Jak wyglądałby Wiedźmin 3, gdyby zrobiła do Bethesda
Artykuł wyssany z palca i tyle. Nielogiczny, nieprawdziwy i sprzeczny.
Najwyżej punktowane komentarze świadczą o tym, że większość użytkowników ma wasze publikacje za zwykłe, zarobkowe uprawianie pismactwa. Jest mi przykro, że muszę się z nimi zgodzić.
Jak wyglądałby Wiedźmin 3, gdyby zrobiła do Bethesda
Tekst wisi pół dnia i nikt nie poprawił literówki W TYTULE.
Jak można mieć tak bardzo w dupie czytelników. Nie przychodzi mi do głowy jak można w ogóle puścić tekst z literówką w tytule, o poprawieniu po publikacji nie wspominam. Poziom tu od lat leci na łeb, na szyję, ale żeby nie zadbać o podstawy, to już trzeba mieć albo złe intencje, albo być skrajnie nieprofesjonalnym.
Co Bethesda mogłaby zrobić lepiej:
optymalizację na starszym sprzęcie;
Optymalizacja i Bethesda, wybierz jedno.
ułatwienia dla moderów;
Bzdury i to do kwadratu.
Wielkie podziękowania autorowi za tekst.
Zaraza – dokończył za niego Jaskier i uśmiechnął się tak sztywno, jak tylko potrafił.
Uśmiałem się jak Jaskier, chociaż tak "sztywno", nie potrafię..
Artykuł wyssany z palca i tyle. Nielogiczny, nieprawdziwy i sprzeczny.
Co Bethesdzie (zapewne) wyszłoby gorzej:
Oprawa graficzna,
drewniane mechaniki.
Oprawa graficzna była zawsze na wysokim poziome w tamtych czasach — zawsze się zachwycałem.
drewniane mechaniki
Co to takiego?
Taaaak.... Skyrim to normalnie rewolucja była...
Engine porównywany do tego od REDów, CryEnginu czy Unreala.
:D :D
Wiedźmina 2. Graficznie i pod względem mechanik przepaść. Fakt, gra dużo krótsza i nie w otwartym świecie ale o ile widoki terenu w Skyrimie były ładne tak animacje i wygląd postaci na premierę już były przestarzałe.
Albo spójrz na twarze z L.A.Noir (też 2011) i animacje postaci.
Zresztą wymieniać można dużo dłużej.
Poważnie? Chyba mam zaburzenia percepcji i amnezję. W2 i mechaniki? xD
Chyba mam zaburzenia percepcji i amnezję
Patrząc po wypowiedziach nie wykluczałbym.
Oczywiście Skyrim to open world, większa mapa, więcej aktywności itd. ale patrząc stricte graficznie to o ile w wypadku terenów różnica jest niewielka tak w wypadku animacji postaci to przepaść.
Ty i te twoje wyssane z palca teorie xD Większej przepaści nie widziałem. W2 i animacje xD
Skyrim dziś wygląda znacznie lepiej, a co dopiero 10 lat temu.
W2 nie skończyłem. Nie dałem rady. W TES gram po dzień dzisiejszy.
Tyle, że w innym wątku pisałeś, że w TES grasz tylko z modami a ja się pytam o czysta wersję, bo może za bardzo masz obraz Skyrima zmieniony przez 100 modów zmieniających graficznie wszystko łącznie z animacjami.
Na premierę pod względem animacji ta gra była niesamowicie sztywna już na tamte czasy.
Nie, mówiłem, że każdą grę moduję pod siebie — w tym również Wiedźmina 3, RDR2, GTAV itd. Bez modów grałem na premierę w 2011.
Dzis bez modów W3? Oczy bolą.
Zapomnieliście że 90% gry spędzalibyśmy w jaskiniach
Zapewne są udziałowcami CeDepu więc dbają o interesy spółki i ciągłe zainteresowanie tym kiczem.
Jak to co kasa
Dlaczego nie Cyberpunk od Bethesdy tylko 6 letnia gra? Byłby lepszy a może gorszy? Przyjmujecie wyzwanie? ;)
Przecież już powstał wiedźmin od Bethesdy i nazywa się skyrim, oni przyjęli taką filozofię robienia gier, bardziej jako sandboxy a nie rpg z ogromnymi możliwościami modowania i mapą upstrzoną masą ciekawych lokalizacji reszta ma drugorzędne znaczenie
mapą upstrzoną masą ciekawych lokalizacji
mówiąc "masa ciekawych lokacji" masz na myśli te 95% identycznych i liniowych jaskiń?
Taką "filozofię robienia gry", można przyjąć, gdyby wszystkie gry brały swój początek od Wiedźmina..
Jak tam sasuke284 u ciebie z liczeniem? Najpierw dałeś Skyrimowi "90% akcji w jaskiniach", teraz już "95%". Będzie "100%" ?
