God of War Ragnarok - zobacz imponujący trailer gry z PlayStation Showcase 2021
DLC do poprzedniej części?
Kotlety TPP w natarciu, przejdziesz i konsola się kurzy.
Obiektywnie to czym pozamiatało? Grami na 2023+?
Lolek1990 Tu się zgadzamy, patrząc na fatalną sprzedaż Xboksa to Xboksy stoją w sklepach i się kurzą.
Xbox będzie rozdawany biednym rodzinom w Polsce w programie rozrywka+
No akurat Xbox to też 2023+
Na 22 mają starfielda i jakieś guano od Arkane
.
?
Oczywiście na końcu zapowiedzi musiała się pojawić bohaterka wątpliwie pasująca etnicznie do świata bazującego na mitologi nordyckiej. Wolałbym więcej jakości kosztem politycznej poprawności, bo wygląda to nie jak nowa pełnoprawna odsłona, ale jak DLC do tej z 2018 roku, więc szczęki to nie urywa, a cena pewnie powyżej 300 zł. Ja podziękuję.
Balrog już kiedyś tłumaczył że chcieli zrobić GoW z Mitologią Egipską a Tyr według info skakał między mitologiami, poznając innych bogów, Kratos może zrobić podobnie więc niekoniecznie od razu poprawność polityczna
Oczywiście na końcu zapowiedzi musiała się pojawić bohaterka wątpliwie pasująca etnicznie do świata bazującego na mitologi nordyckiej.
Przecież nawet w czasach wikingów czarnoskórzy i Azjaci np. handlarze mieli kontakt z Europą więc nie wiem czemu umieszczenie jednej postaci jest przejawem poprawności politycznej.
Człowieku, to fikcja, w grze jest gadająca, odcięta głowa, wielki wąż Jormungand, latające walkirie, smok, a ty czepiasz się koloru skóry jakiejś postaci. Nie wpadajmy w paranoje.
Oho, prawicowy dzban się oburzył, czyli jest dobrze.
Jakbyś tego nie napisał to bym nie zobaczył końcówki i tejże postaci. Ciekawe kto to jest. Skoro Tyr latał po różnych światach to może parzył się z jakąś egipską boginią
Erlan012 radzę wrócić do książek i poduczyć się historii. To, że kilku Europejczyków podróżowało jedwabnym szlakiem, czy kilka państw prowadziło wojny w Afryce nie znaczy, że w Skandynawii nagle pojawi się osoba czarnoskóra.
Jakich książek? Jakiś przykład ponieważ ogólnikowo rzucasz taki argument ignorując absolutnie, że już przed wikingami Europa miała kontakty handlowe z Azją czy Afryką co bez problemu mogło skutkować przeniesieniem się jakiś jednostek między obszarami na stałe.
Bariery odległości, owe, kulturalne, ale przede wszystkim - językowe skutecznie to uniemożliwiały.
No tak bo przez wiele lat czy też pokoleń gdzie handlowali z Europą języki się nie przenikały. Według Twojego rozumowania do dzisiaj komunikacja między kulturami nie byłaby absolutnie możliwa.
"ignorując absolutnie, że już przed wikingami Europa miała kontakty handlowe z Azją czy Afryką" i znowu to zrobiłeś. Dlaczego bierzesz Europę jako całość? To, że żyjemy obecnie w epoce globalizmu nie znaczy, że w średniowieczu tak było. Podróże po Europie trwały całymi tygodniami, więc większość osób nie podróżowała dalej niż do sąsiedniego państwa. Wyjątkiem byli kupcy, ale oni nie osiedlali się na stałe w odległych państwach. Dlaczego np. w polskich miastach było dość sporo ludności niemieckiej, i trochę czeskiej, czy rusińskiej, ale takich Francuzów, Włochów, czy Hiszpanów już praktycznie nie było? A kojarzysz jakieś obrazy, zapiski, czy kroniki, w których napisano, że w Polsce żyli jacyś czarnoskórzy? Średniowiecze to okres, w którym każdy region żył własnym życiem. Dodatkowo dochodziły jeszcze kwestie rasizmu i braku tolerancji religijnej. Jeśli ktoś w średniowieczu był inny - był prześladowany.
"co bez problemu mogło skutkować przeniesieniem się jakiś jednostek między obszarami na stałe."
