Squid Game największym hitem Netflixa. Serial zmiażdżył dotychczasowy rekord
Nie oglądałem, ale i tak się odniosę. Niemożliwe, żeby serial, wprost wyprodukowany przez Netflix, był niepoprawny politycznie. Wielokrotnie, także na tym forum, czytałem utyskiwania prawicowych komentatorów, że lewacki Netflix jest wprost przesiąknięty polityczną poprawnością i kulturowym marksizmem. A także plugawym genderyzmem, "diversity" i "cancel culture". Dlatego Ci nie wierzę, po prostu "prawiczkowi" na pewno by nie kłamali, głosząc jakieś sprzeczne ze sobą poglądy i robiąc z siebie debili :).
Serial jest niezły, ale nie jest to IMO żadna rewelacja, takie 6.5/10. Tzn. inaczej - jak na standardy Netflixa z ostatnich lat to Squid Game jest rewelacyjny. Jak na standardy w odniesieniu choćby do HBO to tam przeszedłby raczej bez echa. To jest niestety problem Netfliksa - tam od dłuższego czasu nie ma absolutnie nic, co by można określić mianem "wow". Ba, nie ma nic, co nawet łapałoby się na "dobre". I w tej sytuacji Squid Game faktycznie robi wrażenie. Tylko nie wiem, czy to faktycznie dobrze...
ale jak to!? Przecież serial jest niepoprawny politycznie, kto ogląda takie rzeczy!?
Nie oglądałem, ale i tak się odniosę. Niemożliwe, żeby serial, wprost wyprodukowany przez Netflix, był niepoprawny politycznie. Wielokrotnie, także na tym forum, czytałem utyskiwania prawicowych komentatorów, że lewacki Netflix jest wprost przesiąknięty polityczną poprawnością i kulturowym marksizmem. A także plugawym genderyzmem, "diversity" i "cancel culture". Dlatego Ci nie wierzę, po prostu "prawiczkowi" na pewno by nie kłamali, głosząc jakieś sprzeczne ze sobą poglądy i robiąc z siebie debili :).
Wstawaj
Niemożliwe, żeby serial, wprost wyprodukowany przez Netflix, był niepoprawny politycznie.
Z tego co jest napisane na wikipedii wynika, że Netflixowi spodobał się już gotowy napisany scenariusz Hwanga Dong-hyuka i wyłożył kasę na produkcję serialu. Reżyserią i realizacją zajął się również wspomniany autor scenariusza.
Także trochę inna sytuacja niż na przykład z takim Wiedźminem (który dla mnie jest totalną chałą), gdzie to Netflix był inicjatorem, wybrał scenarzystów, producentów, aktorów itd.
Dla mnie ta gadka o poprawności politycznej Netfixa jest śmieszna. Ogólnie w serwisie wychodzi co tydzień w hooy dobrych, czy to seriali, czy dokumentów w ogóle nie mających nic wspólnego z p. polityczną, a jak już raz na jakiś czas wypuszczą coś pro lgbt itp to nagle jak z pod ziemi wyrastają prawicowcy itp i jarają się jaki to netfix jest be :D.
"Ogólnie w serwisie wychodzi co tydzień w hooy dobrych, czy to seriali, czy dokumentów w ogóle nie mających nic wspólnego z p. polityczną"
w hooy to tak z 5.
Wymień proszę - z głowy - nie szukaj - 5 w dwóch ostatnich tygodniach które są dobre i nie mają nic wspólnego z p. polityczną. Ostrzegam - p. polityczna to jest trochę rzecz względna, więc mogą być różne zdania, jak z tym czy dobry czy nie.
