Witam, wczoraj zamawiałem perfum i niestety zamówiłem na pierwszej lepszej stronie. Pózniej naszło mnie aby zobaczyc co to za strona i poczytać opinie, okazalo sie ze strona oferuje same podróbki i ma bardzo słabą ocene wiec mije pytanie brzmi co jezeli nie odbiore paczki za pobraniem z paczkomatu? Nie dostałem nawet żadnego potwierdzenia zamówienia wiec nie mogłem anulowac, niestety paczka została już nadana.
Paczka wróci z powrotem do nadawcy.
paczka wraca do nadawcy.
jeżeli sprzedają podróbki to dobrze im tak, ale na przyszłość tak nie rób, bo to spore koszty dla sprzedawcy.
Jeżeli kupujący nie odbierze paczki, zostanie ona zwrócona do oddziału InPost, najbliższego wobec paczkomatu, który wskazany został jako nadawczy podczas składania zamówienia. Na jej odbiór z oddziału nadawca ma 7 dni. Jeśli nie zostanie odebrana w tym terminie, zostanie potraktowana jako niedoręczalna i skierowana do Magazynu Przesyłek Niedoręczalnych Operatora. Jak ją ewentualnie odzyskać, jak wygląda procedura odzyskania paczki oraz ile wynosi koszt dodatkowy zwrotu? Z tymi pytaniami zawsze należy zwrócić się indywidualnie do InPost.
Nic się nie stanie prócz tego, że sprzedawca będzie w plecy kilka złotych za przesyłkę
Paczka wroci do sprzedawcy, ktory zaplaci podwojnie (raz za wyslanie do ciebie, a drugi raz za odeslanie do niego).
Gdyby to bylo allegro to bys dostal negatywa, ale poniewaz jest to prywatny sklep to co najwyzej oflaguja cie i drugi raz juz u nich nie zamowisz za pobraniem.
Jednym slowem olac, jak nie zamierzasz od nich nic kupowac :D
A nie jest tak, że klikając na sklepie "kupuję" automatycznie zawarł umowę kupna-sprzedaży? W tym wypadku sprzedawca może żądać wywiązania sie z umowy, zwrotu kosztów albo iść ze sprawą do sądu. Oczywiście małe są na to szanse ale autor nawet nie podał kwoty za jaką kupił przedmiot więc trudno wróżyć z fusów.
Lol jaka niby umowe? A czy jesli ktos wezmie twoj adres z ksiazki telefonicznej i zamowi na ciebie 100 iphonow za pobraniem, to ty bedziesz mial problemy?
Rownie dobrze taka paczke mozna potraktowac jako odstapienie od umowy. Masz 14 dni zamawiajac cos przez internet ;)
Oczywiście, że zawarł. Nie odebranie paczki nie można potraktować jako odstąpienia od umowy. To tak nie działa. Później zdziwienie, że w kraju jest tylu Januszy biznesu. Jak ma ich nie być jak większość kupujących to Janusze konsumpcji.
Mylisz się. Odstąpienie od umowy może być nawet w formie nieodebrania paczki. Polskie prawo wyraźnie mówi, że można oddać towar w ciągu 10 dni bez podania przyczyny. Nieodebranie paczki jest jedną z takich form.
Nie, to Ty się mylisz. https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/prawo-odstapienia-od-umowy/
Edit: Teraz już powinno być ok. ;)
No właśnie, nieodebranie paczki to dodatkowe koszta dla sprzedającego. Przy zwrocie towaru zgodnie z prawem to kupujący musi pokryc koszty zwrotu inaczej sprzedający jest stratny.
A link coś nie działa chyba "Forbidden
You don't have permission to access this resource."
Oczywiście grożą Ci za to konsekwencje finansowe, bo zawarłeś umowę, z której się nie wywiązałeś. Mogłeś zrezygnować z zakupu nawet po wysłaniu paczki, wtedy zwróciłbyś tylko część kosztów wysyłki. W tym momencie sprzedawca ma prawo wystąpić na drogę sądową i oddać sprawę windykacji, a to może Cię kosztować nawet kilkaset złotych. Wszystko zależy od sprzedawcy, ale nie sądzę, by to darował. W tej chwili jedynym wyjściem jest paczkę odebrać, a potem zwrócić towar. Stracisz parę złotych na przesyłkę, ale unikniesz kłopotów.
"Jeżeli konsument nie odstąpił od umowy zawartej na odległość, zawartą umowę kupna-sprzedaży uznaje się za ważną. Zgodnie z umową, sprzedawca zobowiązuje się do wydania rzeczy, a kupujący do odebrania oraz zapłacenia za towar.
Zgodnie z Kodeksem cywilnym sprzedawca ma prawo domagać się odszkodowania za niewywiązanie się z postanowień umowy przez konsumenta:
Art. 471: Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Przez poniesioną szkodę możemy rozumieć nie tylko koszty przesyłki, ale również jej spakowania oraz zabezpieczenia. W niektórych przypadkach sprzedawca może starać się również o zwrot ceny nieodebranego produktu, jeśli jego wysłanie do konkretnego kupującego uniemożliwiło sprzedanie go komuś innemu (np. w sytuacji, gdy jest to produkt sezonowy lub świąteczny, a także w przypadku biletów na wydarzenia kulturalne i inne, odbywające się w określonym terminie)."
Proszę nie słuchać tego oszołoma wyżej.
Nic ci nie grozi, owszem umowa jest zawarta ale nawet jeśli nie traktować to jako odstąpienie od umowy to nikt nie będzie ciągać cię po sądach.
Zamawiam multum rzeczy, jakieś 20% nigdy nie zostało przeze mnie odebrane z różnych powodów. Sklepy mają to albo wliczone w koszty albo ich umowa z przewoźnikiem jest ryczałtowa i mają to gdzieś.
Wkleję to ponownie: Mylisz się. https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/prawo-odstapienia-od-umowy/
A tutaj więcej: https://www.uokik.gov.pl/faq_umowy_zawierane_na_odleglosc.php#faq2358
Jak to były jakieś podróby to nie ma opcji ze sprzedawca będzie próbował wyciągać jakieś konsekwencje, w sądzie masz prosta linię obrony, przedmiot niezgodny z opisem i tyle.