Odlany z brązu robocik z Machinarium może być Wasz za jedyne 1300 zł
1 300 zł za kupkę złomu? Ktoś to kupuje?
W Średniowieczu kwitł handel relikwiami. Dochodziło wtedy do niezłych absurdów, jednak znajdowali się „pobożni”, którzy kupowali i płacili bajońskie sumy.
Obecnie mamy podobną sytuację; tylko święte relikwie zostały zastąpione przez gadżety i podobne im inne buble…
Za kilka lat albo więcej figurka może być więcej warta niż teraz bo będzie ich jeszcze mniej, oczywiście nie musi ale to jedna z cech limitowanych edycji czegokolwiek
Oczy to chyba gniazda śruby inbusowej. Jeśli jest coś limitowane, monety, figurki, znaczki, to kupują kolekcjonerzy.
Ze wszystkich figurek kolekcjonerskich jakie widziałem, ta wygląda najbiedniej. Piszę to jako wielki fan Machinarium.
1300? To ja poproszę od razu dwie sztuki.