Cena GTA: The Trilogy - The Definitive Edition może być wysoka
Widzieli jak gracze bronili EA i ich "Remastera" trylogii Mass Effectów to zrobili dokładnie to samo.
Jakby nie było to pakiet 3 gier. Zależy jeszcze jak zostały odświeżone.
No właśnie, jak poszli po linii najmniejszego oporu, to ta cena absurdalna.
Jak całkowicie odświeżyli gry, to można jakoś dyskutować.
W sumie Acti za 21 letnią grę krzyknął sobie 40 euro, więc Take-Two za 3 nowsze gry krzyknie z 60-80. Skoro Acti może wysysać graczy to przecież oni też ;)
Jednak trochę lepsza szata graficzna i brak połowy piosenek nie jest warta nawet i tych 60 euro jak dla mnie. 30 to max co mógłbym dać, bo gry i tak znam na pamięć prawie, zwłaszcza VC i SA.
Ty tak serio? :D Oczywiście Diablo 2.
Bzdura. Na tym samym silniku,. Zmieniona została sama nakładka graficzna, którą zmieniasz jednym guziczkiem.; Wtedy masz identyczną grafikę jak tą sprzed 21 lat.
I bardzo dobrze ze stare wersje zostaną wycofane. Granie w nie bez modow to sadomasochizm ze względu na ograniczenia technologiczne ( np archaiczna rozdzielczość 4:3 1024x768) ale grafika niech pozostanie taka jaka była w oryginalnych grach.
Ważne żeby dodać wsparcie dla wysokich rozdzielczości panoramicznych w tym 8 czy nawet 16K poprawny FOV i usunąć limit 30 fps który jest już reliktem przeszłości. Wyłączenie tego limitu powodowalo ze niektórych misji nie można było ukończyć.
Byle tylko żeby nie ocenzurowali tych wersji ze względów ideologicznych, które w tamtych czasach nie były tak ważne jak dzisiaj.
Grafikę robią tekstury/modele, a nie rozdzielczość i drobne efekty, które mają znikomy wpływ na wygląd gier porównując do nich.
Jeśli nie ruszą tekstur/modeli oraz nie dodają porządnych efektów to cena jest absurdalna. Rozdzielczości to powinien być bonus po drodze, a nie główny cel odświeżenia, bo to sprawa oczywista.
Swoją drogą GTA III, GTA Vice City, GTA Sann Andreas nie miały max rozdzielczości 1024x768 tylko o wiele wyższą.
Już w GTA III miałem 1600x1200.
Gta SA już w momencie premiery na innych platformach niż PS2 wyglądało słabo, to że wyszła na wtedy już staarą konsolę podbiło mocno sprzedaż ale przez to Sand Andreas było brzydkie, jest brzydkie i pewnie dalej będzie brzydkie
GTA III, GTA Vice City, GTA San Andreas za wiele nie różniły się wizualnie. Wychodziły rok po roku i wszystkie były pod tą samą konsolę Ps2, a później dostawały po ok roku port Pc i Xbox.
Na mnie grafika zrobiła wrażenie z nich tylko powiedzmy w GTA III, ale miałem wersje Pc czyli dopiero w 2002 roku, bo na Ps2 gra była już w 2001, ale w gorszej rozdzielczości.
Vice City i San Andreas rzeczywiście mocno ograniczyła moc Ps2 pod względem grafiki.
Usunięcie 30fps z GTA3 i VC psuje całą logikę i fizykę gry.
Dlatego powstała wersja "RE" która to naprawia, jeszcze nie do końca ale zrobili więcej niż C*ck$tar przez dekadę.
sabaru
Rozdzielczość ma znikomy wpływ na wygląd gier, gdy tekstury ogromny. Jakakolwiek gra zmodowana odpalona dla testu w 1280x1024 z teksturami fanowskimi zmiażdży wizualnie grę odpaloną w 4K bez dogrania tekstur. Testowałem to wielokrotnie na ponad 300 grach 3d.
Nie ma znaczenia czy tekstury są upscale czy trochę zmienione.
