Juz ci napisalem, idz spytac sie wy-chow, moze nie znaja wykresu Bukarego dotyczacego dyskusji z toba i bedzie im sie chcialo cie "przekonywac" :)
serio?
powiedz mi, jak można traktować poważnie kogoś kto dwa posty wyżej pisze coś takiego?
Co do imigrantow, ich przyjmowania i sposobow ich przyjmowania pisalem kilka lat temu w dedykowanym temu temacie.
Himalaje absurdu, ale OK, jak będziesz miał do mnie jakieś pretensje, to też będę cię odsyłał do moich postów np. z 2005.
ale skad to przekonanie ze mnie obchodzi czy ty kogokolwiek traktujesz powaznie? W tym watku akurat znamy twoj mechanizm "polemiki" wiec nie licz ze ktos bedzie tracil na ciebie wiecej czasu niz krotki post.
Tutaj jesli ktos odpowiada na twoje posty to jedynie w celu prostowania twoich klamstw i konfabulacji a nie w celu merytorycznej dyskusji do ktorej jak wiemy nie jest zdolny.
i napisał to koleś, który jak zwykle wije się jak węgorz i odsyła do swoich postów z przed kilku lat i tak jest za każdym razem, wejdziesz na minę, nie potrafisz z niej zejść, no to się zaczyna "ty i tak nic nie rozumiesz" znamy twój mechanizm polemiki" - mógłbyś to załatwić w 3 sekundy, wystarczy, że np. przytoczysz te swoje posty z przed kilku lat, albo opiszesz w skrócie co się w nich kryło, dokładnie tak samo było w przypadku brexitu i turowa, wystarczy zapytać cię o konkrety i kompletnie leżysz, a im bardziej wchodzisz na mnie tym bardziej udowadniasz, że mam rację.
Drackula jak czytam w twoich postach że Miernolito pisze per wy... to już wiem że jeśli nie z pochodzenia to na pewno mentalnie kałmuk bo tylko w ZSRR ciągle było wy, wy, wy... wy towarzysze, wy zdrajcy itd.
A tak swoją drogą ten obrazek to nim------->
wiem, twój kolega potrzebuje pomocy, to przyszedłeś tutaj na mnie bluzgać, ale zdajesz sobie sprawę, że to jedynie dowodzi twojej słabości? wiesz, że używanie tego rodzaju argumentów z automatu oznacza przyznanie się do porażki? generalnie ludzi słabi niepewni siebie starają się innych poniżyć lub upokorzyć.
Doposazenie Armii po Sasinemu, zestaw dla szeregowego --->
No i mamy już informacje o HiT!
Historia i teraźniejszość zastąpi WOS (do tej pory 2 godziny w cyklu kształcenia). To będą 3 godziny w cyklu kształcenia (czyli np. 1 tygodniowo przez 3 lata). Dodatkowa godzina zostanie zabrana historii. "Zwykła" historia zostanie okrojona - z 8 godzin w cyklu kształcenia (np. 2 godziny tygodniowo przez 4 lata) do 7 godzin.
Bardzo jestem ciekaw nowych podręczników do nowego przedmiotu. :)
Przedmiot tak użyteczny w późniejszym życiu jak funkcja kwadratowa z matematyki i inne większości niepotrzebne rzeczy.
Przedmiot tak użyteczny w późniejszym życiu jak funkcja kwadratowa
W ogóle niepotrzebne. Zostawić tylko liniowa!
Widzenie i interpretacja historii świata po pisowsku, to ważna i monumentalna rzecz.
To będzie jeden z najlepszych podręczników, który każdy będzie chciał mieć na pamiątkę, jak banknot z Kaczyńskim..
Ech, rozmarzyłem się. Być może to będzie podręcznik jak szczepionka. Zaszczepi dzieci miłością do historii i od razu do czytania..
Przedmiot tak użyteczny w późniejszym życiu jak funkcja kwadratowa z matematyki i inne większości niepotrzebne rzeczy.
na dobrą sprawę można połowę przedmiotów wywalić bo np. do czego ci się przyda budowa komórki, czy ile km kwadratowych ma Afryka
Tak jest, budowę komórki wywalić w pierwszej kolejności, teraz ci niby wyedukowani wciskają jakieś szpryce!
Ja bym w ogóle wywalił prawie wszystko. Nawet język polski. Zostawiłbym tylko religię i HiT (ale wyłącznie dział o Lechu Kaczyńskim).
Gdyby człowiek zapamiętywał chociaż z 40 procent wiedzy z czasów edukacji, dużo rzadziej by się kompromitował w dowolnych tematach. To jak z tymi szczepionkami, gdzie każdy wypowiada się z pozycji eksperta, a jak próbujesz pogadać o tej całej transkrypcji, translacji, odporności komórkowej, takiej, srakiej, odpowie może z 5% osób. Reszta magicznie zniknie.
Na ich usprawiedliwienie - mam podobnie z historią, ale bardziej się tego wstydzę, niż próbuję deprecjonować sam przedmiot/naukę ;). Bycie ignorantem to żadna duma. Toteż w takich tematach zwykle wolę zamknąć japę.
Gdybym jednak miał wprowadzić jeden dodatkowy przedmiot obowiązkowy, to już od edukacji podstawowej wprowadziłbym podstawy myślenia.
Przedmiot ten ma nazwę z dupy (choć i tak lepsza niż HiT), bo dziś jestem zmęczony i moje podstawy myślenia są mocno zachwiane, ale z chęcią tłukłbym całym pokoleniom następujące rzeczy:
- metody poznawcze w rozwiązywaniu problemów,
- rozpoznawanie manipulacji,
- błędy poznawcze, w tym wszystkie efekty potwierdzenia itp.
- weryfikacja faktów,
- rozróżnianie opinii od faktów,
- wpływ emocji na prezentację i odbiór informacji, radzenie sobie z tym i tak dalej.
Ludzie tego zasadniczo nie umieją. Nie mówię tu nawet o bronkach, zmanipulowanych przez Radio Maryja, ale czasem i naukowcy w to wpadają, gdy bardzo, ale to bardzo mocno chcą wierzyć że wyniki, które otrzymali, w jakiś sposób potwierdzają ich hipotezę - takie balansowanie na ostrzu noża.
Sam też wielokrotnie się na to łapałem. I zawsze bardzo tego nie lubię, gdy się na tym przyłapię. Szczególnie w erze cyfryzacji, błyskawicznego tempa rozprzestrzeniania się informacji, szkoła powinna zrewidować, jak uczniowie i młodzi obywatele mogą unikać pułapek i nauczyć się uczyć i myśleć.
Zagadnienia te są oczywiście poruszane na wielu różnych przedmiotach, ale wyodrębnienie ich miałoby pewną wartość. A na pewno powinno być sprawdzane. Bo naprawdę jest z ludźmi źle, gdy pewnie jakieś 95% osób "myślących samodzielnie", robi to w oparciu o jeden prymitywny błąd poznawczy i do usranej śmierci nie dowie się, że go popelnia.
I gdyby Bukary za chwilę potwierdził, że w szkole jest/był kładziony na to nacisk, to pewnie bym się ucieszył.
Ale teraz to chyba dyskusja toczy się nad tym, czy ma być więcej Wyszyńskiego, czy Wojtyły.
W sumie w Kanadzie takim przedmiotem chcą zastąpić religię w szkołach: "Nauka obywatelskiego i krytycznego myślenia" https://www.donald.pl/artykuly/i6kVYPkn/kanada-quebec-wprowadza-nauke-obywatelskiego-i-krytycznego-myslenia-zamiast-etyki-i-religii
Bukary
ależ język polski jest przereklamowany, co widać czasem nawet tutaj :)))
Śmieszki śmieszkami, ale przyznam szczerze, że najbardziej w programie nauczania (za moich czasów, ale chyba niewiele się zmieniło) irytowało mnie, że wszystko zaczynało się od początku. W rezultacie dzisiaj niewiele wiem ze szkoły z kategorii "historii współczesnej" (najdalej zatrzymałam się w gimnazjum, gdzieś tak na początku II WŚ), za to sporo wiem o hieroglifach i Tygrysie i Eufracie, bo były wałkowane 3x na linii podstawówka-gimnazjum-liceum. Absurd. Ale to program jest źle zbilansowany, a nie ilość godzin historii.
Także teoretyczna idea, by wprowadzić do szkół "sprawy bieżące", jest bardzo na plus, choć mam obawy, że ta współczesność będzie przedstawiana w sposób typowy dla aktualnego majestatu (i oby nie zrobiło się z tego pisanie historii od nowa).
Ech. Lata mijają, a młodzież nadal nie rozumie, że np. matematyka nie jest po to, by w życiu codziennym używać wzorów skróconego mnożenia albo wzoru na deltę. Geografia nie jest po to, by wymieniać z pamięci stolice najmniejszych państw świata, a biologia nie jest po to, by znać etapy podziału komórki.
Za to wszyscy chcą być mądrzy.
Tohka Yatogami - To jest ruch w świetnym kierunku. Gdyby odpowiednio mocno się nad tym zastanowić, to spokojnie zapełniłoby się materiał na wiele lat edukacji. To jak najbardziej mógłby być samodzielny przedmiot.
Już nie wspominając, ile dobra nioslaby edukacja nawet małych dzieci o tym, na jakie manipulacje i niebezpieczeństwa mogą trafić.
U mnie w szkole ogromną wagę przykładał do tego nauczyciel biologii i nauczycielka polskiego. Każda lekcja w liceum była wręcz prowokowaniem do krytycznego myślenia. Tylko, że ci robili to sami z siebie, żaden program raczej tego od nich nie wymagał - choć mogę się mylić.
W 100 procentach się z Tobą zgadzam Minas, nauka o błędach poznawczych, manipulacji i ocenie źródeł by się bardzo przydała.
Minas
ja jestem człowiekiem pełnym wątpliwości i stawiam jedno pytanie - czy taka nauka, jaką sugerujesz (którą oczywiście popieram) Twoim zdaniem wniosłaby faktycznie "wartość dodaną"? Da się młodych ludzi nauczyć myślenia, wychować do niezależności? Bo ja powątpiewam..
Meg, gdyby to ode mnie zależało, to pewnie bym to wprowadził, kosztem czegoś.
Pamiętam, że jako dzieciak byłem bardzo mocno zainspirowany wszystkimi, którzy nie brali niczego za pewnik i nieco solidniej analizowali rzeczywistość. Zresztą chyba wszyscy uczniowie lubili sytuacje, gdy można było się wykazać krytycznym myśleniem i wychodzić poza szablon.
Jak wspomniałem, sam na tym polu popełniałem czasem spektakularne błędy, ale myślę, że dałoby się zapewnić ludziom przynajmniej narzędzia. Czy je wykorzystają, to trudno powiedzieć, ale są proste metody na weryfikację prawdziwości informacji, rozpoznawania sztuczek itp. Nawet jeśli część z tego pozostanie w głowie, to już nie byłoby najgorzej.
A jeśli szkoła nie zapewni czegoś takiego moim dzieciom, to sam ich tego będę uczył :D
Minas
Pamiętam, że jako dzieciak byłem bardzo mocno zainspirowany wszystkimi, którzy nie brali niczego za pewnik
To się chyba w w genach dziedziczy ;) Albo środowisko/lokalność... no nie wiem, aczkolwiek mam ogromne wrażenie, że niektórzy po prostu nie czują potrzeby kontestacji czegokolwiek, bo się po prostu nawidzieli/nasłuchali i tyle wystarcza.
Zresztą chyba wszyscy uczniowie lubili sytuacje, gdy można było się wykazać krytycznym myśleniem
Chyba u Ciebie ;) Jak sięgam pamięcią, tak wydawało mi się, że to jest mniej więcej fifty-fifty. Ale to Bukary ma chyba największe pojęcie o uczniach w tym momencie :)
Podziwiam Twoją postawę in general, byłbyś doskonałym dyplomatą (serio). Bo ja np. podzielam Twoje zdanie w niemalże 100%, ale jednak mam ochotę powiedzieć głupim ludziom wprost, że są głupi ;P A to już nie jest dyplomacja ;)
Ahahah Meg, ja to z kolei tego Ci zazdroszczę. Jakoś tak się nauczyłem, żeby nie wyżywać się na innych, starać się wziąć oddech, nim coś palnę.
