Genshin Impact ofiarą review bombingu; ocena gry drastycznie spadła
Taki trochę bul dupy o nic.
Bo opcjonalne dodatki do gry nie spełniły oczekiwań.
Ah fani gacha-games.
Ach! Cudowny płacz żenująco nieudolnych i absurdalnie roszczeniowych graczy. To doskonale pokazuje, jakiej erozji ulega społeczność związana z tym tytułem. Równocześnie trwa szósta rocznica w World of Warships i tam również trwa prawdziwa burza z powodu prezentów...
Twórcy Genshin Impact rozdają nieprawdopodobne ilości darmowych przedmiotów, pozwalających jeszcze lepiej bawić się i równocześnie zbudować jeszcze silniejszą drużynę. Jak widzę, to nadal mało dla zaspokojenia pewnych apetytów... I pomyśleć, że jak głupi biegam posiadając głównie czterogwiazdkową drużynę i wiele trzygwiazdkowch broni. Czy to wystarcza? Cóż, czyszczę wszystko co znajdę na mapie!
Może ludzie są za bardzo przyzwyczajani do darmowych fantów. Później, aby utrzymać zainteresowanie i dobre nastroje, trzeba dawać więcej i więcej...
jedziesz na 3* broni i 4* postaciach a zatem rozumiem że dopiero zaczynasz. Wyjaśnię więc że pierwsze postacie które dostajesz są po to byś miał czym zapchać team a ludzie chcą konkretnych postaci pod build. Problem genshina w rozdawaniu rolli jest taki że pity daje 5* zbyt często przez co nagrody jakie dają to syf bo gdyby dali więcej to zarobki by spadły a tego korpo znieść nie może
Mogę pochwalić się AR na poziomie 56. Posiadam kilka pięciogwiazdkowych postaci, jedną z nich Qiqi. Jednak postanowiłem oprzeć swoją drużynę na postaciach o rozwiniętej konstalacji, ponieważ uzyskane w ten sposób bonusy znacząco usprawniają moją drużynę. Podobnie z broniami... Ludzie bardzo podniecają się postaciami pięciogwiazkowymi, ale bez ulepszenia służą jedynie zaspokojeniu naszego ego.
Jako gracz Genshina to w sumie mam gdzieś te nagrody (a właściwie ich brak).
OK - rzeczywiście motyw, że "nagrodą" jest pozyskanie szansy na wygranie jakiegoś badziewia nie brzmi wspaniale, ale z drugiej strony przez cały czas rozwoju gry ciągle coś dostawaliśmy za darmo.
A sam "review bombing" zawsze w mojej opinii będzie strasznym syfem, niezależnie od powodu jego występowania czy strony (pozytywy czy negatywy) w którą zmierza.
Że też są jeszcze ludzie, którzy sugerują się opiniami, zarówno graczy jak i recenzentów. Po prostu samemu sprawdzić, tym bardziej, że gra jest za darmo.
Kto miał zagrać w tę grę, zagrał w nią. Nie widzę w niej nic wybitnego.Ot kolejna gra F2P z dośc rozbudowanymi mikropłatnościami i grindem.
dokładnie ja sprawdziłem z ciekawości jak przeczytałem ze Aloy można zdobyć, ale po 10 minutach sobie odpuściłem nie moje klimaty,
z f2p to już wole fortnite, głównie dlatego że nie ma grindu by ulepszać postać
chociaż pewnie nie ma co porównywać całkiem innego typu gry f2p, choć graficznie niby podobne to tez całkiem inne.
Dokładnie, jak fani którzy płacą za grę, mogą oczekiwać by jej rozwój przebiegał po ich myśli i jakaś firma rekompensowała im wrzucone w grę pieniądze...
Uprzedzając, płacą bo im się gra podoba i chcą by się rozwijała, żeby zaraz mi ktoś tu nie wyskoczył z ale jak to płacić za lutboxy...