Tak jak pisałem wyżej, takie zjawisko miało miejsce tylko pomiędzy sąsiadującymi państwami. Dodatkowo dochodziła kwestia językowa. Pomijając już fakt, że Polak mógł znać niemiecki, a Niemiec francuski, ale Polak francuskiego już nie miał się jak nauczyć. Dołóż do tego fakt, że Niemcy na wschodzie mówili innym niemieckim, niż Niemcy na zachodzie (btw. stosuję tu duże uproszczenia, bo prawda jest taka, że w tym okresie nie było tożsamości narodowej i można by tu mówić co najwyżej o ludności niemieckojęzycznej). Wyobraź sobie, że przez długi okres czasu tłumacze, którzy znali mongolski pochodzili z Rusi i kiedy Benedykt Polak wyruszył do serca imperium mongolskiego, to najpierw musiał po rusku rozmawiać z tłumaczem, a dopiero ten tłumacz mógł to przetłumaczyć na mongolski. Więc taki mieszkaniec Afryki nie miałby jak nauczyć się języków skandynawskich,no chyba, że jakiś rajd wikingów by go tam wywiózł, ale nigdzie o takich wyprawach nie czytałem.
"No tak bo przez wiele lat czy też pokoleń gdzie handlowali z Europą języki się nie przenikały." dalej bierzesz Europę jako całość. Nawet nie wiem, z którymi krajami handlowały w średniowieczu kraje afrykańskie. Może z Włochami, czy Hiszpanią, ale nic takiego nie mogę sobie przypomnieć. Natomiast jeśli chodzi Ci na przykład o Jedwabny Szlak to był to raczej zbiór oddalonych od siebie placówek i nieliczni podróżowali przez całą drogę z np. Włoch do Chin, bo taka podróż trwała ponad rok i komuś by życia brakło. To o czym piszesz miało miejsce po średniowiecza, gdy świat wchodził powoli w epokę globalizmu i globalnego handlu. Te zmiany zachodziły przez stulecia.
"Według Twojego rozumowania do dzisiaj komunikacja między kulturami nie byłaby absolutnie możliwa" Właśnie: "Dzisiaj". To, z czym mamy do czynienia dzisiaj jest efektem zmian zachodzących przez całe stulecia. Czarnoskórzy, czy hindusi w Europie pojawiali się w państwach kolonialnych tak na stałe dopiero na przełomie XVII-XIXw. Nie przekładaj dzisiejszej sytuacji na średniowiecze. Ludzie w tamtym okresie byli bardzo nieufni, a cech wyglądu, religia czy zachowanie odróżniające kogokolwiek od reszty powodowały prześladowania. Na koniec mam też spore wątpliwości, czy taki czarnoskóry dałby radę przeżyć w takiej Skandynawii,gdzie temperatury są bardzo niskie. Dzięki, jeśli ktoś dotarł do końca tego komentarza i pozdrawiam.
sorry, ale tak z pamięci Ci nie powymieniam, ale to chyba nie trudne znaleźć książki traktujące o średniowieczu.
Takowych jest wiele więc nie zasłaniaj się czymś takim, a później "nie pamiętam". Rzucasz argument na podstawie literatury to podaj przykład gdzie takowe wzmianki mógłby być które przeczyły by obecności czarnoskórych lub Azjatów ponieważ jeżeli takowe jednostki nie były np. na dworze króla to wspominanie o nich w literaturze nie miało by większego sensu.
Właśnie: "Dzisiaj". To, z czym mamy do czynienia dzisiaj jest efektem zmian zachodzących przez całe stulecia. Czarnoskórzy, czy hindusi w Europie pojawiali się w państwach kolonialnych tak na stałe dopiero na przełomie XVII-XIXw. Nie przekładaj dzisiejszej sytuacji na średniowiecze.
Absolutnie nie pisałem o rzeczach które są efektem naszych czasów, a czegoś co powtarzało się w historii czyli handel. Praktycznie zawsze następstwem handlu była wymiana kultury/języka. To o czym wspominasz to masowe pojawienia się, a nie pojedyncze przypadki które bez problemu mogły zostać przemilczane.