W przypadku gry gdzie połowę czasu spędza sie na eksploracji i lootowaniu to robi różnicę
Bethesda całkiem spora część tych lokacji opowiada jakąś historię
95% jaskiń opowiada zawsze taką samą historię, jest jaskinia zawalona bandytami/zwierzętami/nieumarłymi (niepotrzebne skreślić) na końcu której jest trochę silniejszy bandyta/zwierze/nieumarły (niepotrzebne skreślić) jak również wyjście z tej jaskini obok skrzyni z troche lepszym lootem, a przynajmniej tak wygląda skyrim.
Jednak obozy ubisoftu są o tyle ciekawsze bo nie są prostoliniowymi jaskiniami z wyraźnie zaznaczonym punktem A na początku i punktem B na końcu gdzie twój cel w tej jaskini jest zawsze na jej końcu a do tego końca zawsze musisz przebić się przez hordy przeciwników tylko obozy ubisoftu wyglądają tak że możesz do takiego wejść z której strony chcesz i jak chcesz zacząć wyczyszczanie obozu od zabicia głównego celu w nim i wyjścia z niego po tym, to masz pełną możliwość zrobienia tego bez robienia reszty zadań w tym obozie i nie jest to trudne a w skyrimie takie coś jest wręcz nie możliwe bo gra została tak zaprojektowana.
Oblivion wygląda praktycznie tak samo z tą różnicą że jaskinie nie są liniową przechadzką od punktu A do punktu B.
Druga różnica między grami ubisoftu a bethesdy jest taka że wszystkie misje w skyrimie dzieją się w 99% w jaskini, mogliby zmienić nazwę tej gry z "The elder scrolls" na "The endless dungeons"
gdzie żaden assassin's creed nie dzieje się cały czas w obozach.
Sprawdziłem na wiki i tylko opisy 3 misji w skyrimie nie zawiera słowa "jaskinia"
Może w falloucie wygląda to lepiej, nie wiem bo nie gram w fallouty bo nie lubię klimatów post-apo
Gorsze dialogi, fabuła, zadania, nieciekawe postacie... nie dziękuję, nie po to kupuję inne gry by dostać ten sam chłam.
Jedynie systemu walki by nie poprawili, oba modele (Beth i cdp) to drewno, które jest też skazą na świetnym Enderalu.
Co? że niby pompę kręcicie?... zły był Skyrim? po co ta śmieszna wojenka pomiędzy firmami?
Jedyne co by mogło się przydać Wiedźminowi 3 to więcej modów/zadań pobocznych bo świat w wielu miejscach świeci pustkami, a jest ogromny.
U tego autora to chyba norma.
Nie zgodze się. Żaden ze mnie fan tego autora ( którego poznałem jako speca od tego jak powinna wygladac trylogdia władcy pierścieni) ale POMYSL na artykul spoko, tylko ze wykonaniue kiepskie.
„srajacy” Geralt ? serio ? serio ??
ciekawe jak by to wyglądało jak by cybernuka były 3 części a wiedźmin wyszedł w grudniu 2020 był by w stanie jakim był cyberpunk jak by ludzie reagowali na to.
Wiedziałem, że to będzie kiepski artykuł. Wiedziałem, że będzie miał większość łapek w dół. A i tak się złapałem na tego baita i przeczytałem to wszystko. Zatem chyba autor wypełnił swój cel, jakim było nabicie odsłon.
Musialem sie zalogowac, zeby te brednie zminusowac. No ale tak. Nabilem odslone, kasa moze w koncu kiedys sie bedzie zgadzac.
Z drugiej strony można napisać, że gdyby CDPR robił takie Elder Scrolls to mielibyśmy jeden rodzaj broni i może z pięć zaklęć, kompletnie nieinteraktywny świat, mniejsze wsparcie dla modów, gorszy soundtrack itp. a bugów co najmniej tyle samo.
Do W3 podchodziłem chyba z 10 razy. Raz niemal udało mi się ukończyć zadania w Białym Sadzie. I to tyle. Ta gra jest dla mnie przykładem na to jak nie powinno się tworzyć gier rpg. Gorszy był już chyba tylko W2.
Prócz grafiki nie podoba mi się w tej grze dosłownie wszystko. Nie ma opcji bym kiedykolwiek zmusił się do zagrania po raz kolejny.
Jestem pewien, że Bethesda zrobiła by W3 dużo lepiej i to w każdym aspekcie rozgrywki. Redzi po prostu nie potrafią tworzyć gier. Usiłują je robić, ale zdecydowanie Im to nie wychodzi. Wydaje mi się,że starają sie nadać wielki rozmach swoim produkcjom, ale to jest dla nich za wysoki poziom.
