New World - Amazon Game ma tymczasowe rozwiązania na pełne serwery
Jak ktoś się zastanawia, to średnio polecam, gra jest powtarzalna, na początku jest wow, bo grafika wiadomo... ale sam system walki szybko się nudzi, większość czasu biegamy albo wpadamy w bójki, których nie chcemy, a spawn jest tak szybki, że zabijemy 3-4 przeciwników i już na plecy wchodzą Ci pierwsi... generalnie dużo braków, questy rozbite na krainy i trzeba biegać po 2.5k questa trzeba biegać w 3 różne miejsca, żeby dostać ten xp, a potrzebujemy 85k na level (52lvl). Im dalej w las tym nudniej i gorzej, Ci sami rpzeciwnicy i zaczyna bardziej irytować niż dawać przyjemność.
Jak ktoś szuka czegoś bardziej hardkorowego z masą bardziej sensowny questów z OPISEM! bo tu w większośći brak opisu, tylko cel misji i kropka. To poelcam WoW Classic, jak ktoś kocha grind to Black Desert, a jak chce mieć aż za dużo contentu w dynamicznej paczce to WoW Retail, idealna jak ktoś nie ma 10h dziennie na granie, tylko 2-3h i może progressować i coś osiągnąć, mieć większe znaczenie :D w New World poza grafiką, ciekawym interface, nie ma już nic, ekonomia leży, gathering szybko się nudzi, na początku daje fan, po 20-30h zbierania jest takie meh..., walki i 3 skille na krzyż z systemem staminy, rez lepiej się sprawdza, raz gorzej, ale zdecydowanie wolę łamać palce na klawiaturze mając 20-30 skilli i myśleć szybciej niż super komputery, żeby nie dać się zszachmatować przeciwnikowi.
P.s. ekonomia leży, jak ktoś szuka hardkoru + ekonomie to polecam Albion Online ;) tam jest konkretnie
Autorzy zapowiedzieli też podjęcie bardziej stanowczych kroków, jeśli to nie zmniejszy skali problemu.
Żałosne, niema to jak karać użytkowników za własną niekompetencję typowy amazon.
Jak ktoś się zastanawia, to średnio polecam, gra jest powtarzalna, na początku jest wow, bo grafika wiadomo... ale sam system walki szybko się nudzi, większość czasu biegamy albo wpadamy w bójki, których nie chcemy, a spawn jest tak szybki, że zabijemy 3-4 przeciwników i już na plecy wchodzą Ci pierwsi... generalnie dużo braków, questy rozbite na krainy i trzeba biegać po 2.5k questa trzeba biegać w 3 różne miejsca, żeby dostać ten xp, a potrzebujemy 85k na level (52lvl). Im dalej w las tym nudniej i gorzej, Ci sami rpzeciwnicy i zaczyna bardziej irytować niż dawać przyjemność.
Jak ktoś szuka czegoś bardziej hardkorowego z masą bardziej sensowny questów z OPISEM! bo tu w większośći brak opisu, tylko cel misji i kropka. To poelcam WoW Classic, jak ktoś kocha grind to Black Desert, a jak chce mieć aż za dużo contentu w dynamicznej paczce to WoW Retail, idealna jak ktoś nie ma 10h dziennie na granie, tylko 2-3h i może progressować i coś osiągnąć, mieć większe znaczenie :D w New World poza grafiką, ciekawym interface, nie ma już nic, ekonomia leży, gathering szybko się nudzi, na początku daje fan, po 20-30h zbierania jest takie meh..., walki i 3 skille na krzyż z systemem staminy, rez lepiej się sprawdza, raz gorzej, ale zdecydowanie wolę łamać palce na klawiaturze mając 20-30 skilli i myśleć szybciej niż super komputery, żeby nie dać się zszachmatować przeciwnikowi.
P.s. ekonomia leży, jak ktoś szuka hardkoru + ekonomie to polecam Albion Online ;) tam jest konkretnie
A dodam jeszcze, że servery są rażąco małe 2k cap.... to tyle co w mieście ludzi w jednej z wyżej wymienionych gier. Jak ktoś wyjdzie w środku dnia, to już do gry nie wróci ;) dlatego żałosne dla ludzi, którzy poświęcają swój czas i np. biorą urlop, żeby dobić max poziom i zobaczyć co jest wart brak end contentu, a tu taki zong, chcesz wyjść na rower, pojechać na zakupy to już nie pograsz tego dnia ;) świetne, to nawet blizzard, który miał lagi i problemy takiej lipy nie dał, mająć 10x więcej graczy
Najgorsza jest ta mega powtarzalność, w kółko robisz jedno i to samo - na discordach pisze o tym prawie każdy na wyższym levelu. Te same questy, Ci sami przeciwnicy, do tego ogromne dystanse które trzeba przebiec.