Łatwiej by było w ogóle dobre seriale wymień, bo p. polityczna nie musi niszczyć serialu ;) Czasem może nawet go ulepszyć. Czasem jest i wywalone. Czasem jest i wkurza, irytuje.
ja nie wiem, moze jakis dziwny jestem, ale kompletnie nie rozumiem fenomenu tego serialu
co wieczor z zona ogladamy po jednym odcinku, wczoraj skonczylismy szosty i na kazdym usypiam :F
Generalnie ten serial nie jest niczym odkrywczym, ale realizacja jest na rozsądnym poziomie i sam serial ogląda się dosyć przyjemnie. Chyba podobnie miałem z Gambitem Królowej.
Na pewno lepsze to niż idiotyczny Dom z Papieru.
No mnie się podoba ;) Drugi odcinek przewinąłem w 5 minut, bo nie było tam niczego, następne też po trochu, ale jak w coś grają to jest fajnie. Jak za długo gadania to przewijam. Przyjemnie się ogląda w ten sposób ;) Dom z papieru pierwszy sezon był dla mnie spoko - nie przewijałem ;)
zbadaj cukier w organizmie, bo chyba cos nie halo.
Sarseth, ze ci sie chca przepieprzać zycie na takie "oglądanie", to juz lepiej w ogole nie ogladac, bo jaki to ma sens.. <facepalm> jeszcze dumny z siebie chwali sie publicznie, ze robi cos durnego...
Serial jest niezły, ale nie jest to IMO żadna rewelacja, takie 6.5/10. Tzn. inaczej - jak na standardy Netflixa z ostatnich lat to Squid Game jest rewelacyjny. Jak na standardy w odniesieniu choćby do HBO to tam przeszedłby raczej bez echa. To jest niestety problem Netfliksa - tam od dłuższego czasu nie ma absolutnie nic, co by można określić mianem "wow". Ba, nie ma nic, co nawet łapałoby się na "dobre". I w tej sytuacji Squid Game faktycznie robi wrażenie. Tylko nie wiem, czy to faktycznie dobrze...
Serial jest mega i pod wzgledem realizacji, to najwyzsza polka. Szkoda,ze ostatnim odcinkiem troche zepsuli pewien motyw, ktory wydazyl sie w 6 - o tytule Gganbu. Ale tak to mega pozytywne zaskoczenie.
Angażujący, ale spłaszczony i płytki jak kałuża pod moim blokiem. Była okazja, żeby przemycić jakąś myśl, nie skorzystali, finał dla ludzi bez duszy. Już filmy dla dzieci nadają większy sens.
A według mnie serial całkiem dobrze pokazuje mechanizm tego, jak ludzie zachowują się gdy przychodzi im "walczyć" o życie i konkurować - kim się wtedy stają i do czego są gotowi. Nawet chaotycznie dobry główny bohater wzbudzający sympatię i okazujący człowieczeństwo okazuje się zwykłym trybikiem w tym wszystkim. Serial psuje niepotrzebny ostatni odcinek i pada ofiarą własnego sukcesu - bo przecież co popularne nie może być dobre i ludzie będą teraz go hejtować dla zasady.
dla polaków kazdy film, serial itd jest płytki i spłaszczony i ogolnie sami zrobili by lepszy
Mnie nie porwał póki co. Zatrzymałem się w połowie i nie mogę się zebrać aby go dokończyć...
Przed wejściem do wątku od razu wiedziałem, że forumowym marudom się nie spodoba.
Serial jest świetny, o wiele lepszy od przegadanego domu z papieru. Z chęcią obejrzałbym takie bezkrwawe gry w realu. Może ktoś zrobi takie zawody.
https://www.youtube.com/watch?v=nrchfeybHmw&t=17s
Ależ to dziwnie brzmi po ang.
Fajny pomysł, scenariusz, ale gra aktorska(jakaś taka teatralna) strasznie mnie wkurzała. Główny bohater w kilku pierwszych odcinkach gra takiego debila, że ciężko mi się na to patrzyło. Także w końcowej ocenie takie 6/10.