Raz dla przykładu zwyzywałem żula, który mi nie podpasował i taki zadowolony z siebie wracam, bo jeszcze mu dogadałem w taki bystry sposób, jak na starych filmach z Lindą.
A później wyrzuty sumienia i że na co mi to było I że co tym wygrałem. Zamiast się po prostu cieszyć. Chyba takie geny :).
Na szczęście tak podobierałem sobie towarzystwo, że naklniemy się jak ruscy marynarze i jakoś chęć do konfrontacji przechodzi.
I gdyby Bukary za chwilę potwierdził, że w szkole jest/był kładziony na to nacisk, to pewnie bym się ucieszył.
Minasie, już bodaj kilka lat temu pisałem na forum, że gdybym miał władzę edukacyjną w Polsce, to wprowadziłbym przedmiot, na którym uczniowie uczyliby się krytycznego odbioru informacji i logicznego myślenia (argumentacji). Teraz, rzecz jasna, elementy tego, o czym pisałeś, pojawiają się w szkole. Np. w czasie zajęć języka polskiego uczymy się odróżniania informacji od opinii i logicznej argumentacji. Staram się również zawsze przedstawić różne punkty widzenia na konkretny problem, np. gdy omawiam Dostojewskiego, to dyskutujemy nie tylko o poglądach autora na temat Biblii jako podstawy etyki, ale też zajmujemy się darwinowskimi korzeniami moralności (czyli przeciwieństwem "dostojewszczyzny"). Itp. Choć program nauczania niekoniecznie do tego zachęca.
To, niestety, nie wystarczy. Konieczny jest osobny przedmiot, bo działania, które podejmuję, utrudniają pełną realizację nieprawdopodobnie wręcz obszernego materiału, więc pewnie wkrótce będę z nich musiał całkowicie zrezygnować. Tak będzie (lub już jest) również w innych szkołach. Uczniowie powinni zgłębiać logikę i zasady krytycznego myślenia w sposób interdyscyplinarny, a nie tylko w ramach konkretnego przedmiotu. Oczywiście, nie mam żadnych złudzeń: polityka oświatowa PiS-u świadczy raczej o chęci ogłupienia społeczeństwa i zanurzeniu młodych umysłów w obskuranckim sosie, a nie o próbie zakorzenienia sceptycyzmu poznawczego czy krytycznego (naukowego) myślenia.
Śmieszki śmieszkami, ale przyznam szczerze, że najbardziej w programie nauczania (za moich czasów, ale chyba niewiele się zmieniło) irytowało mnie, że wszystko zaczynało się od początku.
Tak, to był grzech młodości gimnazjum. Po pewnym czasie sytuacja się jednak zmieniła. Np. uczniowie zgłębiali w gimnazjum historię do XIX/XX wieku, a w liceum zajmowali się już XX wiekiem. Gdy idzie o język polski, gimnazjum było okazją do poznawania literatury w sposób tematyczny/problemowy, a nie chronologiczny. W gimnazjum uczniowie zajmowali się też nauką o języku i redagowaniem tekstów zarówno argumentacyjnych (rozprawka), jak też użytkowych (podania, CV itp.). Z kolei liceum to był czas na historię literatury, czyli chronologiczną podróż po kolejnych epokach literackich. No ale przyszedł PiS, zlikwidował gimnazja i wszystko wywrócił do góry nogami.
ja jestem człowiekiem pełnym wątpliwości i stawiam jedno pytanie - czy taka nauka, jaką sugerujesz (którą oczywiście popieram) Twoim zdaniem wniosłaby faktycznie "wartość dodaną"? Da się młodych ludzi nauczyć myślenia, wychować do niezależności? Bo ja powątpiewam.
Tak, da się młodych ludzi nauczyć krytycznego myślenia. Prosty przykład. W pierwszej klasie zawsze mam sprawdzian z wiedzy o Biblii. Przez 2-3 miesiące wałkujemy kolejne opowieści biblijne, ucząc się niedosłownego czytania tekstów, a potem następuje ewaluacja. I zawsze pojawia się na sprawdzianie pytanie o funkcje tekstów biblijnych (kulturowe, poznawcze i sakralne). Często uczniowie (zwłaszcza pochodzący ze środowisk wiejskich) piszą, że funkcja poznawcza Biblii polega na objaśnianiu tego, jak powstał świat i skąd się wziął człowiek. Piszą tak, chociaż wcześniej wyjaśniałem, na czym tak naprawdę polega funkcja poznawcza "świętych" tekstów. No więc muszę zawsze przeprowadzić lekcję ewaluacyjną. I wtedy uczniowie dostają "zjebkę", a cała klasa zapoznaje się z teoriami naukowymi na temat powstania świata i człowieka (coś z niczego Kraussa, Wielki Wybuch, Darwin, podstawy astrofizyki i fizyki molekularnej itp.). Nie jestem żadnym ekspertem w tych dziedzinach, ale podstawową wiedzę staram się przekazać podopiecznym. Choć przecież uczniowie powinni się byli tym zajmować na zajęciach fizyki czy biologii. Ale się często nie zajmują. Po takiej krótkiej lekcji raczej nie zdarza się, żeby jakiś uczeń twierdził, że świat powstał w 7 dni, a kobieta zrodziła się z żebra Adama. To, rzecz jasna, jest również okazja do powtórki na temat hermeneutyki biblijnej (znaczenie dosłowne i alegoryczne) czy historii Kościoła i jego stosunku do wiedzy naukowej oraz kobiet. Ziarno krytycznego myślenia zostało zasiane, a uczniowie zaczynają inaczej patrzeć na fragmenty tekstów (nie tylko biblijnych) i nawet w pięknej opowieści o kobiecie, którą tłum chciał ukamieniować, zaczynają dostrzegać wątpliwy moralnie zabieg przebaczania winy w imieniu osoby, która została skrzywdzona.
I choć tego rodzaju zajęcia prowadzę w sposób "delikatny", z wyczuciem, starając się nikogo nie urazić, to zazwyczaj stają się dla uczniów okazją do "wylania żalów" na temat księży z lokalnej parafii, kazań, które słyszeli w Kościele, czy w ogóle wielowiekowego patriarchatu. Dla mnie to dowód na to, że panuje w szkole "zmowa milczenia", która jest również jedną z przyczyn niechęci do propagowania krytycyzmu i sceptycyzmu. To staje się szczególnie widoczne w ostatnich latach. Ludzie (nauczyciele) boją się publicznie (w klasie) mówić o sprawach, które mogłyby skłonić skrajnie prawicowych rodziców czy wyznawców kreacjonizmu do jakiejś interwencji. Taką mamy atmosferę. Wydawałoby się, że podlegamy pod swego rodzaju "naukowy" immunitet, bo przecież biolog nie będzie nauczał kreacjonizmu, a polonista zachowuje merytoryczny "obiektywizm", omawiając utwory zarówno antyklerykalne (np. "Monachomachię" Krasickiego), jak i wyjątkowo "kościołkowe" (np. sonety Szarzyńskiego). A mimo to pojawia się jakiś dajmonion, który cicho podpowiada, że lepiej dać sobie spokój.
Upier**lona flaga mocowana na taśmę i pinezki. Taka alegoria stanu naszego kraju w wykonaniu Sakiewicza
https://twitter.com/tomaszsakiewicz/status/1457838622007349250
Proponuję, żebyście zamiast na forum poszli do rodziców i przekonali ich, że nie muszą głosować na PiS.
Tacy hardzi w necie, a w domu: tak tato, mamo dobrze Prezes mówi.
Mój teść jest ukrytym bossem w Mortal Kombat, z którym da się walczyć dopiero, jak pokonasz nieco bardziej liberalne postaci, np. duet Godek-Bąkiewicz i obalisz imperium Rydzyka.
Totalnie nie moja liga.
Amerykanie wybrali kiedyś w demokratycznych wyborach czarnego prezydenta, a ja w sposób demokratyczny kupiłem sobie niedawno czarnego psa i nazwałem go czarnuch.
Na szczęście u mnie w rodzinie wszyscy normalni, dzięki czemu przy stole wigilijnym można bez obaw nawet o polityce rozmawiać.
Moja matka nigdy nie glosowala na PiS, a ojciec zmarl zanim PiS powstal. Brat takoz wypowiada sie o nich... soczyscie.
Wiec nie dokonuj projekcji, co?
Moja matka, jak widzi śmietankę PiS-u w TV, to najczęściej wypowiada się o nich serdecznie i kulturalnie niczym marszałek Terlecki.
Spoko. Mysle, ze tematem nr 1 wiekszosci polskich rodzin bedzie inflacja.
A jezeli na suwerena przejda jeszcze skutki, tego co w przemysle widac od dawna, czyli zerwane lub oslabione lancuchy dostaw wowczas reformowalni sami sie zorientuja, ze cos jest mocno nie tak.
Herr Pietrus
Przyznaj sie od ilu pokolen wstecz jestescie genetycznymi lze-patiotami? ;)
Mój ojciec nie dożył PiS, ale pamiętał braci Kaczyńskich przycupniętych przy Wałęsie. I śmiał się. Uważał, że bracia są niegroźni. Cóż, mylił się.
Moja mama patrzyła na pisowców jak na kosmitów, ale akurat ona ich nie lekceważyła. Uważała, podobnie jak ja, że są reprezentacją prostactwa - nie jakiejś opcji politycznej czy ideowej, tylko po prostu reprezentacją ignorancji i braku kultury.
Swoją drogą, w mojej rodzinie zawsze przeważały umiarkowane tendencje. Same polityczne ciamciaramcie. Właściwie wszyscy są przeciwko temu rządowi, może poza ciocią, która ogląda TVP i nie ma nic przeciwko PiS, ale głosuje tak, jak wszyscy, czyli przeciw.
Za to ciekawe tendencje są po stronie rodziny żony. Duża rodzina, piątka dzieci. Ultra konserwatywni rodzice. Wśród dzieci chyba tylko jedno poszło w ich ślady. Cała reszta to ich przeciwieństwo. Wszyscy stali się albo liberalni albo lewicowi. Szczegolnie w ostatnich latach. Mam wrażenie, że wahadło odbilo tak mocno, że zastanawiam się, czy to kiedyś ich nie rozbije - mam nadzieję, że nie. W porównaniu do nich, jestem naprawdę nudnym i mało radykalnym osobnikiem. Przypomina mi to trochę sytuację w rodzinie mojej mamy, gdzie za czasów słusznie minionych, nasz dziadzio był zwolennikiem starego systemu, zaś wszystkie jego dzieci, jak jeden mąż były w Solidarności i ciągnęły na Zachód., trochę na przekór. Ostatecznie jednak dziadek był wyrozumiały i nic złego im nie mówił. Mama pozostała tylko bezpartyjna i inwestowała w edukację. Dobrze jej to zrobiło.
W każdych wiadomościach pokazują jak Premier Polski dziękuje Polskim żółnierzom i służbom , które tam pracują (nie zazdroszcze im) i każda stacja pokazuje jak PO podczas braw dla tych służb siedzi i nie wstaje - przepis na to by zrazić do siebie Polaków i tracić poparcie.... jakie tam barany w tej opozycji siedzą to szok.
Wcale lepiej niż PIS się nie prezentują jeżeli chodzi o wizerunek na arenie międzynarodowej - zaczynają się jawić jako grupa która jest przeciwko własnemu krajowi .... najpierw wpuszczać migrantów , wcześniej sankcje dla własnego kraju , radość jak dostajemy kary od UE....itp.
Proszę tylko przeciwników PISU o nie wypisywanie kontrargumentów o tym co złego robi PIS - zdaje sobie sprawę z grzechów PISu - powyższe jest stwierdzeniem faktu i zdziwieniem owego zachowania PO.