Re4 ma od modderów tekstury HD x16, a remaster dodał tylko rozdzielczości bez poprawy tekstur. Gra na modach miażdży remaster, a ty będziesz kit wciskał, że rozdzielczość robi grafikę. Każda gra 3d z lat 1992-2011 jaką zmodowałem z lepszymi teksturami wygląda o wiele lepiej, a lepsze rozdzielczości to tylko dodatek, który niewiele zmienia wygląd.
Na żywo prezentacja jak to wygląda w praktyce, gdy zmieniamy rozdzielczość lub dodamy lepsze tesktury nie pozostawia złudzeń. I każdy zostaje bez słowa jak wiele starszych gier na modach z lepszymi teksturami wygląda dużo lepiej. Rozdziałki lepsze na nikim wrażenia nie robią, bo zmieniają tyle co nic w porównaniu do tekstur.
Cena kosmiczna. Sklepy oferują preordery do remasterów, których nikt nigdy na oczy nie widział. Nie ma trailera, nie ma screenów. Dosłownie worek brany w ciemno.
Teraz pomyśl ile ludzi to kupi. To jest dopiero straszne.
Jeśli chcą sprzedać kanciaste gierki w dzisiejszych czasach za 350 zł to powodzenia... Wydaje mi się, że tym razem Take-Two się mocno przeliczy, dzieciaki w końcu mocno zwracają uwagę na grafikę. Ciekawe też po co wersja next-gen, czyżby poprzednia generacja nie mogła sobie poradzić z 4k/60 fps dla 15-20 letnich produkcji? Wątpię. Chyba że faktycznie będzie bliżej temu do remake niż do remastera.
Tyle to bym zapłacił, jeśli każda z tych gier korzystałaby z silnika o takiej samej fizyce jak w GTA IV (w ostateczności tego co było w GTA V). A oni fizyki nie ruszą, tylko dodadzą sobie nowe teksturki.
Jestem w stanie zrozumieć taką cenę za kompletny remake gry sprzed wielu, wielu lat. Coś w stylu remake'a Crasha, czy Tonego Hawka. Tam twórcy rzeczywiście się postarali i doprowadzili grę do stanu w którym rzeczywiście wyglądała oraz działała ona bardzo współcześnie. W przypadku remasterów, szczególnie takich które zapowiadają się raczej nie jakoś szalenie rewelacyjnie maksymalnie byłbym w stanie wydać połowę aktualnej bazowej ceny gry.
Jak zrobią to dobrze, to zapłacę ile będzie trzeba.
Raczej nastawiam się na prostą zmianę tekstur, podbitą rozdziałkę, ale nadzieja na coś lepszego gdzieś tam się tli.
Głupi i naiwny.
Idealny klient T2, Activision, Ubisoftu, EA
Wiesz co, nawet bym kiedyś z Tobą wszedł w polemikę, ale w zasadzie masz racje, w tej kwestii jestem bitą żoną i zawsze myślę, że tym razem będzie lepiej.
Tak - kupiłem Far Cry 6 ;D
Trochę
Że niby Jason Mamo(n)a?
Edit:
Wróciłeś!
Tęskniliśmy...
Khal Drogo.
Khal Drogo.
No shit!
Poważnie. Wtedy wychodzi "Trochę Khal Drogo."
Głębokie, jak sadzawka, w której utopiłem ojca. ;)
180 czy 240zł bym jeszcze zrozumiał bo to gry na wiele godzin. Powyżej 240zł to jest po prostu skok na kase i nie śmieszny żart, sprzedawać stare troche ulepszone gry w cenie wyższej niz większość gier AAA
Za remake trylogii (np. na wersji silnika z PCtowego GTA V) bym tyle dał, ale za prosty remaster to nie ma mowy.
Uwielbiam TT
Mają rozmach sk(...)synki!
Dalej nie wiadomo, co dokładnie oni zrobili w tych remasterach. Jakby to były pełne remaki na ich nowym silniku, to mogliby i za jedna grę z cyklu życzyć sobie po 300 zł. Co nie zmienia faktu, że Take2 się ceni i swoich gier za darmoszkę nie rozdaje.
Jakoś bym się na te remastery nie napalał. Wychodzą na IOS oraz Androida czyli na 99% bazują na tej skopanej wersji mobilnej, która była brzydka, działała słabo oraz wprowadziła dziesiątki nowych bugów.