Taka kultura i ekspresja Azjatów. Za bardzo przyzwyczaiłeś się do kina amerykańskiego. Amerykanie dobrze graja ale w większości filmów dialogi są przesiąknięte patosem i surrealistyczne na tyle, że gdyby nie indoktrynacja ich kulturą to ciężko by się cokolwiek oglądało.
Z trudem wytrzymałem do końca pierwszego odcinka. Jak dla mnie to totalna kaszana, doprawiona fatalną typową dla azjatyckich aktorów grą. Ludzi przyciąga brutalność tego "dzieła", i tylko brutalność.
Przed tobą jeszcze osiem odcinków zatem, jak obejrzysz to wróć i wtedy można będzie pogadać jak normalni ludzie, bo natenczas bredzisz.
Tak, bo ty jesteś jakąś wyrocznią i wiesz czym ten serial przyciąga widza. Bitch please.
Nie mam zamiaru oglądać tego czegoś bo mi się nie podoba. Czy to dla Was zbyt skomplikowane :) Poziom waszych odpowiedzi świadczy o IQ niektórych oglądających. Mam nadzieję, że nie wszystkich. Nie mam problemu z tym, że komuś się ten serial podoba w przeciwieństwie do Was dwóch, bystrzachy. Miłego oglądania :)
Więc nie wtrącaj się w dyskusję i nie podejmuj jej, gdy nie masz nic na temat do powiedzenia. Pierwszy odcinek jest słaby, serial zaczyna się gdzieś od trzeciego. Obejrzałeś jeden, nie spodobało się, ok, ale nie strugaj wielkiego khytyka i nie wyrokuj na temat całego serialu, bo zalatuje hipokryzją.
Tutaj widzę sami zawodowi krytycy ciut nie Raczki....
Serial spoko ale do pewnego momentu, później poziom trochę spada. Sam serial porusza ciekawe tematy i realizacyjnie trzyma wysoki poziom. W sumie jego sukces można porównać do gambitu królowej, bo to pobny poziom. Dobry serial ale nic więcej.
Gimby sie jaraja bo nie ogladali Takeshi Castle na DSF zanim to bylo modne.
Pełno było podobnych filmów i seriali np. Kakegurui, Sword Art Online, Battle Royale, Cube, Alice in Borderland.
Dobre kino z kilkoma fajnymi scenami emocjonalnymi. Jedni aktorzy fajnie grają, drudzy wkurzają swoją grą. Ciekawa tematyka, ale to raczej nic nowego nie wymyślili, a tylko przedstawili w innej formie. Ostatnie 30 minut ostatniego odcinka z dupy... kompletnie niepotrzebne.
Cudowny serial. Prawdopodobnie to serial roku. Polecam też inny koreański serial Stranger.
serial jak na poziom netflixa dość dobry, ale jak dla mnie szału nie robi.
Raz obejrzałem i mi wystarczy, ogólnie jakby był z usa to pewno dałbym se z nim spokój, ale że jest z Korei to bardziej mnie zaciekawił.
Drugi sezon to niby o czym będzie??
Pierwszy odcinek ok. Drugi taki se. Zobaczymy co będzie dalej. Ogólnie to szału nie robi jak wszystkie produkcje Netflixa.
Tak jak Strangers things nie? Ehh Golaczki
Do czasu jak drugi raz nie trafiają na wyspę serial nudny. Niby chcieli nakreślić bohatera ale jest on tak tragicznie napisany że ogląda się go dla samego oglądania. O byciu irytująca postacią nie będę wspominał. W niektórych scenach jakbym nie patrzył w ekran i nie ogarniał emocji z kontekstu sytuacji to bym nie wiedział po głosie i ruchu ciała czy obecnie się cieszy, dziwi, czy jest zły.
Dla polaków kazdy film, serial itd jest płytki, bez polotu i nudny. Ogolnie sami zrobili by lepszy, ale im sie nie chce.
Ty niestety nie zrobisz, ewentualnie potrollujesz jak baran jak zwykle.