Powyższe nie jest stwierdzeniem faktu, ale kłamstwem albo głupotą. Nie da się porównywać PiS do jakiejkolwiek obecnej polskiej partii politycznej. Nikt nie prezentuje się gorzej na arenie międzynarodowej niż PiS, a to implikuje proste stwierdzenie: wszyscy prezentują się lepiej. Wszyscy, najbardziej marni, mierni, słabi są cztery parseki przed pisowcami, bo pisowcy są poza skalą, wylecieli poza margines wszelkich klasyfikacji. Ich reputacja w Europie (na arenie międzynarodowej) jest fatalna. Żaden polski rząd po 1989 nie miał tak złej prasy w świecie.
I to jest fakt a nie jakieś banialuki o tym jakoby Tusk miał gorszą opinię na Zachodzie niż Kaczyński.
Powyższe jest stwierdzeniem faktu - PO nie wstała by podziękować służbom ... przez co zraża do siebie Polaków.
Odnieś się do tego zachowania a nie do PIS .
OK PIS ma najgorszą opinie na świecie jeżeli chodzi o stosunki międzynardowe , może ta informacja pozwoli CI wyjść poza swoją strefę komfortu i odniesiesz się do tego co wskazałem .
Żaden polski rząd po 1989 nie miał tak złej prasy w świecie.
Prasa ma to do siebie , że Ty mi znajdziesz krytyke ze strony Niemieckiej a ja Ci znajdę pochwałę w mediach po stronie Niemieckiej dla PISU ...
media są tak apolityczne , że wskazywanie ich jako dowód słuszności jednych czy drugich jest irracjonalny .
PO nie wstała by podziękować służbom ... przez co zraża do siebie Polaków.
autentycznie wisi mi to dokładnie tak samo jak klękanie przed meczem. Zrażać to może tylko tych najbardziej prawilnych.
Maverick0069
Naucz się ważyć proporcje. W zasadzie powinieneś się tego nauczyć już w szkole podstawowej.
Znaczna większość reprezentantów Europejczyków w Parlamencie Europejskim konsekwentnie krytykuje pisowców. Znaczna większość gazet zachodnich pisze o rządzie pisowskim, jako o takim, który niszczy w Polsce państwo prawa i likwiduje niezależność sądów.
Komisja Europejska, złożona z przedstawicieli wszystkich państw unijnych, wszczyna przeciwko Polsce kolejne postępowania i sporządza bardzo krytyczne raporty.
Tylko antyunijni ekstremiści, skrajni populiści europejscy, którzy nie mogą zdobyć w swoich krajach większości w pewnych kwestiach przychylnie patrzą na pisowców, jako potencjalnych sojuszników, ale nawet oni, we Włoszech, Francji czy Holandii, przecierają oczy ze zdumienia patrząc na to co pisowcy zrobili z wymiarem sprawiedliwości.
Liczba tytułów prasowych jest ograniczona, wymień mi europejskie gazety, które oceniają 6 lat pisowskich rządów pozytywnie, oczywiście poza węgierskimi ;) Również w Wielkiej Brytanii, która nie należy już do UE, ale należy do świata Zachodu opinia o pisowcach jest oczywista. W USA niejednokrotnie kongresmeni obydwu partii wydawali wspólne oświadczenia, w których wyrażali zaniepokojenie sytuacją w Polsce.
NIGDY w historii III RP, nigdy w latach 1989-2015 ŻADEN polski rząd nie był tak krytykowany przez zachodnich sojuszników.
I ty teraz śmiesz kłamać o tym, że przedstawiciele opozycji rzekomo nie mają lepszego wizerunku na "arenie międzynarodowej". Oczywiście, że mają, bo każdy ma. Nikt nigdy w III RP nie miał gorszej reputacji niż pisowcy.
Guzik mnie obchodzi kto wstał, a kto nie wstał. Potrzeba wstawania z kolan okazała się być cechą oszołomów pisowskich. Wstawanie nie ma żadnego znaczenia, najmniejszego. Istotna jest umiejętność rozwiązywania problemów. Wszystkie narzędzia znajdują się w rękach pisowców, bo ci od 6 lat rządzą, dodatkowo coraz silniej skupiając władzę w swoich rękach. Ponoszą pełną odpowiedzialność za wydarzenia w kraju. To jest ważenie proporcji.
Maverick0069
to ostentacyjne okazywanie braku szacunku dla służb wynika, z tego, że jest to przekaz kierowany do części ich betonowej najbardziej lewicowej i najbardziej anty pisowskiej bańki, tej samej gdzie "SG to brutalne psy (zacytował bym kurdej szatan, ale bym pewnie oberwał banem), wpuszczać emigrantów, bo to przez PIS powstał ten cały kryzys, a tam cierpią biedni, głodni, bosi uchodźcy, kobiety i dzieci" - i jest to celowe działanie, Tusk bez problemu schował by szurów, ale tego z premedytacją nie robi, bo te szury zaspokajają intelektualnie tą najbardziej betonową i lewicową część bańki.
Wiesz, z ich perspektywy dobrze mieć taką bańkę, bo na opozycji jest dość ciasno i mogą jedynie odbierać sobie poparcie elektoratu nawzajem, nie walczą o pisowskiego wyborcę, bo musieli by zmienić narrację (często o 180stopni), a to jak wiemy jest mentalnie, intelektualnie nie możliwe, a przede wszystkim z powodu ich elektoratu czyli tej bańki w którą celują, bo ta kompletnie pogardza PISem i ich wyborcami - efekt jest do przewidzenia, brak rozrostu poparcia dla opozycji, brak możliwości wygrywania kolejnych wyborów - co w takim wypadku? bo przecież oni zdają sobie sprawę, że bez nas nie wygrają wyborów? pozostaje im to co zawsze czyli cierpienie za miliony! "może przegramy wybory, ale nie zniżymy się do tego żeby bratać się z pisowcami!", kolejna romantyczna przegrana na polu walki, ale która jest zwycięstwem moralnym!
ps. widziałeś jak ten narcyz Ahaswer wlazł na twoje wykształcenie? na ten ich obciążający mentalnie symetryzm? Typowe. Facet kompletnie nie potrafi panować nad swoim kompleksem wyższościowym.
Powyższe nie jest stwierdzeniem faktu, ale kłamstwem albo głupotą.
Oni (pisowcy) się zakłamani urodzili, w kłamstwie trwają i zakłamani umrą:
https://twitter.com/KancelariaSejmu/status/1458091533253685260
I ty teraz śmiesz kłamać o tym, że przedstawiciele opozycji rzekomo nie mają lepszego wizerunku na "arenie międzynarodowej"
Nie kłamię.
Mogę się mylić .
Paradoksalnie jesteś częścią opozycji , która bardzo mocno pomaga pisowi i ich retoryce stawiania Was w roli tych złych , oczerniających , wywyższających się elit , której nie zależy na Polakach tylko ich części .
Jaki jest tego efekt ??
A no taki , że dzięki Waszemu powielaniu schematów będziecie mieli kolejne cztery lata na biadolenie na PIS - JAKBY PIS BYŁ WASZYM NARKOTYKIEM od którego nie możecie się uwolnić.
Tym samym idziecie w zaparte, podajecie mase argumentów za tym iż PIS źle wpływa na nasz kraj - ale nie zyskujecie przy tym jednego wyborcy....
Się pytam co to za technika wyborcza??
Co ciekawe ,to co piszesz stawia opozycje w świetle największych niedaczników w histori Polski .
Bo żaden NOWY rząd, który wygrał wybory nie miał takich argumentów do zmiany władzy jakie tutaj przedstawiasz a wybory wygrywal .... więc jak słabo trzeba prowadzić polityke we własnych kraju by przez 6 lat , mając tyle asów w rękawie nie wygrać wyborów???
Jakim cudem nie można odzyskać swoich wyborców sprzed 2015 roku??
Przecież część tych ludzi kiedyś głosowała na PO.
Maverick0069
od lat wiadomo dlaczego tak jest, robiono na ten temat badania i wszystko rozbija się o betonowy i kompletnie antypisowski elektorat - to on jest główną przyczyną zmiany narracji największej partii opozycyjnej - nie może zmienić narracji, bo nie życzy sobie tego jego własny beton, a jak nie zmieni to nie wygra wyborów, bo musza walczyć o pisowskich wyborców - kwadratura koła, ale PO to pasuje i tak naprawdę nie widzi szans zmiany dlatego np. nie ma żadnego programu, po prostu nie widzi szans żeby wygrać wybory, ale w tym gonieniu króliczka nie chodzi o zwycięstwo, chodzi o to, żeby być drugą największą partią, z określona liczbą posłów, radnych, burmistrzów i jest OK -
Wytlumaczy mi ktos czemu takie tuzy jak manolito i maverick wymyslily sobie ze opozycja musi walczyc o eletorat pisiorow?
To jakis nowy przekaz partyjny? Kwadratura kola czy cos innego?
Ja wszedzie spotykam sie z opiniami, ze betonowy elektorat pisu to strata czasa i zasobow, ich nie przekona ze biale jest biale a opzoycja powinna skupic sie na elektoracie zmiennym oraz tych, ktorzy na wybory nie chodza.
A moze taka retoryka to oznaka paniki na Nowogrodzkiej, wszak dogadana PO i Polski 2050 to przegrana PiSu.
to jest proste, opozycja musi walczyć o elektorat pisowski, bo inaczej nie wygra wyborów, bo to my decydujemy kto dzierży władzę, w każdych kolejnych wyborach. Po drugie PO ma bardzo niski sufit z powodu największego elektoratu negatywnego, nie jest w stanie przebić się poza 25% , w przypadku hołowni głosują na niego ludzie przeciwni PIS i PO, dlatego nie myśli o wspólnej liście z platformą, bo to nie podoba się jego wyborcom, ale też nie jest wystarczająco traktowany jako poważna alternatywa, w zasadzie to jest sezonowa partia, jak nowoczesna czy wiosna biedronia. - lewica kompletnie się nie liczy, bo o ile kiedyś fetyszyzowali ludzi pracy, proletariat, to teraz to partia szurów od marginesu LPGDASGTQTYUCP+ , i nikt poza skrajnie lewicowym betonem nie traktuje ich poważnie, a PSL jak zwykle i jak zawsze walczy o przebicie progu wyborczego
tort jest podzielony, Tusk odzyskał utracony elektorat i tu uwaga zaskoczenie odzyskując go od hołowni i osiągnął maksimum - czyli te 25% - teraz jeśli chcą wygrać wybory to muszą rwać PISowi.
Hihi brakuje wypowiedzi:
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,27786519,polityczny-spektakl-i-wielkie-slowa-ktore-nie-przystaja.html#s=BoxMMtImg4
To sie probuje szyc z gowna. Ciekawe kiedy sie dowiemy, ze Budka przechdzac obok szefa strazy granicznej puscil cichaczem baka, co zwachal jak zwykle czujny w takich sytuacjach reporter niezawodnej TVP.
Moim zdaniem Platforma kompromituje się strasznie swoimi decyzjami w sprawie kraju. Zmienia zdanie, jak w kalejdoskopie, kierując się tylko jedną zasadą: obalić PiS. Niestety, partia Kaczyńskiego ogrywa PO niemal w każdej sprawie, dlatego ciągle ma te 30-40% poparcia. Co mnie cholernie denerwuje, bo nie lubię PiSu
Tym razem Platforma śmiesznie zachowuje się w sprawie migrantów napływających z Białorusi. PiS dobrze wie, że statystyczny Polak (a tym bardziej wyborca PiSu) boi się migrantów z Bliskiego Wschodu/Afryki, dlatego ma jedną narrację od początku konfliktu: nikogo nie wpuszczać . PO za to lawiruje, gdy zaczął się problem w Sierpniu, to śmiali się z rządu, że nie pomaga migrantom (czyli de facto nie wpuszcza migrantów), potem znaleźli sobie jakieś dzieci z Michałowa, gadali o nich ze 2-3 tygodnie, twierdząc poniekąd, że mogli już umrzeć w lesie z głodu/mrozu, po czym się okazało, że dzieci już od jakiegoś czasu sobie siedzą w Niemczech. Teraz gdy konflikt się zaostrza, PO zmieniło zdanie i mówi, że zdecydowana obrona granic jest konieczna.