Tak jak pisałem wyżej, takie zjawisko miało miejsce tylko pomiędzy sąsiadującymi państwami. Dodatkowo dochodziła kwestia językowa. Pomijając już fakt, że Polak mógł znać niemiecki, a Niemiec francuski, ale Polak francuskiego już nie miał się jak nauczyć. Dołóż do tego fakt, że Niemcy na wschodzie mówili innym niemieckim, niż Niemcy na zachodzie (btw. stosuję tu duże uproszczenia, bo prawda jest taka, że w tym okresie nie było tożsamości narodowej i można by tu mówić co najwyżej o ludności niemieckojęzycznej). Wyobraź sobie, że przez długi okres czasu tłumacze, którzy znali mongolski pochodzili z Rusi i kiedy Benedykt Polak wyruszył do serca imperium mongolskiego, to najpierw musiał po rusku rozmawiać z tłumaczem, a dopiero ten tłumacz mógł to przetłumaczyć na mongolski. Więc taki mieszkaniec Afryki nie miałby jak nauczyć się języków skandynawskich,no chyba, że jakiś rajd wikingów by go tam wywiózł, ale nigdzie o takich wyprawach nie czytałem.
W sensie jedna strona mogła używać tłumacza, a druga nie? Dodatkowo najazdy wikingów były na tyle rozległe iż jestem w stanie uwierzyć iż wśród niewolników mogły być osoby o innej karnacji skóry.
Może rzeczywiście warto sięgnąć do badań. Tu próbka:
https://cordis.europa.eu/article/id/27002-genes-reveal-britons-hidden-african-ancestry/pl
Cóż, oczywiście, że pospolity mieszkaniec Europy doby średniowiecza nie podróżował ot tak poza swoją lokalną społeczność. Ale to czasy podbojów wikingów (toż pierwszy władca Rosji był wikingiem, Islandia, Grenlandia), to czasy krucjat (nawet tzw. krucjaty dziecięcej), czyli wypraw do Ziemi Świętej czy sporej mieszanki etnicznej na Półwyspie Iberyjskim, który był przecież częścią kalifatu wraz z Afryką Północną. Jeśli dodamy do tego dużo wcześniejsze podboje Rzymu, który chętnie korzystał z niewolników z Afryki, to nagle sprawa obecności osób o czarnym kolorze skóry nie okazuje nieco bardziej skomplikowana niż się powszechnie sądzi.
I tak tytułem ciekawostki. Kontaktów było mniej, ale dżuma przywędrowała z Chin.
Abstrahuję tu oczywiście od samej gry, bo sorry, ale, jak ktoś już słusznie zauważył, odcięte, gadające głowy chyba też w dobie Wikingów nie były powszechnym zjawiskiem. ;)
Pamiętajcie, że to crossgen
Tak pamiętamy. Tylko co z tego jak to wygląda świetnie?
God of war robiło spore wrażenie.RDR 2 zniszczył wszystko,no prawie. Ghost of Tsushima robiło wrażenie,ale głównie przez to,że oprawa była taka artystyczna .Ogólnie poczekamy jeszcze z 2-3 lata,aż znowu powie się wow. Przyszły rok no crossgen,następny też, ale już nei w całości. W 2024 dopiero,dostaniemy gry,które znowu pokażą efekt wow graficznego uniesienia ;D Wcześniej niet. I tak to jest wysoki poziom.
Co to dużo mówić. Będzie hit. Więcej tego co w 2018 plus graficznie wymiata. PS5 kupie właśni z bundlem tej gry. Jakby MS sie nie wysilał, to nie ma nawet jednego tytuły, który mógłby przebić GoW:R. Niech sobie tam grają w Google Earth i symulator jazdy Lambo po plaży.
Ty chyba koniecznie chcesz kolejnego bana.
Niech sobie tam grają w Google Earth i symulator jazdy Lambo po plaży.
Przynajmniej się gra, a nie to co w takim Spider-Manie gdzie ponad połowa gry to auto-aim na wszystko, a reszta to QTE i oglądanie wykończeń przeciwników gdzie nie mamy nad niczym kontroli.
W sensie pozamiatali grami które wyjdą za kilka lat, a w tym czasie również wyjdzie wiele gier od Microsoftu? Ja wiem, że można lubić jakiś produkt ale udawanie ślepego, że u konkurencji nic nie ma jest dziecinne.
O, bijcie się teraz.
O, bijcie się teraz.
Tylko o co? Które korpo jest lepsze? Używam Switcha/PS5/Xbox Series X i każda konsola daje mi coś czego nie ma konkurencja więc litości z tą walką.
Słowa kierowałem do multikonta i Lolka.
