalkulował, ile może zyskać wizerunkowo na zawetowaniu i decyzja mogła być tylko jedna. Nie wiem, co się Panowie M. tak dziwią, że ludzie nie wierzą w kryształowe intencje Dudy, i że zrobił to tylko dla obrony wolności mediów i TVN. Jeszcze się nie urodził polityk, który by na pierwszym miejscu nie stawiał własnych interesów.
https://www.youtube.com/watch?v=Ku7pCe88mKI
Kriszo
To mógł oddać do trybunału, TK wywaliłby poprawkę konfy i reszta by przeszła, ta poprawka nie miała absolutnie żadnego znaczenia.
Nie bronię Dudy, nie mam do niego szacunku i go nie odzyska wetując jedną katastrofalną ustawę, żeby nie było.
Do wszystkich ludzi chwalących Dudę - pamiętajcie, że jego cień na ścianie ma kształt Kaczyńskiego.
Ktokolwiek wierzy, że duda pokazał przejaw niezależności to jeleń i trąba. Przypominam, że pis nie idzie tam, gdzie nie ma pewności, że nic mu się nie stanie. Tak było np. z 5 kaczyńskiego. I chcecie mi wmówić, że nagle mimo deklaracji dudy pis na szybkiego przepycha ustawę tylko po to, żeby zobaczyć co zrobi adrian? Proszę was..
Tylko jaki jest tu endgejm, tak się zastanawiam. Nie wykluczam ustawki, ale jeśli ona miała miejsce, to wydaje się bardziej mglista, niż umysł prezesa.
Przykrycie drożyzny? Temat jest nie do przykrycia stoma pegazusami, bo suweren robi zakupy codziennie. Jeśli mialoby być to odwrócenie uwagi od czegoś innego, to o wiele ciekawszym szokerem byłoby oddanie ustawy do Julki: kolejne miesiące walkowania "co to będzie" i "co zrobi Ameryka".
PiS naprawdę marzy o zaoraniu mediów i tu ufam w 100% prezesowi, że nie udaje, gdy jego think tanki opracowują nowe ustawy.
Dodatkowo jest to wizerunkowa wtopa, bo jakaś część żelaznego elektoratu oczekuje od PiSu sprawczości. Po wecie Dudy, najczarniejsze czeluście piekieł zawyły wczoraj z oburzeniem, niektórzy chcą już Dudę zrobić ambasadorem Izraela.
Idąc dalej, jeśli jest to ustawka, możliwe, że w kuluarach, Amerykanie poczęstowali Pisowców taką serią, że aż sam prezes się wystraszył i zmienił rozkaz. Jemu samemu zagranica nie jest do niczego potrzebna, bo sam nigdzie nie jeździ, ale może padły naciski nie tylko na Dudę, ale i na innych przedstawicieli tego środowiska. Jeśli już to może to.
Albo właśnie Duda zaczął Kaczorkowi fikać. Podobno od dawna sytuacja pomiędzy nim, a prezesem jest napięta.
Nie wykluczam właśnie czegoś takiego. Nikt z nas też nie przypuszczał, że poseł, który głosuje, ale się nie uśmiecha kiedykolwiek opuści PiSowski grajdołek, a jednak...
Mam jednak ostrą bekę z liberalnych publicystów po wczorajszym dniu. Niektórzy w akcie radości, już zaczęli snuć wizję o nowym przyjacielu opozycji, który zacznie blokować PiS i pomoże prowadzić Polskę ku świetlanej przyszłości. Odrzucenie lex TVN było w najlepszym przypadku, chłodną kalkulacją partykularnych korzyści, a nie zmartwieniem o stan demokracji. Duda doskonale wie, skąd mu nogi wyrastają i podkreślił 50 razy, jak bardzo kocha i szanuje PiS. Nawet jeśli zawetuje najbardziej szalone pomysły i Ziobry, ciągle będzie wprowadzał politykę PiS w wersji light i tutaj nasi publicyści i niektórzy politycy opozycji powinni się obudzić.
Nie wykluczam tego wreszcie, że weto ustawką nie było, a osamotniony Duda rzuca w ten sposób argument w stronę prezesa: no hej, wiem, że nie rozmawiamy ze sobą od dawna, ale ja jestem i tęsknię. Czekam na poważne oferty.
P.s. nasz parlamenteryzm ma solidnie ufundowaną tradycję grubych kresek. Jeśli ktoś uważał, że PiS uda się po wyborach z czegokolwiek systemowo rozliczyć, to zdrowia szczęścia ;).
Ja w "przykrywanie" afer nie wierzę, oni nie muszą nic przykrywać: Pegasus, inflacja, dezercja, maseczki, respiratory, covid Kurskiego etc. Tyle tego, a betonowe 30% jest :)
Na pewno nie było przypadkiem, że lex TVN głosowali (te parę miesięcy temu) razem z podwyższeniem hajsu dla parlamentarzystów, ale teraz już nic nie musieli.
Zawetowanie lex TVN to uderzenie w sprawczość Zjednoczonej Prawicy. Większość w sejmie wisi na włosku. ZP, żeby mieć większość musi przekupywać wszelkiej maści kukizów, mejzy etc.
A tu idzie informacja, że ZP jednak nie wszystko może. I to chyba najbardziej zaboli Nowogrodzką.
