Shang-Chi wielkim sukcesem Disneya; film MCU z rekordowymi zarobkami
Shang-Chi nie widziałem, ale domyślam się, że na film trzeba iść z odpowiednim nastawieniem. Byłem właśnie z dzieciakami na Psi Patrolu i choć serial na ogół mnie irytuje infantylnością, która musi tak być, to film podobał mi się, nawet bardzo, bo spełniał idealnie swoje założenia gatunkowe. Oprócz tego nie próbował niczego robić na siłę, wciskać polityki, czy slapsticku, choć były dokładnie 3 momenty, które mocno rozbawiły starszą część sali. Nie bombardował dzieciaków miliardem bodźców, a mimo to nie zanudzał dorosłego. To samo dotyczy Marveli i choć oczywiście są lepsze i gorsze, to wciskanie na siłę np. dramatu psychologicznego, to jak do Psiego Patrolu wsadzić motyw zemsty. Można oczywiście mówić, że tu mamy inne grupy docelowe, ale tu chodzi głównie o kwestię oczekiwań, bo jeśli film ma 12+, no to sory.
