mialem do czynienia z dwoma kuchniami indukcyjnymi, kazda z nich miala ten sam ,,problem" ze na nizszej mocy ona sie właczała i wyłaczala, nie była to jednostajna moc grzania a takie falowanie, raz woda sie grzeje i bulgocze chwile a za chwile nie i tak po pare sekund
planuje zakup teraz indukcji do wlasnego domu, stad pytanie czy to jest taka taka specyfika indukcji i u was tez to wystepuje czy przyczyną było ze w tamte dwie indukcje to byly najtansze modele i stad tak to działało?
Musisz czytać specyfikację poszczególnych płyt. Przeważnie ten system trafia do tańszych modeli. Teściowa ma taką indukcję i krew mnie zalewa jak mam tam coś ugotować lub w ogóle przebywać w pobliżu. Dlatego przy zakupie do swojego mieszkania na pierwszym miejscu był wymóg o grzaniu ciągłym ;P
U mnie siedzi Elektrolux LIV63431BK.
-Pracuje w trybie „ciągłym” nawet na niskim poziomie grzania.
-Posiada oddzielne przyciski na panelu dla każdego z pól grzewczych, do zmiany mocy grzania. Bardzo wygodne, szczególnie kiedy gotuje się na kilku polach na raz.
Ma też opcje łączenia pól grzewczych z czego nigdy nie skorzystałem. I przycisk „pełna p*zda!” zawsze używany do szybkiego gotowania wody :)
Jedynie w tym Electroluxie co by mnie irytowało, to koniecznośc przeklikiwania się po natężeniu mocy. Przerabiałem taką i mnie szlag trafiał za każdym razem, toteż jak kupowałem do siebie to szukałem takiej żeby były cyferki od 1 do 9. Padło na jakiegoś polecanego Boscha i tez jestem zadowolony.
Takie przerywane gotowanie też przerabiałem, to rzeczywiscie problem chyba tańszych albo starszych płyt
Potwierdzam, też mam suwaki w swoim Elektroluxie i sobie chwalę to rozwiązanie. Tam samo jak ustawianie wspomnianego wyżej power boosta.
Pierwsze słyszę o indukcjach które same się wyłączają i włączają.
U siebie normalnie mam pokrętełka 0-9 + boost i to wszystko a to jedna z najtańszych (i już mająca z 5 lat) kuchenek jaka wtedy była do kupienia.
A jedyna "opcja" samoczynnego wyłączania o której wiem działa tylko jeśli wybiorę ten tryb bo indukcje tak mają że po "rozgrzaniu się" utrzymują temperaturę w tzw. cieple szczątkowym.
Mam indukcje z wyszej klasy sredniej sprzed 15 lat - wiec teraz technologicznie pewnie jest na poziomie tych najtanszych - i u mnie na takim 1-2-3 poziomie grzania (z 9 + boost) to ona faktycznie "pyka". Wlaczy sie na 2 sekundy, wylaczy, wlaczy...
W sumie mi to w niczym nie przeszkadza, bo tez tych poziomow praktycznie nie uzywam do niczego, czasem 4-5 jak cos na wolnym ogniu ma chodzic.
mozecie podac jakeis modele które nawet na 1 poziomie maja prace stałą? 4 ,,palnikowe"