Zawetowanie lex TVN moim zdaniem kompletnie nic ZP nie dało (a pewnie kosztowało kilka procent w słupkach), więc nie sądzę, żeby to była ustawka.
+ to sygnał, że Duda nie żartuje mówiąc, że nie zgodzi się na zbyt daleko idące zmiany w wymiarze sprawiedliwości. To powoduje, że słynne ziobrowe spłaszczenie wymiaru sprawiedliwości (na marginesie - organizacyjnie praktycznie niemożliwe do przeprowadzenia bez paraliżu wymiaru sprawiedliwości) i wyczyszczenie SN może nie nastąpić. A czymś przecież Kaczyński musi Ziobrze płacić (a płacić chciał ustawami sądowymi).
Właśnie dowiedziałem się o wecie w sprawie ustawy lex-TVN. To jakieś cuda świąteczne się dzieją. Niedługo zwierzęta zaczną mówić ludzkim głosem.
Jest czymś absolutnie przerażającym, że w trzeciej dekadzie XXI wieku, w środku Europy, w kraju od 17 lat należącym do Unii Europejskiej, większość sejmowa chciała wywłaszczyć prywatną firmę, która za ciężkie miliardy, legalnie przejęła tu poważny biznes, zarabiała i płaciła tu podatki.
Ba, zdobyła koncesję na nadawanie, której udzieliło tej firmie polskie państwo.
Jeszcze bardziej przeraża to, że prominentni działacze partii rządzącej nie kryli się z tym, że chodzi im o podcięcie skrzydeł najważniejszemu, niezależnemu od władzy nadawcy telewizyjnemu, który co i rusz ujawnia kolejne występki rządzących.
Cokolwiek myśleć o vecie Dudy, to jednak komentarze polityków PiS, tego typu:
setnie mnie rozbawiły ;) Bóg, ojczyzna i Kowalski..
Podobno Kowalski x lat temu nie był takim idiotą. Ale jeśli jest idiotą na pokaz, to po co? Jaki to ma cel?
Co do weta, to najważniejszy jest efekt, czyli powstrzymanie tego marszu na Wschód, ku autorytaryzmowi, którego nieodłączną częścią jest brak pluralizmu w mediach. Jeśli Kaczyński jest naprawdę szalony i będzie dalej zdeterminowany, to pisowcy spróbują tę drobną przeszkodę jakoś obejść.
A Duda? Duda musi siedzieć, to jasne. Nie rozumiem idei zapewniania przestępcom bezkarności, na zasadzie jakiegoś układu. Można znaleźć dla zdrajcy okoliczności łagodzące, ale za wcześnie obiecywać mu skrócenie wyroku o kilka lat, bo nie wiadomo ilu jeszcze przestępstw przeciwko Polsce się dopuści.
Wiem, że polscy politycy rozważają opcje różnych układów z diabłem, byleby odepchnąć od Polski putinizm, ale Duda jednak ma zbyt wiele na sumieniu i w oczywisty sposób walnie przyczynił się do osłabienia Polski w tych ostatnich 6 latach. Po zakończeniu kadencji nie będzie też z niego żadnego pożytku i po odsiedzeniu wyroku raczej nie powinien pokazywać się publicznie.
Cieszę się, że zawetował, ale przecież każdy normalny prezydent by tak zrobił, każdy jeden. Hołownia słusznie zauważył, że taka decyzja była obowiązkiem prezydenta wolnej Polski, prezydenta stojącego na straży przestrzegania Konstytucji Rzeczypospolitej i prezydenta broniącego demokracji liberalnej, której nieodzownym elementem są media bezlitośnie punktujące wpadki polityków rządzących.
Czy to była ustawka? Mogło być tak, że bardzo ostra reakcja Amerykanów wywołała w Kaczyńskim odruch niepewności. Koszta brnięcia w stronę totalitaryzmu w mediach mogłyby okazać się dla pisowców zbyt wysokie. Usuwanie mediów krytykujących władzę w totalitaryzmach jest oczywistością, ale w demokracji pluralistycznej czymś osobliwym, czy nawet niespotykanym ;)
Kaczyński i ruskie trolle ruszyły z przekazem, że wolne media w Niemczech to fikcja, ale wszyscy wiemy, jaka jest wartość ruskiego trollingu. Bełkot małego fuehrerka coraz więcej osób utwierdza w przekonaniu, że ten dziadzio już nie za bardzo kontaktuje. Nie wiem kto na świecie traktuje tego człowieka poważnie.
Podobno Manowska to prof. prawa, a Pawłowicz była uznanym ekspertem ze stopniem dr. hab. :P Po prostu niektórych ludzi dobrze nie znamy...
A czemu Maliniak zrobił to, co zrobił? W sumie, jeśli PiS nie ma kolejnego szwindla w zanadrzu, to chyba jankesi musieli nieźle dać im do zrozumienia, że z Abramsów nici i jeszcze zrobią im na arenie międzynarodowej z d... jesień średniowiecza. Musieli zrobić coś, co przekonało PiS, że stary sklerotyk Biden jednak zareaguje...
Ahaswer
A Duda? Duda musi siedzieć, to jasne. Nie rozumiem idei zapewniania przestępcom bezkarności, na zasadzie jakiegoś układu. Można znaleźć dla zdrajcy okoliczności łagodzące, ale za wcześnie obiecywać mu skrócenie wyroku o kilka lat, bo nie wiadomo ilu jeszcze przestępstw przeciwko Polsce się dopuści.