Klepiesz na prawo i lewo jakie to sony jest wspaniałe i nawet ps5 nie masz?? Coś ci podpowiem Ragnarok wygląda tak samo jak czwórka na ps5. Na początku nawet myślałem, że czwórkę pokazują.
W Uncharted 4 nie lepiej
Jakby MS sie nie wysilał,
I tak używasz gamepassa, sam tak pisałeś... Więc chyba jednak microsoft nie musi się wysilać...
Trochę kultury i szacunku do graczy z XBOX i PC nie boli.
Jeżeli z god od wara zrobią open worlda to się załamie
Jak widzę trailer, to raczej będzie pół-otwarty świat podobnie jak poprzedni God of War.
Takie coś jest fajne, gorzej jak będzie na wzór gears of war 5 gdzie pół otwarte lokacje były praktycznie puste
Otwarty świat też nie jest zły, bo widuję ciekawsze gry. Po prostu nie wszyscy twórcy gier potrafią tworzyć dobre otwarte światy, gdyż wymaga to mnóstwo pracy.
Masz racje, ale bardziej chodzi mi o to, ze Sony ograniczyło się do gier zza pleców z otwartym światem. Resistance, killzone czy wiele innych umarło. Sony ma swój schemat który klepie do porzygu. Przynajmniej dla mnie.
Rozumiem, co myślisz i masz rację. Ja też wolę pół-otwarty świat takich jak nowy God of War, Hollow Knight i inne gry metroidvania, Dark Souls 1, Metro Exodus, BioShock 1-2 i tak dalej, a nie gry liniowe do bólu. Takie gry dają nam pewne swobody w eksploracji i każde odkrycie sekretów, skarbów, poboczne wydarzenie (ciekawe) lub piękne miejsce sprawiają nam niemało satysfakcji, a grywalność i jakość historia zachowuje odpowiedni poziom. Tylko wyjątki od reguły są Red Dead Redemption 2, Kingdom Come, Fallout 1-2, Gothic 1-2, Spider-Man, King's Bounty 1 i wielu innych, bo twórcy gier włożyli w nim mnóstwo pracy i jest co podziwiać.
Za to nie lubię gry takich jak niektóre części Assassin's Creed, Gothic 3, Metal Gear Solid 5 i wielu innych, gdzie są za dużo puste i powtarzalne miejsce, dużo powtarzalne znajdźki, a nie ma tam co robić, bo questy poboczne są powtarzalne do bólu. Tam marnuję za dużo czasu na darmo.
Otwarty świat może być dobry lub zły, ale to zależy od założenie twórcy i ich pomysły, a przede wszystkim ilość pracy i budżetu. Jakość jest ważniejszy od ilość. UbiSoft nie zawsze rozumieją znaczenie "jakość".
Jak twórcy gier mają za mało czasu i budżetu, to lepiej jest robić liniowe gry niż otwarte światy z mnóstwo puste i powtarzalne miejsce.
wygląda jak poprzednia część, mogliby trochę jednak poprawić grafikę. Nie wygląda to może brzydko ale już trochę odstaje od nowych gier
[link]
Polecam obejrzeć w 4K, nie jest źle na prezentacji na żywo też miałem takie wrażenie lecz jest delikatny boościk i prezentuje się zacnie
Z jednej strony cieszy zapowiedz z drugiej wygląda praktycznie jak poprzednia część(pewnie cena wsparcia PS4). Mam nadzieję, że fabuła/smaczki/walka będzie jeszcze lepsza.
GoW wygląda bardzo dobrze. W 'realu' będzie się prezentować jeszcze lepiej. Widzę tutaj zbiorowy skurcz zwieraczy.
Trailer w 4K wygląda bardzo dobrze. Więcej tego co było w 2018 i coraz ciekawsza fabuła.
Wizualnie tak sobie. Spodziewałem się, że ta gra pokaże pazur PS5 a wygląda jak poprzednia część na sterydach. Choć żeby nie było to GoW na ps4pro wygląda fenomenalnie. Ciekawi mnie też czy dalej gra jest podzielona na części (trylogia) czy jednak skończy się na dwójce. Tak czy inaczej GoW to klasa sama w sobie, więc czekam na więcej szczegółów.
włącz sobie Returnala, Demons Souls i Ratcheta -> właściwie każdą grę na PS5 która została dedykowana i masz next genową oprawę !
Z Twojej listy jedynie Ratchet podchodzi pod nexgenową oprawę. Returnal oraz Demons Souls były ładne aczkolwiek dalej to poziom PS4.