"Jestem pewien, że Bethesda zrobiła by W3 dużo lepiej"
Bethesta nie mogłaby nic dobrego zrobić na tym swoim silniku na którym robili Hallout 76. Ta firma to już tylko nazwa tak jak BioWare.
Uwielbiam ten silnik. A F76 w przeciwieństwie do Cybercrapa działa jak należy.
Bardzo odważna opinia o tym, że Redzi nie potrafią robić gier i że tak się nie powinno robić cRPG, ale nawet częściowo rozumiem. Od W2 sam się odbijałem wielokrotnie - zazwyczaj kończyłem rozgrywkę w Akcie I, a czasami nawet już w Prologu. Niemniej w tym roku wreszcie udało mi się dotrzeć do zakończenia i uważam, że to jest całkiem niezła gra.
Wiedźmina 3 skończyłem od razu po premierze, ale moje próby ponownego przejścia gry też zazwyczaj kończyły się na Białym Sadzie. Mimo to ocenianie gry po jego najsłabszym elemencie jest słabe. W Skyrimie odpadałem po zobaczeniu pierwszego smoka, ale nie staram się oceniać na tej podstawie tej gry.
Wiedźmina 3 tak czy siak uważam, za jedną z najlepszych gier w jakie grałem (o ile nie najlepszą) i uważam, że gra ta ma wiele elementów, które powinny być wzorem dla twórców innych gier
Powtarzam to co napisałem równo miesiąc temu: Dział publicystyki i felietonów jest w zasadzie do zaorania.
Mniej więcej tak
Jak wyglądałby Wiedźmin 3, gdyby zrobiła do Bethesda
Tak jak Fallout 76 XD
Co by było gdyby?.. hmm. Gdyby Ruscy i Amerykanie podczas kryzysu kubańskiego odpalili swoje nuke-i , to nie było by portalu GOL, a Fallouta mielibyśmy Live!
Brawa dla autora.
Ja tam rozumiem zamysł autora, bo sam miewam podobne pomysły. Kilka tygodni temu gdybałem sobie jak wyglądałaby fabuła "Baldur's Gate" i " BG II" upchnięta w szablon fabularny "Metal Gear Solid" i "MGS II" :)
Jak wyglądałby Wiedźmin 3, gdyby zrobiła do Bethesda
Tekst wisi pół dnia i nikt nie poprawił literówki W TYTULE.
Jak można mieć tak bardzo w dupie czytelników. Nie przychodzi mi do głowy jak można w ogóle puścić tekst z literówką w tytule, o poprawieniu po publikacji nie wspominam. Poziom tu od lat leci na łeb, na szyję, ale żeby nie zadbać o podstawy, to już trzeba mieć albo złe intencje, albo być skrajnie nieprofesjonalnym.
Daj spokoj, rece opadaja jak prowadzony jest ten ponoc najwiekszy serwis o grach w tym kraju…
Rozważania typu gdyby babka miała wąsy. Można tylko pytanie po co? Każde studio ma indywidualne podejście do gier i każda mechanika wygląda wszędzie nieco inaczej. To akurat dobrze bo w innym wypadku każdy rpg w otwartym świecie byłby obecnie klonem Dzikiego Gonu z inną historią i bohaterami.
Najwyżej punktowane komentarze świadczą o tym, że większość użytkowników ma wasze publikacje za zwykłe, zarobkowe uprawianie pismactwa. Jest mi przykro, że muszę się z nimi zgodzić.
Ale artykuł efekt osiągnął, więc po co miałby być dobry.
Wystarczy dobry tytuł i nagłówek.
Na duzy plus to, ze użytkownicy tutaj sa całkiem świadomi i nie dadzą sobie wciskać chłamu. Bardzo mnie to cieszy.
Często narzekam na poziom publicystyki, bo generalnie to na kilka świetnych tekstów jest masa kiepskich, ten jest mniej więcej gdzieś bliżej pierwszego niż drugiego. Natomiast ponarzekam sobie teraz na innych forumowiczów.
Macie tu tekst o tym jak w przeciwieństwie do cedepu Bethesda podchodzi do konstrukcji gier rpg i ich podejściu do gracza. Fakt, ujęte jest to wszystko w humorystycznej formie, ale równie dużo tam treści, treści, której jak widać mało kto chcę wychwycić.
Gardzę wszelkimi topkami i felietonami z "tyłka", ale po przeczytaniu tego, a później komentarzy to nie dziwię się, że teksty powstają takie jak powstają bo jak czegoś komuś w prost nie pokażesz to nie zrozumie...
Ja akurat mam odwrotnie. Jak zazwyczaj nie przeszkadzają mi podobne przemyślenia i stosunkowo często je czytam (niekoniecznie od deski do deski), tak przy tym się wynudziłem (przeczytałem 1/3, kolejną 1/3 jedynie przewertowałem, a resztę odpuściłem).
