Diablo 2 okiem hardkorowego gracza - porady i ciekawostki
Grałem w to przed czasami internetu.W sensie szeroko dostępnego . Po prostu grałem.Po latach dowiedziałem się,że tam jakiś specjalny Build idzie zrobić,że fajnie idzie kombinować ;D Ja tam po prostu dawałem pkt na prawie wszystko. Chociaż nie,przeważnie dawałem na dwa drzewka. Po latach stwierdzam,że aż tak długo w to nie grałem. Każdą postacią przeszedłem na normalnym,potem chyba zatrzymałem się na 4 akcie na trudniejszym, i już nigdy w to nie grałem. Udało mi się stworzyć czarodziejkę, która zamrażała,waliła meteorytem ,spamowała Hydrami i walczyła wręcz ;D No i była główną postacią,którą zbierała zestawy,bo wylatywały non stop.
W ogóle pamiętam pierwsze starcie z Andariel i tym wrzodem z drugiego aktu. Z Andi latałem w kółko,i puszczałem pożogę ;D Z tym drugim to samo.
Pierwszy barb był za słaby na radę na normalu...Zmieniłem parę rzeczy,i był spoko. Nekro też fantastyczny,ale za drugim razem,nie potrafiłem zrobić tak,żeby mana mu tak szybko nie leciała. Jak już miałem internet, to brat przez przypadek kliknął,i ściągnął się jakiś patch, totalnie rujnując moje postacie ;/
Pamiętam też że fajnie mi się Amazonką grało.Jeśli dobrze pamiętam to dwuręczną włócznia plus elektryczność i przywołana walkiria . Druidem zmieniałem się pomiędzy Wilkiem a miśkiem,w zależności od sytuacji. Czary mi się nie podobały.Najgorzej grało mi się zabójczynią. W sumie w trójce miałem tak samo ;D Paladyn taki se.Może kiedyś kupie odnowioną wersję,ale wątpię.Mam Grim Dawn. Nie mam powodu wracać na stare śmieci.
Chociaż kusi,bo pamiętam,że bardzo długo szukałem zestawu dla Nekro,żeby zamieniać się w lisza,niestety nie znalazłem :(
"Należy jednak pamiętać, że jeśli postać otwierająca teleport będzie obecna w grze podczas zabicia Krowiego Króla, nieodwracalnie stracimy możliwość ponownego otwarcia portalu, dlatego najlepiej trzymać się w takich sytuacjach od wspomnianego oponenta z daleka."
ktoś może to wytłumaczyć? kto otwiera portal? ja? jesli ja go otwieram to jak mam sie trzymac od siebie z dala? nic nie kumam z tego.
Blizzard juz dawno zapowiedział, że w wersji ressurected zabicie Krowiego Króla nie będzie uniemożliwiało ponownego otwarca krowiego levelu.
Po prostu Krowi Król jest jedną z setek krów w Krowim Poziomie, jeśli go zabijesz, nie możesz już ponownie otworzyć portalu, w trybie multiplayer możesz po prostu wyjść z gry i pozwolić go zabić koledze. Ale jak kolega zauważył, podobno nie będzie to miało już miejsca w wersji Resurrected, umknęło mi to akurat.
Ja swego czasu dużo przegrałem jakieś 20 lat z przerwami w 2 i koło 10 w jedynkę z czego 2 alphy byłem jednym testerów i beta a ile się na tej grze zarobiło pamiętam jak udało mi się sprzedać itemy i złoto oraz runy w 2005 że stać mnie było wtedy nowy model bmw z 2005 i to topowy. Byłem 3 posiadaczem zoda w polskim zamkniętym battlencie.
castillo20 vlaskk ignore i nie będę idiotów już więcej czytał
Ty weź człowieku najpierw naucz się porządnie pisać, bo wygląda to jak niezły bełkot. Pewnie mnie też zablokujesz także by my guest. xD
Cześć exigon, pamiętam Cię doskonale. Ile to już lat od wspólnych runów!
Ja byłem tym z pierwszego miejsca. Za sprzedane złoto kupiłem dom pod Warszawą i opłaciłem miejsce na lot z Virgin Galactic za pół bańki zielonych!
Pozdro mordo. Zazdro beemki.