Przecież wg statystyk na platformę głosuje więcej młodych, wykształconych, mieszkających w dużych miastach ludzi niż na PiS, naprawdę ich nie dziwi fakt, że decyzje PO nijak mają się do interesu Polski, a jedyne co chcą to obalić PiS za wszelką cenę, nawet wywołując wojnę domową?
A ciebie, Glapinski, nie dziwi, dlaczego ludzie wykształceni, z dużych miast nie głosują na PiS i już wolą PO?
A co do zwycięstw pisowskich, najbardziej utkwiło mi w pamięci to słynne z wynikiem 1:27. Inne "zwycięstwa" pisowców były podobnego rodzaju.
PIS nie ogrywa platformy, jest najłatwiejszym rządem do bicia od 89, chamska propaganda TVP, obajtki, turowy, nepotyzm, reforma sądownictwa zrobiona na zasadzie, "masz chorą nogę? to ci ją utnę!" i wiele innych przykładów słabości tej partii - to opozycja sama się ogrywa, wykorzysta każdą okazję do tego żeby się przewrócić i głupi ryj rozwalić, ich rzecznikami nadającymi ton przekazu są szury pokroju jachiry czy straczewskiego, nie odcinają się od lempartyzmów, ich przekaz jest kompletnie nie spójny - Raz Tusk, bronić granicy, innym razem, nie, trzeba im pomagać, a jego posłowie jak Kidawa bronić w sposób humanitarny, ale starczewski wpuszczać nawet milion! do tego szukanie wsparcia w brukseli żeby nam dojeb..., nie dawać nam kasy, nie walczą o te fundusze, wymyślili sobie, że jak nam dopieprzą to się odwrócimy od PIS i na kolanach wrócimy do PO, to samo było z Turowem, tysiące miejsc pracy, tysiące rodzin, a Trzaskowski "zamykać" bo tak kazała UE, ale tak to nie działa, normalsi myślą sobie tak: "zaraz, zaraz przecież możecie krytykować PIS, ale powinniście starać się bronić naszych interesów w UE, tej kasy, bo jej brak uderzy w nas wszystkich" -
Bo każdy normalny wyborca wypatruje partii, która będzie bronić jego interesów, a PO tego nie robi, jeszcze gorzej działa na naszą szkodę - bo przecież powinni walczyć o nasze interesy i miażdżyć PIS krytyką, a oni jedyne co robią to są Totalną opozycją, wszystko na nie! UE i niemcy nie chcą emigrantów? PIS blokuje granicę? co robi PO? oczywiście wpuszczać! ha, ha, przecież o tylko 30 osób dwa miesiące temu, a teraz przecież to tylko kilka tysięcy! i tak jest za każdym razem, a głosowanie nad funduszem odbudowy? to samo! ja nawet nie muszę słuchać co mają do powiedzenia, bo oni są z automatu ze wszystkim na nie! obojętnie czego by dotyczył temat - a normalsi to widzą, dlatego ta partia straciła kompletnie rację bytu, bo ma największą liczbę elektoratu negatywnego, tak nisko ma zawieszony sufit, że nie jest w stanie go przebić, ale to wszystko na własne życzenie!
a Ahaswer pojechał klasykiem "ale na nas głosują wykształceni!" no i to wyczerpuje temat :) co tam, że na pis z tej liczby głosuje 27% czyli co trzeci, ale na nas więcej! a słabo wykształceni w większości głosują na PIS, czyli ta mniejsza część osób po zawodowym, która głosuje na platformę to głupki bo większość z nich głosuje na PIS! Powinniście celować w tylko tą grupę z wyższym skoro tak brzydzicie się głosami ludzi bez wyższego, wtedy będziecie mieli jakieś 12% poparcia łącznie.
ale faktem jest jak chcecie się pocieszyć i dowartościować, to jak najbardziej można używać tego argumentu, wtedy każde przegrane wybory będą mniej bolesne, bo wiecie, głupków jest więcej, ale my jesteśmy mądrzy i jest nas mniej!
Wysyp trolli aż razi po oczach.
Glapa - czyli przez 12 lat nie napisałeś żadnego posta, tak? XD
I tak po prostu, wczoraj postanowiłeś się zarejestrować, a dzisiaj napisać laurkę :>
Tak bardzo nie chce nikogo wpuszczać że za ich rządów pobiliśmy rekordy w przyjmowaniu imigrantów (legalnych czy nie) :D Bliski wschód owszem blokują, ale po cichu ściągają pociągami ludzi z Pakistanu i Indii.
Wyborcy nie pamiętają tej porażki, tak jak nie pamiętają porażki w sprawie Turowa, nie pamiętają porażki w sprawie Funduszu Odbudowy, nie pamiętają porażki w sprawie walki z Covidem, nie pamiętają porażki w sprawie wyrzucenia naszej KRS z ENCJ, nie pamiętają porażki w sprawie rozdmuchanej inflacji, nie pamiętają porażki z Izbą Dyscyplinarną, nie pamiętają porażki... wymieniać dalej?
Nie wszystkie to jedynie straty wizerunkowe, niektóre pozostawiają wyraźny ślad w portfelach ludzi. Fakt, mniej więcej połowa społeczeństwa ma te porażki tam, gdzie słońce nie dochodzi, ale niektórzy zaczynają się budzić. Zwłaszcza wtedy, gdy robiąc co tygodniowe zakupy w sobotę w Biedronce zostawiają w kasie nie 200 a 250 zł. A wkrótce to będzie 300... 350...
Co sie dziwicie Glapisnski szuka sobiej nowej pracy ;)
Cos musi byc na rzeczy w tych plotach chodzacych po miescie, ze nie bedzie drugiek kadencji.
Thorvik
w kwestii formalnej masz na myśli rekord w przyjmowaniu miliona imigrantów z Ukrainy i uchodźców z Białorusi? którym wydaliśmy 12000 wiz humanitarnych? ale chyba dostrzegasz różnicę pomiędzy emigrantem, który otrzymuje wizę i przemieszcza się przez punkty graniczne, od takiego, który chce się tutaj wbić nielegalnie bagnami i lasami?
Tusk rozczłonkowany
PO nijak mają się do interesu Polski, a jedyne co chcą to obalić PiS za wszelką cenę, nawet wywołując wojnę domową?
kolejny osobnik specjalnej troski zawital :) Tusk pewnie juz w wilczym szancu czeka na godzine Zero.
Glapinski to musi być konto satyryczne, szydzące z Glapińskiego i w związku z tym specjalnie ściemnia i pisze bzdury.
W przeciwnym razie nie pisałby "jestem z forum GOL związany od 2009 i to jest moje jedyne konto", bo przecież wystarczy wejść w jego profil i zobaczyć, że zarejestrował się wczoraj.
I dziś rekord IV fali, kompletna klęska, tego nieudolnego rządu. Kryzys na granicy, to im z nieba spadł, ale IMO, to im pomoże (w sondażach) jedynie na krótką metę. Druga sprawa - w "wewnętrzych" badaniach musi być źle, bo idą już na całość - chamskie odzywki (Terlecki, Schreiber), straszenie śmiercią polityków opozycji (niewątpliwie nakręcany przez nich, do hejtu, ich wulgarny, żelazny elektorat), nakręcanie nienawiści. Także ten wątek jest miernikiem, że pod dupami im się pali - jestem na tym forum od 2004 r., w tym wątku od samego początku - nie pamiętam takiego najazdu pisowskich i ruskich trolli, raczej od czasu, do czasu manolito przyszedł tradycyjnie kłamać, lutz (czasem) zrobił "wrzutkę", Cowalsky wpadł zarobić kilka rubli. I tyle. A teraz dosłownie jakiś szturm, w tym zupełnie nowe nicki. Coś się dzieje...
Rekord rekordem. Niedzielski bodaj 2 dni temu przyznał, że głównym "roznośnikiem" są szkoły. Ale nie zamierzają ich zamykać (bo już pewnie kasy brakuje na zasiłki i rekompensaty).
I pomijając nawet to, czy powinniśmy, czy nie powinniśmy przechodzić na zdalne nauczanie (ja mam tutaj mieszane uczucia)... trudno sobie wyobrazić bardziej chaotyczną i niespójną politykę, gdy idzie o kwestie kowidowe: choć historia się powtarza, rok temu wszystko zamykali, a teraz hulaj dusza - piekła nie ma. A o idiotyzmach różnych decyzji sanepidu to można rozprawy doktorskie pisać. Zobaczymy, czy szpitale wszystko uciągną.
BTW, czy rząd podjął przez rok jakieś sensowne działania (poza niezbyt udaną akcją szczepień), żeby się zabezpieczyć przed powtórką z rozrywki? Ktoś coś? Wiem, że teraz uchodźcy na topie, ale przypominam, że mamy mnóstwo nadmiarowych zgonów. Zgonów Polaków.
Bukary - akurat ostatnio odgrzewałem sobie Metro 2033, literatura rzecz jasna rosyjska, ale jeden cytat zapadł mi w pamięć. Samych słów nie przytoczę, natomiast sens był taki: w każdym zagrożeniu, na początku występuje strach o życie swoje i bliskich, jednak szybko włączają się reakcje obronne, a sam strach przechodzi co najwyżej w zniechęcenie i marazm.
Społeczeństwo jest zmęczone, bardziej boi się kolejnych lockdownów, niż wizji poświęcenia najsłabszych. Rząd to czuje, zwłaszcza, że najbardziej dotknięte regiony, to te, gdzie mają największe poparcie. Ten rząd najlepiej radzi sobie z kryzysami, które sam generuje, no, może poza zeszłorocznym wyrokiem tzw. Trybunału, gdzie PiS się zakiwal i nigdy nie odbił pierwotnego poparcia. Natomiast ma bardzo mało narzędzi i pomysłów na zapobieganie i radzenie sobie z zewnętrznymi kryzysami.
Moderacja forum jest doprawdy mocno wyrozumiała.
Owszem kretynki poleciały, ale ilość trolli, które się uaktywniają poraża.
A ja w 2014 (będąc na forum od 2001) dostałem bananem (od wujka) za stwierdzenie, że szczur ucieka z tonącego statku...
Może trochę dobrze, ale patrząc dzisiaj na to, co się dzieje i jaka jest wyrozumiałość... mam mieszane uczucia.
Rząd to czuje, zwłaszcza, że najbardziej dotknięte regiony, to te, gdzie mają największe poparcie.
Warto zwrócić uwagę, że tam, gdzie mają największe poparcie, ludzie mają najbardziej wywalone na wszystko (pomijam maseczki).
True, oczywiście już na początku lata widać było, czym to poskutkuje jesienią.
Podpisuje się oburącz. Dodam też (a przecież warto o tym mówić GŁOŚNO!), że żadnej spójnej polityki nie ma, bo ci nieudacznicy nie kierują się w swoich działaniach rekomendacjami ekspertów (lekarze, to sobie mogą pisać "na Berdyczów"), tylko pijarem i sondażami. Poprzednia władza, w swoich najgorszych latach, gdzie już mocno popadli w samouwielbienie, to przy tej ekipie, to był "pikuś".
Z maili (Morawiecki - Dworzczyk - Maliszewski/ Matynia) wyłania się obraz państwa z gówna, gdzie władza dba tylko i wyłącznie o sondaże. Oni nie zrobią NIC, bo sondaże mogłyby spaść. Morawiecki, Kaczyński, Niedzielski zwyczajnie trzęsą dupami przed szurami, już teraz mają te sondaże "na styk", gdyby poleciało jeszcze kilka punków, to byłby (dla nich) dramat i realny scenariusz dekompozycji tej patologii.
