Gran Turismo 7 wreszcie z datą premiery; zobacz trailer z PlayStation Showcase
Szczerze życzę Wam, aby to był dobry GT!
Trochę dziwne było, że PS4 nie dostał pełnoprawnej odsłony GranTurismo...
Fajne, GT zawsze lubiłem za podejście. To nie jest grą dla tych co to lubią neona sobie pyknąć pod drzwiami tylko dla normalnych petrolheadow. Nie ma wydziwiania, jest samo mięso.
Hoonigany, wyścigi z poduszkowcami to nie moja bajka niestety ale Forza na razie konkurencji nie ma .
Poczeka się do marca i się zobaczy.
To będzie gierka dla posiadaczy pleja, którzy chcą sobie pojeździć. Rywalizacji z forzą producenci tej gry nawet się nie podejmują.
Pewnie miał na myśli, że Forza Motorsport 7 ustawiła poprzeczkę zbyt wysoko dla Gran Turismo 7.
Forza Motorsport 7 nie ustawiła żadnej poprzeczki , no chyba taką jak nie robić portu na pc
Szału nie zrobił, mega nacisk na "social".
Wnętrza pojazdów nie powalają, na samym filmku często chrupie.
Ten ich ostatni GT to średni był.
Średni? stary DriveClub już był lepszy
Wygląda na to że graficznie ścigałki doszły do ściany...
I dobrze, czas na inwestycje w zawartość i model jazdy.
Fajnie, ale nadal chyba nie podali szczegółów dotyczących np. dynamicznej pory dnia i pogody? Żeby się nie okazało że ich nie będzie... To byłby trochę wstyd, bo już na ps4 były gry które je miały...
Motorsport 7 też nie miał dynamicznej pory dnia a pogoda jedynie co mogło się rozpadać i potem przestać
Motorsport 7 to średnia gra, i to w porywach (według mnie)... To że ona tego nie miała to też w sumie wstyd bo na xboxie one gry z dynamiczną pogodą i porą dnia były... Tak czy siak, nie ma wymówek który usprawiedliwiałyby brak dynamicznej pory dnia i pogody w grach wyścigowych silących się na realizm wydawanych po 2014 roku...
Nie wiem czemu ludzie okrzykneli Turn 10 i Playground Games mesjaszami gier wyścigowych jak ich gry z cześci na część wygladają jakby mieli osiągnąć to bare minimum , żadnej rewolucji ani rozbudowy tylko to samo w innej grafice. A nawet czasami oferują downgrade jak było w przypadku dzwięków aut , gdzie z horizon 2 na 3 wszystkie dzwięki aut się zmieniły i zaczeły brzmieć jakby developerzy zamiast nagrać dzwięki to używali syntezatorów . Dziwie się czemu fani nie chcą czegoś więcej np Motocykli czy też robudowanego tuningu wizualnego który jest po prostu żartem i kopiuj wklej z jednej gry do drugiej . Ale nie ma się też czego dziwić patrząć na takie gnioty jak PC3 nowy Grid czy też NFS Heat nie ma za bardzo w czym wybierać a horizon to jedyna solidna gra.
Dziwie się czemu fani nie chcą czegoś więcej np Motocykli
Motycykle w grze o samochodach to zwykle średnio się udaje, plus, generalnie samochodówki trafiają do fanów samochodów, więc nie dziwne że motocykli to raczej mało kto oczekuje i chce.
Jezeli Horizon5 bedzie tylko reworkiem czworki z lepszymi dzwiekami i raytracingiem w photomode to mowiac szczerze, mam to w dupie. Czworka jest fajna setting mi pasuje, dzieci dobrze sie bawia a ja tez sie moge zrelaksowac.
Brakuje mi paru rzeczy z GT, chociazby opisy samochodow. Wkurzaja mnie burakowozy hoonigana, Brakuje perelek technologicznych, ktore mialy wplyw na historie motoryzacji. Horizon to fajna gra, ale zawartosc jest do bolu mainstreamowa. W przypadku GT widze ze to gra robiona przez entuzjastow majacych pojecie o motoryzacji i chociazby z tego powodu jestem gotow wybaczyc grafike czy inne drobiazgi.
Horizon to gra wyścigowa przede wszystkim więc ignorowanie wielbicieli jednośladów bo to gra o samochodach to taka średnia wymówka . Można dyskutować że Motocykle nie nadają się do gry gdzie są drogi szutrowe ale jakoś TDU 2 i w The Crew 2 nie było z tym problemu . A i moim problemem jest to że od ostatnich dwóch cześci jeden z dodatków to jest po prostu płatna promocja która nic nie wnosi do tak jak to określiłeś "fanów samochodów"
Już jak oglądałem rano to wydawało się, że jest tam sporo z intra GT1.Okazuje się, że nie tylko z jedynki.
https://www.youtube.com/watch?v=5caAnqdD4qM
GT jest magiczne. Mimo, że nie jestem jakimś mega fanem ścigałek to mam z serią ograne kilkadziesiąt godzin i w przyszyłm roku dołożę kolejnych ładnych pare. Polyphony Digital ma swój styl, który mi mega pasuje. Czuć pasję twórców i konsekwencję w działaniu. Jak mam już poświęcić czas na ścigałkę to będzie to właśnie Gran Turismo 7. Oddam się pasji motoryzacji razem z twórcami.