Returnal oraz Demons Souls..poziom PS4
absolutnie się z tym nie zgadzam
Nie muszę porównywać screenów, obie mam na PS5, a w zasadzie wszystkie gry wymienione w tym wątku. Oczywiście U4 przeszedłem na PS4 Pro, ale mam go też na PS5 z tytułu PS5 collection.
Zdania nie zmieniam.
Poziom artystyczny, a jakość samej grafiki to dwie różne kategorie.
Na psblogu jest parę screenów w 4k
https://blog.playstation.com/2021/09/09/first-look-at-god-of-war-ragnarok/
No niestety wrażenia to one nie robią. Wygląda jak poprzedni GoW z podbitą rozdzielczością.
Wygląda jak zapowiedź jedynki, zanim grze obcięto trochę detali... teraz futerko na Kratosie znowu ma fizykę.
Ogólnie jest fajnie, ale miejscami to bardziej DLC przypomina tym bardziej że poprzednia część urwała się w momencie gdy zrobiło się ciekawie.
W końcu!!!
GOW to seria przy której wszystko co ma do zaoferowania np taki xbox, wydaję się mrzonką.
Dużego przeskoku jakości nie będzie.
Taka sama sytuacja jak przy nowym Horizonie.
Liczę tylko na większą różnorodność przeciwników bo to był chyba największy mankament poprzedniej części.
Plus może większa swoboda poruszania się.
Właśnie przechodzę new game plus i fakt, za mało różnorodnych przeciwników ale gra jednak nadrabia wieloma innymi rzeczami
Dużego skoku wizualnego nie ma ale i tak wygląda zjawiskowo. Więcej tego samego po prostu.
Wygląda bardzo ładnie, czekam.
Wyjdzie, to wtedy mogę wyskakiwać z kasy na PS5. Poprzednia część (ta z 2018) była po prostu W-S-P-A-N-I-A-Ł-A! Dawno nie miałem takiego poczucia przygody, grając w jakąś grę! Także czekam :)!
Mnie sie bardzo podoba, graficznie moze lba nie urywa, ale nie spodziewalem sie wiecej a poza tym gow2018 do dzis wyglada swietnie. Z pierwszych informacji zapowiada sie na duza gre, dwoch antagonistow, wszystkie dziewiec swiatow... bedzie co robic.
Ludzie piszą że graficznie to im się nie podoba bo wygląda jak poprzednia gra hehe ,no ja myślę że niewiele jest gier tak dobrze wyglądających.No ale gracze myślą że gdyby to był ex na ps5 to byłoby lepiej haha ,twórcy raczej wiedzą jaką moc ma ps5 więc no ... Mi się god od war w tej postaci nie podoba.Do tego.ten jego syn też średnio mi pasuje ,wolałem greckich bogów i pracę kamery taką jak w god of war 3.Do tego widzę że zabrali się za jakiś Sandbox ? Oby nie
Młody podrósł, wygląda jak Ukrainiec, do tego już na tym filmiku jest wkurzający, kserowanie motywu escort mission z TLOU nie wiem czy to dobry pomysł by dalej w to brnąć.
Sam zwiastun nie powala, liczyłem na coś więcej ale samo GOW4 też mnie nie porwało.
Ktoś bardziej obeznany w nordyckiej mitologii może zdradzić czy czarnoskórzy ludzie wtedy istnieli? Bo coś wątpię w to.
czy czarnoskórzy ludzie wtedy istnieli
Nie no skąd, czarnoskórzy jak wiadomo zostali wyhodowani na plantacjach bawełny w USA na przełomie XVIII i XIX wieku. Rodzili się niczym orkowie Sarumana.
Już pominę, że koleś czepia się rasy Gigantów gdzie każdy wyglądał inaczej. Jeden miał 9 głów, inny przypominał wilka, kolejny węża, ale ktoś ma ciemną karnacje to ŁOLABOGA! Koniec świata, hańba, wstyd, husariiijaaaaa!!@!!!
Czarni przybyli z USA do Afryki
To jest ta jedyna seria seria Sony której nie potrafię sobie odmówić, nie odmówię sobie też tej części, czekam na premierę :).
Fajnie, ale co tu imponującego? Ot, god of war 2018 2. Nic czego nie można się było spodziewać. Co nie znaczy że zapowiada się źle, wręcz przeciwnie.