Dlatego Polacy będą umierać, bo najważniejsze jest żeby Kaczor nie stracił władzy. To jest priorytet, dla tych zwyrodnialców, nic innego się nie liczy. Pijar i sondaże. Pójdą na żywioł, co moim zdaniem im nie pomoże, jeśli zatkają się szpitale. A jest to dość prawdopodobne. Nie dziwi mnie też, że już szukają dupochochronu - teraz winne są szkoły (czyli nauczyciele i uczniowie, dalej rodzice), a za chwilę pewnie jakaś inna grupa społeczna. Nigdy nie oni, nigdy nie PiS. Choć ich akcja szczepień, to kompletne fiasko - nieco ponad 50% pierwszą dawką, dramat. Nie potrafili przekonać ludzi do szczepień, to teraz też sobie nie poradzą.
Mój kolega z pracy właśnie mi napisał, że patyk już się złamał. Jego zdaniem Kaczyński najbardziej bał się złamanego patyka, to znaczy tego, że coś w końcu pęknie, przełamie się, że nastąpi jakiś przełom w społecznych nastrojach wobec tej władzy. No i kolega twierdzi, że patyk się złamał, a pisowcy go teraz sklejają taśmą, byleby się jeszcze jakoś prosto trzymał.
Ja takim optymistą nie jestem, ale chciałbym się mylić.
Swoją drogą ten kryzys na granicy to faktycznie takie koło ratunkowe dla pisowców. Ciągle dostają jakieś wsparcie od Rosji.
Panowie oby! Oby! Naprawdę nie chciałbym żeby Polska podążała drogą jak Węgry. Oby te spadki w sondażach przeniosły się na wybory.
czyli co proponujecie, zmuszać ludzi do szczepień, skoro 99% zgonów dotyczy osób nie zaszczepionych? każdy może to zrobić, szczepionek jest pod dostatkiem, to są ich decyzje, skoro decydują się na takie ryzyko to chyba jest ich problem?
Manolito - w pewnym sensie tak, a w pewnym sensie nie. Mamy bardzo malo wydajny system opieki zdrowotnej i nie stało się to wyłącznie w wyniku zaniedbań obecnej władzy. Zamykanie oddziałów i przekierowywanie fal pacjentów na oddziały pierwotnie przeznaczone do
innych celów, uposledza opiekę zdrowotną wszystkim obywatelom.
Wiele rządów europejskich decydowało się na niepopularne kroki, takie, że wolnościowcom żyłki pękają. W Polsce jest to oczywiście nie do pomyślenia, bo państwo teoretyczne zamieniliśmy na weekendowe/sondażowe.
Było kilka pozytywnych akcji ze strony rządu, nie zaprzeczę, ale końcem końców Sweet Home Alabama zwyciężyło. A teraz ani ludzie, ani rząd, żadnych niepopularnych decyzji nie chcą, więc rządzący modlą się, żeby reaktor wytrzymal. Jak pęknie, to wtedy zobaczymy jakieś szybkie decyzje. Nie wiem, las się zamknie, czy coś tam.
Minas zdecydowanie lasy powinni zamknac! Powstrzyma to imigrantow na granicy! 2 w 1
Minas Morgul
jest to argument, bo faktycznie służba zdrowia ma swoją wydolność, z drugiej strony obecnie z powodu covid zajmuje miejsc w szpitalach 5000 osób więc nie jest to dramat - ale faktycznie gdyby ta liczba dramatycznie rosła, można by się zastanowić nad obowiązkiem szczepień.
Lol Manolito mozgu, szczepienia to srodek zapobiegawczy, stosuje sie je wlasnie po to aby nie bylo problemu ze sluzba zdrowia i zawalem szpitali. Szczepien nie stosuje sie jako srodka doraznego, bo zanim efekt szczepien bedzie widoczny to mleko sie juz rozleje i sluzba zdrowia zejdzie na zawal, a wraz z nia osoby z innymi dolegliwosciami ktore nie otrzymaly pomocy z powodu zawalu sluzby zdrowia.
Bardziej obawiam się że te szybkie decyzje będą podszyte bardziej paniką niż wiedzą medyczną. To PiS, wystarczy wspomnieć takiego znanego mema na temat zatrudniania ekspertów przez tą partię :D
A że gumka strzeli wiadomo od dawna. Nie wiem jakim cudem drugi raz wchodzą na tą samą minę - ten sam problem był w poprzednim listopadzie, mieli ROK aby się przygotować i nic serio nie zrobili. Nawet planów kryzysowych nie przygotowali... Pewnie myślą że sama propaganda wystarczy.
Wiele rządów europejskich decydowało się na niepopularne kroki, takie, że wolnościowcom żyłki pękają. W Polsce jest to oczywiście nie do pomyślenia, bo państwo teoretyczne zamieniliśmy na weekendowe/sondażowe.
^^ Otóż to. We Francji, Macron przerżnie zapewne przez to drugą kadencję. Sam się wyoutował podejmując niepopularne decyzje, bez oglądania się na sondaże.
Czy ktoś z Nas sobie wyobraża, że w taki sposób mógłby się zachować notoryczny kłamca Morawiecki albo gamoń Duda? Nie ma opcji, moim zdaniem nawet pisiory (te mniej radykalne), gdzieś podskórnie to czują, że ta ekipa sobie z tym problemem (i wieloma innymi) nie poradzi, bo to "niewolnicy sondaży". I Tusk (podniesienie wieku emerytalnego) i Kopacz (kwestia przyjęcia imigrantów), mieli "dużo większe jaja", Pinokio ma tylko "wydmuszki", zresztą "główny decyzyjny" też.
Drackula
kompletnie nie rozumiesz, jak ktoś się uprze, to co mamy ich karać finansowo? łapać na ulicy, wyciągać z mieszkań, strzelać do nich z dmuchawek ze strzałkami nasączonymi szczepionką? - np. mamy w kraju poważny i coraz większy problem z powodu otyłości które przekłada się na choroby krążenia, i na liczbę zgonów, to co mamy ludzi zmusić z dnia na dzień do biegania? pozamykać macodnaldy? usunąć z pólek tłuste produkty? albo osoby palące, które prędzej czy później doświadczy efektów zdrowotnych i też obciąży szpitale, co mamy z nimi zrobić zakazać? a alkohol?
no tak, typowe, nikt nic nie rozumie bo tylko manolito rozumy pozjadal i chetnie swoimi mundrosciami na forum sie dzieli.
Dosc zabawne ze taki madry, ale nie potrafi rozroznic "pandemii" od chorob cywilizacyjnych (spolecznych) oraz jaki wplyw maja one nie tylko na sluzbe zdrowia ale przede wszystkim na osoby postronne.
A czy z powodu otyłości umierają inni ludzie z powodu zapchanej służby zdrowia przez tą otyłość? Bo od covidu tak.
I to jest coś czego nie rozumiesz.
jest to argument, bo faktycznie służba zdrowia ma swoją wydolność, z drugiej strony obecnie z powodu covid zajmuje miejsc w szpitalach 5000 osób
Przestań kłamać pisoidzie. Już 11k w tym prawie 2k w samym lubelskiem.
Wszystkie szpitale miejskie w Lublinie w rozsypce, upychają covidowców gdzie się da, tylko już nie bardzo się daje.
Pietrus 11k to bylo wczoraj :) A od Manolito nie wymagaj za wiele. W przekazie jaki dostal bylo napisane 5k wiec co innego ma ci napisac :)
Gwoli ścisłości wczoraj było 11.010 zajętych łóżek covidowych. Dzisiaj jest to 11.588. A w środę tydzień temu było 8.257.
Herr Pietrus
nie kłamię, tylko po prostu nie sprawdziłem danych z dnia dzisiejszego, liczba, którą podałem czyli te 5000 była aktualna dwa tygodnie temu - chyba nie sądzisz, że kłamał bym specjalnie w sprawie, którą można sprawdzić w trzy sekundy? - ja naprawdę nie traktuję was jak idiotów.
Drackula, ale ci ludzie z chorobami krążenia też obciążają szpitale, obciążają budżet - powinno się więc, zmuszać do biegania i zakazać tłustych potraw i produktów.
"Herr Pietrus
nie kłamię, tylko po prostu nie sprawdziłem danych z dnia dzisiejszego, liczba, którą podałem czyli te 5000 była aktualna dwa tygodnie temu - chyba nie sądzisz, że kłamał bym specjalnie w sprawie, którą można sprawdzić w trzy sekundy? - ja naprawdę nie traktuję was jak idiotów. "
A nie cierpisz przypadkiem na pomroczność jasną czy też może na chwilę ktoś przejął Twoje konto?
nie, po prostu brałem tą liczbę z pamięci, nie chciałem was wprowadzić w błąd, tym bardziej, że tutaj każde moje słowo jest weryfikowane i bardziej niż którekolwiek z was i muszę się dużo bardziej od was pilnować - np. gdybym was wyzywał, to zaraz taki lifter poleci do moderacji, ale jak wy to robicie, to spokój cisza, nie mówiąc o parasolu ochronnym moderacji.
A pamietacie panocki jak to kilka lat temu manolity i inne bohatery wyklete tego forum chcialy bronic Europy przed zalewem imigrantow?
Pamietacie ten bunczuczne okrzyki ze oni to by poszli bronic granic wlasnymi klatami?
I co? Teraz mamy "zalew" imigrantow na polskiej granicy a bojownicy wykleci pohowani po katach i pod kieckami mamusiow! Czemu jeszcze manolito z innym bakiewiczami i podobnymi tuzami intelektu nie zorganizowal pospolitego ruszenia i nie bronia granicy?
No ale na forum latwiej i pierdzec swoje brednie i powielac przekaz partyjny jakoby opozycja chjciala otwartych granic. I to jako opozycja, ta cholerna lewica. No bo w POlsce wszystko oprocz PiSu to lewica! Co brzmi szczegolnie zabawnie z ust pisowkich bolszewikow.
co to za bełkot? jacy bojownicy? jacy pochowani za kieckami? kompletnie ci odbiło? mamy organizować pospolite ruszenie? a to my mamy wpływ na Łukaszenkę żeby ich tu nie sprowadzał? czego ty oczekujesz? mamy dokonać na Białoruś inwazji? czy ty naprawdę oczekujesz, że my tam fizycznie pójdziemy i będziemy stać na granicy? serio? czyli ja mogę oczekiwać od ciebie, że skoro deklarujesz chęć przyjmowania uchodźców to każdy z was przyjmie ich pod własny dach? masz ty jakieś granice absurdu?
ps. a pamiętasz jak było? "HA, HA, HA przecież to tylko 30 osób, a wy ich tam blokujecie, wpuścicie ich!"
Oragnizujecie organizujcie. Tacy mocarni jestescie aby spod kosciola staruszki usuwac to moze zrobcie mur na granicy, odciazycie tych nieszczesnych pogranicznikow. Od slow przejdzcie do czynow Wolaki!
skoro już bawimy się w ten teatr absurdu, dlaczego ty tam nie pojedziesz pomagać, biednym, bosym i głodnym uchodźcom? co cię powstrzymuje?
Przepraszam, jak mają wejść bronić granicy skoro jest stan wyjątkowy i nikogo obcego tam nie wpuszczają?
Drackula jak nie wie co napisać a chce wyrobić norme dzienną to pisze takie głupotki .....
Jakoś fakt wpuszczania kogoś czy nie nie przeszkadzał Patriotom Wyklętym spod znaku Kostki Brukowej szturmować Empik czy rzucać racami w stronę zagrażającej bezpieczeństwo państwowemu tęczowej flagi.
Gdzie te sławne hasło, że zanim my wbijemy się w rurki oni już pójdą sklepy plą... sorry, granicy bronić przed hordami saracena? XD
Ano faktycznie byly takie teksty. Do tego "poszedlem do WOT aby własną piersią bronic ojczyzny!". A teraz jak WOT wzywa to wielki placz bo to "praca, nie ma czasu blablabla" i wielki kwik po kątach :D
Ale jak to stare przyslowie mowi: "kozak w necie - p**** w świecie". I jak widac dotyczy sie to również turbosłowianskich wojowników o czystosc rasy :D
Juz nawet nie o internet chodzi. Czemu Wojownicy najwiecej uwagi poswiecaja jakiemus marszowi zamiast pomagac na granicy. Dac kazdemu tarcze i pale do reki i niech pelni straz dla ojczyzny!
