Tajemnica Far Cry 2 rozwikłana, potwierdzono fanowską teorię
Po pierwsze w oboje opisywani są jako przemytnicy specjalizujący się w handlu bronią
"Po pierwsze obaj..."
Jak jest dwóch panów to zawsze 'obaj' jak pan i pani, to 'oboje'.
Gracze wcielali się w Carvera w oryginalnym Far Cry, jak również w konsolowym spin-offie Far Cry Instincts. W tych grach Jack jest podrzędnym przemytnikiem i trafia na tropikalną wyspę, na której przeprowadzane są eksperymenty. Jak tłumaczy Hocking, to co Carver tam przeżył, wliczając w to starcia z mutantami, na zawsze go zmieniło
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/tajemnica-far-cry-2-rozwiklana-potwierdzono-fanowska-teorie/z220907
Ale far Cry 2 jest przed jedynką
Typowo haha xD. I co teraz? Retcon? Redakcjo proszę o sprostowanie :-D
Nie wiem co tu jest do prostowania skoro to są słowa dyrektora kreatywnego Ubisoftu:
“Jack Carver in the original Far Cry was this shifty, smuggler, gun runner kind of crook,” Hocking explained. “The idea was [the Jackal] is just him, 10 years later or something, after he's seen whatever he saw on this island [during the events of Far Cry]. Maybe it was drug induced, maybe it's post-traumatic stress disorder, or maybe it's real. But the idea is, a decade later, he has levelled up his smuggling game, and he's gotten embroiled in this conflict.”
jeden z gorszych farkrajiiii
FC2 to oprócz afryki i symulacji ognia
żenujące respawnowanie się obozów i patroli co było nie do zniesienia.....
FC2 to oprócz afryki i symulacji ognia
i pierdyliarda innych rzeczy
https://www.youtube.com/watch?v=FCeEvQ68jY8
Słynny film od Crowbcat gdzie gracze pod komentarzami rozpływają się jaka ta gra miała detale, zapominając, że miała strasznie monotonne misje i durnowate AI. Ale ch*j z gameplay grunt, że są fajne detale, bo dla nich się gra w gry wideo.
I tak nie dodaje to żadnych punktów Far Cry'owi 2 i w niczym nie zmienia tego, że to gó*niana gra.
Tak naprawdę w tej grze jest jedynie respawnowanie się przeciwników w posterunkach za każdym razem. Gdyby nie to, gdyby zrobili to tak jak w późniejszych odslonach czyli odbijanie posterunków to była by najlepsze część FC.
Jeśli ktoś myśli że ubisoft samo w sobie dba o jakąś tam chronologie to wystarczy spojrzeć jak zmaścili ambitny projekt assasin creed po trójce gdy zwolnili tego głównego pomysło-dawce fabuły -= nie pamiętam jak się nazywał ale to on napisał cała historie , im chodzi tylko o kase i o generyczne gówno-gierki które zamkną rok fiskalny na +
Oj zagrałby w odświeżonego Far Cry 2 z poprawionymi elementami, bez respawnu posterunków.
Czyli jednak powiązano jedynkę z dwójką... ciekawe czy obie te części dzieją się w tym samym uniwersum co kolejne. Niby były jakieś nawiązania w czwórce, ale brzmiały bardziej jako easter eggi.
Jedna z najnudniejszych gier ever, która prawdopodobnie zapoczątkowała tę głupią modę na tworzenie bardzo wielkich otwartych światów w których nic nie ma poza zbieraniem znajdziek i robieniem durnych questów typu przynieś wynieś pozamiataj.
Mi nie siadło. Spodziewałem się drugiego farcry'a, dostałem zupełnie inną grę. Jeden z nielicznych tytułów, których nie ukończyłem, mimo że dobrze chodziły na kompie. Dopiero w trójce te rozwiązania mi się spodobały i trójkę wspominam najlepiej. Czwórki nie ruszyłem, a piątka początkowo mnie zachwyciła. Zachwyt minął, kiedy zauważyłem że gra jest strasznie wtórna. Szóstkę odpuszczam, nie ciągnie mnie - nie mam ochoty na więcej tego samego.