Ja też nie rozumiem podejścia z "wybaczaniem" na zasadzie, że ktoś przez kilka lat zasłużył sobie na potępienie, a potem jeden mały czyn ma sprawić, że wszystkie winy mają zostać wymazane. To tak nie działa.
Herr Pietrus
Podobno Manowska to prof. prawa, a Pawłowicz była uznanym ekspertem ze stopniem dr. hab. :P Po prostu niektórych ludzi dobrze nie znamy...
Kiedyś już to chyba pisałem, ale powtórzę dla pewności - tymi "tytułami naukowymi" się nie przejmujcie, one już nie mają realnie wielkiej wartości (a już na pewno nie w naukach humanistycznych). Dziś tytuły w nauce zdobywa się dzięki układom.
PISowcy cisza, manolito cisza, nawet w TVP o wecie Dudy nic nie mówią, cała wiadmość zajęła 55 sekund. Widocznie czekają na przekaz ;)
Ciekawe co będzie jutro.
Manolito zrobi tu to samo, co robi po zapiciu kiszonej kapusty mlekiem. I pachniec bedzie podobnie.
Dziś PiS w końcu ustalił przekaz dnia. W PiSowskim radiu przez cały czas od rana trąbią o wecie. Zero polityków PiS, rządowych argumentów za ustawą, jedynie wypowiedzi Dudy, komentatorów i... Kamysza z PSL.
Ewidentnie przekazem dnia jest: "Weto prezydenta jest tylko i wyłącznie decyzją prezydenta. PiS nie ma z całym tym zamieszaniem nic wspólnego". Mają może nadzieję że słuchacze zapomną czyim pomysłem jest sama ustawa ;-)
Ale wiecie, ze cala dyskusja o tym jak to Duda samodzielnie (podkreslam jak Manolito ^^) podjal decyzje jest niezmiernie zabawna?
Duda (zwany prezydentem Polski) samodzielnie to moze co najwyzej zdecydowac do zje (a i to pewnie nie zawsze). Byl, jest i pozostanie figurantem i klaunem polityki.
Jest oczywiste, ze Kaczynskiemu hamulce wlaczylo USA i Duda przyjal polecenie Wodza. A jako iz jest najmniej istotnym popychadlem w PiS to jemu przypadlo w udziale zawetowanie, po co odkrycie towarzyskie w to mieszac?
Ciemny lud ma gdzie frustracje z powodu inflacji i innych niestotnych drobiazgow jak korupcja wylac a reszta Polski moze nawet zyczliwie sie do Dudy usmiechnie? ;p
Wstydem jest że "samodzielnie" zastanawiał się co zrobić przez tydzień zamiast pięć sekund po tym, jak ustawa trafiła na biurko wywalić ją do kosza.
Wstydem jest, że gdy przechodziła przez procedury w Sejmie i Senacie od razu nie powiedział, że nigdy nie złoży pod nią podpisu. Pięć sekund po tym, jak PiS wrzucił ją nagle pod obrady sejmu przed świętami, powinien zwołać konferencję prasową i to powtórzyć.
Duda od początku dawał sygnały, że ustawa mu się nie podoba. Serio wierzę że wolałby aby na jego biurku nie wylądowała. To, że jednak ewidentnie się wahał, kluczył i przez prawie tydzień zliczał spocony pod kołdrą czy więcej straci podpisując ustawę czy nie, świadczy z jakim "samodzielnym" prezydentem mamy do czynienia. Tak więc jeśli Mianolito faktycznie podkreśla słowo samodzielnie, robi to, to chyba w ramach ironii ;-)
"Samodzielnie" podjęta decyzja?
Teraz pisi elektorat musi rozglądać się po sobie..kto przeciw, kto za..
Przewartościowanie Dudy? Biden chwali, zagranica podziwia. Prezydent "wszystkich Polaków" się odnalazł. Podkupiony pisi ludu co ty na to, ach?
Znaczy to że to nie była samodzielna decyzja to jest sprawa oczywista, ale wygląda na to, że pachołki z PiSu są dość zaskoczone i raczej nie zostały wtajemniczone wcześniej.
Zdaję sobie sprawę z tego, jak katastrofalnie mogę się mylić i na jakiego głupka wyjść za parę miesięcy, ale to trochę pachnie tonącym okrętem. Przynajmniej w tym rozdaniu.
Podobno wówczas aktywizują się różne zwierzątka.
Jeśli łajba zacznie bardziej nabierać wody, to wcale nie trzeba będzie czekać na święta, by doświadczać więcej cudów świątecznych ;).
P.s. ciekawe, czy pan Zbyszek jest naprawdę tak rozgniewany, czy też tylko się droczy.
A ja właśnie odwiedzam teściów, wszyscy czekamy na jakiś przekaz dnia ze słusznych mediów, ale prawi publicyści coś się strasznie osrali. Dużo westchnień, słów, niewiadomych, ale "opozycja nie jest gotowa do rządzenia, przede wszystkim patrzmy w przyszłość". Nawet teść jest trochę zawiedziony.
A co z oprocentowaniem lokat w końcu jesteśmy po 3 podwyżkach stóp procentowych takie katolickie bogobojne A z banksterami trzymają i nas okradają.
Złodzieje złodzieje złodzieje.