Jedyna nadzieja w tym, że tym razem chociaż postanowili wydać patcha do tych gier oraz że będą działać na klawiaturze i myszce tak jak oryginały. Natomiast na takie cuda jak poprawne działanie w 60 fpsach czy stare utwory bym nie liczył. Takie rzeczy tylko z modami.
Tak jak niektórzy już stwierdzili, jeżeli to znowu będzie tylko podbicie tekstur i wykorzystanie wersji mobilnej (tak jak to było z GTA:SA na X360) to nie ma na co się napalać.
A żeby było zabawniej, to mobilnych wersji od dobrych kilku lat nie potrafią dobrze załatać.
A potem płacz jak u jimbo że gry nie docierają do odbiorców, ciekawe czemu...
A ja jakieś czas temu łudziłem się jeszcze, że dla posiadaczy oryginałów będzie za darmo.
Nihil novi.
Te gry byly rewolucyjne w swoim czasie, dzisiaj to juz pazdzież.
Nie chcialbym w nie grac po ograniu (tez dawno temu bo w 2013) GTA5.
Ja po ograniu GTA V mam jeszcze większą ochotę wrócić do starych, dobrych części.
Ja tam do dzisiaj lepiej się bawię grając w GTA VC czy SA aniżeli w IV czy V ;)
Po pierwsze VC ma najlepszą historię, a sam gameplay nadal jest świetny, bardziej zręcznościowy niż w GTA IV/V gdzie postawiono na realizm
Uzasadnieniem ewentualnego kupna jak dla mnie, to będą zmiany w stosunku do poprzednich wersji no i cena. Ufam,że dla posiadaczy tych wersji będzie jakaś sensowna zniżka ceny, która spowoduje, że odświeżona wersja tych tytułów zamknie się w kwocie 150 zl. Inaczej trzeba będzie zaczekać, o ile zmiany w grafice i mechanice będą tego warte.
W innym przypadku, można sobie odpuścić, bo jednak się już to ograło i to nie jeden raz, a płacić aby płacić za podbitą rozdziałkę i trochę lepsze tekstury, gdzie nadal będzie biła po oczach "kanciastość", to jednak za dużo. Trzeba czekać na oficjalne materiały i finalną cenę.
Ja nie będę narzekać na cenę i tak kupię aby ograć te 3 tytuły w jak kolwiek odświeżonej wersji Trylogii GTA ;) Jedyne co mnie ciekawi to jaka będzie cena na PC bo tylko ta wersja mnie interesuje i pewnie będzie lekko tańsza niż wydania na konsole obecnej i starszej generacji.
Dla jednych wysoka dla jednych pierdnięcie.
Każdy kto bawił się w modowanie wie ile czasu kosztuje doprowadzenie tych gier do ładu. Na tamte czasy były spoko, ale dziś gra się w nie tragicznie. Każdą grę trzeba na nowo przebudować, by to miało sens. Odblokowanie klatek powoduje to, że gra wariuje. Trzeba wszystko na nowo napisać. Nawet animacje wariują.
Jak przeniosą każdą z osobna część na inny silnik, dodadzą współczesne usprawnienia, to 350, to spoko cena.
Mamy 3 odświeżone gry po 116zł za sztukę. Czyli sporo taniej niż inne odświeżenia gier, które wyszły w ostatnim czasie.
Chciałbym, żeby inni tak wyceniali swoje produkty. A nie po 160 czy więcej.
Najpierw trzeba poczekać na pokaz tych gier. Jeśli okaże się, że trylogia została zremasterowana jak najtańszym kosztem, to będzie kicha i niewarte tej ceny.
Żeby były warte swojej ceny to wystarczy, że się bez problemu uruchomią na nowych i przyszłych sprzętach. W końcu kupować je i grać w nie będą ludzie, których jeszcze na świecie lata temu nie było.
cena wydaje sie w porzadku, pod warunkiem ze w te gry faktycznie poszedl jakis wysilek, a nie jest to tylko wydanie czegos co moderzy zrobili wczesniej i lepiej.
a niestety biorac pod uwage ile ta firma wklada wysilku w rozwoj swoich starych gier nie mzona miec zbyt wysokich oczekiwan.
Srogo parsknąłem śmiechem. XD
Zbierając wszystkie informacje do kupy - gra będzie na urządzenia mobilne, wycofali oryginalne części że sklepów elektronicznych i życzą sobie KUPĘ pieniędzy za to.