Marsz Niepodległości należy przedłużyć do granicy białoruskiej aby tam dać odpór i zamanifestować siłę..
Jeżeli poświęcą temu marszowi tyle samo energii co demontowaniu kostki brukowej i tłuczeniu się z policją, to czemu nie? Co tam granica, pójdą dalej i jeszcze flaga z krzyżem celtyckim i godłem ONR załopocze nad Mińskiem! Zobaczycie!
Drackula
a co cię powstrzymuje żeby sobie tą wizę załatwić? a dlaczego nie masz pretensji, że flyby czy thorvik nie biega pomagać uchodźcom? my mamy bronić granic własną piersią, to wy powinniście teraz szmuglować emigr.. ekhm biednych bosych uchodźców!
Widzisz manolito, bledny koncept w twoim mysleniu lub moze raczej niemysleniu, polega na tym ze uwazasz, ze my chcielibysmy otwartej granicy. Biorac cos takiego za punkt wyjscia produkujesz potem brednie wyssane z palca. Jednoczesnie zrownujesz nasze (a przynajmniej moje) opinie o tym, ze imigranci powinni byc traktowani zgodnie z podpisanymi traktatami z tym ze my chcemy ich przyjmowac bez limitow.
Takze, nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie sie z toba wdawal w glebsze dyskusje bo do takich nie jest zdolny niestety.
ja to doskonale wiem, bo już kilka razy czytałem tu, że wy jednak nie chcecie wpuszczać wszystkich i za każdym razem pytałem no to ilu chcecie wpuścić nielegalnych emigrantów? i za każdym razem CISZA!
ale powiedzmy szturmują tymi ściętymi brzózkami siatkę i wpuszczamy np. pierwszych trzydziestu? albo np. odpalamy stoper na 20 sekund i ilu przeleci nielegalnie to już mogą zostać? i powstaje najważniejsze pytanie jak zmusimy niemców żeby ich przyjęli skoro to oni są celem ich emigracji? a ci ich nie chcą? może niech wezmą ze sobą te brzózki żeby łatwiej było forsować odrę?
Jestes umyslowo niesprawny czy o droge pytasz? Powtorze ponownie, nie jestesmy (ja nie jestem) za nielegalnym wpuszczniem imigrantow. Czego ty czlowieku nie rozumiesz? Czy uwazasz ze rozpoczecie procedury o rozpatrzenie azylu jest rownoznaczne z nielegalnym wpuszczeniem lub nawet z przyjeciem takiego czlowieka?
Widzisz manolito, bledny koncept w twoim mysleniu lub moze raczej niemysleniu, polega na tym ze uwazasz, ze my chcielibysmy otwartej granicy. Biorac cos takiego za punkt wyjscia produkujesz potem brednie wyssane z palca.
^^Dokładnie tak. NIKT, z naszej patriotycznej, propolskiej strony, NIGDY tego nie napisał. NIKT nie napisał, żeby wpuszczać tu wszystkich jak leci, NIKT nie napisał, żeby wszystkich w Polsce zatrzymywać (po sprawdzeniu).
Całkowita zgoda, Drackulo - manolito wyssał sobie to kłamstwo z brudnego palucha i wmawia Nam coś, czego nigdy nie postulowaliśmy, po czym z tym "polemizuje" :D. Taki to jest "jajcarz" - kłamie dzień i noc (jak pisowcy!) oraz "bohatersko rozwiązuje problemy, które sobie sam stworzył" (też jak pisowcy!). Typowa "mentalność kreola" i "dydaktyka Neumanna", którą próbuje Nam wmawiać (klasyczna projekcja). Jak ktoś jest w PiS to manolito będzie go bronił do końca (Terlecki), jak wyjdzie z PiS to ma go w dupie (Sikorski) :). Tak samo manolito będzie bronił KAŻDEJ decyzji PiS, choćby te decyzje przynosiły Polsce same szkody, były nieskuteczne, a czasem nawet sprzeczne ze sobą :P. W punkt trafił tutaj, kilka dni temu
Mnie przeraza to jak nieporadne sa dzialania PiS w tym temacie. Nie chcia aby problem stal sie problemem europejskim, jednoczesnie samemu nie majac pomyslu jak go rozwiazac. Dzialaja doraznie, z doskoku, bez strategicznego planu. My nawet nie mamy mozliwosci na tak banalne dzialania jak sledzenie ruchu grup imigrantow po przeciwnej stronie naszej granicy. Nikt nie zna miejsca ani godziny gdzie pojawi sie kolejna grupa. A ta przechodzi przez siatke i jest poitem szukanie ich po lasach. My nawet nie mamy prostych dronow do monitorowania terenu w podczerwieni!
Czekajac bezczynnie na granicy dojdziemy do mementu, kiedy liczba imigrantow to juz nie bedzie 2-3 tysiace, tylko 30k. I co, nie przejda wtedy? Kto i jak ich zatrzyma wtedy?
nie jestesmy (ja nie jestem) za nielegalnym wpuszczniem imigrantow. Czego ty czlowieku nie rozumiesz
On by cię dopiero wtedy zrozumiał, gdybyś nawet na ścianach pisał cyrografy oddania dla PiS i jego polityki. Po każdej konferencji rządowej powinieneś tutaj wydawać okrzyki zachwytu i uznania dla sukcesów PiS które chronią i budują kraj.
Na deser możesz wstawiać coś złośliwego o opozycji a la Maverick ;)
manolito wyssał sobie to kłamstwo z brudnego palucha i wmawia Nam coś, czego nigdy nie postulowaliśmy,
W oparach konfabulacji którą sam się podnieca, oczekuje że kłamstwo stanie się prawdą. Ideowiec PiS.
Drackula,
a ty nie rozumiesz, że od tego są punkty graniczne, a SG ma obowiązek ochrony granic! nie da się rozpatrywać wniosków gdy ten ktoś zamiast nich używa ściętych brzóz próbując nielegalnie przekroczyć granicę - niech zapierd.. do punktu granicznego to będziemy tam dyskutować - i jeszcze raz, ilu mamy wpuścić? skoro nie wszystkich to ilu, 20 - 30 a może jak chce straczewski milion? i jak przekonacie Niemców żeby ich przyjęli skoro oni ich nie chcą? jak w ogóle mamy ich przyjmować, skoro nie możemy ich przyjąć gdy ci wskazują miejsce docelowe jako niemcy? wytłumacz nam jak chcesz rozpocząć procedurę azylu gdy ta osoba zamiast do punktu granicznego próbuje nielegalnie granicę, a my mamy obowiązek chronić granicę państwa która jest równocześnie granicą UE - jak ty chcesz to pogodzić?
jeszcze jedno skoro nie chcecie wszystkich wpuszczać, to popieracie budowę muru na granicy i działania służb w tej sprawie? bo chyba nie da się nie wszystkich puszczać jeśli nie chroni się granic?
Swoją drogą - ile to ja się naczytałem, że "Peło" wprowadzi podatek katastralny, sam tow. Kuźmiuk napisał (w tonie straszącym) chyba z tuzin tekstów na ten temat, jak to uderzy w polskie rodziny.
Tymczasem to pisiory wprowadzą kataster, już o tym mówią otwartym tekstem.
To budzet potrzebuje pomocy? A gzie sie te nadwyzki podzialy?! PInokio znow sklamal? :0
Wątpię, to musiałaby byś już straszna sraka w finansach państwa, ale kto wie co się zdarzy jak dostaną po dupie z funduszami europejskimi.
Budżet, inflacja, brak kasy dla samorządów na jakieś rekompensaty za Polski Wał... Też nie do końca w to wierzę, ale jest nadzieja.
Jakie wreszcie? Ludzie na pośpiech ładują pieniądze co tracą wartość, w nieruchomości a państwo nic z tego nie ma mieć?
Jaki jest NAPRAWDĘ budżet państwa gdy prowadzi się skrajnie populistyczną i nieodpowiedzialną politykę socjalistyczną, a dodatkowo kradnie się jak nikt wcześniej w historii?
Tego akurat, jak sądzę, nikt nie wie. Łącznie z PiSem. Zrobili tyle wałów z ukrywaniem długów że sami nie mają pojęcia jakimi kwotami dysponują. Jest to post na serio, naprawdę sądzę że rządzą nami dyletanci takiego kalibru.
Jaki jest NAPRAWDĘ budżet państwa gdy prowadzi się skrajnie populistyczną i nieodpowiedzialną politykę socjalistyczną, a dodatkowo kradnie się jak nikt wcześniej w historii?
Jeszcze nie pora abyś wiedział. Hmm, może dowiesz się z państwowych maili. One są jak lukier na zepsutym torcie.
Jak dobrze, że nasze państwo tak świetnie funkcjonuje, i nasze granice są bezpieczne.
Ważne!
"Budowa zapory na granicy z Białorusią rozpocznie się za kilka tygodni - przekazał premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział, że zostanie ukończona "wiosną czy latem przyszłego roku"."
Skromnie nie użył słowa "Mur". Dlaczego?
Mur wskazywałby na konkretne rozwiązania konstrukcyjno-materiałowe.
Zapora pozostawia dużo większe możliwości w zakresie doboru dostawców i wykonawców.
Swietna laurka dla tego panstwa z gowna i dykty :)
https://twitter.com/StowMarszN/status/1458136116305883138/photo/1
Dobra robota Herr Kaczynski, "Piec Piw!"
"Oberburgemeister Tschaskovsky"
Im wolno. Codziennie.
Szczuć na opozycję i Unię Europejską.
Za pieniądze podatnika.
Ale gdy naziolek dźgnie nożem to będą zgrywali niewiniątka.
Chrześcijan i patriotów.
^^Z twittera Radka Sikorskiego. Ciężko coś dodać, ale czuję że trzeba. Faszyści dehumanizują legalnie, demokratycznie wybranego prezydenta Trzaskowskiego i oficjalnie (marsz został upaństwowiony) robią z niego jakiegoś okupacyjnego, niemieckiego, nazistowskiego , komendanta.
"Manolity" milczą, nie zabierają głosu, po cichutku nawet popierają :). Im wolno. Dla nich to nie problem, problem jest wtedy, jak ktoś wytknie Kempie przetłuszczone włosy. Dla nich to jest język nienawiści, dehumanizacja prezydenta miasta stołecznego, to dla nich język miłości. No i oczywiście nie powinniśmy się ich zbydlęceniem oburzać, bo "na nas nie zagłosują", a "bez nich nie wygramy wyborów" ;-)
No i nam nie wolno się oburzać bo to my zaczęliśmy!
Mamy siedzieć cicho bo suweren wybrał. Tyle.
Żeby nie było o "lewackich mediach" to wrzucam link do jedynie słusznej gazety:
https://dorzeczy.pl/kraj/59954/czy-ziemia-krazy-wokol-slonca-bosak-spor-trwa-od-setek-lat.html
Fakt że to sprzed 3 lat, ale: oni kuźwa maja 5-10% poparcia????!!!
Ja piernicze...
Właśnie przeczytałem, że po wyroku pseudo-TK Polki przestały rodzić. Dzietność jest w Polsce najmniejsza od CZASÓW II WOJNY ŚWIATOWEJ. Polka rodzi 1,6 dziecka, a żeby ten naród przetrwał potrzeba - 2,1.
Brawo, PiS! I niech mi ktoś powie, że to nie jest rząd antypolski.
Wkrótce młode pokolenie wyjedzie za granicę. Jakieś 3/4 uczniów, z którymi gadałem, ma takie plany. Zostaną tu manolitoidy i będą śpiewać przy kielichu z ciemnym ludem. A potem się zapadną pod ciężarem własnej głupoty.