Mi się coś kojarzy, że jak pierwszy raz udało mi się wejść do gry on-line, to można było upuścić fajny przedmiot, wczytać save, wrócić do gry on-line, podnieść fajny przedmiot i tym sposobem mieć dwa fajne przedmioty. Sklonowałem sobie w ten sposób jakąś wypasioną broń dla barbarzyńcy i nosiłem w obu rękach :)
Nie pamiętam jak to było możliwe i czy był to błąd, który później usunięto. Łączyłem się przez modem Tepsy, więc za często nie mogłem odwiedzać świata on-line, poza tym zawsze wolałem grać samotnie.
Polecam serie na yt od Procjona, strasznie ogarnięty i zrobił serie z każdej klasy na HC.
Z Youtuberów akurat zwykle oglądam MrLlama, gość ma dziesiątki tego typu poradników.
Tyle że tutaj nikt nie szprecha po angielsku więc...
tia wszystko pięknie cacy tylko może ktoś wspomni że po dość dobrym patchu 1.08 nastąpiły inne bodajże 1.10 co pozwolił w hurtowych ilościach dupowac przedmioty.Miałem Windforce dla mojej amki i kolega pożyczył na klanówki :) po tygodniu oddając pokazał z 10 szt i mówi abym sobie wybrał któryś.To samo potem działo się z runami.Blizzard odwalił bany dopiero po 3 latach a i tak pojechał hurtem bo dostawali go tacy co na trade kupili duppnięty przedmiot - jaki to sens?.Jeżeli w tym obecnie odgrzewanym kotlecie te możliwości nie zostały usunięte to po tygodniu będzie znowu wysyp duupedów a Blizz policzy tylko ilość sprzedanych kotletów.
Blizz to wypuści i nic tym nie zrobi po tym jak rząd federalny im do dupy dobierze bo już nie mają sprawy z californią ale teraz rząd stanów zjednoczonych właśnie wytacza proces i kotick ma złożyć zeznania przed senatem.
D2 zajmuje u mnie 2. miejsce na podium najdłużej ogrywanych tytułów.
1. WoW - ponad 5000 h
2. Diablo 2 - ~600 h (4 postacie ukończyły na Hell i 3 na Normal jako pewniak, ale ciężko dokładnie oszacować)
3. Skyrim - 215 h (Steam)
Nie wiem jak Doom 2, nie da się ok
Pogrywam w tę grę od 20 lat i nie miałem pojęcia o zwiększonej szansie trafienia potworów przy bieganiu (to wyjaśnia wiele moich zgonów), mechanice ostatniej szansy u Druida (!) czy nawet o tym, że działanie mikstur sumuje się w czasie.
Bardzo dobry tekst!
W Diablo grywałem od dziecka w każdym sezonie, nigdy nie lubiłem Druida na przemiany, zawsze grałem raczej pod tornado i huragan, o mechanice ostatniej szansy dowiedziałem się kilka tygodniu temu, oglądając jak jakiś nowy gracz sobie pogrywa na Twitchu. Zdziwiło mnie, że nie zginął mając 10hp, tylko wróciło go do formy człowieka i zostawiło przy 1hp, więc zacząłem googlować.
Ja jako dzieciak byłem strasznie podniecony tym druidem, zamówiłem dodatek zaraz po premierze (i nic to nie dało, były chyba jakieś problemy z dostępnością i zagrałem dopiero w listopadzie) i pierwsze, co zrobiłem po zainstalowaniu, to rozpoczęcie gry druidem i ciągłe przemiany w wilka i niedźwiedzia. Szczerze mówiąc, to byłem przekonany, że to, że czasami zostawałem z tym 1 HP to albo glitch, albo moje wyjątkowe szczęście, a nie coś, co było intencjonalnie umieszczone w grze.
Swoją drogą, czy mi się dobrze wydaje, że postaci z LoD-a były początkowo strasznie przekokszone? Grałem wtedy jak debil i oczywiście przeznaczałem punkty na milion różnych umiejętności, używając byle jakiego ekwipunku i, o ile barbarzyńca czy paladyn już w III akcie byli ledwo grywalni, tak druid i zabójczyni, prowadzeni w ten sam bezsensowny sposób, przechodzili przez normal jak przez masło.
arianrod --> Zawsze lubiłem grać Paladynem i muszę stwierdzić, że na normalnym (włącznie z 5 aktem i pokonaniem Baala) da się przejść z palcem w dupie, a w ręce z byle patykiem, tarczą ral ort tal i bez specjalnego farmienia run.
