Rodzime budynki w The Sims 2; zobacz kreacje Polaka
Takie bliższe prawdy
Prawdopodobnie photoshop. Z budynków śmiać się można do woli bo jest z czego, ale wytyczne architektoniczna są określone i nie ma prawa coś takiego stać.
Czego to człowiek dożył, żeby teraz na GOLu czytać jakieś głupoty o "odtwarzaniu rzeczywistości" przez jakiegoś wykopka, kiedy to "odtwarzanie rzeczywistości" oparte jest na wspomnieniach (czyli już mamy do czynienia z taką trochę "przedawnioną rzeczywistością"), skoro "Wyjechał on bowiem z Polski kilkanaście lat temu i przy pomocy gry odtwarza ona kraj tak jak go zapamiętał."
No i oczywiście podobnych, a nawet bliźniaczych budowli, albo kreacji pokojów ("dywany pokrywające prawie całą powierzchnię pokoju") oczywiście człowiek nie znajdzie chociażby po wycieczce na wschód, na terenach byłego ZSRR...
Na wykopie np. "w gorących" jest wykopalisko o tytule Battlefield 2042 - Aberracje językowe by zadowolić lewicowych aktywistów krótkim i trafnym opisem Jeden z opisów bohatera brzmi - "To uzdolnionu i nieustraszonu przeciwniku, któru wiodłu dwa bardzo różne życia. Pierwsze jako modelowu żołnierzu w Armée de Terre. Drugie – wcześniejsze i znacznie mroczniejsze – jako zaufanu wspólniku jednego z wpływowych syndykatów" Może to promocja slunska godka?" (https://www.wykop.pl/link/6328695/battlefield-2042-aberracje-jezykowe-by-zadowolic-lewicowych-aktywistow/) ale jak widać o tym nie warto, albo nie można pisać...
Owego wywiadu, którego serdecznie linkujecie nawet nie ma...
Temat Battlefield był już poruszany na forum, ale Redakcja się do tego nie dotknie, bo to nie poprawne politycznie.
Po co pisać o tym, że jacyś ludzie zesrali się na widok opisu niebinarnej postaci w grze. To ich problem, nikogo innego.
Po co pisać o tym, że jacyś ludzie zesrali się na widok opisu niebinarnej postaci w grze. To ich problem, nikogo innego.
Problem to mają ci, którzy określają się jako niebinarni, bo nie potrafią poprawnie używać języka polskiego. Pomijając problemy jakie mają sami ze sobą.
"Poprawnie używać języka polskiego". Po pierwsze, zaimki neutralne płciowo istniały w języku polskim już dawno temu, więc nie jest to nic nowego, tak samo jak np. feminatywy.
Po drugie, język służy ludziom. Jeżeli jest zapotrzebowanie na zmianę języka, to się tę zmianę wprowadza. Inaczej nadal mówilibyśmy jak za czasów "Bogurodzicy". To, że w naszym języku trudno jest wprowadzić formę neutralną płciowo (w porównaniu do np. języka angielskiego, gdzie wystarczy używać liczbie mnogiej, bo "They" jak i "You" mogą się odnosić zarówno do liczby pojedynczej, jak i mnogiej), to inna sprawa. Inną też jest to, że to tylko kwestia przyzwyczajenia, aby nie brzmiało to dla naszych uszu dziwnie. Dlatego ważna jest reprezentacja, czyli wracamy do sedna "problemu" w Battlefieldzie.
Po trzecie, queerfobia jest problemem tylko i wyłącznie queerfoba. Jeżeli ciebie boli to, że inni ludzie żyją szczęśliwie w zgodzie ze sobą, a także czujesz potrzebę wyrażania tego publicznie, to polecam to przepracować ze specjalistą, bo to nie jest zdrowe.
a ode mnie mają za to plusa, że nie uczestniczą w tej nagonce, w przeciwieństwie do innych portali (np. taki na "p" ;)). takim jak ty wiecznie będzie coś przeszkadzać, szkoda tracić na to czas
Zastosowane dukaizmy istnieją od 2004 roku, a są używane w tłumaczeniach od ledwo dwóch lat. I o ile w powieści sci-fi były okej, tak w języku codziennym brzmią paskudnie i strasznie kaleczą język. Skoro ludzie tak masowo je krytykują, to deal with it, zwyczajnie im się taka forma nie podoba. To żadna queerofobia, zwykłe dbanie o jakość języka.
Ludzie nie żyją po to, żeby podobać się innym. Najważniejsze jest, żeby podobać się sobie. I dopóki to nikogo nie krzywdzi, to należy do każdego podchodzić z szacunkiem. Takim zwyczajnym, neutralnym, ludzkim, zdroworozsądkowym podejściem.
Bo tu nie chodzi tylko o język, a o dobro drugiego człowieka. No chyba, że queerfoby czują się dobrze z tym, jak ktoś używa wobec nich złych zaimków.
Jeżeli ktoś ma problem ze zrozumieniem tego, cóż... szkoda mi go, bo coś poszło nie tak na jego życiowej drodze, skoro nie posiada podstawowej empatii i szacunku do drugiego człowieka.
Tak? W takim razie poproszę, żebyś zwracał się do mnie slangiem z Mechanicznej pomarańczy, skoro to tylko kwestia akceptacji, a ja będę czuł się lepiej. Nie rób swoich projekcji i nie nazywaj innych queerofobami (co to w ogóle jest?), bo mnie to nie obchodzi. Nie komentuję tutaj postaci, tylko paskudne dukaizmy. Postać może sobie istnieć na zdrowie, w BF-a raczej i tak nie zagram. W angielskim zastosowali "they" i tłumaczenie na "oni" brzmiałoby lepiej. Porównania do wyglądu nie rozumiem, bo w niczym mi nie przeszkadza, w jaki sposób ktoś wygląda. Wymaganie, bym w języku codziennym używał sztucznej formy stworzonej na potrzeby powieści już tak, bo to mnie dotyczy.
Jakim? Zauważ, że nigdzie nie skrytykowałem, że BF ma osobę trans. Krytykuję głupie tłumaczenie. To są dwie różne sprawy. Mam prawo do tego, by nie podobała mi się jakaś forma językowa, skoro tego języka też używam.
Na wykopie np. "w gorących" jest wykopalisko o tytule Battlefield 2042 - Aberracje językowe by zadowolić lewicowych aktywistów krótkim i trafnym opisem
xD
Problem to mają ci, którzy określają się jako niebinarni, bo nie potrafią poprawnie używać języka polskiego.
Jest 2021 rok, a ludzie nadal nie rozumieją że język się zmienia. Tyle w temacie.
a ode mnie mają za to plusa, że nie uczestniczą w tej nagonce, w przeciwieństwie do innych portali (np. taki na "p" ;)). takim jak ty wiecznie będzie coś przeszkadzać, szkoda tracić na to czas
Dokładnie, u takich anty sjw/konserwek to jest taka sama obsesja co u sjw, ciągle tylko tacy ludzie szukają dziury w całym. A to słownictwo im nie pasuje, a to poglądy, wygląd, i tak dalej, byle by tylko się dopierniczyć.
Aż czuć ten klimat minionej epoki i szarość tamtejszej rzeczywistości. Piękna praca.
Ludzie się śmieją z blokowisk (nawet ci co w nich mieszkają) ale jakby Gierek ich nie wybudował to większość społeczeństwa mieszkalaby dzisiaj w jakiś barakach.