Elden Ring - wyciekł gameplay z RPG-a From Software
Myślałem, że będzie to coś innego i mnie zainteresują, ale to są po prostu Soulsy tyle, że w otwartym świecie (będąc uszczypliwym to kolejny klon i klepanie jednego schematu). Graficznie wygląda tak sobie, ale ja się jaram ELEX'em 2 więc tu nie mam prawa krytykować bo wyszedłbym na hipokrytę.
Graficznie wygląda to biednie trochę - tzn. trawa, drzewa itp.
W dużym stopniu to pustkowie to pewnie decyzja artystyczna ale jakoś to nie zwala z nóg jak na poziom szumu wokół gry.
Serii gry Dark Souls od FromSoftware są często o krok do tyłu w porównaniu do konkurencji AAA, jeśli chodzi o techniczne grafiki. Za to nadrabiają świetny grywalność i ciekawe projekty poziomów i potworów.
Poza tym, to tylko filmik w niskiej jakości. Lepiej poczekamy i zobaczymy, aż ukaże się w finalnej wersji. Czas pokaże.
Chlopie, to jest jakis przeciek niewiadomo czego to raz, a dwa to serie od from mialy genialna, szczegolowa grafika patrz na bloodborne czy ds3.
Wiem, że grafiki gry FromSoftware są naprawdę spoko, ale nie są w najwyższej poziomie, jeśli chodzi o poziom technologiczny dla dzisiejsze gry AAA. Ale to nic poważnego i niektórzy niepotrzebne za bardzo o to się przejmują. Grafika nie jest słaba w moim odczucie i liczy się przede wszystkim klimatu.
Wygląda jak Soulsy ze skakaniem, czyli dobrze.
Czekam na oficjalne filmy z rozgrywką.
Myślałem, że będzie to coś innego i mnie zainteresują, ale to są po prostu Soulsy tyle, że w otwartym świecie (będąc uszczypliwym to kolejny klon i klepanie jednego schematu). Graficznie wygląda tak sobie, ale ja się jaram ELEX'em 2 więc tu nie mam prawa krytykować bo wyszedłbym na hipokrytę.
będąc uszczypliwym to kolejny klon i klepanie jednego schematu
To nie uszczypliwość, tylko stwierdzenie faktu. Skoro ludziom tak łatwo przychodzi plucie na wtórność Far Cry'a czy Assassin's Creed'a, to nie powinni dawać taryfy ulgowej innym grom. No chyba, że są żałosnymi hipokrytami o podwójnych standardach, ale to przecież niemożliwe...
Tylko, że nie ma co porównywać Ubisoftu do From Software. Elden Ring będzie z otwartym światem, ale wątpię i to bardzo, że gameplay, muzyka, questy czy postacie będą generyczne jak w przypadku większości gier Ubi, a From Software seriią SoulsBorne dostatecznie pokazało, że ich gry nie są gównem. A Pisanie o grafice powołując się na 30 sekundowy filmik który widać, że jest w jakiejś śmiesznej rozdziałce to już wogóle xD
Co do klepania jednego schematu, częściowo się zgodzę, lecz tak jak napisałem wyżej, poprzednie gry trzymały wysoki poziom, sekiro bardzo różniło sie od soulsów gameplayowo i z tą grą będzie podobnie, bo zostaje tylko "core" soulsów który tak przyciąga ludzi do tych gier, ale jeśli dla was to jest klon i klepanie tego tego schematu to cóż, moim zdaniem jesteście w błędzie.
Ktoś powie że nie zmienia się czegoś co jest dobre. Ale jak ocenić co jest dobre? Po ilości graczy? No we FarCry też gra mnóstwo graczy, i czy to oznacza że Far Cry, albo Assassins Creed jest dobrą grą? Albo że nią nie jest?
Jeśli zarzucamy jednemu producentowi wtórność, powtarzalność, klepanie jednego schematu, wydawanie skopiowanych gier, to jednocześnie nie wychwalajmy drugiego twórcy który robi dokładnie to samo, że jest jakimś mesjaszem branży gamingowej.
To samo mogę powiedzieć na temat Valhalli i Origins. Dla Ciebie będzie to klepanie jednego schematu i kopiuj, wklej, a dla mnie są to dwie różne od siebie gry mające wiele różnic w budowie. Mi osobiście klepanie jednego schematu nie przeszkadza bo jak w coś się dobrze gra jak właśnie AC czy Far Cry to po co kombinować i zmieniać na siłę (oczywiście co jakiś czas wypada zmienić to i tamto, aby odświeżyć schemat). Nie da się ukryć, że ER wygląda praktycznie tak samo jak Dark Soluls 3 i pewnie wiele mechanik będzie jak żywcem wyjęte z tej gry. Nie chciałem tego mówić głośno, ale Persecuted mnie wyręczył. Chodzi mi o hipokryzję, która się tu często wylewa. Kilka dni temu był wylew szamba w wątku od FC6 jaki to szrot i klepanie tego samego od FC3, a kiedy From Software robi dokładnie taką samą copy paste to zaraz będą ochy i achy.
