Jako fan kryptowalut i samej technologii blockchain śmiać mi się chce z ludzi którzy w 2021 roku wciąż myślą ze kryptowaluty to oszustwo typu piramida finansowa, pranie brudnych pieniędzy, handel bronią, żywym towarem czy sponsorowanie terroryzmu itd.
A fakty są zupełnie inne! W tym roku rynek kryptowalut osiągnął 2.5 BILIONA$! Zostały zainwestowane miliardy bucksow przez banki, fundusze inwestycyjne, zespoły NBA, piłkarskie, e-sport i inne.
Do krypto dołączyły Visa, MasterCard, Twitter, PayPal, Facebook a na NFT otwierają się najwięksi celebryci, sportowcy, czy artyści którzy sprzedają swoje obrazy cyfrowe za bajeczne sumy! Nawet Marvel interesuje się NFT wiec za niedługo będą sprzedawać NFT z postaciami swoich komiksów.
Kwestia czasu jest jak najwięksi tworcy gier wejdą w ten rynek. Ponieważ w kryptowalutach jest piniądz!
Chyba tylko już gracze czy ludzie starsi są oburzeni, bo nie rozumieją jak działają kryptowaluty i używają słów których znaczenia nie znają!
No cóż ludzi starszych trudno przekonać do nowinek technologicznych ale gracze to sami się wystawiają na pośmiewisko przez to ze nie mogą w normalnej cenie kupić karty graficznej.
Większość myśli ze górnicy kopia Bitcoina co jest w obecnych czasach idiotyzmem ze względu ze w domowych warunkach jest to nieopłacalne.
Oczywiście na kartach kopie się Ethereum ale jest dla was nadzieja bo w wersji 2.0 to krypto przejdzie na metodę Proof of stake, wiec ceny kart się unormują.
Piramidy finansowe mają kilka charakterystycznych cech:
1. Im więcej uczestników tym więcej pieniędzy dla tych co weszli wcześniej
2. Gdy wszyscy uczestnicy zdecydują się wypłacić swoje środki, piramida upada
Ludzie inwestujący w krypto lubią naganiać innych na kryptowaluty (czego przykładem ten temat), co pasuje do punktu pierwszego.
Gdyby wszyscy posiadacze bitcoinów chcieli je sprzedać, ich wartość drastycznie spadnie, żeby nie powiedzieć spadnie do zera, co pasuje do punktu drugiego.
Śmieszne jest zarzucanie ekonomistom, że trudno ich przekonać do nowych technologii, jak to właśnie branża bankowa bardzo szybko przyswoiła sobie komputery, Internet, karty płatnicze a giełdy papierów wartościowych już dawno zautomatyzowano.
Pieniądz istnieje od tysięcy lat, ekonomia widziała już wszystko i choć technologie się zmieniają to ludzie i ich zachowania nie.
Na kryptowalutach można zarobić to fakt niepodważalny, jednak nie jest to przyszłość. Pisanie, że cyfrowa waluta powinna zastąpić fizyczny papier pokazuje jak nie wiele niektórzy wiedzą o otaczającym ich świecie i pewnie jeszcze taki hinson myśli, że jak robi przelew to te pieniądze faktycznie, fizycznie jadą do innego banku :D
Cyfrowy pieniądz już dawno funkcjonuje, płynnie zastąpił fizyczną gotówkę i dzisiaj płaci się już głównie telefonami lub zegarkami. (szok! Te stare dziady z banków wykorzystują już powszechnie nfc w telefonach i zegarkach, a tacy oporni na technologie niby)
Ale cóż... Ten post i tak świata nie zmieni ;)
Chce ci sie pisac takie sciany tesktu bo zainwestowales 500 zl. Gosciu ty jestes dobrym zartem.
No to póki kopanie jakiejkolwiek kryptowaluty będzie uzależnione od zakupu masy kart graficznych, przez co cena poszła w ekstremalnych przypadkach o 300%, to będę jechał po tej modzie ile się da, bo nie mam ochoty wciąż drżeć o to czy mi się karta spali, bo zakup nowej prześcignie cenę całego kompa. Jak przestanie, to wasze wirtualnie pieniądze będą mi zwisać martwym kalafiorem. Ale nie oczekuj że ludzie nie będą się irytowali faktem że coś co ich nie interesuje ma jednak negatywny wpływ na to co naprawdę ich interesuje, w tym przypadku PC.