Moim skromnym zdaniem trochę za mało kreatywny lub odważny. Ot wypisanie największych różnic obu części i wypełnienie ich tekstem. Poprawne, ale nic co skłania do przemyśleń czy polemiki innej niż "to 2 różne typy RPG".
BardO dobrze sie zachowuja forumowicze wobec serwowania takiego crapu, to raczej z toba jest problem ze masz niskie wymagania co do zycia.
Ale, że Pana Sapkowskiego namowiliscie do napisania tych krotkich wstawek ! ha
Zgaduje, ze nie chcial za to kase z gory tylko wynegocjowal spory procent
Bethesda i CDPR stawiają na zupełnie inne rozwiązania więc to takie dziwne porównania.
Jak Becia miałaby zrobić "leszego" Geralta skoro stawia zawsze na tworzenie własnej postaci? Tak samo z systemem walki - bohater Wiedźmina jest już bardzo dobrze określony i raczej nie będzie strzelał z łuku itd.
Co CDPR zrobiłyby lepiej moim zdaniem? Wątek główny i dialogi, natomiast gorzej wypada w produkcjach Redów eksploracja.
Że też GOL nie wstydzi się takich wypocin. Rankingi autora "najgorsze, najlepsze" były denne, ale jak widać i inne publicystyki leżą i kwiczą. Może pora znaleźć inne zajęcie? Nie tylko dla swojego dobra, ale przede wszystkim czytelników.
Skyrim jest dużo lepszy od wiedźmina. Prawdziwa przygoda, sandbox a nie jakieś jaskrawe liniowe gówno arcadeowe.
Najlepsze jest to -->
Akurat wiedźmin miał minimalnie lepszy sytstem wierzchowca, bo przynajmniej można było płotkę zmodyfikować jakimiś siodłami i jukami. A w Skyrimie tylko ba modach.
Ale moderzy dostali przynajmniej porządny edytor a do W3 wyszła tylko jakaś popierdółka.
Całą odpowiedz możnaby zawrzeć w stwierdzeniu, że byłby kompletnym śmieciem. W3 to niedościgniony wzror dla większości gier fabularnych i jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji, natomiast dwa ostatnie fallouty i skyrim to wzór jak nie robić gier.
A w ogóle trzeba było pisać o wiedzminie póki był to gorący temat, teraz to sobie dajcie spokój.
W3 jedyne co ma lepsze to dialogi i niektóre questy. Tutaj pomógł Sapkowski, który stworzył fajne lore i uniwersum. Dał gotowe postacie, bohaterów itp. Poza tym to iluzja wyboru i pseudo RPG z wieloma powtarzalnymi znacznikami na mapie. W3 ma pełno wad i niedociągnięć.
wzór jak nie robić gier
Wzór, który się dobrze przyjął i tego nie zmienisz. Jak go lepiej podkręcą, to fani będą wniebowzięci. Mimo słabszych dialogów gra oferuje nieograniczone możliwości, ma klimat, bogate lore. Wzór, który pokochało miliony.
moim zdaniem za sukcesem wiedzmina stoi wiedzmin Geralt. Fakt ze gracz wciela sie w postac z krwi i kosci. Gracze otrzymuje dowolnosc w kreowaniu postaci przez co sa botami do wykonywania zadan. Wiekszosc ludzi nie tworzy, woli korzystac z tego co tworza inni. W3 pozwala rzeczywiscie wczuc sie w glownego bohatera, a nie wybrac mu fryzure i rozmiar nosa. Inaczej przezywasz zadania gdy dotycza GERALTA
Rivii a inaczej gdy dotycza lucznika pod skradanie, albo maga pod pioruny:) Zobaczcie ze na wiekszosci streamow, stremarzy graja wlasnie wojownikiem pod miecze, a nie Bolwfurem futrzastym lbem.
Wiekszosc ludzi nie tworzy, woli korzystac z tego co tworza inni.
Sprawdź Minecraft i podobne gry i porównaj liczbę graczy.
Moilem o grach rpg i realnym ODGRYWANIU roli. Co innego grac wymyślonym przez kogos Geraltem a co innego randomowym wojownikiem pod młoty.
Co do minecrafta, nie uważam tej gry za jakas specjalnie tworcza. Ba ! Masa osob nie tworzy tam autorskich pomyslow. Wiekszosc epickich budynkow to kopie czy to zamkow Harrego Pottera czy z Wladcy Pierscieni, nawet kanaly takich poczatkujacych youtuberow pelne sa treaci w stylu „buduje pierwsza piramide, albo pierwszy zamek” i oni zwykle posilkuja się wiedza zdobyta przez kogos (poradniki itp) Nie widze w tym specjalnej mocy twórczej.
Także w MOIM odczuciu ludzie nie sa twórczy, na pewno nie większość ani nawet polowa.