Przecież nie neguję tego, że to są dobre gry i dobrze się w nie gra bo to co jest najważniejsze w grze czyli gameplay jest zrobiony bardzo dobrze. Chodzi mi tylko o podwójne standardy. Jednym wolno, a inni dostają za to po łapkach.
Schemat Soulsów jest tak dobry, że nie musi być zmieniany. Poza tym, Elden Ring jest rozwinięciem tego schematu, czyli "seria" gier tego typu idzie do przodu.
Nazywanie ER klonem soulsów jest uproszczeniem mimo wszystko.
Poza tym, Elden Ring jest rozwinięciem tego schematu, czyli "seria" gier tego typu idzie do przodu.
Nie no, co ty, eksperci już orzekli że to słaby klon Dark Souls, co prawda w sumie to gry nadal nie było widać w pełni w akcji, ale i tak wiedzą już ludzie lepiej.
Dokładnie. Póki co, czas wielkich eksperymentów w branży gier się skończył, a poszczególne gatunki i podgatunki mocno się ustandaryzowały (do tego stopnia, że sami gracze mają określone, wynikające z przyzwyczajenia oczekiwania i wymagania, których developerom po prostu nie wypada nie spełnić). Co za tym idzie, twórcy kolejnych tytułów najczęściej po prostu powielają schematy, czasem tylko dodając od siebie jakiś oryginalny smaczek. Czy to źle? Moim zdaniem niekoniecznie, bo dobra gra to nadal dobra gra, nawet jeżeli mało nowatorska. Zamiast więc oceniać w kategoriach "to już było!", powinniśmy raczej patrzeć na to "jak się w to gra", wszystkim wtedy będzie łatwiej :).
Schemat Soulsów jest tak dobry, że nie musi być zmieniany.
Souls'ów nie musi, a Far Cry'a musi? :).
eksperci już orzekli że to słaby klon Dark Souls
Nikt tu jeszcze niczego nie orzekł, zwracamy po prostu uwagę na podwójne standardy niektórych komentujących. Skoro w przypadku innych producentów (zwłaszcza takich pogardzanych, jak Ubisoft) można stawiać zarzuty o wtórność już po pierwszych zapisach rozgrywki, to czemu nie zastosować tego i tutaj?
Sądzę, jednak, że różnica między otwartym, a zamkniętym światem jest zbyt duża, aby nazywać to kolejnym wtórnym klonem. Nikt przecież nie nazywa Wiedźmina 3 klonem wiedźmina 2, chociaż trójka przeszła z liniowego świata do w pełni otwartych lokacji. Zaś co do hipokryzji, że inni dostają po łapkach, a ubisoft się krytykuje. U Fromsoftware widzi się, że próbują rozwijać swoją formułę z poważnymi zmianami (Sekiro posiada zupełnie inną rozgrywkę), zaś francuski wydawca zawsze stara się nie wprowadzać większych zmian, aby czasem nie zniechęcić starych weteranów. W dodatku ilość: far cry, far cry 2, far cry 3, far cry 4, far cry 6 i jeszcze kolejne 6 spinoffów. To ponad 12 gier, w których od czasu trójki gameplay niewiele się zmienił. Zaś co do fromsoftware: demons souls, dark souls 1-3, bloodborne. To tylko 5, z czego Bloodborne już zaczęła wprowadzać zmiany. Później mamy Sekiro, które jest zupełnie odmienną grę (ja nawet nie kwalifikuję tego jako souls-like, ze względu na brak staminy, inny system rozwoju, skupieniu się na parowaniu) , a teraz bedziemy mieć Elden Ring, które jest kolejnym odświeżeniem formuły (nie tak wielkim jak w Sekiro, ale większym niż w Bloodborne). Wymieńmy kilka rzeczy, których wiemy z wywiadów:
-możliwość ograniczonego skradania się
-wierzchowiec i walka na nim
-system sztuk walki, pozwalający wymieniać animacje między broniami
-możliwość skakania i tym samym inny rodzaj eksploracji do jakiego przyzwyczailiśmy się przy soulsach
Skoro w przypadku innych producentów (zwłaszcza takich pogardzanych, jak Ubisoft) można stawiać zarzuty o wtórność już po pierwszych zapisach rozgrywki, to czemu nie zastosować tego i tutaj?
Kto stawia ten stawia. IMO, narzekanie że kolejna część serii jest podobna do poprzednich to zawsze trochę głupota. Bo może i faktycznie można by wprowadzić większe zmiany, ale ostatecznie, nie jest to wymagane, zwłaszcza jeśli formuła serii się sprawdza, bo kupując np. Far Cry 6 to ludzie oczekują chyba tego że dostaną kolejną grę z serii, prawda? Czy może ktoś serio liczy że nagle kolejny FC, Cod, czy inna gra z powracającej co jakiś czas serii będzie kompletnie inną grą?
Ale zmiany na takim poziomie są też obecne w produkcjach Ubisoftu, tylko po prostu hejterzy, którzy w ich gry nie grają, nie mają o tym zazwyczaj pojęcia.
