Diablo 2: Resurrected z nowym patchem; łatka ma ograniczyć problemy z serwerami
Ekhm... Z cala sympatia, ale nie od wczoraj, a od 15 tego. Maja tam taki bajzel, ze informacja o tej latce jest tyko na forum US, ale juz nie ma na UE. Co o tym mysla klienci, mozna spokojnie poczytac u Blizzarda i jak zwykle reddicie. Ze strony Activision zero komunikacji. Jak zwykle podam srednia ocen ze wszystkich platform na Metacritic: 3.0 (na podstawie prawie 2000 glosow, czyli niemalo). Rownia pochyla.
Ten produkt to trup jesli w tej chwili ktos nie wpakuje w niego kilku milionow $, aby odbic od dna. A na to sie niestety nie zanosi. A szkoda, bo uwazam, ze D2:R ma potencjal.
A tyle osób się ze mną wykłóciło że nie, że to super remaster będzie, że będą dbać, że będzie wszystko cacy xD Wystarczył rok a ludzie pozapominali co ci partacze zrobili z WC3:R. To tak jakby ktoś wpuścił złodzieja do domu, ten by go okradł, a za rok ten sam złodziej znów chce wejść i obiecuje że to był przypadek i to się nie powtórzy. A taka osoba znów by go wpuściła i mu wierzyła xD
Tak samo z Acti i ich morderstwem na Warcrafcie 3 i teraz D2:R. Gracze są naiwni i niestety ale wydawcy to wiedzą i nabijają graczy w butelkę tak mocno, jak tylko się da. A da się baaardzo mocno.
180zł za nakładkę graficzną do 21 letniej gry, lanie ciepłym moczem na graczy i uszkodzone serwery. Ktoś jeszcze chętny? :D
Za remasterem nie stoi "Acti" tylko VV. Ci sami, którzy zrobili wcześniej bardzo dobre remastery. Za WC3:R też nie stoi "Acti", tylko Blizzard. =)
Sama gra jest zrobiona świetnie, jako remaster. Nie jest to tylko nakładka graficzna. Plus doszły wersje konsolowe, których w ogóle nie było. Za to wszystko ogromne plusy, widać kawał dobrej roboty.
Natomiast polityka serwerowa to żenada po raz kolejny. Ale to się ciągle za Blizzem co najmniej od czasów premiery Diablo 3 czyli już za chwilę 10 lat będzie. Tutaj i tak jest lepiej, bo w D2R można grać offline.
Przypomina mi to rozwiazanie, które stosowano jeszcze do niedawna (a może i w dalszym ciągu) na polskich drogach.
Dziury w asfalcie po zimie? Po co je łatać?
Walnijmy ograniczenie prędkości do 20 km/h i znak informujący o nierównościach na drodze.
xD
Nad którym Activision czuwa bo:
- Jest wydawcą
- Władowali w to kasę
Dokładnie. Śmieszy mnie to, że ludzie myślą że to VV stoi za całym remasterem xD VV to sobie może decydować o tapecie komputera na którym pracują albo o tym co mają zjeść w przerwie w pracy, ale nie o tym jak ma wyglądać remaster. Oni robią to co Acti każe im robić.
Ograniczyli problemy z serwerami poprzez zablokowanie ludzia mozliwosci polaczenia z serwerami. Przeciez to jakis kretynizm. Ja przez caly weekend nie moglem sie polaczyc.
Moim zdaniem problem mocno wyolbrzymiany przez media. Kupiłem D2:R z dwa tygodnie temu. Od początku gram online. Kilka razy w tygodniu po 2-3 godzinki, to samo w weekend. Przez ten czas raz miałem problem z pustym lobby gry i w ostatni weekend w niedzielę czekałem 4min w kolejce.
Jak bym miał na coś bardziej narzekać to wydaje mi się, że są jakieś lagi pomiędzy uderzeniem a animacja śmierci creepa.
A tak poza tym to gra jest mega dobra moim zdaniem.
Z jednej strony jest wyolbrzymiany, a z drugiej strony często pomijane są bardziej kluczowe aspekty danej sytuacji. Weźmy chociażby tego newsa. Tak dodali kolejki i nawet w weekend po wywaleniu gry (a wywala się przynajmniej raz na 2 godziny przy intensywnej grze i szybkim wchodzeniu/wychodzeniu z gier) musiałem czekać 10-20 minut na ponowne połączenie z bn. W tygodniu to jest max 5 minut. Nadal nie uważam że jest to wielki problem ale już np. tego że brak patcha na switchu powoduje całkowitą niemożność grania poza wczesnym rankiem i późnym wieczorem (bo próba połączenia kończy się najzwyczajniej błędem) to już nie opisano w newsie, a imo jest to większy problem niż to że na pc trzeba poczekać parę minut na połączenie.
Jeśli ktoś chce pograć offline ... to i tak musi przejść przez kolejkę logowania. Jeśli na początku wybierzemy offline, to tak wejdziemy do gry offline, ale cały czas będziemy w kolejce, a jak w końcu nadejdzie nasza kolej to w trakcie gry wyskoczy nam czarny ekran i jedyne co będziemy mogli zrobić to restart gry - czyli utrata nawet kilkudziesięciu minut rozgrywki.
Jest na to rada. Też to miałem- 1 raz trzeba się zalogować online by autoryzować grę. Później można grać offline. Ale zaczęło mnie tak co 20-30 minut wyrzucać na czarny ekran (teoretycznie grając offline) ale jednak okazało się że jakieś tam połączenie jest i się co jakiś czas krzaczy. Poczytałem i wielu przyznaje że te black screeny offline to z uwagi na problemy z serwerami. Czyli ten "off" wcale taki off nie nie jest. To wziąłem i odłączyłem fizycznie kabelek neta (przed uruchomieniem battle net). Jak się battle net uruchomił już faktycznie offline i gra też - to problemy się skończyły, a gram już kilkadziesiąt godzin i żadnego "balck screena" nie miałem. Aha - po tym jak battleneta i grę uruchomimy - kabelek neta można wpiąć - gra już nie łączy się z serwerami.
Tak, tylko najpierw trzeba się ten jeden raz zalogować. Trzy dni prób i zero efektu. Normalne to to nie jest. Zresztą co to za radocha grać w d2 offline xd