Cały ten review bombing pewnie nic nie przyniesie, co prawda dobrze że da się jakoś wyrazić niezadowolenie, ale mam wrażenie że mihoyo powinno dostać po kieszeni żeby przyniosło to jakieś efekty, a na to się raczej nie zanosi. Inna sprawa że Genshin mimo zarabiania kroci jest traktowany jak jakiś poboczny projekt (przynajmniej takie wrażenie odnoszę) w stosunku do Honkaia, co w zasadzie widać po pretekstowej i trywialnej fabule i ogólnej otoczce okołoeventowej (serio w Honkaiu co event jest jakiś darmowy skin do wyfarmienia, czy coś co przypomina o danym evencie, a tutaj dali 10 wishy i 10% szansy że wpadnie ci coś więcej)...
Nawet jakby przyjąć tę perspektywę, że gracze Genshina są roszczeniowi i jest to strasznie rozpieszczona społeczność (ten fan Mihoyo pewnie napisze o tym drugi artykuł w komentarzach hehe), to i tak nie widzę za bardzo sensu w braku jakiegokolwiek odzewu od Mihoyo. Negatywna reakcja jest ogromna od kilku dni, na redditach, discordzie, twitterze, a tu żadnego oficjalnego odzewu, ignorowanie, gdzie na logikę taka firma powinna mieć zespoły od PR'u i ogłosić do tej pory nawet ten standard typu: "widzimy niezadowolenie, planujemy zrobić cokolwiek".
Widzę inwazję samych japońco-polaczków XDD
Tytuł powinien brzmieć mihiyo dostało na co zasłużyło. Należy dodać ze mihiyo kupiło od twittera 150~160 emotek dokładając oliwy do ognia (plotki mówią o 10 milionach $). Sama afera jest skutkiem wielu zaniedbań, od miesięcy przepływ informacji jednostronny, a ankiety chyba są od razu do spamu są wrzucane. Nie pomogło też wypuszczenie przez mihiyo słabych postaci jak kokomi i yoimiya w ostatnim czasie. I oczywiście cenzura na discord czy hoyolab.
Z drugiej strony wiele gier nie obchodzi urodzin albo nie różnią się one od typowego eventu i nikt nie narzeka.
Nie ma takiej nagrody, która zadowoli wszystkich. Zawsze ktoś będzie miał jakieś "ale", jedni żądają darmowych postaci, inni broni, inni dodatkowy darmowych przywołań (w zdecydowanie większej ilości niż obecnie oferowanych) a jeszcze inni zniesienia z okazji rocznicy Resina (powiedział bym, że prędzej piekło zamarznie niż którakolwiek gacha zrezygnuje z systemu staminy).
Cała ta sytuacja robi się bardzo ciekawa. Jeśli MiHoYo się teraz odezwie to ludzie ich zlinczują za to, że tak długo milczeli, jeśli MiHoYo się nie odezwie to ludzie ich zlinczują za to, że się nie odzywali. Która opcje wybiorą?
Jeśli aż tak bardzo chcą to gracze bojkotować, wystarczy odciąć MiHoYo od gotówki i przestać kupować nowe pakiety z walutą premium i Welekiny.
A to, że ktoś pisze, że Genshin jest nastawiony na "drukowanie dolarów"? Odkrycie godne nagrody Nobla. Każda gacha jest skierowana na monetyzację: nowe postacie, bronie, ciuchy, meble, obrazki, konstelacje, stygmaty etc. Wszystko zależy od tytułu i jak "umiejętnie" to robi. Pytanie czy da się grać w te gry bez wydawania pieniędzy, niektóre gache mają nie do końca przyjemny system mikrotransakcji.
Dokładnie, jak fani którzy płacą za grę, mogą oczekiwać by jej rozwój przebiegał po ich myśli
Ale rozwój gry chyba przebiega po ich myśli? Wydarzenia są coraz prostsze, Abyss co jakiś czas ma mniej wyzwań czy utrudniających mechanik, w wydarzeniach coraz łatwiej uzyskać walutę premium bez jakiegokolwiek wysiłku. A co do wychodzących postaci to ludzie nie potrafią się zdecydować. Może to wydawać się dziwne, ale w gachach to dość powszechna praktyka, by niektóre legendarne postacie były słabsze niż te, które można łatwiej zdobyć.