Dlatego pozostawienie tak kluczowego elementu w grze jaka jest glowna postac do dyspozycji gracy to na ogol nie tyle blad co minimalizacja ryzyka. Ma to plusy, jasne, ale jak pokazal W3 jeśli postawisz na dobrze napisanego bohatera to przyćmi on inne niedostatki w grze ( a w3 ma ich pelno). Naturalnie jest to również ryzykowne, bo kiepsko napisany glowny bohater na bank przyniesie więcej strat niż zostawiony do dyspozycji gracza random -> przykład Jax z elexa.
Realne odgrywanie roli w grach RPG zawsze polegało na jej WYBORZE i swobodzie. Narzucanie roli, jaką masz odegrać, nie należy do gatunku cRPG, które oferują głęboką i zróżnicowaną personalizacje postaci, swobodę i wybór. Takie ograniczenie nie jest cechą gier cRPG.
Trzeba również pamiętać, że Geralta stworzył Sapkowski, a nie CDPR, który zapewne też nie każdemu się spodoba.
Narzucona i dokładnie określona postać jak Geralt niesie za sobą duże ograniczenia w rozgrywce, jest znacznie bardziej liniowa, co też wpływa na słabą regrywalność. To nie cechy gatunku cRPG. Ale co kto woli.
Jedne z najlepszych rRPG w historii jak Planscape Torment, Final Fantasy VII, Deus Ex, Gothic 1 i 2, seria Mass Effect też miały narzuconych głównych bohaterów. Za to takie Fallouty czy Baldurs Gate nie. Jak widać oba rozwiązania mogą się sprawdzić w grze RPG.
Problem z bohaterem w Skyrimie jest taki, że o ile w grach takich jak Fallout, Baldur dowolność szła w parze z odgrywaniem roli i jednak pewną wyrazistością bohatera tak w Skyrimie konstrukcja odgrywania roli i w ogóle samej postaci poprzez brak choćby wiążących wyborów, sprawia wrażenie żywcem wyjętej z gry MMO lub jakiegoś starego dungeon crawlera. Postać jest sprowadzona stricte do mechaniki i niczego więcej.
Problem jest taki, że gatunek RPG jest bardzo szerokim pojęciem. Mamy w nim aRPG, jRPG, cRPG, H&S, Dungeon Crawlery itd. Jedne z tych gier kładą nacisk na narrację i historię a inne stricte na mechanikę, jeszcze inne próbują to zrównoważyć. Zarówno Skyrim jak i Wiedźmin to aRPG, ale kładą naciski na zupełnie inne miejsca.
Wiedźmińska trylogia zawsze była skoncentrowana na historii, dialogach, zaangażowaniu gracza w świat poprzez zainteresowanie go i zżycie się z Geraltem oraz postaciami jakie napotyka. Skyrim to casualowy symulator turysty nastawiony na zwiedzanie i oderwane od siebie historyjki tylko z grubsza spięte w jakaś całość. Poszczególne elementy rozgrywki maja być od siebie w nim niezależne i nie kolidować ze sobą, stąd akcje gracza nie mogą nieść impaktu w świecie najlepiej żadnego. Przez co w Skyrimie niemal nie da się odgrywać roli, bo gra na to nie pozwala przez swoją konstrukcję.
Zresztą nie bez powodu do list najlepszych gier RPG tworzonych przez fanów gatunku jak ta:
https://rpgcodex.net/content.php?id=11193
Skyrim nie łapie się nawet do pierwszej 100. Oczywiście wiadomo każdy ma swoje gusta i część z tych gier widziałby na innych miejscach, ale to i tak jeżeli chodzi stricte o cechy gier RPG to najlepszy ranking w Polsce.
Oczywiście brakuje w nim kilku najnowszych tytułów, które w nowszej edycji będą mogły zamieszać, jak Disco Elysium choćby.
Nie zgadzam się co do regrywalnosci.
Skyrim: grasz drugi raz. Co zmieniasz ? zamiast strelac z luku bijesz magia. To jest GLOWNA zmiana w kolejnym przejściu gry. Myslac o grze nie myślisz o tym w jaki sposób uratujesz swiat tylko ze będziesz „walil z axa”. Porownujesz tempo czyszczenia lochow, sile postacie vs dany typ przeciwnika.
Wiedzmin 3: grasz drugi raz. Co zmieniasz ? wybory moralne, poprzez konstrukcje gry jesteś cieakwy co by było gdyby… to jest GLOWNA zmiana w kolejnym przejściu gry.
Co daje więcej swiezosci w kolejnej rozgrywce ? Nie ma jedynej i słusznej odpowiedzi, to zależy od gracza. Nie mniej przeciętny gracz wiedzmina pamięta Questy, ile czarodziejek pzelecial oraz najlepsze teksty którymi geralt gasil rozmowcow. Co pamięta skyrimowiec? Jak szybko dorobil się itemow, kombinacje czarow etc.