Święty ogień + zapał i na normal, gdzie potworki nie mają odporności, to naprawdę obrażenia kolosalne. :) Szybki byle jaki mieczyk, przedmioty żółte, czy niebieskie z odpornościami i tyle. Mi jeszcze wypadła zbrojka cannot be frozen i jakieś wykradania życia, no na normalu nieśmiertelny.
Swoją drogą w tym roku wyszedł mod Plugy na najnowszą wersję diabełka 1.14d. Polecam okrutnie, tylko uwaga, bo to wciąga. Powiększona skrzynka z nieskończonością stron, oraz resetowanie skilli ile razy się chce powinno skusić. :) No i ubery na singlu i słówka runiczne z battle neta.
Brakuje jednej z podstawowych mechanik do expienia, grindowania przedmiotów i zarazem zwiększania poziomu trudności tzn.
https://diablo2.diablowiki.net/Player_Settings
Akurat ta ciekawostka nie przeszła próby edytora :d
Oryginalny tekst był nieco dłuższy, co do /players polecam sprawdzić 64, które jest maksymalną dostępną liczbą, gdzie w trybie multiplayer jest to jedynie 8 (od 8 graczy w party).
Z dodatkowych komend polecam też /nopickup, który ogranicza podnoszenie niepotrzebnych przedmiotów przy bieganiu i kliknięciu na ich model 3D na ziemi, jeśli nie trzymamy specjalnie klawisza ALT, by je podświetlić.
Podobno wpisywanie nieparzystej cyfry do tej komendy pomaga przy dropach, nie wiem na ile to prawda.
/players polecam sprawdzić 64,
to tak można w singlu? o.O
Komenda /players w trybie single player imituje obecność innych graczy, czyli podnosi poziom trudności potworów, jak i zdobywane przez nas doświadczenie i szansę na lepsze przedmioty. Żadne wpisywanie nieparzystych cyfr itd. nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu masz lepsze dropy kosztem trudniejszych przeciwników, już nawet przy /players 2, co wynika z podstawowych założeń gry.
Też mnie zastanowiło to /players 64 i i z tego co znalazłem to działało tylko na wersji 1.09b?
Aktualnie w Diablo 2 w trybie dla jednego gracza każdy gra z modem PlugY, który ma w
sobie kilka pomniejszych modów, jak łączona skrytka, itemy/eventy z trybów multiplayer itd. Tam działało stare /players 64, osobiście nigdy nie grałem w Diablo w innym trybie niż battle.net ladder, bo nie gram w gry nierankingowe, więc ta zmiana mi umknęła.
Nowa gra - Kena ma wsparcie win7, reskin gry sprzed 20 lat - nie. Nie będzie niczego.
Jeśli jacyś ludzie nadal kiszą się na Win7 to raczej nie zainteresuje ich wydanie kasy na reskina starej gry :]
Pierw sprawdzam komentarze czy to serio hardkorowy gracz a może ludzie wyśmiali wtedy czytam XD
Akurat w Diablo II godzin liczyć się nie dało, ale mogę się pochwalić czymś innym w swoim "CV".
:X
10000 godzin grania w te gry. To tak jakbys miał pełny etat przez ~5.5 roku. Wow
"To tak jakbys miał pełny etat przez ~5.5 roku"
Wolę nazywać to studiami :X
To nie miało Cię urazić kolego , czasem człowiek czyta tu różne artykuły ale nie zawsze każdy kto tworzy siedzi jak powinien w danym temacie. Podziwiam gratki
Luz, dla mnie to raczej okazja do flexowania godzinami w grach, bo do niczego innego się one nie przydają.
Dlaczego nie wspomina nikt o Diablo Clonie po sprzedaniu sojek do kupców ?
Możliwe, że zmieni się sposób spawnowania Klona (zwłaszcza dla trybu single player, do którego również trafi).