Widzę że tu na forum pełno znawców od jakości grafiki a pewnie nie są w stanie rozróżnić Antyaliasing od Anisotropic filtering.
Zawsze interesuje mnie historia/fabuła, reszta jest na drugim miejscu. Będę wypatrywał kolejnych informacji.
Jak zapowiedziali, że będzie też na PS4, to czego się spodziewacie?
Ale to nie jest powód do narzekanie, gdyż God of War ma bardzo ładna grafika na tyle, że jest co podziwiać. Zwłaszcza te projekty poziomów i klimat świat wikingowie.
Ciekawe czy na Xboxie doczekamy się kiedyś gier stawiających najmocniejsze aspekty na narracje, a nie tylko pustą rozgrywkę.
Takim promykiem nadziei jest Starfield. Oby spełnił pokładane nadzieje, bo patrząc na bibliotekę IP PS, a Xboxa trochę ogarnia smutek. Oni przynajmniej mają na co czekać. U nas po za tym Starfildem nic sensownego na horyzoncie nie widać odnośnie gier stawiających na fabułę. Jeszcze się okazało, że KOTORa nie będzie na xboxie, a też po cichu liczyłem na ogranie. Zwracam dość mocno uwagę na fabułę, dlatego, że czasy dla samego grania już minęły. Nie ma tyle czasu, by jarać sie pustą rozgrywką dla samej rozgrywki. Dlatego z gier staram się wyciągać jak najeiwecj.
Taki plus, że mamy GamePassa za niewielkie pieniądze, to chociaż można ograć sporo indyków i starych gier na które szkoda grosza. A indyki dość mocno stawiają na fabułę, a mniej na pierdoły w około, ponieważ nie mają tak dużych budżetów żeby wszystko było top.
WAZNE INFO. Ragnarok bedzie zwienczeniem sagi nordyckiej, a wiec nie bedzie nowej trylogii. To co, wracamy do Egiptu?
Graficznie podrasowana wersja GoW z PS5, czyli dobrze, nie przełomowo ale mi to wystarcza.
Prezentuje się bardzo ładnie i to jest po prostu więcej tego samego. Czyli z automatu nie dla mnie. GoW z 2018 mnie znudził makabrycznie i nawet 50% nie ukończyłem i tu będzie podobny mozolny schemat rozgrywki. Ciekawe czy dzieciak dalej będzie tak irytujący :D
Trochę mnie to wszystko śmieszy. Cała afera z kolejnym God od War. Wygląda jak celowe rozgrzewanie publiczności przed koncertem. Na którym głównie pojawią się znane kawałki tylko w nowej odsłonie. I po to była ta kilkuletnia przerwa? Trochę sztuczne pompowanie atmosfery. Kumam. Marketing. Tylko spokojnie można było to wydać w tym roku. Ale podgrzejmy atmosferę. Zwieńczenie trylogii w 2026? Nie? Najlepiej w 2028 na koniec żywotności PS5. Trochę to żenujące. Sony znowu daje odwłoka. :-)
Nie można było wydać tej gry w tym roku, a i pewnie w następnym się nie ukaże. Powód jest prosty to jest gra, która sprzedaje konsole, a tych nie ma. Ktoś tu wrzucał kiedyś fajne porównanie z okazji któryś urodzin czy to Sony czy PS+, że GoW 2018 sprzedał 8mln sztuk bundli PS4+GoW. To pokazuje jak silna jest to marka. Jak mocny wpływ ma na to, by ludzie polecieli po konsolę, tylko dla niej. Dlatego wcale się nie zdziwię jak przesuną premierę na 2023.
Gears 5 wyglądają lepiej graficznie w tych zimowych lokacjach.
O to fakt , Gearsy wyglądają świetnie , tak samo dobrze wyglądało na starej generacji The Last of us 2 .
Piękna grafika.
Mam nadzieję że na PS5 normalnie lub w performance mode będzie 60fps bo jeśli nie to żenada i trzeba czekać do następnej generacji na remaster...
Kratos patrzy na swoją listę bogów do pokonania aha :
Grecy bogowie pokonani wykreślić
Nordycy bogowie w trakcie
Egipscy bogowie jeszcze nie pokonani.
Chińscy bogowie jeszcze nie pokonani.
