Venom 2 nie rezygnuje z przemocy; reżyser szykuje mroczne widowisko
No i git. Myślę że co do przemocy to się nie zawiedziemy. A jeżeli PG-13 ma umożliwić debiut Venoma w MCU to jestem jak najbardziej na tak. Najważniejszy jest scenariusz a nie hektolitry krwi na ekranie.
PG-13 jak najbardziej da się nagiąć do absolutnych granic i zrobić film dość brutalny - pamiętam jak bardzo zaskoczyła mnie brutalnością Alita: Battle Angel, a to przecież film z PG-13. Nie musi się lać krew, żeby pokazać w filmie przemoc i brutalność.
PG13 i wszystko jasne, juz dalem sie nabrac z pierwszym filmem, teraz jak po tych wszystkich zapewnieniach zobaczylem znowu PG13 to dalem sobie spokoj, na film nie ide.
Jak chcesz ogladac rozlew krwi to poogladaj sobie jakies filmy z porodu albo nie wiem, idz do rzezni XD
Jak jednak pogodzić ów „mrok i groźbę” z wymaganiami PG-13? Serkis podkreślił, że przemoc to niekoniecznie hektolitry krwi widoczne na ekranie. Tak jak w najlepszych horrorach, wiele rzeczy można widzom zasugerować bez mówienia o nich wprost
I TEGO WIDZOWIE MUSZA SIE WKONCU NAUCZYC, zanim zaczna psioczyć przed obejrzeniem.
Przemoc czy nie. Jest mi to obojętne. Bo to bez różnicy gdy będę spał na tym filmie. Na jedynce niestety przysypiałem. Nudy, nic nowego. Typowy nowoczesny film sci-fi. Kompletnie mieli gdzieś komiksy i wyszła jakaś przeciętna historia.
Azjaci jednak lepiej robią ekranizacje. Oczywiście nie wszystko. X-Meni, spider-many, punishery, etc to fajne filmy. Najlepiej chyba wspominał lata 90/2000 jeśli chodzi o filmy superbohaterskie. Od 2010 te filmy są jakieś takie meh.