Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy taki kurs ma sens?

13.09.2021 20:28
1
zanonimizowany767782
113
Senator

Czy taki kurs ma sens?

Generalnie chciałbym zacząć w zyciu robić coś nowego i zastanawiam się nad kursem barberskim, bo raz ze calkiem dobre pieniadze są (ofc jak ktos ma juz doswiadczenie), a dwa lubię 'włosowe' sprawy
Tylko jak sobie siebie przypomnę z takiej podstawówki czy gimnazjum to jakies wycinanki itp. to tak nie bardzo..
Fakt, ze te kilkanascie lat temu to bylem innym czlowiekiem i dzisiaj pewnie bym się tak nie zniechecał, ale jednak boje sie ze kase utopie i to z tego co widzialem to nie małą

Pewnie napiszecie, wez maszynke i kogos opitol :d no nie ma kogo

Moze ktos ma jakies doswiadczenie w tej sprawie?

13.09.2021 20:36
kali93
2
odpowiedz
kali93
192
Isildur

To zależy.
W dużych miastach popyt obecnie jest jeszcze duży. Na wizytę u dobrego barbera trzeba się zapisywać nawet i miesiąc wcześniej.

Kolejna kwestia. Pracowałeś w handlu/ z klientem? Bo nie każdy się do tego nadaje + dodaj sobie do tego specyficzną branżę

Dobrze zarabia się mając już doświadczenie/ w swoim barbershopie. Jako junior nie ma kokosów.

13.09.2021 20:46
PanSmok
3
2
odpowiedz
1 odpowiedź
PanSmok
253
Legend

Kim do cholery jest barber???
fryzjer, golibroda - to ogarniam - ale barber?

13.09.2021 20:49
kali93
3.1
kali93
192
Isildur
post wyedytowany przez kali93 2021-09-13 20:51:59
13.09.2021 20:49
4
odpowiedz
zanonimizowany767782
113
Senator

Z klientami pracowałem jest ok

Ja wiem, ze na początku kokosów nie ma, ale to tak troche wszedzie jest..

13.09.2021 21:26
5
odpowiedz
GoHomeDuck
65
Senator

Żeby być dobrym barberem trzeba mieć jakieś wyczucie gustu. Na tym wspaniałym forum pewnie usłyszy, że prawdziwy chłop nie może być fryzjerem, ale jeśli czujesz, że to dla Ciebie to działaj, zawsze możesz też założyć własną działalność w tym kierunku.

13.09.2021 21:52
Viti
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

Miało by to sens 5-6 lat temu. Teraz już nisza się zamknęła.

13.09.2021 22:37
6.1
GoHomeDuck
65
Senator

Co? Wręcz przeciwnie. Faceci w Polsce z roku na rok coraz bardziej o siebie dbają, barberów będzie tylko przybywać

13.09.2021 22:14
7
odpowiedz
demon92
195
Senator

Jeśli czujesz, że Cię do tego ciągnie to sens jest. Problem z gustem i jakimś wyczuciem stylu i mody, jeśli z tym nie ma problemu, to myślę, że powinno Ci się udać.

13.09.2021 22:56
Bociek69
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Bociek69
44
Byle do Wiosny

Jaki jest sens chodzic do barbera?

Chyba ze to jakas nowa hipsterska moda.

14.09.2021 11:43
kali93
8.1
1
kali93
192
Isildur

Nie wiem? Może po to żeby wyglądać dobrze a nie jak Rumcajs?

Może nie każdy nosi gładką dupę na twarzy albo 3 dniowy zarost i do utrzymania tego w estetycznej formie nie wystarczy pianka z puszki i jednorazówka BIC'a?

Na pewno się mylę. Na pewno chodzi o bycie hipsterem!

14.09.2021 12:21
elathir
9
odpowiedz
elathir
103
Czymże jest nuda?

Jest to jeden z tych zawodów, w których bardzo dużo zależy od osobistych predyspozycji. A, że facet? W czym problem, mam kumpla, który jest fryzjerem, podobno świetnym (tylko damskim więc ciężko mi ocenić) i po kilku latach w dość drogim salonie dorobił się na tyle by otworzyć własny. Sam znowuż też przez długi czas chodziłem strzyc się do faceta, koleś w dodatku wyglądał jak typowy harleyowiec, kawał chłopa i okazało się, że ma świetny zmysł co do gustu by jednocześnie strzyc tak by człowiek wyglądał dobrze, zadbanie ale nie metroseksualnie. Musiałem zrezygnować przez kolejki do typa, bo czekanie miecha na fryzjera odpada.

Więc nie ma tutaj czegoś takiego jak damski zawód, albo, że facet w tym zawodzie to zaraz gej albo hipster.

Choć osobiście wolę określenie golibroda, bo barber brzmi tak trochę wieśniacko (te amerykanizmy rodem z lat 90-tych popularne u nas). Tak widzę w mojej okolicy choćby rosnący popyt, kędyś był jeden teraz jest trzech w najbliższej okolicy a kolejki są wciąż dość długie. A więc wszystko zależy od lokalizacji, popytu, nasycenia rynku lokalnego, od twoich predyspozycji, wyczucia stylu i to dość szerokiego bo klientem może być i student-hipster i biznesmen o klasycznym stylu i człowiek młody i stary itd.

Kolejną sprawą jest to jak się czujesz spędzając cały dzień na nogach oraz pochylonym. Te zawody dość mocno kopia plecy zwłaszcza, jak jesteś wysoki (fotele maja ograniczoną regulację bardzo). Dodatkowo jak masz wrażliwą skórę i problemy z nią to zapomnij. Znajoma musiał przez to rzucić zawód fryzjerki akurat, ale tutaj jest podobnie, bo kosmetyki jednak potrafią kopać dość mocno a używa się ich dość sporo. Wiadomo do brody/wąsów mniej niż do włosów, ale dalej może być tego dość sporo.

Ostatnią kwestią są ciężkie początki, śmieciowe umowy i mało kasy, słabe godziny pracy (raczej popołudnia, soboty) i trzeba sporo wysiłku by się wybić. Ale wiadomo, jak się uda to można się ustawić.

Forum: Czy taki kurs ma sens?