Zresztą ostatnie wypociny koreańskie hellbound to kolejny przykład do czego religia jest zdolna.
Nadzwyczajna kasta PiS znów pokazuje na co ich stać i że oni są ponad "prawem", które narzucają innym:
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/afera-e-mailowa-andrzej-horban-o-rozstrzelaniu-na-dziedzincu-tvn/zj06nzt,79cfc278
"Czy i jakie konsekwencje mogą zostać wyciągnięte wobec ministra Dworczyka w związku z ewentualnym naruszeniem przepisów epidemiologicznych?" – pytała Gabriela Sieczkowska z TVN24
Horban przesłał e-mail z pytaniami do samego Dworczyka. "Proponuję odpowiedź: rozstrzelanie na dziedzińcu TVN (może być samobiczowanie tamże)" – napisał w komentarzu
PiS tak twardo opiera się Unii, że aż zdecydowało się po cichu zapłacić karę za Turów:
Zgaduję że za pięć minut politycy PiS (i ich elektorat), którzy twierdzili, że do tego nigdy, ale to nigdy nie dojdzie, dostaną zbiorowej amnezji. Taki fenomen medyczny.
Karę miałoby uregulować Ministerstwo Aktywów Państwowych, któremu przewodzi Jacek Sasin
Przy takich tekstach zawsze powinien być dopisek, że tak naprawdę to społeczeństwo płaci, a nie żaden przygłup Sasin.
Padłem ze śmiechu. Uchwała o zapłacie kar została wycofana spod obrad gdy tylko wiadomość o niej wyciekła do dziennikarzy.
Zapytany o tę konkretną informację premier Morawiecki nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Mówił o tym, że Polska nie zamierza wstrzymywać wydobycia w kopalni oraz "nie dopuści, by w polskich domach było zimno".
Serio sądzili że uda się to przepchnąć po cichu? Pokazuje to trochę skalę desperacji PiS, który chcąc zmniejszyć choć trochę napięcie w stosunkach międzynarodowych płacąc część kar, znalazł się pomiędzy młotem (opozycja, UE, USA) a kowadłem (własny elektorat, bunt Ziobrystów). Faktycznie zapowiada się ciekawy rok :]
Idę o zakład, że pierwszy cynk do mediów (naturalnie nie tych pisowskich) wypuścił ziobro :D
Morawiecki pewnie chciałby tę sprawę zamknąć po cichu, bo mu to psuje negocjacje z UE. "Na szczęście" jest ziobro, który zrobi wszystko, żeby występować jako ten najbardziej fundamentalny i stojący najbardziej po stronie interesów Wielkiej Polski. I tak to jest w tej Zjednoczonej Prawicy, ogon macha psem.
Niech się żrą, tylko Polski żal.
Nie tylko puścił do mediów ale, jak się okazało, to on stoi za zdjęciem uchwały :D
PiS w pigułce. Uchwała procesowana w iście ekspresowym tempie (7 minut na konsultację), w tym jakże krótkim czasie Ziobro protestuje (a już prawie się kurna udało Morawieckiemu zrobić go w balona...), uchwała "magicznie" znika, zastąpiona inną, Morawiecki i jego ludzie kłamią że takiej uchwały nie było, Onet ujawnia skan "nieistniejącej" uchwały :D Żrą się że aż miło patrzeć.
Nic dziwnego że PiS tak mocno prze w stronę przejęcia mediów. Nie wyobrażam sobie aby obecne TVP czy Polsat pokazało ten cyrk.
Czy to weto ws. lex TVN, czy sprzedaż nieruchomości przez państwa Morawieckich, czy sygnały o tym, że funkcjonariusze CBA na dość masową skalę chcą się wypisać ze służby, czy choćby zgłoszenia takich skruszonych polityków PiS-u, którzy są gotowi z nami współpracować. Proszę nie pytać o szczegóły, z oczywistych względów proszą o dyskrecję. To pokazuje, że będziemy prawdopodobnie w przyszłym roku świadkami wielu zaskakujących zdarzeń
^^Gdyby, z czymś takim wyskoczył jakiś trzeciorzędny poseł albo dziennikarz, to puściłbym to mimo uszu (tak jak kolejny "upadek PiSu", z czym często wyskakuje Roman Giertych). Skoro o czymś takim mówi sam Donald Tusk, to wiem, że nie rzuca słów na wiatr, to w wykonaniu pierwszoligowego polityka byłoby totalną amatorszczyzną. A Tusk amatorem nie jest. Zresztą, w ostatnich tygodniach widać już symptomy operacji "abandon ship" ;-)
ps. Czytałem też ten wywiad z Kaczorem na Interii - to chyba pierwszy taki, gdzie żoliborski oszczalnik wprost wywiesza białą flagę, kapituluje. Zderzając się z rzeczywistością, w której "dekretami", rozporządzeniami i ustawami, NIE DA SIĘ zmienić choćby praw ekonomii :). Imposybilizm pomimo prawie pełni władzy. Czy raczej imPISybilizm ;-).
Nie można zapominać, że mają teraz w PiSie wewnętrzny bunt antyszczepionkowców. :)
Mam podobnie - gdyby to powiedział ktoś mniej znaczący, to bym wzruszył ramionami, ale słowa Tuska traktuję poważnie. I z jakąś tam nadzieją. Obym się nie zawiódł...