I co ma za znaczenie że Visa, Mastercard i inne korpo zaczęły umizgiwać się do krypto? Korpo i celebryci jak czują kasę, to i do gówna się przytulą. Jak Porsche, Mercedes czy Bayer przymilali się do nazistów, to można było Hitlera nazwać spoko ziomkiem, bo najwięksi z nim trzymali?
Czyli jeśli to jednak pieprznie, to będzie epicko.
No i co technologia sama w sobie do raka krypto?
Z uranu też można zrobić rdzeń reaktora albo bombę. Nikt nie protestuje przeciwko technologii jako takiej. NFT nie wymaga jak się zdaje farm kopaczy.
a na NFT otwierają się najwięksi celebryci, sportowcy, czy artyści którzy sprzedają swoje obrazy cyfrowe za bajeczne sumy! Nawet Marvel interesuje się NFT wiec za niedługo będą sprzedawać NFT z postaciami swoich komiksów.
Co nie zmienia faktu że NFT to scam. Płacenie za co, za dostęp do obrazków? Trzeba być bezmózgiem żeby to łykać, i bronić.
Oczywiście na kartach kopie się Ethereum ale jest dla was nadzieja bo w wersji 2.0 to krypto przejdzie na metodę Proof of stake, wiec ceny kart się unormują.
Nadzieją to będzie ban na krypto, albo jakieś ostre regulacje tej patologii. Co z tego że ethereum przejdzie na inną metodę jeśli zaraz pojawi się inne krypto które będzie się kopać na GPU?
No to póki kopanie jakiejkolwiek kryptowaluty będzie uzależnione od zakupu masy kart graficznych, przez co cena poszła w ekstremalnych przypadkach o 300%, to będę jechał po tej modzie ile się da, bo nie mam ochoty wciąż drżeć o to czy mi się karta spali, bo zakup nowej prześcignie cenę całego kompa. Jak przestanie, to wasze wirtualnie pieniądze będą mi zwisać martwym kalafiorem. Ale nie oczekuj że ludzie nie będą się irytowali faktem że coś co ich nie interesuje ma jednak negatywny wpływ na to co naprawdę ich interesuje, w tym przypadku PC.
I co ma za znaczenie że Visa, Mastercard i inne korpo zaczęły umizgiwać się do krypto? Korpo i celebryci jak czują kasę, to i do gówna się przytulą. Jak Porsche, Mercedes czy Bayer przymilali się do nazistów, to można było Hitlera nazwać spoko ziomkiem, bo najwięksi z nim trzymali?
kryptowaluty i tak wcześniej czy później padną przez jakiś kryzys lub kataklizm lub wyprą pieniądz tradycyjny bo tak jak wspomniałeś w pierwszym poście wejdą w niego wszyscy przez co 1 bitcoin będzie warty tyle ile dzisiaj 1 dolara.
Mnie krypto szajs nie będzie denerwował jeśli przestanie być powiązany ze sprzętem komputerowym. Nawet zapomnimy, że kryptowaluty istnieją.
Piramidy finansowe mają kilka charakterystycznych cech:
1. Im więcej uczestników tym więcej pieniędzy dla tych co weszli wcześniej
2. Gdy wszyscy uczestnicy zdecydują się wypłacić swoje środki, piramida upada
Ludzie inwestujący w krypto lubią naganiać innych na kryptowaluty (czego przykładem ten temat), co pasuje do punktu pierwszego.
Gdyby wszyscy posiadacze bitcoinów chcieli je sprzedać, ich wartość drastycznie spadnie, żeby nie powiedzieć spadnie do zera, co pasuje do punktu drugiego.
Śmieszne jest zarzucanie ekonomistom, że trudno ich przekonać do nowych technologii, jak to właśnie branża bankowa bardzo szybko przyswoiła sobie komputery, Internet, karty płatnicze a giełdy papierów wartościowych już dawno zautomatyzowano.
Pieniądz istnieje od tysięcy lat, ekonomia widziała już wszystko i choć technologie się zmieniają to ludzie i ich zachowania nie.
