święty duch :)
a Ty żyjesz? człowiek boi się zaczepiać starców by nie dostawać złych wiadomości. co u Ciebie?
Argh... i jak tak wlazłem, to zaraz się zaczęło buszowanie po wątkach i przeglądanie wspomnień.
WWWAiS i stopniowy rozpad środowiska.
Wątek Alake.
Pewien gość który prosił by mu analizować zachowanie ludzi.
Z perspektywy czasu nawet bywało zabawnie, ale chyba największą komedią pozostaje jak dla mnie wątek o wklęsłej Ziemi.
dla mnie zabawne to pozostaje to, ze tu kiedys funkcjonowal polchat
btw goozys za co straciles WRC w nicku?
Nie WRC, a [DEA]. Stracilem za polemizowanie z Soulem. Nie byl w stani przyjac konstruktywnej krytyki, wiec nazwalem go burakiem. Tamto konto nadal jest aktywne, ale zbanowane :(
No widzisz a teraz są nowe wspaniałe czasy i każdy każdemu może napisać że ten drugi jest burakiem i nadal uważa się to za rozmowę. Wyszedłeś przed obecne czasy nowatorze.
Mimo wszystko jest to duży postęp względem czasów, gdy jeden koleś mówił wszystkim innym, że są burakami, a potem ich banował zanim zdążyli odpowiedzieć.
No widzisz a teraz są nowe wspaniałe czasy i każdy każdemu może napisać że ten drugi jest burakiem i nadal uważa się to za rozmowę.
No widzisz, a teraz sa nowe wspaniale czasy i jak ktos ma choc odrobine wladzy lub kontroli nad innymi, to wydaje mu sie, ze jest pepkiem swiata. Bylo minelo...
Ziew... Kto mi dupe w krypcie zawraca...
kopę lat, matko, wieczność ;)
Pozdrowię, w weekend się widzimy, latamy na crossach razem :)
no proszę, jest i Szaman!
Gdzie dziś twa krypta staruszku - Poznań / Piła, czy rzuciło Cie w inne rejony świata? :)
Mnie strzelilo 20 lat 12 września 2021, jak w 2001 wrzuciłem grę polegającą na strzelaniu do samolotów co lecą na WTC, hostowaną na domenie moczymorda.com :)
Moj pierwszy ban...
Pamiętam tą imprezę w Poznaniu, spałem na podłodze pod biurkiem, z braku miejsca musiałem się złożyć w dwóch miejscach żeby się zmieścić ale podłoga była całkiem wygodna.
Szkoda że już zdjęc z tamtego wątku nie ma...
Pamiętam że jeszcze jakaś koleżanka latała tam bez majtek, albo mi się wydawało ;)
Pozdrawiam stara gwardie ;)
W sumie na tą impre w Poznaniu to przyjechalem tylko dzieki wysiowi. Nie chciało mi się jechać i chciałem się wykręcić że nie mam kasy na bilet i wysiu wyskoczył że mi pożyczy, więc już głupio mi było ściemniać.
Cholera mam nadzieję że nie zapomniałem oddać, bo teraz z odsetkami to znowu bankructwo będzie...
wysia? TEGO wysia? To on miał rzeczywiście postać materialną?
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4181516
Tajemniczy osobnik... Nie wiem, czy dobrze pamiętam, bo to tyle lat temu było ;)
Haha, ależ czycham w cieniu na tym pierwszym zdjęciu... Fajnie zobaczyć wszystkich po latach, szkoda że tylko na zdjęciach...
Ale i tak najlepsza historia miłosna hehe to jak poznałem na forum Mark24, najpierw on mieszkał u mnie w Warszawie, potem ja u niego w Londynie, a za parę godzin jesteśmy umówieni u notariusza, kupujemy działkę i budujemy bliźniaka razem :) no homo
Te Wasze historie mi przypominają jak wtedy Wam zazdrościłem, że możecie sobie robić takie imprezy, a ja byłem za młody i mnie rodzice nie puszczą. :D
Ale dobrze się czytało relacje etc., oczywiście na modemie, więc load i disconnect, bo wątki długie...
