Ludzie nadal kupują GTA 5; świetny wynik ośmioletniej gry
Gracze: Rockstar, dajcie nam GTA VI, nikt już nie chce GTA V!
Również gracze:
Jeśli przez „siedzenie pod kamieniem" uważasz pracę, dom, obowiązki, hobby i wiele innych rzeczy zamiast sprawdzania czy jest promka na jakąś tam grę - to tak.
Nie każdy codziennie sprawdza newsy na iluśtam stronach czy kanałach i zwyczajnie może im to umknąć...
Gra była za darmo przez TYDZIEŃ. Z racji że jest hitem to news był na KAŻDEJ stronie z grami, fejsie i nie tylko, nawet na onecie itp. Wystarczyło wejść i klepnąć, nic więcej. A tu jeszcze nie kilka tysięcy tylko 5mln sztuk
Pamiętajmy że nie każdy korzysta z PC do grania, a na konsolach takiej promocji nie było.
Nie była za darmo. Była za założenie konta na Epic jego mać Game Store.
Czy społeczność graczy wyciągnie z tego datę premiery gta 6? :D Społeczność graczy teraz: Gta V sprzedało 5 mln kopii gry w kwartale lipiec-wrzesień więc gta 6 wyjdzie we wrześniu 2022 :)
mikro w gtao i rdro są absurdalnie drogie w porównaniu do tego jak zarabia się je w samej grze kto to kupuje?
Szczególnie w gta gdzie szark na 1,25mln kosztuje 69zł, a taką kasę zarabia się w mniej jak godzinę napadem na cayoperico.
ja właśnie czytałem że głównie w mikro wydają dorośli, bo dzieci maja mnóstwo czasu na granie i nie koniecznie potrzebują, wiadomo są takie co wydają bo chcą mieć szybko, ale dorośli pracują i z braku czasu kupują,
Jednak dla mnie to są absurdy, bo jak gra fajna to w nią gram, zawsze czas sie znajdzie, a jak nie fajna to nie gram, to tez nie potrzebuje wydawać kasy w niej.
Dowod na to, ze warto robic elitarne gry bez oszczedzania zasobów zamiast ostroznych klonów.
GTA 5 i RDR2 wprowadzila do game devu nowy level jakosci gier, ktorego inni bawet dogonic nie potrafia.
Próbował Watch Dogs, ale Ubisoft jest za ciebki w uszach i za malo ambitny, zeby dac rade. Musieliby grze dac kilka x wyzszy budzet i gre wypelnic tysiacami elementów dodatkowej zawartości.
GTA V wyszło w 2013 roku. Od tego czasu Ubisoft wypuścił trzy części Watch Dogs (2014, 2016, 2020). R* wypuścił jedno RDR2 w 2018. A i tak trzeba brać pod uwagę, że prace nad RDR ruszyły już po premierze pierwszego RDR w 2011... Tak więc mimo, że gry Ubi mają ogromny rozmach to widać, że brakuje im tego dopieszczenia gier R*, które wynika z tego że nad jednym projektem dłubie się latami.
Z drugiej strony pytanie czy Rockstar na pewno na tym zyskuje więcej niż Ubi. Ok. Sprzedali 40 mln egzemplarzy RDR2, ale w tym czasie Ubi wyda trzy gry, do nich dlcki, do tego mikrotransakcje i może się okazać, że lepiej sprzedawać 15 mln kopii co dwa lata niż 40 mln co siedem. A do tego ryzyko mniejsze bo jak się jedna część nie uda to się odrobi kolejną. Z trzeciej strony z kolei R* zyskuje długoterminowo reputację, która sprawia że takie GTAV (swoją drogą średnie moim zdaniem) sprzedaje 155 mln egzemplarzy i kosi niewyobrażalny hajs na multi.
Pozostaje w tym wszystkim pytanie jakie podejście jest najlepsze dla graczy. I to moim zdaniem oczywista jest wyższość R*. Osobiście wolę dostać rzadziej grę naprawdę wybitną niż co chwila dostawać średniaka. Zwłaszcza, że w obecnym czasie i tak mamy tyle gier, że nie da się nadążyć za wszystkimi nowościami.
Ta gra zupełnie spokojnie może dobić do 200 mln, nawet jakby za rok ukazała się szóstka.
To jest pewne skoro jest już 155 mln i nic nie zwalnia. 8-letnia gra rocznie generuje ok 20 mln sprzedaż. Kwestia 2 lat z hakiem i będzie 200 mln sprzedanych kopii. Wyhamuje jej sprzedaż dopiero premiera GTA VI.