Na kryptowalutach można zarobić to fakt niepodważalny, jednak nie jest to przyszłość. Pisanie, że cyfrowa waluta powinna zastąpić fizyczny papier pokazuje jak nie wiele niektórzy wiedzą o otaczającym ich świecie i pewnie jeszcze taki hinson myśli, że jak robi przelew to te pieniądze faktycznie, fizycznie jadą do innego banku :D
Cyfrowy pieniądz już dawno funkcjonuje, płynnie zastąpił fizyczną gotówkę i dzisiaj płaci się już głównie telefonami lub zegarkami. (szok! Te stare dziady z banków wykorzystują już powszechnie nfc w telefonach i zegarkach, a tacy oporni na technologie niby)
Ale cóż... Ten post i tak świata nie zmieni ;)
Niemcy 70% transakcji robią gotówką :) Ciekawe czemu nie?:) Ale fakt,cyfrowy pieniądz jest już dawno,i tyle.A gotówka zawsze powinna zostać. Dla bezpieczeństwa. I tyle. Dla mnie całe te krypto to nie potrzebne dziadostwo.I tak bezpieczeństwa nie zwiększą.
Chce ci sie pisac takie sciany tesktu bo zainwestowales 500 zl. Gosciu ty jestes dobrym zartem.
No fajnie. Na razie jest Gotówka,i ogólnie karty. Dodajmy totalnie coś innego.Cudownie to pierdyknie . Ciekawe jak rozwiążesz to,że aktualnie nikogo normalnego nie stać na jednego bitcoina. A jak dojdzie do kryptowalut, to ty będziesz biedował tak samo, tylko że z krypto. Wow. To nic nie daje. Będzie dokładnie tak samo jak teraz, tylko totalnie cyfrowa waluta. I ciekawe jak będzie odkładał w razie jakiegoś problemu. Tracisz wszystko,i nie ma nic fizycznego.Ciekawe jak sobie poradzisz, jak wszystko padnie.Zapłacisz pewno ogórkiem ;D
Kryptowaluta będzie, z tym się zgadzam.Zastąpi całkowicie gotówkę czy tradycyjną bankowość. ALE żeby to miało sens, to taki Bitcoin musiałby zejść do normalej wartości np dolara. Inaczej korzystają tylko bogaci,zresztą jak zwykle żeby nie płacić podatków . Każdy kraj będzie miał swoje krypto,albo będzie jedna wspólna waluta, i nic się nie zmieni.Jedynie że będziemy jeszcze bardziej zależni od rządów i prądu.Najs.
Nie słyszałem wcześniej o tym NFT, musiałem sobie wygooglać.
Sorry, I was busy right-clicking on that Beeple video and downloading the same file the person paid millions of dollars for.
Wow, rude. But yeah, that’s where it gets a bit awkward. You can copy a digital file as many times as you want, including the art that’s included with an NFT.
But NFTs are designed to give you something that can’t be copied: ownership of the work (though the artist can still retain the copyright and reproduction rights, just like with physical artwork).
jprd...
nie ma to jak wylecieć ogólnikiem: LUDZIE - czyli jakaś masa nieokreślona
po to aby zestawić następującą konstrukcję: wiara w coś - czyli, że mają przekonanie, ale możliwe że nie mają namacalnych dowodów,
że: kryptowaluty to oszustwo - 1/0 albo czarno/biało że coś jest bardzo skrajne.
czyli ogólnie wartość logiczna tej Twojej wypocony będzie fałszywa, albo co najmniej wątpliwa.
Jeżeli do inwestowania w kryptowaluty (bo do tego najwyraźniej chcesz przekonać) skłania Cię to, że robią to WSZYSCY giganci, to chyba czas wrócić do podstaw tego jak działają mechanizmy giełdowe oraz quasi-giełdowe.
na czym opiera się cały boom na krypto? bo nie wydaje mi się, że na tym żeby wiekszość uczestników miała pojęcie o protokole, oraz o tym czym miał być w istocie bitcoin (i jemu podobne). Teraz sytuacja jest po prostu rozpędzonym pociągiem którego nikt nie pamięta początku, i każdy myśli że tylko będzie się rozpędzał, a tymczasem prawidłowość tego może zostać tylko uzyskana w momencie jak kryptowaluty wyprą totalnie pieniądz - inaczej będzie to tylko samopompująca się bańka, która będzie stabilna tak długo jak rozproszenie kapitału będzie odpowiednie. bo gdy 1 podmiot uzyska za dużo udziałów w całym przedstawieniu można będzie pakować manaty i klucze prywatne wyrzucać na śmietnik.
a jeżeli uważasz że NFT to coś innego niż scam, no to nie mam pytań
Ja nadal nie mam pojecia na jakiej zasadzie to dziala i skad sie bierze "wartosc" takiego pieniadza. Nie ogarniam.