(Mafia Definitive, która jest TOTALNYM remakiem kosztuje poniżej 200 zł)
Wniosek? To będzie totalny crap i skok na kasę, żeby zarobić na produkcję GTA6.
Jedyne co może uzasadnić taką cenę to naprawdę porządny remake, z totalnie odmienionymi mechanizmami walki, jazdy itd. Jeżeli to po prostu będzie to samo co oryginalne części po modach....my gawd...
Raczej na produkcję nowych dodatków do online; a kasy mają i tak tyle że mogli by od ręki zacząć robić z kilka nowych gier naraz
Dlatego wolał bym remake RDR1 niz to cos nie wiadomo co. Mafia świetnie pokazała jak powinno sie robic remake kultowej gry, czyli wywalamy wszystko do kosza i piszemy gre od nowa majać orginał jedynie za baze do zrobenia czegos nowego. Tutaj będzie zwykłe szczucie nostalgią za kasę nowej gry AAA
Cud ze w ogole byly na pare. Nie wiem czy bym oddal 30% $$$ za chmurke na save'y i jakis warsztacik, ktorych tam nie bylo ;-)
Jak golić frajerów by Take-Two:
- zrób bieda remaster 20 letnich gier
- wrzuć je w jeden box tak żeby gracz nie miał opcji wyboru tylko jednej części
- wycofaj stare wersje ze sklepów żeby czasem gracze nie kupowali za grosze oryginalnych gier
- ustal cenę na 350 złotych
- profit
- co? jakie GTA6? I'll give you GTA3 for ps5 to fuck off.
Wow, nie sądziłem że to powiem, ale EA było bardziej uczciwe w tej kwestii gdy wydali remaster trylogii Mass Effect. Tak Take two, przebiliście EA w byciu najgorszą firmą
Poczekamy zobaczymy, jeśli to będą 3 remake'i na silniku gta5, za 350 zł to EA będzie im mogło czyścić buty
Co zrobic zeby nie wydac GTA 6 ?
Wydajmy remastery. Ludzie jak debile sie rzuca. Zapomna na rok moze 2 o GTA 6 a my dalej bedziemy zarabiac na GTA 5. Pozniej jak sobie znowu gracze przypomna o GTA 6 to wydamy nastepny remaster i znowu mamy z glowy graczy na jakis czas.
Powiem tak. Next gen patch do GTA 5 i teraz te remastery. Jesli to sie sprzeda to zapomnijcie o GTA 6. Sami placicie firmie zeby zagrac w to. Wiec sie potem sie dziwcie gdzie jest wasze GTA 6. Skoro zarabiaja dalej kase na czyms takim to nie musza sie wysilac przy 6 :)
oooo totototo dobrze gada. polać mu łychy z biedry z colą..
Oczywiscie, rezygnuja z wydawania gta 6, ktore da im kolejny boost gotowki od klientow i inwestorow na rzecz zarobienia jakis drobniakow na remasterach.
Po co to trzymac?
Czytając ten komentarz, postanowiłem znaleźć jakąś promkę na necie i kupiłem San Andreas za 13 złotych. Jest opcją full hd w grze, bo odpala się z launchera rockstar i resoluzję zminiamy przed odpaleniem. Także trzy stówy zaoszczędzone. Wodotrysków graficznych i tak nie będzie, a poza tym ja nawet za modami nie przepadam, bo chodzi o klimat gry i wspomnienia z dzieciństwa. Przecież oczywiste, że ta gra nie będzie ładniejsza od gta 5
Jeszcze do niedawna klasyczna Trylogia była na Steamie za 49zł, a na kluczykarniach, jeszcze taniej.
350zł za (prawdopodobnie) tylko remaster po taniości, to bardzo dużo. Jeśli jeszcze byłby to pełnoprawny Remake zrobiony od zera, to ok...
I bardzo dobrze, niech tylko bogaci ludzie maja dostep do tego.
Widzieli jak gracze bronili EA i ich "Remastera" trylogii Mass Effectów to zrobili dokładnie to samo.
Ośmieszą się jeżeli to będzie wyglądać mniej więcej tak jak zmodowane wersje na PC.
