(uznajmy to za spin-off wątku o piosenkach, których można słuchać w kółko)
Macie jakieś takie utwory, które kojarzą się wam z jakimś określonym zdarzeniem/miejscem etc, że kiedy słyszycie, to momentalnie "wracacie do przeszłości"? :) Przy czym niekoniecznie jest to wasz ulubiony gatunek muzyczny.
16 lat temu potrącił mnie samochód, kobieta prowadziła "malucha" /:)/ i wjechała we mnie, przechodzącą na przejściu na zielonym świetle (nie ustąpiła pierwszeństwa). Nic tragicznego się nie stało, ale pamiętam, że akurat w odtwarzaczu mp3 leciało Gorillaz. Ilekroć to słyszę teraz, to widzę przed oczami tego kremowego "malucha", chociaż to niezbyt było "feel good", ale "windmill" mi pozostał ;)
https://www.youtube.com/watch?v=HyHNuVaZJ-k
... a naszło mnie na temat, bo chwilę temu małżonek podciął sobie opuszkę palca obierając ziemniaki, a w tle leciało "Time to say goodbye" :D
Nomen omen.. :)
Mam pełno takich piosenek. Każda z piosenek ma przypisaną jakąś sytuację lub ich kilka. Jednak do niektórych przypisany jest mój ogólny stan i samopoczucie w danym okresie czasu. Teraz moje ulubione chwile przypisuje do Afro Kolektywu, nie tak dawno temu do kozy, jeszcze wcześniej do Legendarnego Afrojaxa, a kiedyś do Gospela- piosenki się skończyły, a za dużo wspomnień do nich dopisałem.
Gdy odpalam sobie po długim czasie te piosenki których słuchałem to momentalnie wraca mi humor, szczęście i dobre samopoczucie. Z tym że tylko na chwilę :/
Mam podobnie na 200%, są piosenki do których mój mózg dopisał stan w jakim był podczas jej słuchania pierwszy raz, podobnie jest z grami.
Ja na przykład miałem bardzo dziwny moment w życiu pół roku temu gdzie codziennie jadłem wafelki familijne gofrowe i popijałem napojem. Zawsze myśląc o tym samym, zawsze w godzinach 00:00-01:00 po ciemaku słuchając płyty Koza- Niebo Nad Berlinem. Ile myśli przeszło podczas słuchania tej płyty to w życiu nie miałem...
Teraz łatwo powrócić mi do tego samopoczucia, ale potrzebne są wafelki i ta płyta xD
Jak tylko słyszę ten szajs to przypomina mi się zaraz robota na produkcji pierwsza i dojazdy grupowe busem, gdzie to i inne padalstwo leciało z głośników codziennie.
Robota była zła i wyleciałem po dwóch tygodniach, bo nie dawałem rady fizycznie na taśmie i byłem obiektem kpin Januszy i sebkow, no i zmorą brygadzistek.
Jak tylko to słyszę teraz to mam ochotę coś rozwalić i mnie nerwy biorą.
Matko Boska!
Jedziemy do Gęstochowy--- tak z ciekawości co to był za zakład ?
Detale plastikowe itd. różności, z agencji załatwione. Ile ja się wstydu najadłem to szkoda gadać panie.
No nie. To nie moje konto. Sorki ale pomyliłaś mnie z kimś....
PS: Mam twoją fotkę jak siedzisz z userem Yoghurt. Jest to w barze. I kupę lat do tyłu. User DiabloManiac mi tę fotkę wysłał. :)
faktycznie, moja wina, pomyliłam. Nicki od "V" działają na mnie agresywnie.
Ale już na spokojnie tłumacząc, może i jestem stara, ale już nie panna
natomiast posiadanie moich fotek sprzed x lat jest trochę creepy... :D
Czemu wciąż jesteś starą panną?
Ahahahahah wiedziałem
gejming man w końcu się na coś przydałeś
Co do reszty komentarzy pod mój Nick powiem jedno: No comment...
Takich kawałków też mam sporo.
A macie tak, że jak posłuchacie jakiegoś kawalka to coś zjebanego się wydarzy? Pokłócisz się z nią, nim, coś w pracy się odwali itd. Mimo, że lubisz ten kawałek i znasz go na pamięć to gdzieś, tam przy okazji wydarzyło się coś złego i teraz za każdym razem, jak go słuchasz(bo chcesz bo lubisz) to z góry zakładasz ze coś się stanie.
Każdy ma jakieś melodie towarzyszące w pewnych chwilach życia, które z jakiegoś powodu zapamiętaliśmy.
Moja dość świeża jakby to ująć rana to album Arch Enemy War Eternal, którego słuchałem nocą z soboty na niedzielę. Był to czas kiedy dwie godziny temu położyłem swoją niepełnosprawną psinę spać po napojeniu i założeniu pieluchy, a rano jak się obudziłem spała już na zawsze. Teraz mam jakiś uraz do tego albumu, mimo że bardzo go lubię to nie potrafię go odpalić...
Oczywiście jest takich wspomnień znacznie więcej pozytywnych jak i negatywnych, ale ta na chwilę obecną najbardziej siedzi mi w pamięci i przyćmiewa pozostałe.