Pisowski podnóżek, szmaciarz i sprzedawczyk ostro zapił w Święta i jeszcze nie wytrzeźwiał:
^^Ludzi szmaciarz ma za głupków, nazywam to po imieniu. Komisja d/s nielegalnych podsłuchów jest potrzebna, bo ziobrowa prokuratura niczego nie wyjaśni, nie będzie żadnego śledztwa, nie ma takiej opcji, skoro Ziobro jest w sprawę umoczony. Wąsik i Kamiński na pewno (więc CBA też odpada). W przypadku marszałka Grodzkiego toczy się jakieś postępowanie/śledztwo w prokuraturze (IMO pozorowane, o czym za chwilę), więc po co komisja?
Druga sprawa - na prośbę takich "kukizów", "manolitów" i innych pisowskich pieniaczy i pomawiaczy sprawą chciał zająć się Szymon Jadczak. Facet, który opisał oszustwa Mejzy. Gwarant porządnego, dziennikarskiego śledztwa, zapewniający pełną anonimowość. Cały przebieg tej sprawy macie na jego twitterze. Nie zgłosił się NIKT, kto potwierdziłby, że Grodzki brał jakieś łapówki. Za to mignął tam gość, który "zeznał", że Grodzki to nawet koniaku nie przyjął, od jego wdzięcznego, za uratowanie życia ojca. A teraz wisienka na torcie - Jadczak poprosił w końcu o dostęp do akt prokuratorskich, ze śledztwa w sprawie Grodzkiego. I dostał odpowiedź... ODMOWNĄ. Zaiste "mocne" muszą być to materiały albo śledztwo jest pozorowane. To (moim zdaniem) tłumaczy dlaczego prokuratura wysłała do Senatu wniosek, o uchylenie immunitetu marszałka z błędami formalnymi: to nie głupota ziobrowych prokuratorów, to było zrobione specjalnie. Ktokolwiek, załatwiał jakąś sprawę urzędową, wie, że postępowanie nie ruszy, dopóki nie zostaną usunięte uchybienia formalne. O sprawie ma się mówić, a w Grodzkiego błotem rzucać. Tylko tyle.
Czy Kukiz jest AŻ TAKIM debilem, że o tym wszystkim, jak "nasz" manolito nie słyszał, nie widział, nie wie? Moim zdaniem nie, w końcu materiały tego samego Jadczaka o Mejzie czytał. Owszem, to człowiek głupi, ale nie aż tak. Moim zdaniem - cynizm i chęć wejścia w dupę Jarkowi, żeby wziął go na listy, na Opozycji sprzedawczyk jest już dawno spalony.
czy jakakolwiek "komisja śledcza" wyjaśniła coś i wysłała do więzienia? Zawsze śmieszy mnie straszenie komisjami i trybunałem stanu
Np. komisja Amber Gold wyjasnila, ze jednak PIS tez byl mocno umoczony wiec komisje trzeba bylo szybko zamknac...
czy jakakolwiek "komisja śledcza" wyjaśniła coś i wysłała do więzienia?
"Komisje śledcze" nie zajmowały się "wysyłaniem do więzienia", Ppaweł ;)
One tylko wyciągały "z cienia", ludzi ukrytych za kulisami afer, oraz pokazywały opinii publicznej, dostępne w sprawie dokumenty.
Tych ludzi odpowiedzialnych za używanie w Polsce Pegasusa, wraz z ich dokumentacją, w tej chwili nie ma w świetle kamer.
Ukrywają się pod śmierdzącym pisowskim dywanem, za parawanem oświadczeń.
Komisja rywinowa miała duże znaczenie polityczne. Uwaliła SLD na dobre, do dziś ta część lewicy nie może się pozbierać. Z drugiej strony tamta komisja wzmocniła politycznie PiS.
Wtedy jednak polska polityka była dużo zdrowsza. Rządziło SLD, wespół z UP i PSL, a w komisji sejmowej brylowali opozycjoniści. Dodatkowo przewodniczący Nałęcz, który w opozycji nie był, starał się profesjonalnie i względnie bezstronnie prowadzić obrady tejże komisji. Byli więc normalni politycy w tamtych czasach, z jakimś poczuciem odpowiedzialności za państwo.
Zupełnie niewyobrażalne jest to w czasach patologii pisowskiej. Obecna Polska to zdeformowane państwo zmierzające ku własnej zagładzie, osłabione przez środowisko neobolszewickie pod każdym możliwym względem. Wszystkie fundamentalne dla państwa kwestie zostały zbrukane, splugawione przez pisowców, włącznie z takimi aspektami jak wolność słowa, wolne media, niezależne sądy czy pluralizm w telewizji publicznej, opłacanej z naszych podatków. W kolejce ordynacja wyborcza, na wzór tej uchwalonej przez rosyjską Dumę na początku tego wieku. Zdziczenie pisowców pozwala im przekraczać wszystkie granice. Oby otrzymali proporcjonalną zapłatę...
Wyobrażacie sobie komisję śledczą, powołaną przez pisowców, która miałaby wyjaśnić jakieś przestępstwa przez pisowców popełniane? O ile w tamtej "lewicy" był ktoś taki jak profesor Nałęcz, tak w obecnym środowisku pisowskim może jedynie Jan Maria Jackowski ma jakikolwiek pozytywny stosunek do Polski. Cała reszta to zdeklarowani zdrajcy gotowi sprzedać Polskę za garść kopiejek. Zemsta chłopów, jak powiedział ambasador Christopher R. Hill. Ale jak długo ten lud musi czuć potrzebę zemsty na Polsce i Polakach? Ile jeszcze pokoleń musi minąć, nim ludzie z tej kultury zaczną robić coś pozytywnego dla Polski?