Jesli to bedzie odswiezenie na wysokim poziomie to taki pakiet jest wart kazdej ceny. Z opinia i wyrokami jak wyzej wstrzymam sie do publikacji pierwszych materialow.
No dobrze. Ale jaka będzie cena na PC? Bo tego w artykule nie ma, albo ja niedowidzę ;)
Taka sama, czyli 60$/60€ u nas może ciut taniej o te 10-20PLN, to wciąż za dużo więc C*ck$tar niech spada na drzewo.
Tanio nie jest. Ale jeśli to będzie naprawdę porządnie zrobione to taka cena za trzy gry jest zwyczajna.
Moze nie wyjdzie na PC <fingers crossed>
Wszystko zależy do tego,jak duże będą zmiany w graficie i w rozgrywce. 350 zł za trzy gry to stosunkowo dobra cena.Ale raczej nie dla ludzi,którzy już to ograli raz,albo i 10 razy. A dla tych co mają stare wersje, są mody.Więc nie widziałbym sensu kupować tych gier.Sam wróciłbym jedynie do San Andreas. Ale zmiany musiałyby być spore. Teraz zastanawiam się, czy nie przejść drugi raz GTA 4 .Rzadko przechodzę coś drugi raz.
Dajecie się golić jak barany to macie. Taka okazja że cenka opada :P Po taniosci bedzie zrobione. Zeby to mialo grafe jak gta 5 to i bym 450 dał a tak...
Oj biedni konsolowcy, odwieczny dylemat: kupić czy nie kupić.
Na PC ta gra będzie już następnego dnia po premierze cracknięta i do pobrania na wszystkich warezach/torrentach. Take-Two to qrewska firma i życzę im z tego tytułu jak najmniejszych przychodów
Przeciez to pójdzie na każdym pc :D
Każdy kto zechce zagra za free.
W dodatku będzie ważyć z 2gb.
ja tam biorę na premierę :)
Płacicie za konsole małe pieniądze ale golą was na grach o multiku nie wspominając XD konsolowcy
Tak w zasadzie to o kim mówisz?
sądzę że wersja PC(steam) będzie kosztować tyle ile wychodziła stała cena Mass Effect™ Edycja legendarna czyli 269,90zł
Zobaczymy co z tego wyjdzie, jeśli będzie to dobrze zrobione to mogę i dać 300 złotych. Bo chętnie znów zanurzę się jak w czasach PS2 na swoim Switchu, tylko obawiam się że "trylogia" będzie dostępna tylko w formie cyfry. Lub w postaci pół nośnik, pół cyfra jak choćby Final Fantasy X jest na kartridżu, ale X-2 już tylko do pobrania cyfrowo za pomocą kodu. Mam nadzieję że T2 z R* nie zrobią wiochy i wcisną wszystko na nośnik, bo za cyfrę na konsoli tyle nie dam i podziękuję. Tak samo jak liczyłem na super mega diabelskie Diabolo Dwa, ale niestety tylko dla fanów cyfryzacji konsolowej - pozostaje tylko Diabolo Czy...
A cóż to za rewolucja może być w GTA 3? Przecież w tej grze nie ma motorów, nie ma latania, zero pobocznych aktywności. 20 lat temu to była rewolucja, ale dziś? Vice City miało genialny klimat, więc dla przypomnienia można zagrać, tak samo San Andreas. Ale to nie znaczy że będę płacił za odgrzewane kotlety 300zł
Były misje poboczne. Tyle, że w stosunku do Vice City czy San Andreas jest ich mało.
W GTA III nie ma aktywności pobocznych i latania? Grałeś w ogóle w tą grę?
https://www.youtube.com/watch?v=iIMFEd10IVk&t=115s
Nie mógł grać albo ma słabą pamięć. GTA III było rewolucyjne, a Vice City i San Andreas sprawiały wrażenie dopieszczonych dodatków. Niewiele różniły się nawet wizualnie, bo wychodziły prawie co roku, gdzie docelową platformą było Ps2. GTA III 2001, GTA:Vice City 2002, GTA:San Andreas 2004 to w praktyce bliźniaki.
Zresztą wszystkie gry Rockstara z ostatnich 20 lat bazują na pomyśle i całym szkielecie GTA III z 2001.
Akurat latanie było fatalne Dodo, a na tym filmiku wygląda to tak, jakby ktoś użył moda.