Oj wiele pracy przed Amazonem by to jakoś poukładać - zakładając że będzie im się chciało ;)
ja szukam gry a nie hardkoru jak Albion. Twój opis to praktycznie opisałeś wszystkie gry MMO tego typu.
To ja w sumie dołożę swoją propozycję dla ludzi którzy wolą zagłębić się w świat gry i bezstresowo gryźć fabułę MMO - Final Fantasy 14
Podam Ci 3 powody dla których prawie nikt z Twojej rady odnośnie FFXIV nie skorzysta:
- "japońszczyzna" - przeważająca większość świetnych gier z Kraju Kwitnącej Wiśni ma tutaj szokująco niskie noty, 95% z nich zapewne podchodzi od osób które tych gier na oczy nie widziały ale kliknąć trzeba a jak.
- brak języka polskiego - w Polsce bardzo popularne są Gwiezdne Wojny czy gry z serii Elder Scrolls, ale w SWTOR czy ESO zbyt wielu naszych nie uświadczysz. I gwarantuję Ci że to nie jest związane z jakością tychże produktów. Po co ma takie pierwszy lepszy mistrz wchodzić w takie MMO skoro nawet opisu miecza nie zrozumie czy jak działa crafting ?
- abonament. Większość ludzi woli zapłacić raz i mieć z głowy, nie lubią abonamentu i nie chcą w niego wchodzić. To akurat jest zrozumiałe, bo grając w gry MMO przez długi czas można wtopić naprawdę sporo kasy.
Co do tego że to "japońska gierka dla weebów", to tak. Zapewne sporo osób tak to zobaczy i od razu to odrzuci. Osobiście jednak widziałem tu na forum całkiem sporo osób co chwaliło tytuły jak Persona 5, Tales of Arize ostatnio, i tym podobne. Dlatego wydaje mi się (a przynajmniej w to bym chciał wierzyć) że jedynie głośna mniejszość narzeka na wszelką japońszczyznę.
"brak języka polskiego" - Okej, wiem że niestety spora część osób nie dotyka takich gier, chociaż w tym wątku pojawiły się propozycje WoWa, Black Desertu, które nie posiadają (oficjalnego) spolszczenia.
"abonament" - owszem, ale jak wcześniej powiedziałem, pojawiła się propozycja WoWa który też ma abonament. Prawdopodobnie powtórzę teraz mema bardzo dobrze znanego graczom FF14, ale gra ma Free Trial bez żadnego ograniczenia czasowego do końca całego Heavenswardu (genialnego pierwszego dodatku), co wystarcza na dobre 200h robienia samej fabuły głównej. Jest to bardzo duża część darmowego contentu który można zrobić kompletnie za darmo.
ja to w ogóle nie mam pojęcia dlaczego ludzie choć trochę byli zainteresowani (jeśli oczywiście wiedzą co to za gra) mieliby być zainteresowani FF14. Toż w FF praktycznie PvP nie ma a NW jest oparte o PvP...
Nie do końca powiedziałbym że nie ma PvP w Finalu.
Jest, po prostu nie jest tak popularne jak w grach nastawionych w pełni na PvP. Jest to po prostu nisza.
Na Light DC miesiąc temu widziałem na Party Finderze że ludzie będą zgadywać się w piątki o godzinie 20 żeby pograć w PvP (chociaż szczerze nie wiem jak to wygląda dzisiaj)
Poza tym, w newsy wchodzi wiele osób. Nie tylko osoby które są nastawione w pełni na PvP, a nawet bym powiedział że pewnie i sporo osób które PvP nie lubi, dlatego nie dotyka gier MMO (sam jestem taką osobą która znacznie bardziej woli PvE niż PvP)
Kiedy ludzie nauczą się prawidłowo pisać "ci" bądź "Ci"... a zabierają się za opisy.
A miał być chyba wielki hit?
Widziałem wczoraj jakiś film Roja i niby gość podjarany, niby będzie gildia psychofanów i w ogóle cud i miód, ale już z tego jednego filmu wyłaniał się dokładnie taki sam obraz jeśli chodzi o spawn, ekonomię, questy...
