„Niesamowicie brutalna komedia romantyczna”. Venom 2 i pierwsze reakcje
Ten film nie ma żadnej brutalności, wszystko jest wycięte.
W momentach gdy ma do niej dojść to przełącza się film na co innego stąd ten film jest tak krótki.
Scena końcowa...
spoiler start
ucieszy fanów
spoiler stop
Cry Macho, Diuna, Nie czas umierać... Ba nawet widzę, że są oferty na "maraton z Bondem"...
Nawet widzę, że niedawno w kinach była Lessie, a ma być Fatima...
Wszystko powyższe potrafiłoby mnie zainteresować, ale nie ten cały Venom...
No nie, czyli będzie jeszcze głupszy niż jedynka :( rozczarowanko.
Nie widzi ci się romans między Eddiem Brockiem i Venomem? To jesteś homofobem i rasistą (bo Venom nie jest człowiekiem), a w dodatku nienawidzisz murzynów (bo jest czarny). :P
Niesamowicie brutalna komedia romantyczna, która jest uroczo świadoma i dziwna
nooo - po takiej opinii, to zachęca do obejrzenia fest...
Nie wiem, kto tym gościom podaje narkotyki....
Jedynka była bardzo specyficzna. To kiepski film, który się dobrze ogląda. Zdaje się, że tym razem może być to samo.
Czy scena po napisach zapowiada
spoiler start
wejście Venoma do MCU
spoiler stop
?
Nie wymyślę nic bardziej "niszczącego głowę", jak mówi jedna z recenzji.
spoiler start
Osobiście wątpię, ale kto wie.
Nie pamiętam jak jest dokładnie, ale z tego co pamiętam, pomimo tego, iż ostatnie filmy ze Spider-Manem należą do MCU to jednocześnie należą one do tego powoli budowanego uniwersum Sony, więc równie dobrze może to po prostu oznaczać spotkanie Pająka i Venoma w filmie, ignorując MCU lub coś takiego.
spoiler stop
Jednak jak będzie naprawdę to się zobaczy, trzeba poczekać na oficjalne info.
Jedynka była na tyle kiepska, że już po 30 minutach była męcząca. Mimo wszystko jestem odrobinę zaciekawiony kontynuacją (głównie przez scenę po napisach) i kto wie, może tym razem dostaniemy dobry film?
Aha! Czyli jeśli jedynkę uważam za jeden z największych ścieków kinematografii dekady to tu mogę się przygotować na podobne doznania. W sumie spodziewałem się tego...
Jedynkę krytycy zjechali a mi się przyjemnie oglądało. Dwójkę krytycy chwalą więc nie jestem teraz aż tak przekonany czy seans będzie udany :D
Nic dziwnego, że zrobili z tego bajeczkę dla dzieci zamiast filmu z kategorią R, skoro koproducentem jest Tencent Pictures z Chińskiej Republiki Ludowej, a dla Hollywood teraz bardzo ważnym jest, aby dobrze się sprzedać w tamtym regionie.