San Andreas się sporo różniło od VC czy 3 części
VC to faktycznie sprawiało wrażenie dodatku do 3, ale tak naprawdę dopiero VC pokazało jak GTA powinno wyglądać od początku
Dużo lepsza fabuła, miasto, motory, bohater który mówi i inne ulepszenia
Wcale nie wygląda na żadnego moda. Na prawdę dało radę latać tym Dodo, tylko że fizyka latania była zupełnie inna niż w kolejnych częściach. Było dużo trudniej, ale mi się udawało bez większego problemu zrobić kółko nad miastem. Trzeba było tylko uważnie manewrować, bo przy gwałtownych zmianach kierunków można było wpaść w korkociąg. Autor filmiku opanował latanie Dodo niemal do perfekcji. Szczególnie lądowanie, które mi nigdy nie wyszło tak bezbłędnie jak jemu.
Ciekawi mnie też czy pokuszą się o ponowne wykupienie licencji na utwory muzyczne, bo Vice City i San Andreas na tym ucierpiały. Nienaruszone pozostało tylko GTA III, ale to z tego względu że tam została nagrana autorska muzyka pod grę która jest własnością twórców. W sumie podobał mi się ten kierunek i szkoda że nie szli tą samą droga przy kolejnych częściach.
Dokładny rok temu sobie ograłem pierwszy raz(wcześniej za dzeciaka się tylko bawiłem) fabułe SA i VC i mi się podobało, trójki nie mogę odpalić by chodziła normalnie bo zawsze mi się psuła, zobaczę jak będzie wyglądać ale to 60 euro może bym i wydał, gorzej jak będzie za 300+
Wpisz sobie w google: GTA 3 Steam Fix - są na nim poradniki, głównie po angielsku - przy translatorze nie ma problemu.
Ta fraza wygląda obiecująco: Guide :: Grand Theft Auto III - The Essential Fixes - Steam ...
Chyba, że masz wersję v.1.0 - wtedy najpierw znajdź odpowiedni Patch do wersji v.1.1 - jest na tej stronie co jest to forum: gry-online.pl/pliki-do-gry.asp?ID=2113
Dla mnie może być. 2 dni pracy. Pamiętam złote czasy, jak w 2000r zapłaciłem 15 zł informatykowi za wgranie mi GTA2, Shoguna oraz Age of Empires 2 i czułem się oszukany :-D
U mnie 2h pracy, kocham wolny rynek ;) (jestem programista ruby)
Nie mam z tym większego problemu, grałem w te gry 20 lat temu, mogę poczekać z zakupem 2-3 lata, aż potanieją.
Za 15 lat będziemy grać w remaster piątki, a szóstki nie będzie i tak
A premiera ponoć 11 listopada, w Dzień Niepodległości.
Pszybadeg? Nie sondze!
Ceny pecetowej nie podali.
To wszystko wina ludzi. Kupujecie, zachwalacie z hajsem w zębach same pozytywne recenzje typu "no jeszcze nie użyłem/zagrałem ale fajne 5/5" przyzwyczajacie producentów i firmy że mogą łatwym sposobem i małym nakładem zrobić na was frajerach kasę to po co mają się starać i robić coś dobrze. Stado baranów kupuje co roku fify, formule 1 gdzie dalej są krzywe mordy bugi czy zerowy model zniszczeń bo "sponsorzy" 20 letnie gry miały takie detale których dzisiaj w grach za 300zł nie ma, ale motłoch dalej co roku składa preordery i zachwala.
Ja kupie, dla mnie to maly wydatek, a chetnie ogram te gry na switchu.
Frajerzy, albo 30 letnie dziadki które nigdy nie grały w GTA, gufniaki raczej nie bo dla nich to prehistoria.
Naturalnie, że cena będzie wysoka. A co?
Przecież tyle trzeba się było narobić: przenieść modele, dźwięki itp. na nowszy silnik i (prawdopodobnie) „wzbogacić” go o kod kopiący kryptowaluty.
Tylko skończeni złośliwcy mówią, że to klepanie odgrzewanych kotletów, za które żąda się pełnej ceny produkcji AAA.
Drogie te nowe tekstury.
Niezła cena jak za grę która jest już dostępna na ps store od kilku lat xD