Recenzja Medieval Dynasty - survival RPG dla cierpliwych
posadzą oni tu drzewo, zbudują dom i spłodzą syna. Niekoniecznie w tej kolejności.
Zawsze można najpierw posadzić syna, zbudować drzewo i spłodzić dom.
pozostawiająca sporo do życzenia polska wersja językowa – części kwestii nie przetłumaczono, a w innych pełno jest literówek;
A my narzekamy na Japońców czy Amerykanów że mają gdzieś nasz kraj, jak tutaj nawet Polacy mają gdzieś Polaków xD
posadzą oni tu drzewo, zbudują dom i spłodzą syna. Niekoniecznie w tej kolejności.
Zawsze można najpierw posadzić syna, zbudować drzewo i spłodzić dom.
Czekam na Kingdom Come Deliverance.
Jedynka byla super pomimo faktu, ze pierwsze 30 godzin gry moja postac byla tak slaba, ze jak sie zobaczylo ciężko uzbrojonego przeciwnika to sie uciakalo przed nim do lasu.
Dokładnie, miecz to fajny element ozdobny ale prawdziwe obrażenia to robiły obuchy. Topory też niezłe, powiedziałbym że przekokszone ale nie aż tak jak obuchy. Macka walkę jednym ciosem potrafiła w Kingdom Come skończyć - bez różnicy w czym paradował przeciwnik i czy był "bossem" czy nie
To akurat bardzo realistyczne bo w rzeczywistości też rycerza zapuszkowanego w pełnej zbroi było zabić bardzo ciężko, najłatwiej było przewrócić go na ziemię i szukać miejsca w które można wbić sztylet, np. pod pachami. Ale co do Kingdom Come to mój sposób na wygranie każdej walki to jak najszybsze wykoksowanie siły do maksimum. Wtedy po prostu podczas walki popychasz wroga, on się zatacza a ty uderzasz raz z góry. Powtórz 5 razy i wygrałeś.
"Dokładnie, miecz to fajny element ozdobny ale prawdziwe obrażenia to robiły obuchy."
Bo to gra, wzorująca się na średniowieczu a nie na fantasy. Miecze to sidearmy na polu bitwy, a każdy żołnierz używał albo broni drzewcowej, albo obuchu albo topora.
Mnie za to irytują ciągle te same bronie w grze, miecze, topory lub obuchy. W takim morrowindzie były halabardy, włócznie albo shurikeny, rzutki, toporki do rzucania. Gdy widzę w grze możliwość używania innych broni, niż tych podstawowych, to jestem wręcz uradowany. Dlatego w takim valheim biegam z włócznią, chociaż animacja walki tą bronią jest toporna i polega na dziwnym dźganiu. Nawet w AC odyseja biegałem z włócznią. Uwielbiam ten rodzaj broni, a szczególnie w połączeniu z tarczą.
Nie rozumiem jej braku w grach RPG, tym bardziej że taka broń nie jest wcale gorsza. A jeśli już piszecie o średniowieczu, to radzę zaktualizować wiedzę, bo topory, obuchowe i miecze nie były jedyną bronią do walki.
I po tym względem Kingdom Come: Deliverance ssał po całości, jak zresztą większość tego typu gier. Nawet taka stara gierka jak morrowind pod względem rodzajów borni jest lepsza od dzisiejszych gier. Nawet tych mmo, bo mogłeś faktycznie zbudować każdą klasę postaci i grać taka postacią jaką chcesz.
A ludzie się jarają uproszczoną grą dla idiotów jakim jest Skyrim i weź z takimi dyskutuj.
Pograłem trochę i muszę powiedzieć, że gra ma potencjał.. ale niestety jest na początku drogi dopiero. Mimo, że nie uświadczyłem jakichś większych problemów technicznych (z wyjątkiem niemożliwości jej odpalenia z gamepassa - ale to akurat wina durnych zapisów w chmumrze, których nijak nie da się tam wyłączyć) to gra jest odrobinę uboga..brakuje podstawowych udogodnień, jak chociażby możliwość położenia przedmiotu w wybranym miejscu.., filtrów w ekwipunku czy magazynie, większość budowli można postawić już w przeciągu 2-3 lat a potem to już tylko zbieranie surowców.. brakuje tam odrobiny jakichś zagrożeń.. (wilki to kwestia 2-3 strzał w głowę , ominąć tez można bez problemu), brakuje odrobiny immersji.. drogi są kompletnie puste, npc są jedynie w wioskach (nie licząc Sambora).. a zadania są niczym zbieranie rzepy w Gothic 2 ;]
Może wersja 1.0 trochę to zmieni.. ale zapomnijcie o możliwościach jakie daje taki Valheim np.