I to jest właśnie ten moment kiedy mój portfel zaczyna się dziwnie poruszać. Gran Turismo zawsze działa na mnie niesamowicie, a po obejrzeniu tego niby pokazu już mam chęć zainwestować w PlayStation. Co prawda jestem na etapie kupna PS3 i GT6, bo przez ostatni czas nie mogę bez tego żyć i postanowiłem że Switch będzie miał przyrodnie rodzeństwo.
I mimo że jestem ogromnym fanem Forzy, to ta gra po pewnym czasie staje się dla mnie nudna i nie daje kompletnie żadnej satysfakcji. O ile najlepiej wspominam Forza Motorsport na Xbox oraz FM2 na X360, to bardzo chwalona czwarta odsłona do której próbowałem się przekonać i nie dałem rady. Po pierwsze samochody trochę jak plastelina, ale to się zmieniło dopiero od piątej części kiedy gra zawsze wyglądała tak dobrze jak GT.
Ale już nawet pomijając aspekty wizualne, to jednak kariera między rywalami jest ogromna. W GT od zawodów i turniejów nie mogłem się oderwać, człowiek za wszelką cenę dążył do złota aby dostać główną nagrodę w postaci samochodu. Czasem też w środku turnieju dostawało się coś średniego od czasu do czasu. Ale po pierwsze trzeba było zarobić na lepsze samochody oraz na ich ulepszenia. Do tego kupno opon i wielu innych rzeczy już sprawiało że człowiek musiał być także ekonomistą i mądrze podejmować decyzje. Czasem niestety chybione (zły samochód, który nawet po ulepszeniach nadal nie dawał rady). Do tego warsztat, wymiana oleju co było bardzo ważne. Naprawdę dawało mi to ogrom frajdy i mam na myśli tutaj głównie GT4 i 6. Jedną i druga odsłonę katowałem kilka lat bez przerwy bez nudy, dlatego chcę wrócić do Szóstki.
Natomiast jak zapamiętałem Forze przykładowo czwartą odsłonę? Kariera na jedno kopyto że człowiek nawet nie czuje jakiś osiągnięć i po każdym wyścigu dostawało się samochód że potem nie było co z tym robić. Zero jakiejkolwiek satysfakcji, kompletnie niczego poza boskim modelem jazdy to cała reszta kulała. Nie wiem jak jest w Siódemce, ale dużo złego o niej słyszałem nawet od mojego fanatycznego kumpla który nawet gacie nosi z logiem FM.
A jeśli Siódemka będzie jeszcze lepszą Szóstką, to chyba faktycznie kupię najbrzydszą konsolę w historii. Dla mnie GT to zawsze było coś więcej niż zwykłe wyścigi, bo widać tam rękę pasjonatów. Oczywiście GT ma masę wad, których seria nawet po latach nie chce się wyzbyć, ale to nadal dla mnie numer jeden. Chociaż cieszy mnie też że będzie również na PS4, bo chyba jednak pierwotnie pójdą właśnie w tym kierunku.
Ale w FM4 nie dostawało się samochodu w nagrodę, chyba że za wbicie poziomu. Właśnie 2, 3 i 4 były mocno inspirowane serią GT, gdzie prócz "kariery" w postaci sezonów masz dodatkowo listę eventów, czego nie można powiedzieć o nowszych odsłonach, gdzie wprowadzenie specyfikacji oraz samochody w ramach wygranych oraz wbicia poziomu nie dają jakiejkolwiek frajdy z grania, i jak piszesz - nie wiadomo co zrobić z taką ilością samochodów.
No sam w sumie już nie wiem, ale FM4 kupiłem i naprawdę nie przypominam sobie aby choć trochę tam kariera była podobna do tej co w Gran Turismo. Na dodatek sypali samochodami jak z rękawa prawie po każdym wyścigu, być może było to za wbijanie poziomów nie pamiętam już. Może też dlatego tak dużo ich wpadało, bo jak to ja wszystkie wspomagacze i ułatwienia wyłączone aby było jak najtrudniej na torze.
Ostatecznie odpuściłem po pewnym czasie i leżała pokryta kurzem do czasu aż nie pozbyłem się X360. Bo głównie włączałem żeby pojeździć po Nurburgring moją ulubioną Imprezą.
Mam jedynie nadzieję że GT7 będzie jeszcze lepszą rozbudowaną Szóstką, a nie bardziej przypominać GT Sport które w pewnych kwestiach było mocno okrojone.
Chyba czas się jeszcze wstrzymać z zakupem konsoli, bo teraz do puli trafiło również PS4.
W GT6 jest trochę inaczej. Nie dostaje się samochodu za wygranie samej serii wyścigów, a za zdobycie odpowiedniej ilości gwiazdek (odpowiednio za połowę i za wszystkie) w danej kategorii. Żeby zdobyć wszystkie gwiazdki za dany wyścig trzeba oczywiście go wygrać. Na szczęście znacznie mniejsza liczba samochodów jako nagrody jest rekompensowana w postaci większej kasy za wygranie wyscigu. No i dodatkowo samochody dostaje się za zrobienie licencji.
Sam nie wiem, który system bardziej mi się podoba. Z jednej strony trzeba bardziej uważać na wydatki, ale za to można się mile zaskoczyć fajnym samochodem w nagrodę, a z drugiej ma się większą kontrolę nad prowadzeniem kariery i można sobie pozwolić na większe szaleństwo podczas zakupów.