Kratos to
spoiler start
prawdopodobnie zginie w tej lub następnej części z rąk własnego syna (Atreusa) tak jak on zabił własnego ojca, a wcześniej jego ojciec też zabił własnego. Taka rodzinna tradycja.
spoiler stop
Angerboda
Opisywano ją jako kobietę o włosach w kolorze zaschniętej krwi - na pewno rudowłosa kobieta i ze skandynawii miała skórę białą jak mleko a nie to co zapodali w nowym GoW - żałosne
Po Cuckmannie to bym się spodziewał ale nie po Santa Monica.
Niektórym już rasizm wszedł bardziej niż innym poprawność polityczna...
Weź się człowieku nie ośmieszaj.
Co ma wspólnego z rasizmem stwierdzenie faktu, że z postaci wywodzącej się z mitologii nordyckiej opisywanej jako kobietę o włosach w kolorze zaschniętej krwi twórcy zrobili czarnoskórą osobe, która nijak nie pasuje do tego świata? Jedyne co trafiłes to poprawność polityczna twórców gry bo ja rasistą nie jestem.
Weź się człowieku nie ośmieszaj
Bo Ty tak chcesz żeby wyglądała? Ojej, tak mi przykro...
Jeśli Loki w mitologii mógł się przemieniać w co chciał, to dlaczego to jest taki ogromny problem, że Angreboda wygląda jak wygląda? Może tak akurat chciała?
To już jest takie na siłę czepianie się, że jesteś gorszy niż Ci od poprawności.
Wszyscy zapominają, że to gra, wymysł, a mitologia jest tylko inspiracją i mogą sobie robić z nią co im się podoba. Bo przecież Kratos z greckiej mitologii pojawiający się w nordyckiej to tam uj, zdarza się, może być, nic takiego...
EOT z mojej strony bo szkoda czasu czytać Twoje na siłę pisane debilizmy -.-
Jest jasno i wyraźnie opisany je wygląd z cechą charakterystyczną w postaci czerwonych włosów. Gdyby była murzynką to też byłaby jej cecha charakterystyczna wyglądu tym bardziej w mitologii nordyckiej. Proste
Dlatego wrzucenie czarnoskórej Angrbody to poprawność poliryczna, blm i podążanie za obecnymi "trendami". Netflixowy God of War lol
imponujacy? wezcie sie nie osmieszajcie nic ciekawego to samo co bylo a i sam trailer nudny
to samo co bylo
Tak można napisać praktycznie o każdej grze, branża growa ma już kilkadziesiąt lat i ciężko z koła zrobić teraz kwadrat. W przypadku GoW stwierdzenie "to samo co było" to zaleta. Daleko idące eksperymenty na sprawdzonej formule kończą się zwykle tragicznie. Myślę, że i tak Kratos Nas zaskoczy.
Jak dla mnie wygląda bardzo dobrze, jeszcze jak zaoferuje 4K@60 na PS5 to już w ogóle nic więcej mi nie potrzeba. Rozwinąć formułę z jedynki, zwiększyć różnorodność przeciwników, nieco wydłużyć grę (nie na siłę) i jest przepis na powtórny sukces.
Dokładnie, gra i tak będzie bardzo ładna, jedyne czego potrzebuje to lepszej płynności na Ps5 i nie wyobrażam sobie żeby nie miała opcji 60fps, do tego konkretni różnorodni bossowie bo to był największy minus poprzednika. Do tego mogliby dodać kilka nowych mechanik. Nie trzeba tu oczekiwać rewolucji a jedynie poprawienia braków i GoW2 będzie kolejnym dobrym exem.
W sumie szkoda, że Santa Monica nie strolowało graczy i z drugiej części na powrót nie zrobili slashera, może wtedy nie byłoby tych stęków że "to samo co w jedynce" :) Nie wiem, czego ludzie oczekiwali po dwójce - znów jakiejś rewolucji chyba, przynajmniej w grafice, bo dużo zarzutów gra zbiera że wygląda tak samo jak jedynka - która i tak wyciskała co tylko da się że sprzętu, więc tu nie ma czego rewolucjonizować, tylko dopieszczać i sprawić by hulało w 60 klatkach. Poprawić konstrukcję świata, bo jedynka to było pływanie wkoło komina niestety, zamiast gry drogi (co tu też się chyba szykuje niestety). No i więcej kozackich bossów, bo oprócz walki z małym brodaczem na początku i smokiem później, to tak średnio bym powiedział było z tym w pierwszej części.