Ktos kiedys pisal ze Ukrainki nadrobia statystyki, tylko ze te nie chca w Polsce mieszkac :)
Wklejałem o tym linki ze dwa tygodnie temu. :)
Ale z Ukrainkami chyba nie jest tak źle, ostatnio się dowiedziałem, że bratanek dalekiej znajomej rodziny ożenił się z Ukrainką, a obydwoje jeszcze studiują.
Ja tam uważam, że Polacy nie takie rzeczy przetrwali, jak neobolszewizm pisowski. U mnie w pracy znaczna większość jest przed trzydziestką, wszyscy po studiach, a mało kto chce wyjechać na stałe. Jest jakaś ciekawość świata, ale nie ma potrzeby materialnej. Firma w przyszłym roku dobije do 400 pracowników.
Oczywiście nie jesteśmy reprezentatywni, ale nie jest tak źle, jak na Ukrainie, z której rzeczywiście większość młodych chce uciec.
Pisowcy oczywiście są antypolscy, pod każdym względem, od lat to powtarzam, ale mieliśmy w swojej historii większe kataklizmy, a jakoś nadal istniejemy.
Wydaje się, że kraj ten jest nierozerwalnie związany z niekończącą się serią katastrof i kryzysów, które – w sposób paradoksalny – stają się źródłem jego bujnego życia. Polska znajduje się bez przerwy na krawędzi upadku. Ale jakimś sposobem zawsze udaje jej się stanąć na nogi
Norman Davies
Ponowocześni w dużych Polskich miasta robią taki syf że się nie dziwie że młodzi chcą uciekać. Doprowadza do tego brak umiaru, pazerność i ignoranckie usposobienie. Problem polega na tym że inne neoliberalne miasta UE wyglądają podobnie. Więc młodzi uciekać moga tylko ze chęci większych zarobków. Wystarczy posłuchać ludzi którzy wyjechali i praktycznie wszyscy mówią że Polskie klimaty bardziej im pasowały.
Czy pisowcy kiedykolwiek zrozumieją, że to Zachód jest prawdziwym sojusznikiem Polski? Nie Rosja, nie Białoruś, nie Kazachstan, nie Iran, nie Turcja, nie Korea Północna, Wenezuela czy Kuba, ale właśnie państwa cywilizacji zachodniej. A może od zawsze pisowcy to rozumieli i dlatego z tą szczególną niechęcią do Zachodu podchodzą?
Wasze idiotyczne wpisy zniechęcają nas do zachodu. Wasza niechęć do Polski i chęć oddania jej suwerenności.
a twoje nic nie zmieniają, tak jak nienawidziłem ruskie trolle tak nienawidzę dalej
Colwalsky, wy już jesteście zniechęceni do Zachodu od dawna, odkąd towarzysz Putin powiedział wam, że demokracji liberalnej na gruncie rosyjskim zaszczepić się nie da.
zdradzę wam tajemnicę, jedynym prawdziwym przyjacielem i sojusznikiem Państwa jest ....................
spoiler start
jego armia, bo jak to mawiał jeden mądry angol "anglia nie ma przyjaciół anglia ma interesy"
spoiler stop
Kilka wątków temu, przy okazji polskiego "pivotu na bliski wschód" popełniłem posta, którego pozwolę sobie przytoczyć w całości:
PiSowskie tęgie mózgi- zaplecze intelektualne- przeprowadzają właśnie akcję "reorientacja", na poziomie polityki zagranicznej i tworzenia sojuszy.
Wizyta Dup... Dudy i Płaszczaka w Turcji została zwieńczona umową na zakup dronów Bayraktar TB2 i kilkoma innymi umowami o współpracy przemysłowej, ale również o wzajemnej ochronie informacji niejawnych.
Płaszczak nie odmówił sobie przy tym peanów na cześć kupowanego uzbrojenia, i podkreślenia jak dalece turecka technologia wyprzedza polską. Wizerunkowo to wszystkie zyski po stronie Turcji a ryzyko po naszej. Oto Duda jedzie do Ankary by dokonać przełomowego skoku w polskich zdolnościach bo takowych nie mamy. Turecki high tech vs polska technologiczna niemoc, brak zdolności polskiego przemysłu i miliardy grzęznące w B+R. Izolowana i pogrążająca się w kryzysie Turcja zgarnia 300 mln dolców z Polski i otwiera sobie perspektywę eksportu uzbrojenia do innych armii NATO, oferując air policing w Malborku. Po co ta "łaska" Erdoganowi i kto tu powinien być petentem?
To jest pewna wizja i sposób uprawiania polityki widoczny swego czasu na biurku Trumpa. Sprowadza się to do przekonania, że jak się włazi w dupę, to efektem jest miłość.
Ale poza środkami wdrażania owej polityki, bardziej powinniśmy się martwić samym pomysłem tegoż partnerstwa. Otóż po tym jak USA kopnęło nas w dupę, upokorzyło Dudę skazując na wielomiesięczne oczekiwanie na zwyczajowy telefon od prezydenta USA po elekcji, a ostatnio kompletnie wypięło się na polski interes i odpuściło próby zablokowania NS2, rozżalone zaplecze intelektualne PiS rozpoczęło rozpaczliwe poszukiwanie alternatywny. No i wpadli na świetny pomysł promowania budowy osi Warszawa-Kijów-Ankara - a w zasadzie retoryki na temat takowej.
Patrząc na to w jaki sposób zaczynamy- głosując w Parlamencie Europejskim przeciwko rezolucji wzywającej do uwolnienia ormiańskich jeńców, można się złapać za głowę. Jak w ogóle można zagłosować przeciwko rezolucji wzywającej do uwolnienia jeńców wojennych po zakończeniu konfliktu gdziekolwiek na świecie? Sprzedajemy człowieczeństwo? Jeśli tak, to za co? Bo jak na razie to tylko Turcy korzystają.
Dodając do tego informacje płynące z Azerskich mediów na temat rzekomej deklaracji polskich firm o chęci włączenia się w odbudowę "wyzwolonych" terytoriów w Górskim Karabachu, pytanie jakie należy zadać to- w jakie bagno my się pakujemy?
_____________________________________
Dzisiaj w sejmie, w kontekście zorganizowanego przerzutu migrantów na Białoruś (w którym ważną rolę odgrywa Turkish airlines") Morawiecki płakał:
widzimy działania o charakterze pełnej synchronizacji - działań tureckich z Białorusią i z Rosją. Niepokoi nas to, nie podoba nam się to. Nasza pomoc Turcji niestety okazała się przysługą jednostronną
Jak dodał:
jeszcze miesiąc, dwa temu, wydawało się, że Turcja chce blisko z nami współpracować
No jak mogło do tego dojść, skoro rządowi eksperci rozpościerali taaaaakie perspektywy współpracy. Tak bardzo im się wydawało że Turcja che współpracować, że wydaliśmy u nich kupę kasy, zablokowaliśmy unijne sankcje na Turcję i nawet wysłaliśmy tam kontyngent wojskowy, który do tej pory nie wiadomo co tam robi...
Ktoś jest zaskoczony, że ci nieudacznicy znowu dali się wydymać?
Jak to jest, że nawet przychylni pisowi publicyści, jak np. Repetowicz, rozumieją, że tak jak interesy Turcji leżą na bliskim wschodzie i są uzależnione od ich relacji z Rosją (która ma silne wpływy w państwach arabskich w regionie), tak interesy Polski leżą w Europie i są uzależnione od naszych relacji z najsilniejszymi graczami naszego regionu- Berlinem i Brukselą. A debile, którzy pchają się na stanowiska kierownicze w naszym kraju, nie potrafią tego zrozumieć i robią wszystko by nasze relacje z lokalnymi ośrodkami siły były jak najgorsze, wsparcia upatrując w egzotycznych sojuszach z krajami, które nie mają tutaj ŻADNYCH interesów...
Ktoś jest zaskoczony, że ci nieudacznicy znowu dali się wydymać?
Nie mow tego Manolito, jemu nadal sie wydaje ze to PiS wszystkich rozgrywa ;)
...A teraz wyobrazcie sobie, ze premierem jest Kopacz... to by DOPIERO nas wydymali!!!
A to, ze w ogole bysmy im dupy nie wypieli, to co tam, niewazne, za PO byloby JESZCZE GORZEJ i SZLUS!
A przecież plotki głoszą, ze w kolejce do wydymania Polski czekają już Węgrzy z MOL-a lub Arabowie z Saudi Aramco. :D
Tym razem dymany będzie Omajtek.
Spokojnie, finansowana przez Putina nacjonalistka Le Pen na pewno nas nie zdradzi. Wielbiciel Putina nacjonalista Salvini też nie. Na pewno nie. Na pewno. Na pewno...
spokojnie, interesy zbrojeniowe i geostrategiczne są ważniejsze niż emigrusy
Wow, Morawiecki tupnal nozka i Edroganowi portki spadly :)
Nasz nieistniejacy minister spraw zagranicznych pogadal sobie z tureckim odpowiednikiem a manolitowi sie wydaje, ze Pis wielka polityke uprawia. Tak jakby w takiej Turcji przejmowali sie imigrantami na polskiej granicy :)
"Pamiętaj o swoim własnym bezpieczeństwie – dobre ujęcie nie jest warte Twojego zdrowia i życia"
"Unikaj noszenia dokumentów na szyi na smyczy lub łańcuszku – w przypadku zaatakowania mogą posłużyć do duszenia. Za to w sytuacji kryzysowej załóż kask czy ochraniacze"
PAX.
Dokładnie tak to się przedstawia, kiedy szuka się i wspiera podobnych sobie. Erdogan, Orban - wiszący na klamce Putina, wspierani przez niego pośrednio i bezpośrednio. Za takie beznadziejne zwroty polityczne, trzeba będzie płacić rachunek, który z dnia na dzień, rośnie. Rachunek który trzeba będzie zapłacić także gospodarczo..
Jak to jest, że nawet przychylni pisowi publicyści, jak np. Repetowicz, rozumieją, że tak jak interesy Turcji leżą na bliskim wschodzie i są uzależnione od ich relacji z Rosją (która ma silne wpływy w państwach arabskich w regionie), tak interesy Polski leżą w Europie i są uzależnione od naszych relacji z najsilniejszymi graczami naszego regionu- Berlinem i Brukselą. A debile, którzy pchają się na stanowiska kierownicze w naszym kraju, nie potrafią tego zrozumieć i robią wszystko by nasze relacje z lokalnymi ośrodkami siły były jak najgorsze,
Jeszcze na nie ma na ścianach Nowogrodzkiej napisu: "Mane, Tekel, Fares"?
Ty to chyba pamiętasz tylko gówno- burze i sianie fermentu ,( pomijając chęć/ nie chęć do Pisu ) ale że marsz Niepodległości łączy rodziny to już po tych paluchach na klawiaturze by ci nie przeszło...
W srakim!.
I masz Bukary swoje dyskusje z manolidami :) - wiesz, ze sie nie gra w szachy z golebiem, prawda?
Może chodzi o to, ze na czas marszu wypuszczaja sebiksow z wiezienia i moga sie oni spotkac ze swoimi jessicami?
Bukary
Wesołe, patriotyczne rodziny wspólnie wyrywają kostki brukowe/ławki/kosze na śmieci i robią zawody, która rodzina dalej nimi rzuci albo która rodzina więcej ich wyrwie. Zawody w rzucaniu racą w policjantów też są. Wesołe, patriotyczne rodziny robią też ogniska np. w jakimś Empiku lub w czyimś mieszkaniu. A chórki, składające się z dzieci z wesołych, patriotycznych rodzin śpiewają o wieszaniu pedałów i inne tego typu hiciory. To wszystko łączy.
Na ten rok najwidoczniej zaplanowano wspólne, rodzinne duszenie dziennikarzy łańcuszkami, ale dzieci z wesołych, patriotycznych rodzin mogą być zawiedzione, bo chyba policja zepsuła niespodziankę.
Biedne połączone rodziny, cały czas prowokowane przez kostkę brukową. Chcieli by przejść spokojnie, krzycząc cośtam o białej rasie, a to zły Czaskowski im podrzuca cegły :(
lifter --> 0,00 zł. Ale obrażonych uczuć Sebastiana i szkód w psychice Brajanka oraz Dżesiczki nie da się wyliczyć, Ty zwyrodnialcu!