Wartość bierze się z niczego, czyli z umysłów posiadaczy i górników.
Górnicy obliczają nowe jednostki ze skończonej puli i chwilowa wartość krypto waluty jest nagrodą za "wydobycie", posiadacze zwyczajnie spekulują na "wydobytych" jednostkach.
Wirtualny pieniądz bez emitenta i gwaranta, wyceniany wyłącznie przez "zaufanie".
Ale nie rozumiem po co to cale wydobywanie? Skoro i tak jest ograniczona ilosc nie prosciej po prostu wszystko udostepnic i handlowac tym co jest?
Po co bawic sie w jakies skomplikowane rozwiazywanie algorytmow i marnowac tony pradu?
Ale przecież z 95% kryptowalut to jest oszustwo. Zwyczajny scam. Zaledwie ~5% projektów faktycznie ma jakąś wartość- stoi za nimi wartościowa technologia, rozsądna kryptografia, sensowna ekonomika, itp. I mówię to jako osoba, która kilka lat na tym rynku już działa.
Idac tym tokiem rozumowania to pieniadze to tez scam.
Odkad odeszli od parytetu zlota to obecnie kazdy pieniadz to umowna nic nie znaczaca wartosc.
Nope. Wartość pieniędzy, opiera na na gwarancjach banków centralnych państw emiterów. Pieniądz ma wartość, bo dany kraj-emiter gwarantuje że jest to środek płatniczy w danym państwie, nie dopuści do gwałtownej zmiany jego wartości i generuje na niego popyt.
Sama wycena wartości danej waluty w odniesieniu do innej, opiera się na sile tych gwarancji (a więc stabilności waluty, wiarygodności emitera), sile gospodarki emitera i popycie na daną walutę na rynkach międzynarodowych.
Analogicznie, wartość danej kryptowaluty opiera się na "renomie" jej twórców, promocji, zaawansowania projektu (zaufanie do emitera), reprezentowanej przez nią technologii (siła gospodarki emitera) i popycie na giełdach (popyt na walutę na rynkach międzynarodowych).
Nie wiem jakim tokiem rozumowanie ty idziesz, ale tak- stworzenie shitcoina, tylko po to by jak najwięcej go sprzedać i zamknąć projekt to nic innego jak scam, niespotykany wśród emiterów pieniądza fiducjarnego.
Dzisiaj absolutnie każdy może sobie stworzyć własną kryptowalutę w kilkadziesiąt minut. Dlatego jest ich tysiące, w większości kompletnie bezwartościowych.
Tzn bitcoin bardziej trzeba traktowac w kategori surowca niz waluty. Jest ograniczona jego ilosc i jest tyle wart ile jest na niego chetnych.
A z ta waluta i gwarancjami to bym tak nie przesadzal, nie jeden kraj zniszczyl jej wartosc do zera na przestrzeni dekad.
Zgoda ze waluta jest bezpieczniejsza (bo jest wiecej mechanik jego kontroil) niz bitcoin (ktory jest wolna amerykanka), jednak jakby tak ogolnie spojrzec to wszystko to jedno wielkie kasyno i gwarancji to na nic nigdy nie ma i wszystko mozna nazwac mniejszym lub wiekszym scamem.
Bo to ile jest cos warte jest kwestia dogadania sie i czy sie znajdzie na to kupiec.
Jak tak czytam ogólnie na forum to wychodzę z podziwu ilu mamy tutaj speców od ekonomii/finansów, a tu PIS u władzy oraz inflacja 14%.
Bardziej tu pasuje nie mogę wyjść z podziwu.
Forum jest ogólno dostępne więć osoba bez wiedzy może wyrazić swoje zdanie.
Krypto jest dla tych co maja pieniądze.
Skąd wiesz ile forumowiczów z GoLa zagłosowało na PiS?
To że ktoś żyje w hukowym kraju to nie znaczy, że nie może się wypowiadać, bo go zaraz ktoś obwini za obecny stan rzeczy.