Np. seria AC od samego początku miała już 5(!) różnych systemów walki, FC i AC w pewnym momencie otrzymały linkę z hakiem (co wpłynęło na sposób eksploracji), FC z czasem doczekał się pojazdów latających (co również odmieniło sposób eksploracji i podróżowania po świecie gry), AC dostało pełnoprawne nurkowanie (znowu, eksploracja uległa rozszerzeniu), a także system dialogowy, system ekwipunku ze statystykami, crafting i pewną dozę nieliniowości (co zbliżyło go do gry cRPG). FC zaliczył skok w bok do czasów prehistorycznych, AC było przez chwilę grą piracką (marynarską), a nowsze odsłony mocno wplatają wątki mitologiczne itd. To są SPORE zmiany (choć nie wywracają rozgrywki do który nogami), tylko narzekający zwyczajnie nie chcą przyjąć tego do wiadomości.
Zresztą, ja zawsze powtarzam, że diabeł tkwi w szczegółach. Np. Rome II jest jedną z mniej lubianych przeze mnie odsłon serii Total War, ale już Attila (który w zasadzie wygląda jak samodzielny dodatek do Rome II) należy do moich ulubionych. Czemu? Bo twórcy umiejętnie przebalansowali "cyferki". Mechanika rozgrywki to w 99% kopiuj wklej z Rome II, ale już np. kasę zarabia się tam nieco trudniej, inaczej też działa zapewnianie żywności i higieny, sytuacja startowa jest zwykle bardziej niekorzystna itd. To niby niewielkie zmiany (dla kogoś nieobeznanego z serią wręcz niedostrzegalne), ale gra się przez nie zupełnie inaczej.
Ciebie powinni cytować jako przykład w podręcznikach opisujących hipokryzję.
Nie grałem nigdy w żadnego Far Cry'a, ale skoro ludzie narzekają to widocznie ten schemat się wyczerpał i ludzie mają go dość.
Nie rozumiem stawiania równości między tymi grami, przecież jeżeli pewien styl jest dobry i nie męczy fanów to może być długowieczny, jeżeli zmęczy to jest zmieniany. Tyle. To raczej dość proste.
Jeżeli chodzi o podwójne standardy to sporo w tym racji. Zarzuca się coś ubisoftowi czego nie zarzuca się takiemu fromsoftware. Mówi się, kolejny far cry, kolejny assassin czy nawet w przypadku activision, kolejny cod. Nie słyszałem by ktoś narzekał na soulsy, by to były kolejne soulsy. Na yotubuie jest w lepszej jakości filmik jakby ktoś chciał sprawdzić.
Gdyby kolejne części Far Cry stały na podobnym poziomie co gry FROM Software to nikt by na UBI psów nie wieszał.
Weźmy takie AC: Odyssey (jedyna część z tej nowej trylogii w jaką grałem), jest tam z 5 rodzajów broni, wszystkie w obrębie jednego rodzaju mają takie same ruchy i różnią się tylko wyglądem i liczbą zadawanych obrażeń.
Weźmy dowolne soulsborny (oprócz Sekiro, bo tam jest tylko jedna katana, ale i tak dostajemy nowe ruchy w formie skillów i protez shinobi), tam 3/4 broni ma przynajmniej jedną cechę, która je odróżnia od innych. A to mają inne ruchy, większy lub mniejszy zasięg, prędkość ataku, skalowanie względem różnych statystyk postaci, modyfikator obrażeń w ripoście czy backstabie, typ obrażeń czy rzeczy jak każdy cios zabiera HP postaci gracza etc.
Jak spojrzymy na Bloodborne to tam każda jedna broń ma więcej możliwości niż cały arsenał w Asasynach i każda ma kompletnie inny moveset.
Dlatego więcej osób narzeka na Asassiny i Far Kraje niż na Soulsborny. Nawet Dark Souls 2, które jest dla mnie najsłabszą częścią serii i najbardziej popsutą ma więcej różnorodności niż dowolna gra UBI.
Jak doda się do tego bossów i innych przeciwników, co-op, czy pvp to Soulsy zjadają gry UBI, no sorry.
A szkoda, bo gry UBI zawsze mają świetnie zrealizowane światy, ich team do zbierania materiałów na temat tych wszystkich epok w Asasynach czy architektury istniejących miast i artyści 3D przekładający to wszystko do gry to ścisła czołówka IMO, i jest tylko kilka innych devów, którzy osiągają ten poziom.
Ale jak sobie pomyślę, że to wszystko jest zagrzebane pod stumetrową warstwą mułu zrobionego z powtarzalnych aktywności i projektowania mechanik pod grind i mikropłatności w grze single player to ja odpadam.
skoro ludzie narzekają to widocznie ten schemat się wyczerpał i ludzie mają go dość.
To dlaczego nadal świetnie się sprzedaje i zbiera bardzo dobre recenzje?