Wujku, dziękuję za rzeczową odpowiedź. Widać, że włożyłeś w jej sformułowanie sporo wysiłku, zaś atmosfera marszu, który łączy rodziny, nawet dzień wcześniej wyzwoliła w tobie niebywałe pokłady rodzinnego ciepła i życzliwości. Czekamy na fotorelację z tego rodzinnego festynu w Warszawie. Baw się dobrze!
Jak czytam Bukarego jestem w szoku jak przez ostatnie lata podupadł poziom naszych Polskich nauczycieli o poglądach neoliberalnych , chociaż za napisanie Polskich może się obrazić.
Colwalsky, dziękuję za merytoryczną ewaluację. Na pewno skorzystam z bardzo cennych i wnikliwych uwag, którymi raczyłeś się z nami podzielić.
Jak czytam tego Colwalsky, już wiem że Czarnek powinien go ustanowić jako wzorzec uczniowski dla szkół nowej edukacji PiS. Będzie w nich robił odczyty jak walczyć z neoliberalnymi nauczycielami.
Jak to jest, że nawet przychylni pisowi publicyści, jak np. Repetowicz, rozumieją, że tak jak interesy Turcji leżą na bliskim wschodzie i są uzależnione od ich relacji z Rosją (która ma silne wpływy w państwach arabskich w regionie), tak interesy Polski leżą w Europie i są uzależnione od naszych relacji z najsilniejszymi graczami naszego regionu- Berlinem i Brukselą.
Pisowcy garną się ku autorytaryzmom, tam znajdują wspólne wartości i inne pokrewne dusze.
Sęk w tym, że tak zidiociałych polityków jak pisowcy nigdzie nie ma w promieniu kilku tysięcy kilometrów. Nikt, dosłownie NIKT nie traktuje pisowców poważnie. Nawet pokrewny im mentalnie i kulturowo Łukaszenka. Orban cynicznie wykorzystuje głupotę i prymitywizm pisowców do własnych celów. Podobnie czynią ekstremistyczne, antyunijne partie w Europie Zachodniej. Putin wysługuje się pisowcami, jako pożytecznymi idiotami, którzy bez zająknięcia realizują rosyjskie interesy.
Na moich oczach pisze się historia Polski, bo choć Polska w ciągu tych ponad 1000 lat miała różnych władców, to nigdy nie mieliśmy u władzy, w suwerennej Polsce, ludzi tak ogólnie intelektualnie nieporadnych. Ten król czy tamten popełniał błędy, ale nie podchodził wrogo do mędrców, do ludzi uzbrojonych w wiedzę i umiejętności, wprost przeciwnie, czynił ich swoimi doradcami. Wiedział, że ich mądrość można wprzęgnąć w służbie Królestwa, tak jak to było np. z Kopernikiem, Dantyskiem czy innym Heweliuszem.
A pisowcy? Oni wiedzą lepper. I nie dadzą się przekonać, że czarne jest czarne a białe jest białe. Oni są po prostu NIESAMOWICI. Nie tylko w III RP, ale NIGDY w historii czegoś takiego u władzy w Polsce nie było.
Lepiej, Ahaswer, posłuchaj Kaczyńskiego i poczuj się jak agent..
Pan Kaczyński rozumie "niepodległość", jako naszą podległość partii PiS i jemu, zaś tych, którzy z takim jego podejściem nie zgadzają się, nazywa "agentami", kalecząc myśli i słowa Piłsudskiego. Dodałem to, żeby nie było nieporozumień.
Tak przy okazji święta refleksja.
Tym razem rosnąca inflacja która nie zatrzyma się na razie jako szansa na zmiany.
Do tej pory grupa najbardziej wpływowych ludzi na świecie (bankierzy) od kilkunastu lat układała świat w stronę coraz mniejszego znaczenia pracy A coraz większego znaczenia pierdzenia w stołek poprzez ciągły druk pieniędzy bez pokrycia i obniżki stóp procentowych. Co oczywiście powodowało wzrost nierówności (głównie do bogatych trafiły te pieniądze) oraz coraz więcej i więcej osób które nic konstruktywnego nie robiły a jedynie spekulowaly lub żyły na koszt reszty.
Oczywiście kluczowe gospodarki wciąż robią to samo ale jest szansa na zmiany przez ciągle rosnąca inflację.
Bo gdy zacznie rosnąć inflacja i gdy bankierzy stwierdzą że trzeba ją zwalczać możemy powrócić do normalnej ekonomii wysokich stóp procentowych drogich kredytów co będzie promowalo pracę i oszczędzanie A zarazem zwalczalo lenistwo.
Może wrócimy do podstaw albo pójdziemy w konflikt zbrojny? Ciekawe co wybiorą bankierzy z politykami na razie idą w konflikt zbrojny ale może zmienią narrację.
Przyszły rok będzie decydujący.
Plolak misiu zobaczysz jak bardzo ceny to dopiero wzrosną. UE zamierza opunktować czytaj opodatkować w zasadzie wszystko co ma zalążki zatruwania środowiska ( oczywiście zrobi to w bardzo absurdalny sposób bo nie słyszałem aby patodeveloperka i karczowanie przyrody w miastach było przez nich piętnowane ). Jazda samochodem , posiadanie własnego domu , w zasadzie wszystko co ponad rzeczy niezbędne do przeżycia powoli zaczną stawać się towarem luksusowym.
Forumowy tytan itelektu stwierdzil ze za wzrost cen odpowiada Unia :) No jak nic trzeba ten Polexit organizowac aby chleb znow byl po zlotowce :)
Colwalsky PiS to partia promująca pierdzenie w stołek więc jak jak zmienią się zasady i priorytetem stanie się cel inflacji to PiS leci bo oni nie dadzą rady. Oni tylko żreć umieją i promować zarcie. Zarobić na to nie dadzą rady.
nie wiem jakim cudem to przeoczyłem, ale z okazji dnia niepodległości serdecznie polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=u1S3SltqoiU&t=3649s&ab_channel=kuzkoemperator
Misiaki głosujące na PO. My Pisowcy właśnie dlatego głosowaliśmy na PIS aby samemu nie musieć bronić granic. Zrobi to wojsko za pieniądze z naszych podatków. Wojsko które za rządów Pisu dodatkowo zostało wzmocnione , dodatkowo posiadamy wojsko obrony terytorialnej które PO usilnie próbowało zlikwidować.
Zrobi to wojsko za pieniądze z naszych podatków skislem :) przecietny pisowiec to beneficiarz w roznej formie.
Wojsko które za rządów Pisu dodatkowo zostało wzmocnione skislem ponownie, wzmocnione, chyba ta iloscia awansow :)
dodatkowo posiadamy wojsko obrony terytorialnej które PO usilnie próbowało zlikwidować Jak mozna zlikwidowac cos czego nie bylo?
Idz ty ruska miernoto na jakis kurs trollowania
Z tymi którzy uciekli za rządów PO z Polski z podkulonym ogonem a teraz śmie narzekać gdy pracy jest nieporównywalnie więcej z szacunku do siebie nie dyskutuje.
Drakula uchodzco , tak PO kilkukrotnie powtarzało i powtarza że wojsko obrony terytorialnej to zło.
Dokładnie. A poza tym ocaliliśmy kolejny sprzęt naszych sojuszników przed złomowaniem!
https://twitter.com/mblaszczak/status/1458431000531410948
Z tymi którzy uciekli za rządów PO z Polski z podkulonym ogonem a teraz śmie narzekać gdy pracy jest nieporównywalnie więcej z szacunku do siebie nie dyskutuje.
Hej Rusek, napisz to jeszcze raz po polsku, ale tak abysmy zrozumieli.
Drakula uchodzco , tak PO kilkukrotnie powtarzało i powtarza że wojsko obrony terytorialnej to zło.
W przeciwienstwie do ciebie place w Polsce czesc swoich podatkow ;)
Nadal na zmywaku siedzisz ? Wracaj do nas tu nawet ludzi twego pokroju na budowa biorą :-)
W przeciwienstwie do ludzi twojego pokroju, fakt siedzenia na zmywaku nie jest plama na moim honorze. W czasie studiow wielu prac dorywczych sie podejmowalem, aby sie utrzymac.
Ale moze sobie uzgodnijcie z manolito co ja w tej Anglii robie, bo ty nadajesz ze na zmywaku a manolito ze na sortowni ryb, wiec inni uzytkownicy forum moga sie poczuc zdezorientowani.
Towarzyszu czy pozbieraliście już kamyczki na marsz? Pamiętajcie jedno - będzie ciasno!
Ja w przeciwieństwo Dlakula do twoich forumowych kolegów nie wypisuje w co drugim poście że ludzie pracujący fizycznie to chłopki które mają zamilczeć.
I piszą to ludzi którzy samozwańczo nazwali sie elita. Zresztą taka to właśnie jest definicja elit ze każdy może się nimi ogłosić.
Wysiu ja zwykle pogarda do Polskosci. Pozdro moldo.
Cowalsky, ale ty sie mienoto nie nadajesz nawet do pracy fizycznej. Jakbym cie wzial do pracy u mnie na gospodarce to bys tego samego dnia uciekl :)
Drakula zdaje sobie sprawę ze jesteś zamordysta i tyran, to widać czytając twoje posty. Za prace u Ciebie dziękuje i nikomu Ciebie jako pracodawcę nie polecam. Współczucia dla twojej załogi. trzymajcie się a przede wszystkim zmieńcie prace na jakiegoś lepszego człowieka :-)
W moim powyzszym poscie na temat doposazania polskiej armii wiele sie nie pomylilem :)
Wielka polska armia "wzmocniona" dzialaniami PiSu nie ma termosow i latarek :)
Przecież portale na jakich się wzorujesz i których linki wklejasz powstały tylko po to aby kreować określone poglądy polityczne misiu. Więc co ? kupili latarki ale jajca.
Zadziwiający prymitywizm tego kołowrotka tępej propagandy, jaki nam tu serwuje niejaki Colwalsky, budzi uzasadnione podejrzenia że mamy do czynienia z ideowym botem Manolito.
To coś w kółko powtarza propagandowe bzdury z TVP i rządowych mediów, do spółki z Manolito..
a zarzucają Owsiakowi, że pomaga szpitalom. może czas zrobić zbiórkę na wojsko by mieli czym bronić ludności ?
Colwalsky dziś ma jakieś rozwolnienie z okazji święta narodowego? Co kilka minut defekuje głupotami w tym wątku.
Świętuje. Pali race propagandowe neobolszewizmu, wydaje okrzyki wskazujące i skanduje hasła..
AdamoW był charakterystyczny, bo właściwie nie umiał jednego zdania napisać poprawnie po polsku. Logika wypowiedzi też szwankowała na całego. To był chyba najmniej inteligentny użytkownik tego forum. Pytanie, po co Rosjanie wypuszczają takich ludzi na polskie fora, skoro owe trolle nie mają najmniejszego daru przekonywania a ich sposób wypowiedzi jest kompromitujący? Jaki jest sens w ośmieszaniu samych siebie?
Jest to mało prawdopodobne, ale przyszło mi do głowy, że za AdamoWem kryć się mógł krytyk putinowców, który w tak przewrotny sposób się z nich nabijał, ich parodiował i dawał do zrozumienia, że to niewydarzone głupki. Wszak czy ruski trolling nie powinien być nieco bardziej wyrafinowany by był skuteczny?
Na życzenie Komendy Stołecznej Policji usunięto blisko 200 ton materiałów budowlanych z ronda Dmowskiego jak i również z trasy przemarszu ławki, śmietniki, rowery miejskie itd. żeby nie prowokowały co huczniej świętujących. Wyrażam szczerą, bardzo naiwną nadzieję, że może chociaż w tym roku będzie odrobinę spokojniej i jakoś zapanują nad rozochoconym bydłem w kominiarkach bądź szalikach na mordach.
No jak to kto ... my, podatnicy.