Haha, miałam podobne odczucia. Wszyscy tacy dorośli… a ja ledwo do klawiatury dosięgałam ;)
w pieczarze ;)
++o kurna i u mnie zaraz stuknie 20 lat :O
++może jakiegoś browara po latach trzeba nagrać?
Co tam słychać? Żona? Dzieci? Dalej w IT? Zostałeś w Warszawie czy wróciłeś na tereny podległe króla Alexa?
No to po Szamanie mamy następnego zgniłka, ryzykującego ekspozycją na niezdrowe światło słoneczne...
No to jeszcze fotka dziewczyn, żeby nie było, że w Internetach same samce siedzą ;) Konkurs robienia samolotów z papieru i sprawdzania, który poleci najdalej.
Mnie to rozwala, że jesteście takimi ekstrawertykami, że nawet w necie znajdujecie znajomych na 20 lat.
Trzeba jednoznacznie przyznać, że kiedyś to było, a teraz to ni ma...
Ja pamiętam jak pojechałem na oficjalny zlot do Krakowa. Mimo że byłem już mniej więcej pełnoletni, to była POWAŻNA wyprawa (przez aż DWA województwa!).
Pamiętam też że jak już wróciłem do domu, to zasnąłem pod prysznicem :D
A to co w trakcie, to trochę też pamiętam, a trochę nie do końca ;)
Cześć wszystkim!
Właśnie odnalazłem powiadomienie na skrzynce, że mnie
Wciąż żyję, wciąż w Krakowie. Dalej gram, ale tylko w stare gry, te same co 15 lat temu. Co ciekawe, pracuję blisko obecnej siedziby Gry-online, więc codziennie w drodze do pracy mogę powspominać stare pikniki.
Z racji założenia rodziny i wychowywanie dzieciaków nie uskarżam się na nadmiar wolnego czasu, więc nie wracałem na forum. Nawet na Fallouta 4 nie miałem czasu :-(
Miło zobaczyć tyle starych znajomych, piszcie co u was.
Najlepszego ;) ja tez żyje i nadal mam nadzieje ze po zmianie pracy na bardziej stacjonarna powrócę bardziej aktywnie na forum..
828 user forum ;)
No ładnie... Co za geriatryczny wątek :D
PS. W sumie mnie teraz wyszło 21 lat na forum :D Masakra...
Pod koniec 2003 roku byłem z rodzicami i bratem w Egipicie i poprosiłeś mnie w jakimś wątku, żebym opisał podróż, bo bardzo lubisz takie historie.
Niestety z jakiegoś powodu odkładałem to w czasie, ale nigdy o tym nie zapomniałem i teraz się zastanawiam czy to na pewno byłeś Ty?
Bo historii w końcu nie opowiedziałem a widzę, że masz konto od początku 2004 a dałbym sobie rękę uciąć, że Łyczek prosił mnie o relację przed wyjazdem...
W wielkim skrócie wyjazd był bardzo udany i do tej pory przemiło go wspominam. Odczuwam po nim również ogromną pustkę, bo poznałem tam piosenkę, której już nigdy nie znajdę i kobietę, z którą już nigdy nie będę (i nigdy nie byłem - na swoje usprawiedliwienie dodam, że miałem wtedy 15 lat a ona była muzułmanką, ale za to jaką...).
I tak wygrywam starzem :)
ale w przeciwienstwie do Ciebie nie mialem romansow, przyjazni ani wrogow :)
/edit
a skleroza, ja juz tu pisalem :) alzhaimer ma swoje uroki
Trafiłam tu znów niedawno - zupełnie przypadkowo. Niesamowite, że to forum jeszcze istnieje i pod względem wizualnym… wygląda zupełnie tak samo jak przed laty. Nic się tu nie zmieniło. Czas stanął w miejscu na chwilę… 20 lat minęło. WOW.
I jednak nie było końca świata w 2017 roku.
Może to efekt uboczny pandemii COVID-19? ;)
Boomerzy, geriatria i uniwersytet trzeciego wieku przejmują internety!
Niech gówniarzeria patrzy i się uczy, jak sie no-lifeiło dwie dekady temu,
Ja to nigdy tutaj nikogo specjalnie nie zapamiętałem z dawnych lat, o "poznaniu" czy kojarzeniu czegokolwiek poza nickiem nie mówiąc, no ale ciekawe to były czasy, gdy forum żyło, i to pomimo faktu, że mało kto klikał przecież wtedy z komórki i był 24h na dobę on-line.
