DayZ wciąż „żyje”, patch wprowadził Strefy Skażenia i 60 fps na PS5
Kiedyś grałem, ale po zagraniu w takie gry jak TLOU czy Days Gone i zobaczeniu płynności zombiaków, to jak teraz widzę te drewniane animacje to po prostu nie potrafię. Tak wiem, że to jest multi, ale tak czy inaczej, silnik taki drewniany, że nie dla mnie.
Nie znam się na konsolach, ale myślałem, że w tych nowych 60 fpsów to standard. A tu się dowiaduje, że trzeba wprowadzać.
Ostatni raz grałem z 1,5 roku temu i to było takie siermiężne, budżetowo-wyglądające drewno że głowa boli. Naprawdę czapki z głów przed fanami gry i tym, co muszą znosić i na co przymykają oczy ciesząc się grą- spora dedykacja.
Obecnie jest dostępny lepszy projekt fanowski (o ironio DayZ też zaczynał jako mod) inspirowany STALKERem.
Że też im się jeszcze chce...
Gra żyje i ma się dobrze, pomimo wieszczenia upadku. Bez problemu znajduje się społeczności i pełne serwery. Chociaż ja już mam dość :D