Nie rozumiem stawiania równości między tymi grami, przecież jeżeli pewien styl jest dobry i nie męczy fanów to może być długowieczny, jeżeli zmęczy to jest zmieniany. Tyle. To raczej dość proste.
To właśnie NIE JEST proste. W przypadku takich gier jak Dark Souls, wypowiadają się na ich temat głównie fani, którzy dobrze znają całą serię. Natomiast takie gry jak AC czy FC przyciągają masę hejterów, którzy nie są ani fanami serii, ani tym bardziej nie śledzą ich rozwoju (może ograli ze 2 pozycje 10 lat temu, może nie ograli żadnej), ale w krytyce są pierwsi, bo przecież Ubisoft trzeba hejetować dla zasady...
Pamiętam nawet jak w czasach Primala gawiedź jęczała z powodu nieistotnej pierdoły w postaci skopiowanej z "czwórki" mapy (ale z zupełnie zmienioną topografią terenu, więc w samej grze nawet nie szło tego zauważyć), zamiast wytykać grze jej rzeczywiste bolączki, np. beznadziejny system walki w zwarciu. No ale tak to jest, gdy krytykuje się dla zasady, na ślepo (bazując na medialnych doniesieniach), zamiast merytorycznie w oparciu o własne doświadczenia i spostrzeżenia.
jednakże poszczególnych części gier jest za dużo.
To już kwestia gustu. Dla mnie nowa odsłona raz na 2-3 lata jest w sam raz, ani za często, ani za rzadko.
Nie byłoby pewnie takiej krytyki tych gier, gdyby były to jakieś nowe marki. To jest właśnie problem ubisoftu. Za mało odwagi. Nie stworzą oni nowej serii historycznego RPG i nie odetną się oni od marki Assasyn Creed, ponieważ jest ona rozpoznawalna.
Trochę to śmieszny zarzut w obliczu faktu, że akurat Ubisoft jest chyba ostatnim growym korpo produkującym tytuły z segmentu AAA, które nie boi się raz na jakiś czas wypychać na rynek nowych marek (np. For Honor, Immortals: Fenyx Rising, Steep, Riders Republic, Mario + Rabbids Kingdom Battle), czy też zupełnie przemeblowywać swoje starsze serie, odrywając je od ich korzeni (np. AC, GR, SC).
Na ten moment Ubi, ze swoich dłuższych serii, rozwija Assassin's Creed, Far Cry, Ghost Recon, Watch_Dogs, The Division, Rainbow Six, Anno, The Settlers, Trials, Just Dance. Szykuje się też chyba powrót serii Prince of Persia i Splinter Cell, na horyzoncie majaczy Skull & Bones czy Beyond Good and Evil 2, wiemy też o pracach nad dużymi grami z uniwersum Star Wars i Avatar. Kto inny w obecnych czasach może pochwalić się takim portfolio? Blizzard? Rockstar? Bethesda (producent, nie wydawca)?
Jak spojrzymy na Bloodborne to tam każda jedna broń ma więcej możliwości niż cały arsenał w Asasynach i każda ma kompletnie inny moveset.
Łał, q w Asasynach masz statki, konie, wielbłądy, wozy, raz skaczesz po dachach w olbrzymim mieście, innym razem latasz po lasach w dziczy, raz latasz na lotni, innym razem nurkujesz w oceanie, raz rozwijasz osadę, innym razem rekrutujesz załogę... serio to jest takie pierniczenie, co nam przyniesie kolejna gra From? Niech zgadnę:
-npców którzy mało kiedy mówią wprost z obowiązkowym śmiechem na końcu każdego zdania.
-latanie od bossa do bossa, w celu ulepszenia postaci by latać dalej od bossa do bossa
-świat w którym każdy przedmiot ma kilka zdań opisu, z których coś tam można wywnioskować.
-odradzanie się przy ogniskach, lampach, czymś innym, co akurat będzie pasowało do wizji świata
-pretekstową fabułę, która ma dać jedynie powód do tłuczenia kolejnych bossów
I tak można wymieniać i wymieniać... ktoś oczywiście napisze jak przy BB że to nie to samo bo teraz postać może się uleczyć waląc w przeciwnika, qle to właśnie ta typową hipokryzja i udawanie że te wszystkie zmiany to coś więcej niż lifting konkretnej formułki identyczny jak przy grach Ubi...
Rozgrywka w grach From Software ma wielu fanów choćby z tego powodu, że w erze casualowej gry są mega łatwe i nie dają żadnej satysfakcji. RPG są kilkadziesiąt razy łatwiejsze niż te z lat 80' i początków 90' więc targetem są małe dzieci lub najsłabsi gracze, by kasa się zgadzała, którzy starszych gier nie potrafili przechodzić. Gry tego studia są wyjątkiem, bo szybko odrzucą graczy casualowych.Ale ta trudność gier From Software to nie mechanika, logistyka, a tylko perfidny system zapisu, bo sam system walki też dość szybko idzie opanować.
Siłą gier tego studia jest też klimat, grywalność, level design i jeden z lepszych systemów walki z jakimi spotkałem się.