Dla mnie polaczenie tych 2 styli byłoby gra w która na 100% chciałbym zagrac. Mysle ze pewnego rodzaju zlotym srodkeim był Gothic. Wyrazny bohater z osobowością + ciekawe dialogi, który mogl jednak zostać magiem albo wojownikiem, co ważne było to logicznie wytłumaczone.
w Skyrimie niemal nie da się odgrywać roli
Kto to wymyślił? Myślałem, że można odgrywać różne role.
Jedne z najlepszych rRPG w historii ... też miały narzuconych głównych bohaterów.
I prawie każda z tych gier jest mniej lub bardziej liniowa bez dodatkowych możliwości.
Skyrim nie łapie się nawet do pierwszej 100
Ale wymieniają Skyrim 7 razy. Główny powód to uproszczenie względem Obliviona i Morrowind, które na liście już są. Z tym że nie biorą pod uwagę modów, które znacznie rozbudowują i poprawiają całą rozgrywkę na różne sposoby.
Skyrim: grasz drugi raz.
Gildie to główna zaleta. Grasz inną klasą postaci, wykonując inne zadania fabularne. Do tego tysiące modów, które dodają, zmieniają i wypełniają świat. Prawdziwy sandbox.
Wiedzmin 3: grasz drugi raz.
Większość rozgrywki i fabuły masz taką samą. Możesz zmienić sobie zbroje, nieznacznie style walki (znaki) i parę skillów. Kluczowych znaczących wyborów masz tylko kilka. Cała reszta to iluzja wyborów, które nie mają większego znaczenia. Coś jak w Fallout 4.
Co to znaczy ze iluzoryczne wybory ? Skoro gracze przezywaja EMOCJE w związku z oferowanymi możliwościami wyborow podczas zadań to… hhmm no nie wiem czy to jest iluzja wyboru ? To już temat na dluzsza dyskujse tak btw.
Wybory w dialogach, które (nie) mają konsekwencji. Po prostu.
Jak to nie maja konsekwencji skoro gracz dosłownie ODCZUWA konsekwencje, czy to przez radość, czy zlosc czy smutek. Jeśli zalozeniem gry jest odgrywanie roli to co jeśli nie ODCZUWANIE emocji w związku z odgrywana rola jest istotniejsze?
Bzdury opowiadasz.
Mówię o konsekwencjach gameplejowych w grze. Po pierwsze, nie każdy odczuwa emocje tak samo, jeśli w ogóle. Po drugie, wybór, Twoje emocje nie wpływają na rozgrywkę, postacie czy fabułę, przykładowo następny akt czy zadanie — po prostu na samą grę Twoje emocje nie mają wpływu. Takie są fakty. I tego nie zmienisz.
Fajnie, że gra wywołuje emocje, ale nie łączyłbym jednego z drugim.
Emocje gracza nie wpływają na to jak będzie wyglądał następny akt, pełna zgoda. Tylko, ze ja nie o tym pisze. Napisałeś ze narzucenie przez twórców konkretnej postacie NIE należy do gatunku cRPR. Ja z kolei zauważam ze jeśli gracz otrzymuje więcej emocji grając Geraltem niż „Wojownikiem pod axa” to znaczy, ze WBREW temu co napisałeś więcej odgrywania roli (role – playing) występuje w W3 niż w Skyrimie.
Ale przecież Skyrim nie ma klas postaci. Według forów moderskich gdzie czasem się udzielałem (modow do Skyrima nie robiłem ale do Morka i Obka jeszcze tak, dzisiaj tylko paradox i w 90% na własny użytek) najpopularniejszym sposobem gry w Skyrima jest gra mago-zabójco-złodziejo-łuczniko-kapłano-wojownikiem.
Bo ta gra jako sandbox koncentruje się by umożliwić graczowi wszystko na raz, w żaden sposób nie ogranicza rozwoju bohatera, nie ma problemu by ta sama postać była i wojownikiem i magiem. Perki się nie blokują, zrezygnowano z atrybutów, a wybór rasy wpływa tylko na startowe staty i jedna umiejętność. Nie konfliktów w kwestii gildii i tak gramy praworządnym złodziejem i miłym, litościwym bezlitosnym zabójcą. Żaden czyn nie ma nieść konsekwencji by nic graczowi nie blokować. W taką postać nie da się wczuć po prostu bo mechanicznie gra nie dostarcza choćby iluzorycznych wyborów w dialogach dających możliwość na określenie się postaci.
Tak naprawdę w podstawce jedyne co możemy wybrać to stronę w kłótni domowej (bo wojna to to nie jest, no chyba, że gangów), gdzie nawet fakt bycia wysokim elfem nie robi problemu by dołączyć do frakcji, która podobno ich nienawidzi. W dodatkach jeszcze mamy stronę wampirów i łowców, gdzie niespecjalnie ta pierwsza ma jakikolwiek sens.