Mimo to chętnie sprawdzę po premierze, obecnie gra czeka w bibliotece.
pozostawiająca sporo do życzenia polska wersja językowa – części kwestii nie przetłumaczono, a w innych pełno jest literówek;
A my narzekamy na Japońców czy Amerykanów że mają gdzieś nasz kraj, jak tutaj nawet Polacy mają gdzieś Polaków xD
Polskie wersje językowe w polskich grach to dziwny rzecz, teoretycznie są łatwiejsze do zrobienia niż bazowe angielskie ale zwykle się okazuje że nikomu się nie chce ich robić bo szkoda czasu albo robią to po łepkach na sam koniec
Skoro nawet rodzimym twórcom nie chce się zrobić przyzwoitego spolszczenia no to czemu mi ma się chcieć otwierać portfel...
Rynek z jezykiem angielskim jest najwiekszy i kazda firma ktora chce cokolwiek zarobic musi przygotowac gre w tym jezyku, najlepiej jako podstawowym wlasnie z najmniejsza iloscia bledow. To podstawa.
A pozniej przygotowujac inne wersje jezykowe mozna dodac polski. Jednak jest to tak maly rynek z na dodatek powszechna wsrod graczy jakas tam znajomoscia angielskiego, ze przy lokacji funduszy jesli ich brak logicznie pierwsze ciecia powinny isc wlasnie tu.
Moze i jakis tam prawdziwy polski patriota bedzie sie oburzal ale rynek zbyt sie emocjami nie kieruje.
Czy ty w ogóle grałeś w tę grę i faktycznie masz problem z polskim językiem? Czy po prostu powtarzasz czyjeś słowa i robisz wielkie wnioski bazując na niczym?
DIALOGI W MEDIEVAL DYNASTY PORYWAJĄ:
"W nocy była wichura, zerwało mi dach. Pomóż go naprawić."
-to jeden z lepszych - z zagmatwaną fabułą. :D
Domin922 ja powiem krótko chcesz robić interesy w naszym państwie, chcesz u nas zarabiać na sprzedaży gier, książek, filmów itp. Tłumaczenie to podstawa. Irytują mnie te głupki co ciągle biadolą głupoty typu naucz się angielskiego.
Otóż nie muszę, bo mieszkam w Polsce, a tu używa się polskiego. Proste. Jadę do Niemiec, uczę się niemieckiego, jadę do Włoch, to włoskiego.
Tak więc radzę z takimi osobnikami nie wchodzić w dyskusje. Poza tym zauważyłem że mentalnie ci ludzie są dziecinni.
I nie ma o czym dyskutować. Obcokrajowców nie ma potrzeby wyręczać, a niestety większość ludzi w Polsce, to robi. W innych krajach ludzie mają szacunek do swojego języka, a w Polsce jakieś uwielbienie dla angielskiego.
Jak najbardziej znajomość języków uważam za umiejętność pożyteczną, jednakże gdy obcokrajowiec biznesmen chce robić interesy w jakimś państwie i chce wprowadzić jakiś produkt na nasz rynek, to powinien jakieś wymagania spełniać.
Polakom zagranicą utrudnia się interesy, a w Polsce ludzie mają chore przeświadczenie że obcym trzeba pomagać, a swoich niszczyć.
Odchodząc trochę od tematu nie dziwię się że w Polsce dobre zmiany przychodzą tak wolno, gdy aż tylu debili wokół nas.
Jak najbardziej kolego twój komentarz jest bardzo trafny. Dlatego ja takich gier nie kupuje, nawet jakby były jakimś arcydziełami. Nie ma PL, nie ma mojej kasy i tyle.
I nie ma to związku z patriotyzmem, ani z jakąś nienawiścią do obcokrajowców, a chodzi o zasady. Skoro zachód nam narzuca jakieś zasady, to jak najbardziej my im również powinniśmy. I radzę wszystkim mieć choć trochę godności do siebie i szacunku, bo dawanie d*py nie jest czymś pozytywnym. Albo może faktycznie to jakieś kompleksy, ale w takim razie radzę nad sobą popracować.
Pozdrawiam. Trzymajcie się.
Recenzja na golu, barwo! Chwale was! dobra robota i tak trzymać.
