Marvel Studios pracuje obecnie nad ponad 30 projektami filmów i seriali
Mówcie co chcecie o Marvelu ale pewnego razu ja jako osoba która nijak interesowała się tematyką komiksów namówiona przez kolege spędziłem tydzień oglądając chronologicznie całe 3 fazy MCU poza Infinity War na którym wraz z Endgame poszedłem już do kina nagrzany jak Kozidrak na monopolowy. Od tamtego czasu aktualną IV fazę śledzę z zaciekawieniem. Nie jest to kino wybitne wiadomo ale dające masę rozrywki i o to chodzi no i czapki z głów jak Kevin Feigie ładnie to wszystko połączył w całość
Marvel -->
Po genialnym infinity war trochę mi się już przejadly te filmy. Jedynie czekam na spider mana nowego.
Podziel przez 2. Mnóstwo filmów i seriali to produkcje na utrzymanie zakupionych licencji w ręku producenta, więc pewnie połowa z nich sczeźnie w tzw. piekiełku produkcyjnym ("development hell")
Mówcie co chcecie,ale ja jeszcze chcę zobaczyć Czarną wdowę,i potem muszę cierpliwie czekać 5 lat,aż wyjdzie wszystko z tej fazy. A potem zobaczyć filmy i seriale w miesiąc ;D To będzie fajny maraton. Wiekowo coraz starszy,ale to tylko ciało.Duchowo się nie zmieniam,i dalej jarają mnie bajki ;D I tyle.I to się nie zmieni nigdy.Jesteśmy dziećmi, które są w słabych naczyniach .I jedynie jakieś poważne rzeczy mogą zmienić nam charaktery .Albo gadam od rzeczy:P
Problem mam za to z anime i mangami,bo siła przyjaźni ,czy nigdy się nie poddaje,nawet z połamaną każdą kością, nigdy mi to nie pasowało,ale teraz uważam to za zbyt prosty zabieg w mangach młodzieżowych . Dlatego pokochałem Chainsawmana ;)
A filmy Marvela są jakie są.Są dobrymi filmami,nie wybitnymi,ale świetną rozrywką. I tyle.Dla mnie do tej pory,najlepszy film to Thor Ragnarok ,i Endgame,głównie za scenę wszystkich bohaterów .EPICKA. Nowa faza imo mnie interesuje, ale raczej nie będę jej na razie śledził, tak jak poprzedniej. Zobaczę wszystko na raz.
No jaram sie na kolejne lata marvelowych crapów na jedno kopyto z amerykanskim cringe humorem.
Ja tam wszytko obejrzę. Endgame pewnie nie przebija ale wystarczy że będzie to dobra rozrywka. Dla tych co nie wiedzą obecnie leci całkiem niezły krótki serial animowany What if...za tydzień ostatni 9 odcinek
Z całej siły pokazujecie, że nie powinniście się wychylać poza gry... Niech redaktor sobie zrobi jakikolwiek research zanim zacznie bzdury pisać, bo to, że Marvel studios (mcu) nie ma nic wspólnego z Venomem to nie jest jakaś sekretna wiedza.
bo to, że Marvel studios (mcu) nie ma nic wspólnego z Venomem to nie jest jakaś sekretna wiedza.
Właśnie już ma i jest to trochę sekretna wiedza, bo u nas premiera jest 15, a w US bodajże dzisiaj, ale z przeglądania reddita można się różnych rzeczy dowiedzieć.
Jakos nic od nivh mnie nie interesuje. Wolę DC, ktore przynajmniej staraja sie maskować ciekawsza fabułą i pokazywaniem emocji bohaterów, ze sa filmami dla dzieci.
Te Marvelowskie jak ogladam to czuję, ze ktos ze mnie robi idiotę.
Jako tako dalo sie ogladac trylogie Kapitana Ameryki.
Ale jakbym mial 15 lat to pewnie bylbym zachwycony tymi filmami. Spidermana tez wole tego sprzed 20 lat. Zrobiliby Punisher War Zone 2 z dobra akcja i efektownym zabijaniem bandytów i człowiek bylby z Marvela zadowolony.
A tak to zdecydowanie wole DC i taki Joker bez wybuchów i rozwalki wciagnal nosem wszystko co Marvel wyprodukowal w ostatnich 10 latach, przerzul i wyplul.
Nowy Star Wars to samo. Obejrzalem ten pierwszy nowy i dalej juz nie mam ochoty tego nawet za darmo obejrzeć, nie mam ochoty sie męczyć i niszczyc swoje dobre zdanie o serii.
Jestem przekonany, ze Batman nawet z tym gogusiowym Pattisonem będzie dużo lepszym filmem niz papka od Marvela w ktorej tylko jubel sie liczy, a dialogi sa na nizszym poziomie niz w Gumisiach (tak, lubilem gumisie w latach 90tych i sa dla mnie lepsze od Marvela).
Zeby nie bylo. DC tez ma wpadki. Ostatnia Wonder Women wytrzymalem niecala godzine i niedobrze mi sie zrobilo, jakieś przegadane nudne guano na poziomie tandetnych seriali.
Stary juz jestem, mlode pokolenie jest inne, ono oczekuje prostoty i jubla zamiast zgryzoty, cierpietnictwa i bogatego zycia duchowego bohaterów.
Mozna to pogodzic i taka Liga Sprawiedliwości Snydera jest zlotym kompromisem wszystkiego i tez wciaga nosem cala ta papke Marvela, ale ja z tymi bohaterami jestem od 1989 roku i przemawiaja do mnie 40+ letni bohaterowie, a nie jakies gowniarze (patrz Spiderman uczeń zamiast studenta).
Kazdy ma co lubi, szkoda, ze Marvel nie wezmie sie porządnie za Punishera. War Zone byl naprawdę OK, ja bymgo rozbudowal na dwie i pol godziny dokładając Kingpina i wiecej fajnych walk z rozwalaniem bandziorów. Nic nie daje takiej ulgi jak zabijanie bandytów. W realu by sie przydalompo 10 Punisherow na kazdy kraj!