RDR2 też nieźle skoro blisko 40 mln po 3 latach.
Czytam o tych wynikach GTA gdzieś któryś już raz w ciągu ostatnich lat i nadziwić się nie mogę, tak przycebuliłem i na Epicu wyrwałem za free, pograłem trochę. Nie porwało mnie. Nie znajduję przyjemności w lataniu typkiem z bronią po współczesnym mieście i tak super, że mogę napaść na bank lub dać komuś po ryju i zabrać furę... Nie atakuję nikogo, ale osobiście nie potrafię zrozumieć fenomenu tej gry, do mnie w ogóle nie trafia. Natomiast szacun dla twórców za produkt, który utrzymuje i przyciąga graczy tyle lat po premierze - bo trudno dyskutować z tymi liczbami.
xD
Mam dokładnie takie samo doświadczenie. Przycebuliłem jak było za darmo i po skończeniu fenomenalnego RDR2 stwierdziłem, że spróbuję co tam jeszcze to studio zrobiło. I tak sobie grałem i grałem i w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że w ogóle mnie nie obchodzi to co się w tej grze dzieje. Gameplay jest co najwyżej poprawny (bardzo kiepskie strzelanie) ot, tyle coby móc historię opowiedzieć. Tylko, że ta historia była tak nijaka, że nic już z niej nie pamiętam. I w pewnym momencie sobie po prostu odpuściłem, bo czułem, że tracę czas.
Wspomniałbym o innej grze, która niedawno miała premierę (niezbyt udaną), i o której rozpisywano się jak to GTAV bije ją na głowę. Tylko że ta inna gra zatrzymała mnie przy sobie aż napisy końcowe się nie skończyły a GTAV było po prostu nudn.
Dlaczego Rockstar nie może się odciąć od tego debilnego wydawcy? Przecież tak duża firma powinna umieć już wydawać gry
Ponieważ to Take Two stworzyło Rokstara i jest jego właścicielem. To nie są dwie niezależne firmy, które ze sobą współpracują jak Acti i Blizzard, tutaj wszystko należy do Take Two.
https://en.wikipedia.org/wiki/Rockstar_Games
https://en.wikipedia.org/wiki/Take-Two_Interactive
Większość z tych ludzi nie dożyje do premiery GTAVII.
P. S. Osiem lat to zresztą nic przy niemal czterdziestu, od których jest kupowany Super Mario Bros. i Tetris.
Po prostu ta gra jest tak stara że nowe pokolenie też chce zagrać w to co kiedyś grało ich starsze rodzeństwo ;-)
Niby stare badziewie ale trzeba pamiętać o tym że branża rośnie. Czyli mamy coraz więcej graczy na rynku. Gdzie drugiej takiej gry nie ma... Wystarczy że ktoś chce sobie pojeździć autem w otwartym świecie gdzie wcielamy się w gościa, a nie w sam samochód no to w co taka nowa osoba ma grać? GTA IV? XD
Sporo osób pewnie też dokonuje takiego zakupu ze względu na nowy sprzęt. Chwile pogra na PC, PS4 później na Xbox Series a potem sprzeda Microsoft nabędzie PlayStation Five... a co to kilkanaście dolców na gre na Zachodzie?
Ja np kupiłem dwie nowe kopie GTA V pewnie na zachodzie nie ma graczy którzy kupiliby ten tytuł tylko raz. Wine za ten stan rzeczy ponosi nieudolna konkurencja. Prosty przykład gdybym dzisiaj zobaczył zwiastun GTA VI... Byłoby podniecenie na 99,999% a niby wychodzi np konkurencyjne Saints Row. Tak, nie byłbym wstanie obejrzeć drugi raz zwiastuna tej gry a co dopiero kupić żeby zagrać. Watch Dogs również badziewie bez podjazdu. Cyberpunk? Ok, można kupić normalnie zagrać sobie ale dla fabuły na tym polu gdzie ta gra powinna konkurować z GTA V na tym polu TA GRA NIE ISTNIEJE.
Trzeba wierzyć że w grudniu zobaczymy GTA VI...
.
Moje pierwsze GTA w życiu to było GTA Vice City a moje ulubione to San Andreas.
GTA V było jakieś takie "sztampowe". Grałem w tą część na PS3 i nawet nie kupiłem wersji na PC czy PS4. Za to to odświeżone GTA:SA w tej trylogii kupię i sądzę, że 100 razy bardziej będę się to trylogią bawił niż GTA 5 na PS5 (raczej nie kupię).