Troll to cie robił, typowy burczyna, ktory nie ma argumentow i jedyne na co zezwala jego mały móżdżek wielkości orzeszka to wyzywanie.
No właśnie. Udowadniaj dalej jaki jesteś maluczki :v zresztą nie musisz, wszyscy już wiedzą.
Mam nadzieję, że chociaż zdajesz sobie sprawę z tego, że sam rozpocząłeś wątek, w którym nie podałeś żadnych argumentów ale zdążyłeś wypowiedzieć się jedynie na temat innych ludzi :-)
Niepojęte to dla mnie jest, że ludzie tak chętnie sami się orzą :-D
Wypowiedziałem sie na temat kuriozalnych opinii przeczytanych na tym forum o bardzo dobrym serialu. Serio mialem pwg ciebie wylistowac pod tym komentarzem co mi sie dokladnie nie podoba w tych wpisac, bo ciemny lud nie umie sie pogodzic z tym, ze ich krytyka moze sie spotkac z krytyka z innej strony? Dla wiekszosci dzieci tutaj jesli ktos ma odmienne zdanie, ktorego nie rozumieją = troll.
Na maksa tutaj czuć vibe spedzania czasu z pryszczatymi nerdami spedzajacymi czas w 100% na bimbaniu w szkole i siedzeniu w swoim pokoju przed komputerkiem.
Serial jest bardzo dobry, wczoraj ogladalem odcinek z gra na moscie, dawno mnie nic tak w napieciu nie trzymalo, mistrzostwo po prostu.
Jak widzialem opinie ludzi kilkanascie dni temu, zanim przyszedl taki boom na ten serial, to byly niemal same zachwyty. Teraz, kiedy jest na ustach wszystkich, nagle wiekszosc opinii jest przecietna lub wrecz krytykujaca.
Skad to sie bierze, nagle jak cos jest popularne, to sie mowi, ze jest słabe, by podkreslic swoj odmienny i wyjątkowy gust?
tak, wydaje mi sie, ze oni nawet nie robia tego specjalnie, to jakis odruch z podswiadomosci, zeby krytykowac automatycznie to, co jest aktualnie popularne.
mam podobnie, ale ja nie krytykuje tylko sie męczę wszechobecnością czegoś wszędzie.
pierwszy odcinek obejrzałem chwilę po tym jak pojawił się na Netflixie, przed wielkim boom, i nawet mi się podobał, ale później przekładałem oglądanie kolejnych i pociąg zdążył wystartować, teraz jest wszędzie, a mi już jakoś zapał opadł totalnie.
Jakbym sie przejmowal tym, ze cos jest wszędzie, to by mnie ominelo tyle dobrych rzeczy. Szkoda życia, po to ma sie rozum, by obejrzec i swoja opinie wyrobic. Tym bardziej szkoda odpuszczac jezeli ci sie podobal pierwszy odcinek.
Raczej traktowałbym to w klimatach takich, że więcej osób postanowiło obejrzeć i bywają to osoby, które schemat tej fabuły widziały już conajmniej kilkanaście razy wcześniej w choćby takich anime jak Sword Art Online.
Dla takich osób serial faktycznie może się wydać co najwyżej dobry lub dostateczny, a prawdziwego powiewu gracji lub świeżości będą szukali w takiej Sukcesji lub zwyczajnie klasyce, której dotąd jeszcze nie widzieli.
Sam choćby mam wielkie oczekiwania wobec filmów Obywatel Kane, cyklu Za Garść Dolarów, Zapach Kobiety, czy takich serialach jak Czterej Pancerni, Janosik, C.K. Dezerterzy.
Więcej ludzi które obejrzało, większa różnorodność opinii, naturalne.
Do tego bywa tak, że koneserzy zasiądą do czegoś, dopiero kiedy faktycznie ktoś będzie o to wiercił im głowę, żeby zobaczyli.
Media, opinie, reklamy, rodzina.