Zdjęcia nigdy nie wrzucałem z powodów jak wyżej plus wstyd takiego ryja pokazywać publicznie.
wtedy to się odpalało nie komórkę, a dzwoniło sie na numer dostępowy modemem, otwierało interesujące nas wątki, czekało aż wszystkie się wgrają, klikało w każdym odpowiedz i wyłączało neta. Potem offline czytasz sobie wątek, odpisujesz tam gdzie chcesz odpisać i podpinasz neta przed kliknięciem odpowiedz (wcześniej każda wiadomość kopiuj-wklej do notatnika), odpowiadasz, odświeżasz, powtarzasz temat.
Ehhhh
Po miesiącach ignorowania poczty na starym koncie, zacząłem robić porządki (najgorsze że spam przesłania też wazne maile). I zdziwienie - forum gruonline żyje :)
Pozdrowienia dla wszystkich (o dziwo część pamiętam).
20 lat na forum w sierpniu 2021 pyknęło.
Jakieś piwo w Poznaniu - ja chętnie :)
Może częściej tutaj będę zaglądał :)
btw kilka dni temu wspominałem forum i zastanawiałem się co z ludźmi się dzieje - ale na wspomnieniach się skończyło - na forum nie wlazłem. ciekawe :)
O dziwo jeszcze od czasu do casu (raz na kilka lat) w Aliens gramy - krótkie epizody. A w RPG cały czas :)
O dziwo jeszcze od czasu do casu (raz na kilka lat) w Aliens gramy - krótkie epizody. A w RPG cały czas :)
(edited, przeniosłem do wątku) :)
jakbym częściej (niz raz na kilka lat ;)) bywał w poznaniu to fajnie byłoby jeszcze raz zagrać...
Hehe, no ja cały czas na miejscu - w międzyczasie z dwie zmiany miejsca zamieszkania, ale cały czas w tej samej okolicy.
No niestety, nie liczę za bardzo na piwo na miejscu, ale czasami się udaje, znajomego, po którym ślad zaginął, po 11 latach udało się spotkać w stanach i wypić piwo.
btw grania - ostatnia minikampania przez net była - 4 sesje, zoom/kamerki. Ludzie z Poznan, Warszawa, USA i Portugalia. Najbliższa - może będzie podobnie :)
Trochę żałuję, że fora na których się udzielałem te naście lat temu albo już nie istnieją albo nie maja już nic wspólnego z tym czym były gdy się tam udzielałem. Nie ma z kim powspominać :/
Głównie związane były z grami przeglądarkowymi i choćby gildią z WoWa (z gra epizod był krótki, może z rok, ale na forum siedziałem tak długo jak były znajome avatary).
W sumie najlepiej wspominam te mniejsze społeczności, gdzie wszyscy stali bywalcy się znali.
-->legrooch
Ty dalej w wawie? Jak sie Omikron przewali, to mozna bedzie cos przemyslec, ale poki co male szanse, zebym się wyrwał do Wawy. W lecie to juz chetnie. Mam jeszcze Twoj nr w telefonie, może aktualny? Bo na GG już się chyba nie umówimy :-)
BTW - co się stało z towarzystwem z WWWiAS? Hayabusa pisał, że nastąpił jakiś rozkład
P.S.2
Mam dużo kompromitujących zdjęć przynajmniej z 2-3 pikników, może kiedyś to jeszcze opublikuje.
I mnie się zebrało na wspominki... Zacząłem przeglądać stare wątki. Się działo. ;)
Niestety, jakoś tak wyszło, że na żadnej imprezie GOL-a się nie zjawiłem (choć z Krakowem byłem i jestem mocno związany), a więc nie miałem okazji bawić się z forumową ferajną. Bliżej poznałem chyba tylko dwie osoby z forum - Hayabusę (spędziliśmy dwa bite dni na morzu) i Ryslawa (razem pracowaliśmy).
I co mi jeszcze powiesz, ze numer GG też zmieniłeś? :-P Ja mam ten sam :P
Nie masz juz z nikim kontaktu z WWWiAS ?