Zależy kogo to dotknie. Jak "somsiada" to typowy wyborca PiS jedynie mruknie pod nosem "dobrze tak, złodziejom" :)
Pytanie jaką część wyborców PiS dotkną tak drastyczne podwyżki. Z tego co wiem większość jednak kwalifikuje się pod program osłonowy. Niemniej nie będzie on trwał wiecznie, a problem będzie, moim zdaniem, jedynie narastał...
Będzie wina Tuska. W mniemaniu przeciętnego wyborcy PiS, Trzaskowski w Warszawie ma władzę absolutną i o wszystkim on decyduje. Gdyby nie Trzaskowski, to pisowska Polska już teraz byłaby najbogatszym państwem świata. Tako rzecze Colwalsky, wirtualny korespondent Russia Today z Warszawy, w której zapewne nigdy nie był.
Polityka gospodarcza PiS, zapoczątkowana już w 2015 roku, zbiera swoje zgniłe owoce. Co nie tylko było do przewidzenia, to było zwyczajnie pewne. Rekordowa inflacja i inne takie medialne rzeczy to dopiero początek nadciągających kłopotów.
Do tego dochodzi świadoma polityka pisowców by niszczyć efekty reformy administracyjnej dotyczącej samorządu terytorialnego. Innymi słowy zboczone totalitaryzmy nie tolerują władzy zdecentralizowanej. Dla neobolszewików to jest nieakceptowalne, że ktoś może prowadzić niezależną od nich politykę, choćby na szczeblu lokalnym. To się nie mieści w głowie osobnika o mentalności człowieka radzieckiego. W ostatnich trzech latach odnotowaliśmy serię działań neobolszewików wymierzonych we władze samorządowe, głównie z dużych polskich miast. Kaczyński, i jego złodzieje i komuniści słusznie uważają, że jeśli w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu, Szczecinie będzie źle i coraz gorzej, to ciemny lud uzna, że to wina prezydentów tych miast, wśród których żaden nie sympatyzuje ze zdrajcami genetycznymi.
No i ogromna inwestycja Intela właśnie przeszła Polsce koło nosa. Jeden z powodów to zielone źródła energii. Pytanie za 100 punktów - kto w Polsce totalnie uwalił zielone źródła energii? Zafajdani wyborcy PiSu - dzięki!
Ciekawe czy monololo oprócz wyrażonej w swoich postach ogromnej chęci strzelania do dzieci i bicia kobiet, strzelałby też do elektrowni wiatrowych?
Celulozy NI MA - podobno wszystko wyjadły dżdżownice kalifornijskie w przydomowych kompostownikach :D:D
https://gazetagieldowa.pl/spolki-gpw/brak-papieru-kto-na-tym-zyska/
Nie ma też czipów... wróć, są, ale tylko na GTX 1650 i RTX 2050 :D
Tylko jedno zastrzeżenie - ja nie twierdzę, że to jest światowy spisek Gatesa i włodarzy BlackRocka i Goldman Sachs.
Po prostu korpo wyczuły, że mogą ru...ć ludzi coraz mocniej, a coraz większy dodruk, napędzanie inflacji i polityka sondażowa oraz odwlekanie kryzysu - często zresztą na zlecenie funduszy inwestycyjnych, których zarobki finansują rządy pustym pieniądzem z QA - powoduje, że mamy to, co mamy. I będzie tylko gorzej, bo każdy poczuł, że może na pandemii zbyć kokosy, a rządy rzeczywiście - patrz wyżej - chodzą na pasku wielkich korpo...tylko nie w sensie takim, o jakim piszą wielbiciele teorii spiskowych).
W natłoku pisowskich łajdactw, umknęła mi informacja, że ziobrowa prokuratura wysłała kolejny wniosek o uchylenie immunitetu Grodzkiemu:
Marszałek Senatu skomentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową sprawę ponownego wniosku o uchylenie mu immunitetu.
— Cała ta nagonka na moją osobę ma służyć destabilizacji Senatu, który nie od dziś jest solą w oku rządzących. Zachowuję w tej sprawie całkowicie urzędnicze podejście. Jeśli wniosek tym razem będzie prawidłowo skonstruowany, to zostanie przekazany do komisji regulaminowej i będzie dalej procedowany. Jeśli natomiast jest sformułowany nieprawidłowo, tak jak było już dwukrotnie, na co mamy konkretne opinie prawników, to już trudno, bym ponosił odpowiedzialność za niekompetencję czy niefrasobliwość prokuratury — powiedział.
^^Ciekawe, czy tym razem jest poprawnie sformułowany, w końcu "do trzech razy sztuka" ;-). Choć nie jestem pewien czy dotyczy to prokuratury Ziobry ;P.
Jednocześnie prokuratura ani myśli wszczynać śledztw, w których podejrzanymi o popełnienie przestępstwa są funkcjonariusze reżimu.