Ktoś kto już naprawdę wiele obejrzał jest trudny do zaspokojenia.
Musi szukać, wybierać w sposób naprawdę nieoczywisty.
W moim przypadku bywają to filmy sprzed ponad 40, 50 lat.
SQ na pewno zjada bez popitki grę o tron
Obejrzałem SG z przyjemnością, ale żeby zjadał "Grę o tron"? I to na śniadanie? Eeeee... nie.
Aaa zspomniałem o Wiedźminie I Domu z papieru... Razem wzięte z Gra o Tron ;)
Do listy dodałbym Wiedzmina, Wikingów i Dom z papieru razem wzięte
Serial jest niesamowity. Tylko zaskakujących zwrotów akcji, fenomenalnych odniesień i prawdziwego życia.
fenomenalne zwroty akcji ? Jak tam sa z 2 plot twisty i obydwa srednie i mega przeiwydywalne.
Tak, jest duzo zwrotow akcji, jak dla ciebie tylko dwa to znaczy, ze nie wylapales wiecej.
to te zwroty akcji nie są aż takimi zwrotami skoro ciężko je wyłapać
ale 2 to myślę ze też wiem o jakie chodzi
spoiler start
brat i dziad
spoiler stop
choć drugi to taki naciągany, bo to z 2 minimum wskazówki były, przez co zaskoczenia nie było u mnie.
Mierna średniawa dla mas. Rekord nie wynika z tego że to dobry serial, tylko słaby, pod ogólne gusta, tak żeby każdy mógł go obejrzeć przy piwie
Dobrze, ze panicz nie nalezy do tych mas. Wiesz jak to jest, glupi nie wie , ze jest glupi.
Póki co jedyne negatywne opinie, jakie widziałem o tym serialu, to na tym forum i na 100 komentarzy na YT może.... z 3 negatywne. Za granicą kompletnie nie znalazłem ani jednej negtywnej. Jestem po 3 odcinkach I dla mnie absolutnie 10/10. Tak, jak wszystkich moich klientów, z którymi dzisiaj gadalem. Ale Gol wiadomo, musi być inny, tyle tylko, że w tym negatywnym kierunku. Norma.
A cóż to się powinno popijać podczas oglądania serialu? Jak koniaczek bym pił to oświeci mnie, że serial jest poniżej poziomu?
Zgadzam sie, nic specjalnego, jak ktoś lubi zagadki w gronie nieznanych osób owiane tajemnicą itp to lepiej obejrzeć którąś część Cube. Squid Game jest przereklamowane.
Cube jest duzo gorsze od Squid game, wydaje ci sie, ze to byl taki dobry film, bo widziales go pewnie jak miales lat naście.
mi to bardziej piłę przypomina jak cuba
w końcu większość konkurencji polega na mordowaniu swoich przeciwników w grze,
w ogóle jakie zagadki były? przewidzieć konkrecje i dobrać zawodników? tylko w jednej im się udało. reszta to losówka.
Ja myślę ze ludzie lubią rozrywkę typu zabij lub sam zginiesz i temu taka popularność, za czasów gladiatorów tłumy w Koloseum też chodziły patrzeć.
Jedyne co moze kłuć to to, ze dziadek jest głównym złym w tym serialu, za proste to było.
Osoby, które serialu nie oglądały, an pewno będą ci wdzięczne za brak spoilera.
Juz duzo czasu bylo, zeby obejrzec ten serial. Jak ktos nie widzial to trudno, go niech nie wchodzi na artykuly z tym serialem.
Nie bez powodu na forum jest opcja „Spoiler”
„Ja widziałem po premierze, jak ktoś czeka miesiąc zanim obejrzy to już jego problem”
Artykuł nie zdradza żadnych spoilerów, w przeciwieństwie do twojego posta który dotyczy ostatniego odcinka.
spoiler start
Kolejny baran. I jeszcze przekonany o tym że ma racje.
spoiler stop