Miesiąc temu zmieniłem swoje pokrzywione krzesełko na Diablo Chairs V basic i jest ono koszmarnie niewygodne. O ile trzyma postawę, tak ta siateczka po prostu wrzyna się w dupę, a dodatkowo obramowanie uciska uda.
Szukam czegoś nowego, bo na tym nie mogę wysiedzieć. Coś, co nie powoduje dyskomfortu i jednocześnie nie trzeszczy po 6 miesiącach użytkowania.
Ja mam to, przez pierwszy tydzień płaczesz i wszystko Cie boli, potem nie umiesz siedzieć na innym krześle
https://www.centrumkrzesel.pl/fotel-ergohuman-plus-elite-bs-kmd31/3294/p
Kiedyś też szukałem i to tak po prostu wpisałem w google'a a wróciłem tutaj :D
i masa ludzi (nie tylko tutaj) polecała... fotel markus z ikei.
No i kupiłem i w sumie to żeby nie skłamać rok na nim siedzę i nic się nie zużył i jest dość wygodny cały czas. Wcześniej miałem fotele z juska to padały w podobnych odstępach czasowych. Na ergohumany jeszcze mnie nie stać (mentalnie:D)
Zresztą każdy kręgosłupowiec po latach pracy Ci powie, że i tak powinieneś stać w pracy i jeżdżące biurko góra/dół to masthew, i że w ogóle to oprócz na stojąco, to jeszcze klęcznik ;)
Markus jest mega niewygodny. Ja polecam JÄRVFJÄLLET bez oparc. A najlepiej to sie przejsc do IKEA i posiedziec w kazdym i wybrac na tej podstawie.
Dokładnie używałem Markusa i faktycznie jest niewygodny. Przerzuciłem się na fotel ALAMENGDA Skorpion. Polecam jest w okazyjnej cenie i mega wygodny https://allegro.pl/oferta/almd-skorpion-fotel-gamingowy-kabina-pilota-czarny-11355817416
Zależy ile chcesz wydać. Jeśli chcesz zakup na 10 lat + mieć najlepszy komfort dla kręgosłupa to embody hm. Nieźle też wypada secretlab titan evo22.
Od siebie mogę polecić Humanscale Freedom. Sam kupiłem odnowiony (refurbished), za około 1,5 k zł (pewnie da radę i taniej wyrwać) i to zdecydowanie najlepiej zainwestowane pieniądze w sprzęt biurowy jakie wydałem.
Nie dość, że cholernie wygodny, to w przeciwieństwie do kubełkowych foteli czy Markusa, po kilkugodzinnej pracy przed pecetem nie odczuwam bólu pleców czy ud (te zdarzały się przede wszystkim na kubełkowych fotelach).
Na razie fotel wygląda prawie jak nowy i nie trzeszczy.
Ewentualnie szukaj odnowionego Hermana Millera, ceny podobne.
Wydanie tyle na krzesło może się wydawać głupotą, ale kręgosłup Ci podziękuję.