Black Adam kontra Superman. Dwayne Johnson o potencjalnym starciu superbohaterów
Po 1984 i Aquamenie, nie spodziewam się wybitnego dzieła, ale ciągle mam nadzieję. Niech będzie nawet głupie i kolorowe, ale błagam niech nie będzie bezdennie głupie.
nie calkowidie Rock ma racje ze magia jest najwieksza slaboscia, bo od sladowej ilosci kryptonitu Supcio sie wyklada a jesli uderzyc czarem w niego owszem poczuje bol i bedzie widac obrazenie ale nie polozy sie jak po kryptonicie. Chyba ze to magiczny miecz ktory moze go "spenetrowac" to w tedy lezy i kwiczy.
Magia, kryptonit i czerwone słońce. Z czego słońce najsłabiej działa.
Ech chciałbym by to było, ale na tę chwilę DC wydaje sie wrzucać Supermana na tylne tory.
Ale na pewno w Shazam 3 będzie bójka
Tak jak przy 84 mogę się zgodzić, tak przy Aquamanie już zdecydowanie nie, jeden z moich ulubionych filmów superhero, jeśli nie najbardziej, nie ba bezbarwnej palety barw jaka jest przy większości filmów MCU, tylko wręcz przeciwnie, barwy są podkręcone do maksa, Artur jest bardzo łatwą do polubienia postacią, złoczyńcy nawet jeśli mają ograniczony czas to dość szybko i łatwo można zrozumieć ich motywacje i to jakimi postaciami, walki są płynne wręcz jakby niemal wzięte z anime. A sam film daje masę funu i nie próbuje truć pseudofilozoficznymi wywodami jak u Snydera
Znalazłem to
https://en.wikipedia.org/wiki/Superman/Shazam!:_The_Return_of_Black_Adam
Wyglada jakby Superman faktycznie był słabszy. Za to Shazam dałby rade ;)
Co ja komentuje, lol :D
To nie jest do końca prawda. Moce Supermana osłaniają go przed atakami fizycznymi. Magiczne mogą działać inaczej - to jak kamizelka kuloodporna na moc duszenia Jedi. W najgorszym wypadku zadziałają na niego skuteczniej niż na postacie w jakiś sposób oparte na magii bo „ominą” fizyczne bariery. A w praktyce to typowe komiksowe niekonsekwentne pierdoły i wszystko zależy od widzimisię scenarzysty.