Donald Tusk:
Nigdy nie sądziłem, że na Nowy Rok będę wam życzył ciepłej wody w kranie i ciepłego kaloryfera, ale takie mamy czasy
W sondażu IPSOS dla PiS 33%, dla KO 26%.
https://wyborcza.pl/7,75398,27962304,ipsos-dla-oko-press.html#S.DT-K.C-B.2-L.1.duzy
To będzie bardzo ciekawy rok polityczny. Jestem przekonany, że przynajmniej część wyborców PiSu gdy spojrzy na swoje rachunki i ceny za produkty odwróci się od Jarka. Nie mówię o jakiejś gwałtownej rewolucji, ale systematyczny spadek poparcia i rosnąca frustracja złamie PiS w pół.
Ja w to uwierzę, gdy poparcie dla opcji neobolszewickiej spadnie poniżej 20%. Obawiam się, że rok 2022 może jeszcze nie przynieść takiego tąpnięcia, ale jeśli się mylę, to będę naprawdę uszczęśliwiony.
Z każdym uciekającym procentem poparcia szczury będą próbowały uciec ze statku, a to będzie pociągać za sobą spiralę zdarzeń
EDIT - w gruncie rzeczy, alternatywa w postaci ciepłej wody w kranie, robi się coraz bardziej atrakcyjna. Posprzątanie tego syfu brzmi jak całkiem niezły program wyborczy na obecne czasy. PRL upadł chyba głównie z powodu braku kiełbasy.
W przeszłości wiele razy się myliłem, ale rok 2021 wydaje mi się już przełomowy. Jestem od jakiegoś czasu trochę wyczulony i widzę parę podobieństw z rokiem 2014 i 2015. PiS stracił pomysł na siebie. Nowy Ład miał być trampoliną - nie jest. Jesienią 2020 roku, PiS zadał sobie cios, tracąc około dwa miliony centrowych wyborców, głównie z miast. Nie odrobił tych liczb żadnymi pomysłami (ani Ładem, ani granicą). PiS pozbył się Gowina, wszedł w objęcia Ziobry. PiS, jak tlenu potrzebuje pieniędzy z UE przy pogarszającej się koniunkturze gospodarczej, ale środki blokuje Ziobro. Ziobro marzy dokończyć przejęcie wymiaru sprawiedliwości, ale blokują go ludzie przy premierze. Coraz częściej w kuluarach mówi się o "rozbiciu dzielnicowym", są pomysły na pozbycie się MM. Może skończyć się i tak, że pozbędą się Ziobry. PiS nic nie może. Każdą decyzję musi negocjować ze Zbielaniną. Zobaczcie, jak ogromna część siły sprawczej PiSu dzieje się za pośrednictwem Kucharki, bo w parlamencie, muszą uciekać się do sztuczek i sprytnych podliczeń frekwencji. PiS jest zablokowany w sprawach działań dot. pandemii, sądów, negocjacji z UE. Sam Kaczyński zaczął przebąkiwać, że oni niewiele mogą. To teraz przypomnijcie sobie ten świeżutki i wypolerowany taran, który szedł przez Polskę przez pierwsze 4 lata rządów. Wreszcie już wypływają ploteczki, że Duda również upatruje wyższych pozycji negocjacyjnych, a to może wiązać się z poświęceniem kogoś istotnego.
Aha... no i ordynacja miała być przegłosowana do końca roku. Jestem pewien, że próba zrobienia wału na wyborach się odbędzie i tu może trafić się większość, ale widocznie jest z nią problem. My widzimy sprytne przegłosowanie Ładu i Lex TVN, ale nie widzimy dziesiątek ustaw, które leżą w szufladzie, bo próba ich głosowania byłaby wtopą wizerunkową rządu - brak wewnętrznego poparcia. Wreszcie nawet ministrowie boją się wydawać rozporządzenia, bo te też nie znajdują wewnętrznego poparcia. Wspomniałbym też o zmianie nastrojów społecznych wśród młodych osób i wilczej przysłudze, jaką partia uczyniła Kościołowi. Biorę jednak poprawkę, że w tej grupie wyborców, nastroje buntownicze i chwiejność poglądów jest czymś naturalnym. Wciąż - kilkadziesiąt lat komuny nie zaowocowało taką laicyzacją, jak za czasu rządów Prawych i Sprawiedliwych.
Populizm potrzebuje jedności, spójności, większości i przede wszystkim - grubej kasy.
Mogę się mylić, ale od pół roku nazywam to wszystko zbiorczym terminem, pt. "gnicie". Rok 2021 był rokiem "imposybilizmu" w wydaniu Kaczorka i spółki. To nie jest strategia obliczona na zmienianie Polski, a na przetrwanie. Stąd też, gdyby nawet sam Trynkiewicz decydował o tym, czy mają większość, nie usunęliby go z partii, tylko skrupulatnie i długo wyjaśniali zarzuty w stosunku do niego. Wydaje mi się, że tutaj wystarczy dosłownie małe potknięcie, żeby wywrócić sytuację do góry nogami. Jak wyglądałaby obecna kadencja sejmu przy prezydencie z innej opcji politycznej?
