Dzisiaj "Dziennik Łódzki" przypomniał o sprawie, która nie daje spokoju łódzkim policjantom i jest zagadką dla wszystkich mieszkańców gdy tylko ktoś o niej przypomni.
Co wy o tym myślicie?
Ja pewnie się zbytnio nie znam ale raczej sfałszowanie paszportów i dowodów osobistych i zaciągnięcie kredytów bez konieczności spłaty było w 2003 o wiele prostsze niż dziś. A jak się jeszcze zdobyło jakieś kontakty w półświatku czy nawet WSI...jeżeli faktycznie zdobyli grubą kasę wystarczyło wyemigrować na odludzie pokroju Wyspy Owcze, Grenlandia, cokolwiek w Afryce, Ameryce Południowej, Bliskim wschodzie, Azji południowo-wschodniej i tak naprawdę są nie do znalezienia.
Wow, ale historia i to jeszcze na noc :) Lubie czytac takie sprawy, a co o tym mysle? Podobnie jak jeden z mundurowych, biorac pod uwage zaciagniete pozyczki, stawiam na wyjazd za nowym zyciem. Samobojstwo badz porwanie/morderstwo sie nie klei, nie ma zadnych podstaw. Z drugiej strony mamy ten caly dom z osprzetem, ale jednak brak dyskow twardych w komputerach. Mysle, ze to byla dobrze przemyslana akcja choc dziwi nieco kompletny brak kontaktu z rodzina gdzie wynika, ze zyli w zgodzie. Bardzo ciekawy temat, ale pewnie sie prawdy juz nigdy nie dowiemy...
https://www.focus.pl/artykul/zaginiecie?page=6
Tu mozna doczytac troche wiecej, mnie najbardziej ujal fragment o pamietniku corki - pisala o wspolniku ojca ktory "przeszedl juz granice". Teorerycznie moze to oznaczac wlasnie wyjazd, ale dobor slow dosc nietypowy.
https://www.youtube.com/watch?v=f4i0oXJsS2o&ab_channel=ZbrodniaIkara
Ja polecam obejrzeć ten materiał i polecam ogólnie cały ten kanał.
Jakby to było samobójstwo, to nie byłoby problemu z odnalezieniem ciał. Wygląda to bardziej na wyjazd za granicę, pewnie jakiś Meksyk lub Ameryka Południowa.
po przeczytaniu całości i obejrzeniu materiałów obstawiam na sprawną egzekucje długu smutne bo dzieci ;(
To tez się nie klei. Jak odzyskać pieniądze od martwego?
Rozszerzone samobójstwo też średnio. Gdyby facet zabił rodzinę i zutylizował ciała to sam siebie po śmierci by przecież nie ukrył....
W ogole sie nie klei, bo jak wytlumaczysz fakt, ze rodzina zniknela szybciej niz ojciec? Poza tym nagle pozyczanie pieniedzy gdzie sie tylko da na "inwestycje" wyglada jak budowanie gruntu pod ucieczke.
Istnieje tez jeszcze inna opcja. Ojciec zabil cala czworke, wyczekal zeby sprawdzic czy ciala nie wyjda, zgromadzil odpowiednia sume i wyjechal samemu. Jednej osobie jest sie latwiej ukryc niz 5.
Znałem jedną kobietę, której bardzo bliska osoba z dnia na dzień musiała się spakować i w ciągu kilku godzin uciec z Polski. Nigdy więcej już tu nie wróciła, ale jednak p paru latach kontakt utrzymywała z najbliższą rodziną.
Chyba lektura Agaty Christie spowodowała nowe zainteresowanie Iselora :) Ja bym widział coś w stylu "Iselora na tropie", gdzie jeździłbyś po różnych dworach, zamkach i wioskach, gdzie rozwiązywałbyś zagadki. Od wyjących po nocach białych dam, po zaginione kury na dożynkach. Czytałbym.
Odnaleźli małego Wansę na VHS w wersji z lektorem i musieli uciec z kraju oraz zmienić tożsamość. To wszystko w trosce o dzieci, musieli uciec w obawie przed użytkownikiem kochamsare który wyciągał nieletnie dziewczyny na konwenty anime