Najlepsze systemy walki są moim zdaniem w tych grach:
Severance-Blade of Darkness 2001
G2NK 2003 + Returning 2.0 + Alternative Balance (ulepszony, wygodniejszy i mający większe możliwości niż z Risen 1)
Dark Messiah of Might & Magic 2006
Dark Souls 2011 i z większości gier From Software
Kingdom Come-Deliverance 2018
Gry jak Elex i nowe Asasysyny są pod mało wymagających graczy, którzy dobrych gier RPG na oczy przeważnie nie widzieli, bo boją się klasyków z powodu zbyt trudnych i różnorodnych mechanik, braku znaczników i wysokiej trudności walk, gdzie bez poznania mechaniki i myślenia będą ośmieszały inteligencje graczy casualowych, którzy bezpiecznie się czują w grach na jedno kopyto, gdzie wszystkie gry są samograjami z prawie identyczną mechaniką/sterowaniem oraz znacznikami i przystępnymi walkami.
Dokładnie, w przypadku innych serii niektórzy mają tendencję do wynoszenia pierdółek do rangi "game changerów" (kiedyś czytałem np., że delikatna zmiana pracy kamery w którymś tam Uncharted spowodowała "diametralną zmianę dynamiki walki"), ale już to, że w jednym Assassynie pływamy po XVIII wiecznym Morzu Karaibskim i bawimy się w pirata, a w innym zwiedzamy rewolucyjny Paryż albo wiktoriański Londyn, określają mianem "kopiuj-wklej"... Ot, hipokryzja.
Zupełnie odszedłeś od tematu, bo tutaj wcale nie chodzi o krytykę gier FS. Wręcz przeciwnie, ogólny konsensus zdaje się być taki, że są to świetne produkcje, a Elden Ring pójdzie pewnie pod tym względem w ślady poprzedniczek (nawet ja sam, choć nie jestem wielkim fanem tego tupu gier, ER przyglądam się z zaciekawieniem). Chodzi o hipokryzję niektórych graczy, którzy zdają się podchodzić do tego w taki sposób, że wtórność w grach jest zła, ale tylko w tych grach, których oni nie lubią, bo w pozostałych to może być...
Wtórność jest może zła, ale stawia się na to co daje kasę. Lepsze jest wrogiem dobrego. Często sequele, które odeszły od korzeni stawały się najgorsze, bo straciły to co było świetne nie dając wiele w zamian.
System zapisu w grach From Software jest zaletą i wadą. I to jest fenomen.
Nienawidzę takich zagrywek. Kocham dowolny zapis, kiedy chcę. A checkpoint lub autosave dla mnie to dno, bo jestem perfekcjonistą, a gry tego studia w niesprawiedliwy sposób mnie kilka razy oszukały. Wygrana walka, a postać spadła w przepaść przez przypadek i strata czasu :)
Ile razy usłyszałem od ludzi, że Dark Soulsy mają coś takiego, że mimo wielu porażek i irytacji ciągle ktoś wracał do nich i podejmował kolejną próbę. Gdyby te gry miały zapis swobodny każdy ukończyłby te gry i przede wszystkim dużo szybciej.
Ale czy czasem gry nie straciłby na swej sile ?
Najlepsze systemy walki są moim zdaniem w tych grach:
G2NK 2003 + Returning 2.0 + Alternative Balance (ulepszony, wygodniejszy i mający większe możliwości niż z Risen 1)
Jeśli returning ma twoim zdaniem jeden z najlepszych systemów walki w grach, to jedyne co mogę odpowiedzieć to: xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
A już komentarz, że ma większe możliwości niż ten w Risen 1... no nie mogę trzymajcie mnie bo padnę na ziemie i nie wstanę xDDDDDDDDDDDDDDD
Walka w Returningu to mashowanie klawisza W z trzymaniem jednocześnie klawisza A bo wtedy animacja ataku jest przerywana i można szybciej wyprowadzić kolejny cios. O samym Returningu się nawet nie wypowiadam, bo o tym jak żałosna jest ta modyfikacja mógł bym rozpisać się pewnie na klika stron A4. Domyślam się, że jesteś jeszcze w dodatku
jednym z tych fanów, którzy uważają że Returning to właśnie taki soulslikowy jest xD?
Hieronim Bosch
Seria Super Mario w dużej mierze opiera się na Super Mario Bros 1985 (części w 2d) i Super Mario 64 1996 (części w 3d).
