11. sezon Apex Legends przyciągnął tłumy graczy na Steamie
Z chęcią sam bym spróbował, ale... dla mnie chyba za szybkie już są takie strzelanki. :P Plus brak towarzyszy broni też robi swoje.
Razem z S11 wszedł nowy anti-cheat.
Opiera się na AI i uczeniu maszynowym.
Podstawowy database składa się z danych z ostatnich 10 sezonów :)
No no. Choć w Apex zagrałem może ze 3 rundy zaraz po premierze. Gra działała dosyc dobrze, ale to pewnie dlatego, że zastosowałem się do oficjalnych porad z forum EA odnośnie wyłączania wszelkich zbędnych programów/usług. Od tej pory otrzymuję od nich maile. W związku z aktualizacją dostałem dwa maile. Jeden informujący o nowej mapie a drugi o tym, że mogę sobie nabyć przepustkę sezonową. Czuję się tym nagabywaniem bardzo poruszony i urażony. Przez EA i ich marketing nie śpię po nocach i czuję się przymuszany do grania w ich gry. Może w związku z tym gol chciałby opisać tę traumę którą obecnie przechodzę. Przez EA nie śpię po nocach. Mogę również opisać moje przeżycia na reddicie żeby dać Panu Przemysławowi gotową bazę do kolejnego newsa na miarę Pulitzera.
Gra jest wybitnie dobra. Akcenty położone na szybkość poruszania się, wspólne działanie członków drużyny wykorzystujących umiejętności legend to co najlepsze w BR. Gra ma tez swoje problemy jak każdy duży tytuł multiplayer ale te nie przyćmiewają mi tego z jak dobrze zaprojektowaną gra mam do czynienia. Cieszy mnie jej sukces.
Jeśli chodzi o strzelanki to gra numer 1. S1 a S11 poczynili ogromny postęp ;)
ciekawe czy optymalizacje naprawili, pewnie nie bo po co. Grać sie nie da takie lagi