I jeszcze jedna sprawa - nauczony rokiem 2015 - zauważyłem, że bardzo niewielu publicystów przewidywało przegraną Platformy, aż stało się to oczywiste. Tak naprawdę, dopiero w okolicach wygrania Dudy nagle powstała masa felietonów, jak to PO gniło i że już w 2014 roku lokalni działacze wieszczyli, że tylko rzutem na taśmę udało im się wygrać. Na naszym forum, niektórzy widzieli to dużo wcześniej (doceniam), ale wśród publicystów, takie głosy były rzadkie. I teraz kolejna lekcja - jak zmieniło się poparcie dla PiS w momencie, gdy Duda wygrał wybory prezydenckie. W ciągu jednej nocy PiS nabrał sondażowego wiatru w żagle, ot tak - tylko dlatego, że wizerunkowo wygrali. I było wówczas dużo pytań o to, co się właściwie do cholery stało :).
Once it happens, it's so fucking obvious.
Do czego zmierzam...
PiS kiedyś dupnie z kretesem. Nie wiem, czy to JUŻ TERAZ, czy JESZCZE TROCHĘ, a może i jeszcze jedną kadencję, ale jestem w stanie się niemalże założyć, że gdy już do tego dojdzie, to zadzieje się to nagle, dla wielu publicystów będzie to niespodzianką, a po paru dniach posypią się artykuły, że było to oczywiste.
EDIT2 - może to się Wam wydać idiotyczne, ale od około pół roku, mimo tego, że zaraz dowali we mnie Nowy Polski Ład Narodowy, podwyżki cen energii, itd. itp. nastrój mam bardzo dobry, morale wysokie. Czuję, że coś się zmieni, może na lepsze. Czego sobie i Wam życzę w 2022 :).
Jeżeli poparcie nie będzie spadać (co powinno napędzić szczury uciekające z okrętu), a będzie stabilizować się na poziomie 30-35%, to podejrzewam, że PiS weźmie się za ordynację wyborczą i skonstruują ją w taki sposób, żeby te głosy maksymalnie dużo im dały władzy.
Żeby uzbierać poparcie, to wcisną gdzieś coś dla Kukiza (JOW-y w jakimś ograniczonym formacie czy coś), więc on ochoczo poprze.
A potem, jeżeli Kukiz wysoko zalicytuje, w TKJP mgr. Przyłębska orzeknie, że te kukizowe zmiany są niekonstytucyjne i zostaniemy z ordynacją dla PiSu.
Jest taka jedna rzecz która w pisie mnie niesamowicie dziwi.
Mianowicie to, że oni naprawdę chcą zrobić "w miarę normalne" wybory.
Spokojnie ... w trakcie liczenia głosów wprowadzą poprawkę, że głos za PiS liczy się x 5 albo coś takiego, "podkuchenna Kaczyńskiego" ze swoim Trybunałem Przyłębskiej klepnie w trybie wyborczym (czyli po 15 minutach), że jest ok, i już.
Również się zgadzam, że największym niebezpieczeństwem, podczas gry w szachy z gołębiem jest to, że może w każdej chwili nasrać na szachownicę i powywracać Ci figury.
Ale i tak, Nowy Rok zacznę optymistycznie. PiS walczy na zbyt wielu frontach. Sam ze sobą też. Taki syf nie utrzymał się na stałe chyba nigdzie w historii. Zawsze istniało chociażby jakieś wewnętrzne spoiwo, a i tego nie ma. Przysięgam - to ebnie z wielkim hukiem. Oczywiście, w czasach niezłej koniunktury gospodarczej, mogli serwować swój populizm na lewo i prawo, ale nie są to ludzie lotni i wśród wojen, które wywołali, nie przewidzieli, że walka wewnątrz własnego obozu może ich pogrążyć.
Zmiany ordynacji miały być już dawno wprowadzone. Dawno. A konflikty wewnętrzne są takie, że wszystkie pomysły dobrej zmiany leżą w szufladach. Oni mają teraz większą zagwozdkę - MM vs Ziobro. Ten konflikt musi w końcu znaleźć rozwiązanie. Albo Nowy Wał, albo Sądy.
Przypuszczam, że w 2022 posypią się wióry z rzyci i nim temat ordynacji wejdzie do agendy, będziemy mieć do czynienia z restrukturyzacją dobrej zmiany.
Ot tak sobie tylko piszę.
P.S. Jeszcze napiszę tak przekornie, że Kaczor nie jest żadnym wielkim strategiem, niczego długoplanowo nie organizuje, odnosi się do najprostszych ludzkich instynktów, dlatego odniósł początkowo sukces, jego obóz trzeszczy w szwach. Prawdziwe problemy i kryzysy w państwie, to nie jest coś, co bubek jego rozmiarów jest w stanie ogarnąć. Może chwilowo pojechać na dobrej koniunkturze, ale to wszystko. Niczego więcej nie umie, nie wie, nie zna. W konsekwencji - czy to w tej, czy w następnej kadencji (słaby PiS + konfa? lol), skutki tej zidiociałej polityki zmiotą jego i tych jego przygłupów w ten lub inny sposób. Może i Polska była zrusyfikowana, może nasze społeczeństwo jest jakie jest, ale przypuszczam, że 30 lat życia we względnym spokoju i jako takim dobrobycie też odcisnęło na nas jakieś piętno.
Moja mama twierdzi, że już te prezydenckie były sfałszowane, bo różnica wynosiła 100k i mieli swoich ludzi w państwowej komisji wyborczej.
Niby wiem, że to możliwe, ale nie przypominam sobie by media coś takiego donosiły.
A w tych wyborach to mam nadzieję, że ludzie z komisji z opozycji będą zliczać głosy równolegle z tą państwową by uniknąć takiego potencjalnego wała.