Skyrim przede wszystkim stara się być casualową piaskownicą a dopiero tam gdzie to nie przeszkadza w celu nadrzędnym grą RPG. I nie ma w tym nic złego, w końcu na byciu piaskownicą w podobnym stylu swój sukces zbudowało GTA.
Jest to na pewno bardziej wiarygodne, dzięki lepszej grze aktorskiej. Jednak to nie film, tylko gra RPG, której główną cechą i podstawą jest podejmowanie wyborów i decyzji, które mają wpływ na historię i fabułę . Dlatego jeśli Twój wybór nie ma realnego wpływu na historię, mówimy o iluzji, tym bardziej że gracz o tym (jeszcze) nie wie. Poza tym „odgrywanie roli” przecież nie sprowadza się tylko do „odczuwania emocji” tym bardziej dzięki wyborom, które nie mają wpływu na historię czy rozgrywkę. Podstawa gatunku cRPG.
w żaden sposób nie ogranicza rozwoju bohatera
Masz wybór i sam to ograniczasz. Grasz, jak chcesz. Takie było założenie tej części TES i nie każdemu się to spodobało.
najpopularniejszym sposobem gry w Skyrima to
Mody, które zmieniają prawie wszystko. A reszta się nie liczy. Np. moja wersja gry ma klasy jak w Morrowind. Liczy się to, że nie ma drugiej takiej gry, która pozwalałaby na to, na co pozwala. Również w kwestiach rozwoju postaci czy elementach gatunku RPG czy survival.
jak to nie ma wplywu na historie i fabule ? wezmy zadanie z krwawym baronem od decyzji gracza zalezy czy Baron przezyje czy nie, ba ! od naszych decyzji zalezy rowniez los chociazby calej Temeri. Chyba sie zapedziles za bardzo, albo trolujesz bo moim zdaniem bzdury wypisujesz.
Poza kilkoma znaczącymi w całej grze, chyba o tym mówiłem. Teraz to Ty mnie trolujesz, bo pisałem o tym. Już zaczynasz przekręcać słowa, żeby tobie pasowało. Żegnam.
ha! Typowe. Rowniez zegnam i pozdrawiam.
"Podmieńmy dowolny element Wiedźmina z dowolnym elementem Skyrima i powiedzmy że tak wyglądałby Wiedźmin gdyby robiła go Bethesda!" - Geneza powstawania "artykułu".
...Ja pier**le.
Głowa idzie rozboleć, nie tylko przez niektóre artykuły redakcji Gry-online ale także przez dużą część użytkowników tutaj.
Nie wiem czy to sytuacja na świecie oraz w kraju, ma taki negatywny wpływ na ludzi, czy ogólnie jest to zasługa mediów (także tych growych), które od wielu lat praktykują manipulacje w swoich tekstach i materiałach.
Nie można już napisać normalnego artykułu, podać informacji a nawet, jak się napiszę to i tak kogoś zacznie dupa piec... gdzie przecież gry są rozrywką. Tyle jest problemów na tym świecie a niektórzy się napinają, jakby ktoś im matkę obraził.
Mi się Wiedźmin 3 bardzo podoba, uważam, że gra ma bardzo dobrą fabułę, dobrze przemyślane zadania - także te poboczne - oraz mechanikę, ciekawe postacie, lokacje, klimat. W Skyrima nigdy nie grałem, chociaż od dłuższego czasu, mam ochotę w niego zagrać, bo podoba mi się jego klimat... a czy ta gra jest lepsza, czy tamta... dla mnie może być lepszy Wiedźmin, dla kogoś innego Skyrim - i dobrze. Ważne jest to, byśmy my mieli frajdę a nie patrzyli na to, jak tytuł wysoko znajduje się w rankingu. Czy to jest takie istotne.. ?
Wiadomo, dobrze zaprojektowana gra zasługuje na uznanie, ale to też nie jest powód, by gnoić się nawzajem.
Kuwa już wystarczy, że mamy cyrk w kraju i w tych "niezależnych" telewizjach...
Loool - to najlepsze podsumowanie. Ale nie artykułu tylko komentarzy.
Udzielam się od niedawna, wcześniej nawet nie wchodziłam w forum. I chyba dobrze. Wy naprawdę wiecie, czego chcecie?
Kiedy GOL tworzy jakąś prostą topkę, marudzicie, że mało oryginalne. Kiedy GOL tworzy coś oryginalnego, zrównujecie artykuły z ziemią, bo... tak.
