Blizzard a cenzura w WoW; nie będzie ograniczeń w personalizacji awatarów
Ludzie jak słyszą słowo cenzura lub zmiany to im się odpala szał. Jeśli rzeczywiście pracownicy oczekiwali zmian to nie mam nic do tego. Jeżeli chcą zmienić podejście do podwładnych to muszą ich teraz nieco wysłuchać. I oczywiście możliwość wyboru jes najlepszym rozwiązaniem. Jeżeli ktoś chce ubogą w pancerz wojowniczkę to proszę bardzo, ale musi to też działać w drugą stronę jeżeli chcemy mówić o sprawiedliwości i równości.
Fajne będą ich nowe gry zwłaszcza Diablo 4, spodziewam się na siłę dodanych wielu idiotycznych postaci i dialogów tak aby było one "zgodne z wartościami”
jak sie dowiedzialem, ze diablo 4 jest pod multiplayer, to w ogole przestalem myslec o graniu w d4. juz nawet d3 bedzie dla mnie lepsza gra od tego d4. jasne, moze d4 ma cos tam w mroczniejszych kolorach, ale co z tego skoro to pod multiplayer? zreszta d3 wcale nie jest cukrem. to cos co sie nazywa d4 wg mnie nie bedzie dobrym diablo, a nawet bedzie gorszym niz d3.
W świecie zachodu, gdzie mottem jest wolność słowa.
Tamtejsze korporacje idą w najlepsze cenzurując co się podoba.
Jak widać ideały praktyce nierówne.
Najskuteczniejsza forma sprzeciwu a zarazem najsurowsza kara dla branzy dzilajacych na wolnym rynku, jest zaprzestanie korzystania z ich uslug -- co finalnie skutkuje spadkiem dochodow firmy. Niestety gracze nie potrafia przestac kupowac gier od tworcow z polityka ktorych sie nie zgadzaja i nie sa zadowoleni z jakosci produktu jaka oferuja. Jest to niestety jasny sygnal dla developerow, ze obrana przez nich strategia dziala i nie nalezy jej zmieniac. Wiec dopoki blizz0rda nie dostanie po kieszeni, bedzie golil swoim fanbojow ile wlezie.
dokladnie, gracze to bardzo dziwni ludzie. widze coraz czesciej, ze wspieraja te gorsze i zle rzeczy, a te lepsze i dobre szkaluja i szkodza tym rzeczom. a potem narzekaja, ze jest zle...
Czyli nie będzie opcji zmiany w kosz owoców po zdjęciu całego armoru? Szkoda...
Kogoś jeszcze interesuje Blizzard?
Tendencja głupoty postępuje w grach z zachodu, natomiast rynek azjatycki się coraz lepiej otwiera na Europę.
Szkoda już myślałem, że pójdą za ciosem i wszystkie kobiece postacie przerobią na kosze owoców.
