Darmowy wczesny dostęp Vampire: The Masquerade - Bloodhunt rozpoczęty
Jak już myślałem, że te visual novele to marnowanie licencji Vampire: Masquerade, a gamedev wjechał i pokazał, na co go stać...
Tak to już jest jak na pierwszym spotkaniu planistów w developerce pierwszym i najbardziej ważnym pytaniem jakie zadają sobie producenci jest "w jaki sposób najwięcej zarobić".
Potem tacy patrzą na tabele najlepiej zarabiających gier i widzą Fortnite, Apex Legends.
Na drugim spotkaniu zastanawiają się "w jaki sposób uszczknąć graczy tym gigantom" i "w jaki sposób sprawić aby nasza gra była inna od tych innych".
I nikt nie zadaje sobie pytania jaką chcieli by grę zrobić, i jak zrobić dobrą grę.
Instalując to oddajecie dostęp do swoich zasobów na PC za pomocą uruchamianego w jądrze systemu antycheat'a podobnego do tego jaki jest w Valorant. Problem polega na tym że takie coś uruchamia się razem z jądrem systemu Windows i daje praktycznie nieograniczony dostęp do systemu z zewnątrz. Nie mamy wtedy wpływu ani pewności w jaki sposób może byc to wykorzystywane przez Tencent. Wszystko w imię walki z oszustami... :) W umowie macie na ten temat - warto nieraz czytać umowy na Steam. (Sharkmob jest własnością Tencent)
Warto wiedzieć że ta gra ma podobnego antyshita jak valorant
No cóż, szkoda. Screeny bardzo klimatyczne, tryb rozgrywki natomiast potwornie zniechęcający...
No tak. Zakupujemy licencję na wykorzystanie Świata Mroku, który z założenia ma się skupiać na opowiadanej historii i klimacie i co z nim robimy? Radosną młóckę w multi.
A wiesz że to inna gra to nie jest Vampire The Masqurade 2 tylko Bloodhount