Loool. Serio, Co z Wami jest nie tak, ludzie? xD
Nie mówię, że zawsze się z polityką GOL-a zgadzam. Z Jurą też nie zawsze mi po drodze (wciąż nie mogę darować mu umieszczenia na jednej liście Korony Królów i Batwoman!), ale to jeden z lepiej piszących gości tutaj. Przynajmniej imo. A reszta, idk, zróbcie sobie głosowanie, czy chcecie proste topki czy artykuły oryginalne. Ale czekaj, znając GOL-owych forumowiczów, obie opcje będą miały ujemną liczbę głosów xD xD xD
Ten "artykuł" był pisany na siłę, jakby autor nie wiedział, o czym pisze. To się kupy nie trzyma. Tu trzeba znawcy, pisania z pasją. Do tego błędy i totalny brak spójności jeśli chodzi o jakieś sensowne argumenty. Ktoś napisał poziom gimnazjum — praca domowa przed dzwonkiem na lekcje. Ponad 80% artykułu można obalić dosyć prosto.
Artykuł skłonił mnie do takiej refleksji.
Wszyscy czekamy na Wiedźmina 4. A co jak on w końcu wyjdzie, ale nie spełni pokładanych nadziei? Każda z dotychczasowych części różniła się mechaniką, rozmachem i klimatem. Wynikało to oczywiście z rozwoju umiejętności Redów oraz nakładów finansowych. Ale chyba też nie tylko. Kiedy tworzy się serię, każda kolejna część powinna się różnić od poprzednich, iść o krok dalej. Mamy Wiedźmina 3, po prostu ideał. A jeżeli czwarta część ma go przeskoczyć to trzeba zaryzykować.
Kto to będzie robił? Ano ekipa od Cyberpunka 2077, czyli ludzie, którzy stracili trochę tej swojej mocy twórczej. Dodatkowo pojawił się serial Wiedźmin (czytaj: bezklimatyczne teatralne fiku miku z chrząkającym półsłówka protagonistą). I może Redzi będą chcieli, w celach zarobkowych, oprzeć W4 na klimacie serialu. Amerykanie kupią to bez problemu.
Wiedźmin 4 to totalna niewiadoma, która jak najbardziej może nie sprostać nadziejom "odbudowy wizerunku niegdyś Mesjasza CDP Red", albo po prostu będzie przeciętną grą - bez Geralta taka właśnie może być, z Geraltem również, bo to postać tak już wyeksploatowana, w dodatku zrobili z niego w gruncie rzeczy fajnego, poczciwego kolesia co to ghula ubije, zamtuz obskoczy a potem z Jaskrem zachla w Narakorcie. Jeszcze w dwóch pierwszych częściach był to budzący jakiś respekt zimny profesjonał o zakazanej mordzie, w Dzikim Gonie na początku jeszcze też, potem to już everyman, superbohater z okładki jakiegoś męskiego czasopisma w Novigradzie. Chciałbym powrotu tego odmieńca z jedynki. Co do ekipy robiącej CP2077 - to są nadal mega zdolni ludzie, tylko byli beznadziejnie zarządzani. Śmieszy mnie przekonanie, że zostali w cedepie sami parzyciele kaw i sprzątaczki.
Pomysł stworzenia artykułu porównującym styl tworzenia gier jednego i drugiego studia całkiem dobry. Można by w ten sposób np. zastanowić, co dana produkcja robi lepiej od drugiej i na odwrót. I po części jest to widoczne w tym artykule(jak. np celna uwaga odnośnie nieproporcjonalnie silnych stworzeń z takiego Obliviona), ale całość psują części w stylu "Wiedźmin wzbogaciłby się o urokliwy domek z Jaskrem jako współmieszkańcem", z których właściwie nic nie wynika.
Kiedy traktujesz swoich czytelnikow jak idiotow i dajesz po dwa akapity na strone, bo inaczej myslisz, ze ludzie by nie ogarneli co piszesz :D
Mój 7-letni syn pyta czy też może dla was pisać publicystykę i czy dacie radę płacić mu w robuxach?
Kiedy myślisz, że jakość artykułów na GoL już niżej nie upadnie, to pojawiają się takie kwiatki jak ten.
Na pewno otwarty świat byłby zrobiony lepiej bo nie byłby zaśmiecony pytajnikami. A autor pomylił się z powołaniem, zamiast tu pisać artykuły to nadaje się do pisania słabych fanfików na jakiejś podrzędnej stronie.
mysle ze lepiej jakby skyrim zronilo cd project red po dzisiaj bez modow wygladaloby idealnie
Gra z otwartym światem, mnóstwem loadingów, średnią walką i bez fabuły. Wait, przecież to idealny opis Skyrima i Fallouta 4.
Jak wyglądałby Wiedźmin 3, gdyby zrobiła do Bethesda
Z grubsza jak CP2077, ale byłoby jednak mniej bugów, więcej elementów RPG, i dałoby się wszystko naprawić modami.