Dennis Villeneuve o szansie na kontynuację Diuny
czesc, oni kreca te sama historie co byla w diunie z 1984? nie czytalem ksiazek, ale na wiki jest streszczenie calej sagi i przeciez tam jest cala masa innych ciekawych watkow wartych zekranizowania, a onie sie uparli tylko na te piwersza ksiazke? masakra.
Serial byłby lepszy ale może zbyt nudny. Po prostu dla koneserów.
Hmm... historia sagi jest dosyć ciągła. Tzn. To co dzieje się w jednej książce jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniej. Zaczynać od innej książki to tak jakby zaczynać grę o tron gdzieś w połowie. Poza tym pierwsza książka jest powszechnie uznawana za taką, której sequele nie dorównują, więc jest i najbardziej popularna. Niewykluczone, że planują całą serię filmów, aż do końca, więc zaczęcie od początku też ma tę zaletę, że zostanie więcej materiału do zekranizowania.
Film jest polowa pierwszej ksiazki wiec drugi film jako kontynuacja jest w planach.
Też nie rozumiem - nie mogliby historii zekranizować od połowy? Albo chociaż któryś z prequeli, które przyciągną ułamek tego, co jedynka? :/
Biorąc pod uwagę, że Amerykańce obejrzą to sobie na HBO, Chinole wolą swoje lokalne gunwa, a media wciąż upierają się, że mamy koniec świata, szanse na dobry wynik boxoffice są trochę nikłe. Nie wiem ile musieliby wycisnąć, ale jak dla mnie więcej niż 300 baniek nie będzie, a może nawet 200 może się okazać nie do przebicia. Przed pandemią pewnie celowaliby w 700 baniek.
Film chyba nie bedzie mial rownoleglej premiery na streamingu. Chociaz nie, wczesniej byla krytyka Vileneva, chyba jednak bedzie rownolegla premiera.
Film ma tragiczną promocje, właściwie jej nie ma. Może być ciężko na dobry zarobek
jeden z moich ulubionych reżyserów scifi potrafi robić
O czym ty piszesz, mieli zekranizowac jako sequel? I nie nie zekranizuja, to bedzie polowa pierwszej ksiazki, fabula bedzie rozbita na dwa filmy o ile drugi wyjdzie,
Podobno ten filmik nie zwiera zwartej historii i nie domyka opowieści z pierwszego tomu cyklu. Jeżeli tak jest to proszę numerować jak w Hobbicie. Diuna część pierwsza itd. bo inaczej można się zirytować w kinie dostając jakieś wycinki fabuły. Hobbita obejrzałem dopiero jak 3 części tworzyły całość (były dostępne na płytach).
Dla kogoś kto nie zna uniwersum Diuny oraz cyklu powieści będzie to raczej niestrawne danie.