Maszynki do zarabiania pieniędzy grające w grę F2P nie dostały prezenciku który zwykle dostają z różnych okazji i płacz. Ojej. RNG, grindziarska produkcja. Pora się obudzić.
No i proszę. Czy to wynik narzekań graczy czy jednak to było w planach? MiHoYo postanowiło dać dodatkowe nagrody z okazji koncertu, który ma uhonorować pierwszą rocznice gry. Ciekawe ilu graczy będzie zainteresowanych tym wydarzeniem bo będzie streamowane.
Oferowane nagrody to najprawdopodobniej paczka, która miała trafić do sprzedaży w sklepie gry. W jej skład wchodzą: skrzydła dla postaci, mebel, pamiątkowa karta profilowa i 1000 primogemów. Czy liczba primogemów zostanie zwiększona? Nie wiadomo.
Gdy gracze azjatyccy otrzymali tą nagrodę jako pierwsi to w sieci dało się zauważyć ciekawe poruszenie. Gracze "darmowi" uznali to za kolejne ochłapy od MiHoYo i nie byli zadowoleni, a gracze na co dzień kupujący przedmioty w grze też nie okazywali swojej aprobaty bo przedmioty, którymi po kupnie chcieli się wyróżniać od innych teraz są ogólnodostępne(trafiłem na kilka takich komentarzy, nie przeczę że mogą stanowić one mniejszość).
Jak na gachę to Genshin jest naprawdę hojny i w miarę przystępny. Grałem w kilka gachy po trochu w każdą (FGO, arknights, azur lane, kancolle), i w porównaniu do nich w większości przypadków Genshin wychodzi na bardziej przyjazną grę. Chociażby system pity który przy rozmyślnym rozdawaniu primogemów z łatwością gwarantuje otrzymanie postaci którą się "upatrzyło", nawet jeśli jesteś graczem w pełni F2P.
Jednocześnie, jest to jednak koparka pieniędzy i ustrzegam wszystkim przed wydawaniem na grę. Pokusa straszną jest.
Rocznice w grach gacha to zawsze duże wydarzenie, gdzie dostajesz mase darmowych rzeczy, specjalne eventy, darmowe SSR (5/6 gwiazdek zależy od gry), lub szanse na ich zdobycie (czyli dostajesz kogoś losowego ale nadal SSR), dla przykładu Epic 7 dało kilka biletów na gwarantowane SSR na rocznice, FGO jest loteria gdzie dostaniesz losowego SSR (jeśli masz szczęście to kilka), Arknights tak samo specjalne bannery i można wybrać sobie kogoś z puli SSR (płatne), tak samo masz w każdej innej grze gacha, i jest to ogólnie przyjęty zwyczaj.
A tutaj masz Genshin, gdzie nagrody są gorsze niż w standardowym evencie, gdzie twórcy otwarcie ignorują jakiekolwiek sugestie i prośby ze strony graczy, i na dodatek w ich innej grze Honkai Impact dostajesz wszystko to o co prosili gracze Genshin.
Dodaj do tego fakt że firma zarobiła idiotyczną sumę pieniędzy na tej grze, i nie są w stanie odwdzięczyć się społeczności.
Nie chodzi tu o rozżalonych i i jęczących fanów gry żądających nie wiadomo czego, a o zwykły zwyczaj jaki został ustanowiony w grach gacha i ich rocznicach, i o to że twórcy mają gdzieś fanów Genshin.
Przez tak słabe nagrody teraz każdy kto rozumie jak działają gry gacha, jest pełen obaw że ta gra nigdy nie zaoferuje nic w zamian.
Eventów jest dużo, można uzbierać gemy na losowania, ale to dotyczy każdej gry gacha, i w porównaniu do takiej gry jak np Alchemy Stars, czy Arknights, Genshin rozdaje drobniaki na eventach. W Alchemy Stars z każdym eventem masz wystarczająco gemów żeby mieć duże szanse zdobycia aktualnej postaci w losowaniu.