Przejdź po kolei Super Mario 64 1996, Super Mario Sunshine 2002, Super Mario Galaxy 2007, Super Mario Galaxy 2 2010, Super Mario Odyssey 2017. Wtedy czujemy, że wszystko opiera się w nich na szkielecie i pomyśle z Super Mario 64 1996 plus jakieś dodatkowe pomysły gameplayowe. Jedyna różnica, że seria stawała się co raz łatwiejsza i pierwsze dwie wymienione gry dają największą satysfakcję, bo rzeczywiście ciężko uzbierać wszystkie gwiazdki nawet, gdy znamy dobrze Super Mario 64 i Super Mario Sunshine. Podobnie ciężki jest Crash Bandicoot 4, by wymaksować.
xan11pl
Ośmieszasz się. Mogę założyć się, że nawet nigdy nie przeszedłeś Returning 2.0 + Alternative Balance oraz pewnie nigdy nie grałeś na myszce. Narzekali na modyfikacje tylko osoby, które najlepszych cRPG starszych nie widzieli na oczy, a grali w odmóżdżacze, które same się przechodzą. Płakanie, że trudniejszy niż prosty G2NK czy wpadanie w pułapki fabularne, bo nie używali mózgu. Rozbudowanie możliwości gry na wzór staroszkolnych cRPG i płacz, bo dzieci zaczęły przygodę od prostego Gothic, który był wyśmiewany przez fanów gatunku za malutkie możliwości, a nie znały prawdziwych RPG z lat 80' i 90'. To pod casualów przede wszystkim powstał Alternative Balance.
Nie jestem niczyim fanatykiem, bo uwielbiam na równi blisko 1000 gier. Nie mam swoich faworytów.
Mi G2NK z Returning 2.0, Dx11, Alternative balance podszedł z tego powodu, że uczynił z G2NK cRPG z prawdziwego zdarzenia na wzór rozbudowanych cRPG- dużo ścieżek rozwoju postaci, dużo gildii pobocznych i zadań, mnóstwo umiejętności i contentu, znacznie większa wygoda i grafika. Zwłaszcza granie magiem to poezja i ciężko znaleźć grę z takimi możliwościami. Negowanie tego, że gra jest rozbudowana pod każdym względem jest kłamstwem. Znam G2NK. Znam pierwszego Returninga. Znam Returning 2.0. I wreszcie Returning 2.0 + AB. Przeskoki są spore i widać ile czasu w to włożono od 2005 do 2021. Porównując do czystej wersji G2NK przecież tracę z 3/4 atrakcyjności i możliwości co mogę zrobić. Coś jak granie w Skyrim z 520 najlepszymi modami lub czystą wersję. Ja nigdy nie zagrałbym już w czystą wersję G2NK i Skyrim, gdy posmakowałem tych gier mocno zmodowanych. Ale nie wszystkim to musi podobać się.
Korzystanie z utartych rozwiazan gameplayowych niekoniecznie musi byc czyms zlym. W kinie czy literaturze od dawna istnieja pewne utarte gatunki, ktorych nikomu nie przyszloby do glowy zmieniac. Nikt nie rozsadny nie zarzuca Mickiewiczowi ze Pan Tadeusz to zrzynka z Eneidy albo Iliady. Tak samo nikt nie zarzuca tworcom westernow ze zrzynaja z siedmiu wspanialych i nikt nie mowi ze Krolestwo Niebieskie to kopia Bravehearta...
Jedyna roznica jest taka ze w kinie czy literaturze (generalnie) ogromne znacznie przyklada sie do tresci tzn. autor chce opowiedziec jakas historie wiec siega po odpowiedni dla niej gatunek a odbiorca nie skupia sie na formie ale na tresci.
Natomiast w grach jest tak ze fabula jest w przytlaczajacej wiekszosci przypadkow jedynie pretekstem dla gameplayu. I jezeli gameplay jest dobry i oferuje cos dobrego to calosc wychodzi dobrze. Gorzej kiedy mamy po raz piaty z rzedu ten sam gameplay, ktory sluzy opowiedzeniu wymyslonej na kolanie fabule. Slowem, albo sredni gameplay jest pretekstem dla swietnej fabuly albo nijaka fabula jest pretekstem dla przyjemnego gameplayu. Tym pierwszym przypadkiem jest np. Wiedzmin 3, ktory gameplayowo nic nowego nie pokazuje ale opowiadana historia to nadrabia. Albo RDR2, albo TLoU, albo Hellblade. Po przeciwnej stronie mamy Ghostrunnera albo Dooma. Natomiast sytuacja w ktorej zarowno fabula jak i gameplay jest przecietny mamy do czynienia z blednym kolem gdzie jedno jest pretekstem dla drugiego a sama gra nie ma celu. Oczywiscie sa tez sytuacje gdzie gameplay i fabula uzupelniaja sie doskonale, ale jest to nader rzadkie i nie jestem w stanie przypomniec sobie teraz zadnego przykladu.
Tak wiec nie mam nic przeciwko grom stosujacym wtorny gameplay, tak dlugo jak sluzy on do opowiedzenia historii ambitniejszej niz kino klasy B czy C. Jeden z pracownikow Obsidianu powiedzial kiedys ze tworzenie gier jest jak krecenie filmu gdzie za kazdym razem nalezy zbudowac kamere od podstaw. Ja nie mam problemu z uzywaniem tej samej kamery tak dlugo jak filmy sa ciekawe.