Kupiłem tę grę rok temu na premierę w early access... spędziłem w niej ponad 100h. Budowanie i zarządzanie wioską jest dobrze zrealizowane
Polecam, aczkolwiek nie chciałoby mi się zaczynać od nowa... przynajmniej w najbliższym czasie
Nie polecam, to symulator drwala i wieczny grinding w martwym świecie z głupimi botami... Jeśli ktoś uważa, że "jeszcze muszą popracować nad tą grą", to nie łudźcie się, nie popracują.
O ile gra jest naprawdę przyjemna (zobaczyłbym tutaj kooperację w multi :P), o tyle najgorsze jest to latanie po mapie tam i z powrotem. Jeśli ktoś tak jak ja ma z tym problem, to można sobie uprzyjemnić ten aspekt czy to jakimś trainerem czy WeModem - na czas wędrówki na drugi koniec mapy wystarczy sobie przyspieszyć ruch postaci.
Jak się to wyeliminuje z rozgrywki, to nagle gra staje się znacznie fajniejsza.
Patrząc na ilość pozytywów na steam ponad 17 tys, a tylko 1,5 tys negatywnych to mamy do czynienia z dobrą grą. Chętnie zagram.
Dlaczego oceniasz grę z Early Access a nie po premierze (z ogromną łatą) która była paręnaście minut temu ?
Heh, w tym roku mieliśmy niemal tyle samo recenzji co w tym samym okresie w 2020 i 2019 roku :]
Heh, w tym roku mieliśmy niemal tyle samo recenzji co w tym samym okresie w 2020 i 20199 roku :]
To naprawdę nie jest coś czym można się chwalić. Recenzji jest za mało teraz, tak jak za mało ich było w 2020 i w 20199 roku.
To nie jest chwalnie się, tylko sprostowanie błędu (czy też złośliwości ;).
A liczba recenzji to dość skomplikowany temat. Osobiście nic by mnie bardziej nie ucieszyło niż gdyby recenzje mniej znanych gier czytały się tak samo dobrze jak teksty o Cyberpunku czy Asasynach. Niestety tak nie jest - sprawdziliśmy to już wiele, wiele razy.
Widzę, że gra nawet ciekawie im wyszła, ale chyba poczekam aż trochę ją połatają jeszcze...
Mi się gierka podoba, ale w sumie mam ostatnio jakąś schizę na punkcie survivali. Chyba dlatego że większość dużych tytułów RPG jest dla debili, a mnie razi debilizm. I brak możliwości samodzielnego myślenia. Niestety debile i z tym sobie radzą wprowadzając mody które ułatwiają rozgrywkę lub mając duży dostęp do poradników czy filmów z youtuba. Co ciekawe jeśli gra daje jakieś sposoby na pójcie na łatwiznę, twórczy starają się to wyłapywać i zmieniać. Co jest na plus. Jednakże wiele przed nimi, bo faktycznie gra jeszcze potrzebuje doszlifowania. Taki valhiem jest lepiej zrobiony. Jak poprawią co trzeba i polski język będzie dopracowany, to wtedy się zainteresuje. Obecnie nawet wczesny dostęp mnie nie zachęca do kupna.
A więc, zagrałem w tę grę jak tylko pojawiła się na PS4. Po pierwsze sterowanie i interfejs, bardzo logiczny i praktyczny, po drugie, oprawa dźwiękowa, zdecydowanie gra do odsłuchu na dobrych słuchawkach. Przemierzanie lasu i nadsluchiwanie zwierzyny to bardzo ciekawa i silna strona gry , oprawa wizualna jak szczegóły elementów są też na wysokim poziomie . Gra jest rozbudowana o mnustwo zależnych od siebie komponentów i produktów. Wyzwaniem jest postawić wszystkie budynki tak by wioska prosperowała, nikt nie był głodny, spragniony czy bez pracy . Póki co najsłabszym elementem gry jest kwestia rozwoju i zdobywania coraz lepszej broni i narzędzi . Ostatecznie okazuje się że kamienne siekiery są niewiele gorsze od żelaznych, więc po co się męczyć by je zdobyć . Kolejną rzeczą jakiej bym oczekiwał od kolejnej wersji to na pewno kwestia zagrożenia dla mojej wioski, tak żeby budowa palisady miała więcej sensu niż jedynie aspekt ozdobny . Długo by pisać, ale gra, zwłaszcza, że Polska, ma potencjał, jest na poziomie i na pewno warto zapoznać się już z pierwszą wersją by na przestrzeni następnych kilku lat zobaczyć ich postępy . Osobiście wróżę studiu Render Cube sukces na miarę Cywilizacji