Darmowy kliker pozwalający wcielić się w stwórcę zdobywa popularność
A ja się zgadzam, przynajmniej w pewnym stopniu. Co szkodzi taka gierka? Zależy jak na to spojrzeć. Ale dla mnie np. szkodzi, i największym problemem tego typu gier jest to, że dosłownie zalewają one rynek gier, zwłaszcza mobilnych, i gdy chcę wyszukać sobie w google play jakiegoś fajnego roguelike czy inną gre typu RPG, to nie ma możliwości sobie odfiltrować tego badziewia, bo nie istnieje tam żadna czarna lista gatunków żeby sobie odsiać te badziewne clickery. Ja sobie po tytule i miniaturce upatrzę jakąś grę, klikam i się okazuje że to clicker chociaż w tytule nic na ten temat nie pisze. I tak jest z 8 na 10 gier, zawsze się okazuje że to clicker bo ten gatunek najbardziej się "podszywa" pod gry RPG właśnie.
Dla mnie to brzmi bardziej jak problem sklepu niż samych gierek. Przydałby się odpowiednik apple arcade w sklepie google, bo faktycznie ciężko znaleźć czasem coś fajnego na andku.
Sorry xan, ale to brzmi bardziej jak twój problem.
Przeszkadza Ci, że na świecie jest dużo gier, które podobają się innym a nie Tobie.
A ja sobie odpaliłem i całkiem przyjemnie się grało przez godzinkę. Daleko temu jeszcze do Legends of Idleon czy Realm grinder, ale może z czasem się rozkręci
A ja jak chcę sobie wyszukać jakiegoś fajnego clickera to mi wyskakują jakieś badziewne roguelike'i, nie ma jak tego odfiltrować. Powinni zakazać >:(
Ja tam ostatnio polubiłem clickery, uważam że są świetnym wypełniaczem np. podczas gier sieciowych. W trakcie loadingów można wyklikać co tam akurat trzeba, zagrać rundę online i akurat przyszły zasoby na następny upgrade w Cookie Clicker, który swoją drogą "pod maską" ma całkiem skomplikowane mechanizmy i np. od poradników jak stworzyć idealny ogród pod mutacje roślin może rozboleć głowa :)