Chociaż dla mnie każde MMO to dno, a granie w takowe to jedno wielkie nieporozumienie. :)
Rojo "jarał" się już chyba prawie każdą grą. Ogólnie bazowanie na opiniach topwych stremerów/youtuberów nie świadczy raczej dobrze. Pamiętam jak Rock grał na streamie w CP2077 i wychwalał, że całe życie czekał, 10/10.
Grałem w sporo mmo. Obcnie gram w BDO (graficzny majstercztyk) jak i efekty masa postaci, klas, kombosów. I już nie jest P2W. Kupiłem New World za namową kumpli i jak dla mnie przy BDO (Black Desert Online) wygląda jak gra INDIE. Grafika nie powala, Drewno animacje, dynamika walki to chyba lepsza w gothicu taka nuda. Całkowicie się zawiodłem. Wszędzie podobne moby mało zróżnicowania. Dla mnie max 5/10 ta gra. Liczyłem na znacznie więcej.
Przecież mają ogromne farmy serwerów do swoich usług hostingowych, a te serwery obsługujące New World to na pewno maszyny wirtualne, więc ja nie rozumiem jaki dla nich jest problem żeby postawić X takich maszyn na kolejnych serwerach fizycznych.
Zgadzam się, że gra ma wady odnośnie endgameu. Problem jej jest taki, że w zasadzie możemy grę grać solo i wbijać profki. Tutaj widać, że fajnie rozwinęli aspekt pve. Natomiast ich założenie na to grę jest w głównej mierze pvp i w tym tkwi cały problem. Gracze pve po ograniu tych kilku dungow są skazani na pvp, które choć w samej walce interesujące, to równie jeszcze jest ubogie w zawartość. Brakuje choćby jakiś aren 1v1, 2v2 itp. Oraz rankingu. Tutaj widziałbym coś na kształt tych z wowa, do tego sezony i nagrody. Wojny frakcji to dobry pomysł, ale wymaga dopracowania. Teraz wracając do zawartości Pve to muszą się bardzo napracować, żeby utrzymać graczy. Brakuje dungeonow na 60 levl, które będą wymagać już trochę skilla i pomyślunku w zamian za dobry sprzęt. Standardem na dzisiaj są również rajdy - na te choćby 10 osób na początek. Tylko żeby to wdrożyć i zbalansowac to wielka sztuka. Amazon chcąc się utrzymać na powierzchni absolutnie musi o tych rzeczach pomyśleć. Gra jest obecnie dla mnie dobra, ale rozumiem, że ludzie narzekają na wady które wymienili, bo sam gdy dojdę do max levelu, to bez nowej zawartości tytuł pojdzie w odstawkę. Oczywiście problem profek i jakiegokolwiek balansu z handlem też nieogarniam jak oni to chcą rozwiązać . Mając jedna postać którą możemy wbić każdą klasę i profesję dojdzie z czasem do tego, że każdy bedzie miał max i nie będzie komu sprzedawać rzeczy.
No właśnie, o co chodzi z tymi zachwytami nad grafiką? Ja rozumiem, że MMO i skala gry, ale przy Wildlands czy innym Division to nawet nie stało. Tak, wiem, to nie jest gra single czy "zwykła" gra multi, tylko MMO, ale skoro pali karty graficzne, czego nawet Valhalla chyba nie robiła...
The Division, lol. Jasne, wygląda ładnie, ale w The Division muszę grać na minimum na 1280*800, żeby mieć 40 fps a na dokładnie tym samym sprzęcie w New World mogę grać na full HD i medium (które wygląda ultra ładniej niż The Division) i będę miał pod 60. I New World na max detalach wygląda lepiej niż The Division..
W Wildlands czy innym Division nie możesz wykosić wszystkich drzew, rozwalić wszystkich skał itp.
XD łatanie dziury taśmą XD
"Wiadomość nie spotkała się z wielkim entuzjazmem wśród użytkowników serwisu Reddit."
Jest link do źródła, ale jakoś w źródle nie widzę nigdzie braku entuzjazmu.
Czyli Amazonowi kopanie krypto podczas oczekiwania na rozgrywkę już nie starcza.
Wyobraźcie sobie sytuację kiedy idziecie do sklepu ale są ogromne kolejki do kasy.
I wtedy właściciel sklepu decyduje że aby zwalczyć kolejki, wyprosi się ze sklepu połowę ludzi z kolejki, ew. połowę ludzi wybierających towar (komu jaka analogia pasuje).