XD ludzie serio płaczą na grafike jeżeli gry póżniej to gnioty w innych "sferach" ja juz sto razy wolałbym "normalną grafike" a dopracowane produkty i przemyślane i nie tylko chodzi o soul-like bo Tutaj akurat mój komentarz pod tym tematem ale sam fakt...
szczam na grafikę, nadal zachwycam się trójeczką hirołsów, ghoticzkiem czy morkiem xd z grami jestem tak w plecy że zwykle ogrywam pierwszy raz już pięcio letnie kotlety z wypiekami na twarzy....
Wyglada elegancko, jak na grę From. Lekko stuningowane Soulsy. Czego wy się spodziewaliście? Fajerwerków, RT? Przynajmniej wymagania powinny być niskie i więcej osób zagra. Co mnie bardziej zawiodło, że to klimatycznie bardziej takie DS3 niż Bloodborne. Naprawdę liczyłem na atmosferę z BB. No i grająca muzyka podczas gry. Już w Sekiro odeszli od zniewalającej ciszy i braku muzyki w czasie eksploracji. Podskakiwanie to też nie nowość, było już w Sekiro. Ciekawe, co teraz zmienili w formule i rozgrywce? Soulsy bardziej defensywne i wolniejsze, BB szybsze i ofensywniejsze, Sekiro to sztuka parowania, do tego doszło skradanie. Możliwe, że połączyli to wszystko w jedno w ER, choć wątpię aby taki miszmasz zapewnił dobry balans. Plus jest też taki, że nie Acti wydaje grę i szybko powinnismy zlecieć z ceny.
Lekko stuningowane Soulsy. Czego wy się spodziewaliście?
Dobre pytanie. Ale wiadomo, ludzie lubią sobie popisać głupoty jak to gra jest kolejnym klonem dark souls (mimo że nie jest), jak to wygląda źle (mimo że nie wygląda (choć szału nie ma, ale nie jest on tej grze potrzebny), plus filmik pochodzi z wersji na xboxa one, więc z najgorszej wersji).
Nie chce Ci robić zbędnych nadziei ale to, że filmik pochodzi z najsłabszego Xboxa niczego nie mówi. Wersja na PS5/XSX/PC może być równie uboga graficznie, tylko w 4K i 60 klatkach. Po prostu, proponuje odstawić wszelkie oczekiwania względem tego tytułu i nic więcej. Gry From i tak się kocha dopiero po iluś tam godzinach w grze lub też można je zwyczajnie znienawidzić. Tym bardziej tyczy się ich kompletnie nowych IP. Takie Sekiro wywołało spore oburzenie nawet wśród fanów DS i BB. Nie inaczej będzie z ER. Żadnych oczekiwań, taka moja rada.
Po prostu, proponuje odstawić wszelkie oczekiwania względem tego tytułu i nic więcej.
Jak ktoś oczekuje nowej jakości to może i powinien to zrobić, ale ja oczekuję po prostu rozwinięcia dark soulsów o otwarty świat, i pewne elementy z sekiro (skradanie, większa wertykalność i swobodne skakanie, podobny system skilli broni).
Wygląda jak dark souls 2 albo gorzej taki rok 2013. Tragedia. Animacje postaci drewno troche.
Drewno? To mało powiedziane, animacje bohatera wyglądają gorzej niż w pierwszym Dark Souls a już tam było z tym dość kiepsko.
Średnio to wygląda, graficznie no i duża pusta mapa. Zobaczymy, w grach souls like bardzo nie lubię backtrackingu, więc może ten tytuł akurat mi podpasuje.
Wygląda to strasznie biednie, kolejne Soulsy, tylko tym razem z otwartym światem i kompasem... graficznie to ze 2 generacje do tyłu, styl artystyczny też mi jakoś nie leży... ogólnie ta surowość lepiej wypada w korytarzowych lokacjach Soulsów, tutaj ma się wrażenie że brakuje detali.
No nic, zobaczymy, ale obawiam się że dostaniemy typową bieganinę od bossa do bossa, z pretekstowym światem, który jest otwarty zeby nikt im nie zarzucił że znowu zrobili tą samą grę... szkoda, liczyłem na coś zupełnie innego...
Mam nadzieję że wezmą się po tym za Bloodborne 2 które klimatem nadrobi wypalenie się formuły...
Film w niskiej rozdzielczości i słabej jakości,polecam na Youtubie obejrzeć w wyższej jakości
Poziom gier indie naśladujących soulsy robionych przez jednoosobowego dewelopera.
xD
ale kaszana graficzna. myślałem że zarobili coś na poprzednich grach i stać ich będzie na coś lepszego. widocznie mało ludzi to kupuje
Soulsy nigdy nie stały grafiką tylko klimatem i poziomem trudności... A i tak imo wygląda to dobrze. Poczekajmy aż wyjdzie ta gra która jest obiektem plotek only na NG :).
Sam jestes kaszana. Soulsy mialy zawsze swietna grafike np Bloodborne czy DS3. Duzo detali, swietne animacje i tak bedzie i tym razem.
Przez te 27 filmiku słyszałem tylko sam pisk... to bieda xD
spoiler start
i tak zagram
spoiler stop
Taka jakość tego filmiku średnia rzekłbym. Na samą grę czekam mocno, oby miała klimat i dobrych bossów wymagających ale uczciwych :).
Na youtubie jest w lepszej jakości.
Ludzie narzekają na grafikę, ale jeśli to jest Xbox One, to czego się spodziewacie? Na Series X, PS5 i PC będzie to wyglądało dużo lepiej. Tak czy inaczej nie spodziewajcie się wodotrysków. To tak jakby kolejne soulsy, tu grafika nigdy nie była jakaś piękna.
Mam nadzieję, że wszystkie osoby, które komentują, że gra ma średnia grafikę doczytały wiadomość, że jest to wersja ze starej generacji - Xbox One, co by nie wyjść na idiotów.
Czytaja same naglowki i wisi im czy wyjda na debili, bo sa anonimowi.
nie wiedziałem że Xone to taka słaba konsola że tak muszą ograniczać się graficznie
Graficznie petarda, wow.
Dokładnie, petarda jak na 2008 rok. Dużo wypiłeś alkoholu?
Super grafika? Z animacjami to już w ogóle pojechałeś po bandzie. Żeby nie było, obejrzałem gameplay na YouTube, podobno w wyższej jakości. Tak jakość nagrania wyższa, ale gra wygląda tak samo biednie. Pewnie to jakiś wczesny build. Jak nie, to jest to dno, i tyle.
No wyglada biednie, ale ktos sie spodziewal ze bedzie inaczej? Na obecnej generacji i PC bedzie pewnie lepiej, ale pod wzgledem technicznym from to drugie piranie. Jeden silnik, jedno drewno.
PS. Widze, ze jednego pana mocno niesie - graficzna petarda to jest DSremake.
Grafika na pewno bedzie dobra na pc i nowych konsolach ale to skakanie na metr w gore w pelnej zbroi z tarcza po otwartym swiecie nie do konca do mnie przemawia. Bardziej czekam na remaster Bloodborne.
Nie powiem, wygląda to dość niepokojąco. Wszystko jakby na ustawieniach low, rozmyte, bez detali. Artystycznie też tak sobie, zupełnie nie czuć tu kunsztu leveldesignerówn z From - napaćkane tymi ruinami bez ładu i składu, brak ciekawych obiektów przyrodniczych, ale może to taki region. Gdybym nie wiedział że to od FS, to obstawiłbym jakiegoś indie soulslika. No i ten kompas :/ Trza czekać na więcej materiałów.
Albo to jest filmik z jakiejś starej wersji Alpha, albo premiera w styczniu 2022 r. się nie uda, bo wygląda to dosyć słabo.
albo premiera w styczniu 2021 r. się nie uda
Ekhm... 2022 r. Ekhm...
Tak jak już kolega Crod napisał, FromSoftware idzie drogą Ubisoftu. Jedyną ciekawą odskocznią było Sekiro, a tak to klepią ciągle to samo. Chociaż trzeba im przyznać, że sporo pracy wkładają w animację walki przeciwników, ich kombosy i td, ale nie oszukujmy się w ich gry gra się ciągle tak samo.
Jeśli ktoś grał w poprzednie części FarCry lub Assassina i dalej mu się to nie znudziło no to nadal będzie się świetnie bawił w nowych odsłonach, tak samo jest z grami FromSoftware.
Od pierwszych szczątkowych informacji Elden Ring miał być ewolucją Dark Souls w open world.
Jestem pewien, że From wyda jeszcze wiele eksperymentalnych gier jak Sekiro.
lubię te komentarze pokemonów przed premierą "słaba, brzydka grafika, drewniana animacja, to samo" po premierze "cud, świetna, wyśmienita, hit, wow"
Skoro developerzy nie chcieli pokazać gry w takiej formie, a prezentują nam materiały wysokiej jakości, to pewnie do takiej jakości będą dążyć na premierę. W takim razie nie będę się pastwił za bardzo, choć troszkę razi mnie ten styl poruszania wyjęty z DS3.
Dla tych co mimo wszystko narzekają na poziom graficzny tej gry, proszę bardzo o podanie choć jednej gry, która jest o wiele bardziej zaawansowana graficznie oraz posiada równocześnie następujące cechy:
- Duży otwarty świat.
- Możliwość stworzenia własnej postaci i rozwijania jej atrybutów i umiejętności.
- Duża gamma broni i pancerzy
- Możliwość jazdy i walki na wierzchowcu.
- Wielu dobrze zaprojektowanych bossów z ciekawym lore.
- Możliwość gry kooperacyjnej oraz pvp.
- Będzie działać dobrze także na platformach starszej generacji.
Bardzo chętnie zagram w taką grę :)
Z tego filmiku to w zasadzie wiemy tylko jedno, będzie skakanie. Gdybanie o grafice i innych elementach jest zbyt wczesne.
Ludzie narzekają tak jakby soulsy były uwielbiane przez wielu ze względu na oprawę graficzną
No i jednak mamy przełożenie premiery i zamknięte beta testy w listopadzie.